Jednak już w roku 2017 rozpocznie się podnoszenie kwoty ...

Jednak już w roku 2017 rozpocznie się podnoszenie kwoty wolnej od podatku

1. W ostatni piątek wicepremier Mateusz Morawiecki poinformował opinię publiczną, że jeszcze na rok podatkowy 2017 zostanie zaproponowane podniesienie kwoty wolnej od podatku dochodowego od osób fizycznych (PIT) z obecnych 3090 zł do kwoty 6600 zł.

W ten sposób rozpoczęłaby się realizacja rozstrzygnięcia Trybunału Konstytucyjnego, który tuż po wygranych przez Prawo i Sprawiedliwość wyborach parlamentarnych w październiku zdecydował o konieczności znacznego podwyższenia kwoty wolnej od podatku.

Skargę złożył parę lat wcześniej Rzecznik Praw Obywatelskich, ale przy rządach Platformy i PSL-u, Trybunałowi było jakoś niespieszno, żeby rozpatrzyć tę sprawę, zdecydował się na to dopiero po przegranej wówczas rządzących.

2. Według wicepremiera Morawieckiego dochód w wysokości 6,6 tys. zł jest oparty na kwocie miesięcznego minimum socjalnego wynoszącego ok. 550 zł i wspomniane wyżej podniesienie kwoty wolnej oznaczałoby, że dochody roczne w takiej wysokości zostałyby zwolnione z podatku PIT.

Wg. tej propozycji dla następnej grupy podatników osiągających dochody w przedziale pomiędzy 6,6 tys. zł i 11 tys. zł kwota wolna malałaby do tej obecnie obowiązującej, dla tych mających dochody do 85 tys. zł utrzymana zostałaby w obecnej wysokości, natomiast dla tych przekraczających ten poziom dochodów zostałaby zniesiona.

Ponieważ w Senacie znajduje się poselski projekt ustawy o utrzymaniu w 2017 roku kwoty wolnej od podatku na dotychczasowym poziomie (3090 zł), senatorowie mogą zaproponować autopoprawkę skonstruowaną wg, propozycji wicepremiera Morawieckiego i wtedy od 1 stycznia 2017 roku mogłyby wejść w życie.

Jak wyjaśnił wicepremier zaproponowane rozwiązanie to koszt dla budżetu państwa przynajmniej w wysokości kilkuset milionów złotych (o tyle byłyby mniejsze dochody z tego podatku) i w związku z tym resort finansów w trwających w Sejmie pracach nad budżetem państwa musiałby wskazać dodatkowe dochody z innych źródeł w podobnej wysokości.

Byłby to zdaniem wicepremiera Morawieckiego pierwszy krok w podnoszeniu kwoty wolnej od podatku do zadeklarowanej w kampanii wyborczej kwoty 8 tys. zł, ponieważ wprowadzenie jej dla wszystkich podatników kosztowałoby budżet państwa ubytek dochodów z podatku PIT w wysokości przynajmniej 16 mld zł.

3. Po zaprezentowaniu przez wicepremiera Morawieckiego koncepcji rozpoczęcia podwyższania kwoty wolnej od podatników o najniższym poziomie dochodów natychmiast pojawiły się głosy opozycji, że Prawo i Sprawiedliwość i prezydent Andrzej Duda nie realizują deklaracji złożonych w tej sprawie w kampanii wyborczej.

A przecież to dopiero pierwszy krok w tej sprawie i realizowany w najszybszym możliwym terminie, będzie dotyczył już dochodów z roku 2017, a nie jak zapowiadano wcześniej dopiero roku 2018.

4. Jednocześnie trwają rządowe prace nad stworzeniem tzw. jednolitego podatku, łączącego obciążenie PIT, składkę na ZUS i składkę na ubezpieczenia zdrowotne, ale jak powiedziała ostatnio w jednym z wywiadów premier Beata Szydło, nie jest przesądzone, że to nowe rozwiązanie będzie rekomendowane parlamentowi.

Po pierwsze przeprowadzenie tej ogromnej operacji wymaga połączenia baz danych podatników, prowadzonych przez urzędy skarbowe, ZUS i Narodowego Funduszu Zdrowia do Sejmu skierowany już został odpowiedni projekt ustawy pozwalający na łączenie baz danych.

Po drugie nowe jednolite obciążenie podatkowe miałoby obowiązywać od 1 stycznia 2018 roku, ponieważ aż tyle czasu wymagałoby przebudowanie systemów informatycznych w tych trzech instytucjach.