Donald "Grakchus" Trump

Ustrój dzisiejszych demokracji najbardziej przypomina ustrój starożytnej republiki rzymskiej. Rządy sprawował w niej de facto senat, natomiast lud - formalnie rządzący - mógł jedynie zaakceptować lub odrzucić decyzje senatu. Bardzo przypomina to dzisiejszą demokrację przedstawicielską: lud jedynie co jakiś czas odrzuca lub akceptuje wybrańców, nie jest jednak w stanie bezpośrednio wpływać na ich decyzje.
W ostatnich latach system uległ postępującemu wynaturzeniu - po prostu politycy różnych partii i tak podejmowali bardzo podobne decyzje uniezależniając się w ten sposób od jeżdżących na pstrym koniu decyzji wyborców. Koniec zimnej wojny i procesy globalizacyjne oraz unifikacyjne mocno pogłębiły ten trend. Oligarchia polityczno - kapitałowa zaczęła coraz bardziej uniezależniać się od wyborców podejmując decyzje ich zdaniem słuszne, lecz nie mogąc wytłumaczyć ich wyborcom, ponieważ de facto przekreślałyby one wartości, które, werbalnie, nadal pozostają wartościami podstawowymi. Zadziałać miał mechanizm oświeceniowy - starsi, mądrzejsi, wykształceni poprowadzą prostaczków ku lepszej przyszłości ale nie mogą objaśniać szczegółów ponieważ prostaczkowie są zbyt głupi by pojąć całą złożoność czynionego dla nich dobra. Celem więc lepszej przyszłości należy prostaczkami podsterować. W tym celu wykorzystano mechanizm Enronu - zbratanie kontrolowanych z kontrolerami (tj polityków z mediami, instytutami, pracowniami socjologicznymi, sądami, itp.). Przez dłuższy czas mechanizm działał.
Bardzo podobną historię przeżywał niegdyś starożytny Rzym, właściwie republika rzymska. Udane podboje republiki powodowały rozrastanie się państwa - miasta do rozmiarów imperium. Ustrój republikański zdawał się nie spełniać kryteriów sprawnego zarządzania, stąd zmierzanie w kierunku wiecznej dyktatury czyli cesarstwa. Przeciw tym tendencjom wystąpili Bracia Grakchowie. Ostatni którzy realnie chcieli utrzymać republikę. W tym celu rozpoczęli proces upodmiotowiania obywateli nadając im działki rolne.
Proces którego jesteśmy obecnie świadkami to, moim zdaniem nic innego jak kolejna reforma Grakchów. Orban, Kaczyński, teraz Trump w Ameryce, zapewne prezydent Hofer to nic innego jak próba zawrócenia historii, utrzymania republiki w jej dotychczasowym kształcie przeciw tendencjom globalistycznym czyli innymi słowy stworzenia wielkiego państwa światowego/Nowego Wspaniałego Światu, które powstając musiałoby wykorzystać metody dyktatorskie, przynajmniej na początku istnienia, a jak uczy historia Rzymu najprawdopodobniej na stałe.
Polityka wewnętrzna Orbana i Kaczyńskiego jest jasna - upodmiotowienie obywateli kosztem upodmiotowienia skoncentrowanego kapitału + władzy politycznej - a tylko takie poważne ośrodki mogą utrzymać wielkie światowe państwo/Nowy Wspaniały Świat. Najprawdopodobniej Trump chce robić to samo - upodmiotowić Amerykanów tych, którzy stworzyli i dotąd tworzyli USA. Stąd wściekły atak na niego.
Reforma Grakchów w starożytnym Rzymie nie powiodła się. Ostatecznie obaj bracia zostali zabici przez establishment - siły postępu, które w imię obrony republiki zaprowadziły cesarstwo czyli wieczną dyktaturę
Czy w przypadku Trumpa i liderów Europy Środkowo - Wschodniej będzie podobnie zobaczymy. Przy okazji Grakchom nie udało się był jednak człowiek w historii Rzymu któremu udało się cofnąć historię o ok. 50 l. i też w podobny sposób - przez upodmiotowienie obywateli człowiek ten nazywał się Sulla.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Tarantoga

09-11-2016 [20:23] - Tarantoga (niezweryfikowany) | Link:

Jeżeli przez upodmiotowienie obywateli nazywasz wymordowanie 3000 obywateli,to swojemu nauczycielowi historii starożytnej...podziekuj! :-))
Proskrypcje,zabieranie majątków podpadniętym...jego grób na Polu Marsowym był potem wysypiskiem śmieci.

Obrazek użytkownika smieciu

10-11-2016 [12:35] - smieciu | Link:

Bardzo trafnie Pan wszystko opisał poza jednym: działania PiSu oraz Trumpa jak już się wydaje idą w całkowicie przeciwnym kierunku! Przecież 500+ i nadchodzące kolejne programy to nie rozdawanie ziemi, materialnych dóbr, na których mógłby się oprzeć obyatel. To coś przeciwnego! To uzależnienie od woli państwa! Od rozdawnictwa chleba w cesarstwie! Czyli pomysł, idea w prostej lini łączący się centralizmem który Pan przedstawił.
A także z tutejszym pojmowaniem lewactwa i socjalizmu. PiS zabrał się za 500+ a Trump? Jak się wydaje za cel obrał dokonania Roosevelta i jego wielkie prace rządowe! To Roosevelt był ojcem socjalizmu w USA. Uzależnił amerykanów od centralnej łaski, pomocy i biurokracji.

Czy naprawdę tylko ja widzę ten oczywisty, tak pięknie przewrotny plan? By całą tą lewacką robotę dokonać rękoma tzw. prawicy? Wszyscy się cieszą. Przyklaskują Trumpowi i PiSowi. I to jest właśnie piękne! Ci którzy walczą z tzw. lewactwem i socjalizmem stali się obecnie najbardziej zagorzałymi poplecznikami wykonawców tego Planu!