Pragnę poinformować, że nie kupuję już...

... i nie będę na razie kupował żadnych produktów w niemieckich sieciach handlowych: siostrzanych sklepów Lidl i Kaufland oraz drogerii Rossmann.

Decyzja owa jest wyłącznie subiektywna a jej publiczne przedstawienie ma jedynie charakter  informacyjny i nie może być w żadnym stopniu traktowane jako zachęta podjęcia podobnej przez inne osoby.

W przypadku pierwszych sieci posiadających tego samego właściciela impulsem do takiej decyzji było moje  przekonanie o wartości życia i sprzeciw wobec zabijaniu nienarodzonych dzieci a mam wątpliwości czy owe sieci podzielają moje przekonanie lub są chociażby wobec niego neutralne i nie popierają morderstwa dzieci. Innym zaś (mniej ważnym) argumentem stały się na równi m.in.: dzisiejszy Światowy Dzień Zwierząt i wynikająca z niego troska o ogólnie pojmowane dobro krów i innych zwierząt oraz subiektywne, moje poczucie (typ) piękna kobiet jakie preferuję.

Z kolei w przypadku drugiej sieci inspiracją stało się - również subiektywne - poczucie poniżenia i niechęci  tej sieci wyrażonego w stosunku do polskich rodzin wielodzietnych i alokacji przez nie środków finansowych.

Innym elementem wpływającym dodatkowo na moje decyzje jest powolne odbudowywanie u mnie subiektywnie pojmowanego patriotyzmu konsumpcyjnego.

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
kjahog@gmail.com

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika xena2012

04-10-2016 [20:28] - xena2012 | Link:

Autor nie podał kto jest twarzami tych sieci.Są to niestety Polki którym pieniędzy wprawdzie nie brakuje ale z pazernoscią rzucają sie na każdy dodatkowy grosz.Pieniądze płacone przez sieci idą w ich przypadku na operacje plastyczne a nie na pierwsze potrzeby.Trzeba być nie lada kreaturą by wyzywać Polki od głupich krów choć sama bohaterka tych słów błyszczy jedynie zwałami sadła a nie inteligencją.Wellman zapomina że mamy w kraju demokrację i kobieta ma prawo wyboru kierowania własnym życiem wg swoich upodobań i możliwości a Welman nie ma prawa decydować ani śmiac się z ich wyborów.Twarz Rossmanna czyli Młynarska słaba dziennikarka też postanowiła chałturzyć,zeby kolejny raz wymienić botoks.

Obrazek użytkownika krzysztofjaw

05-10-2016 [00:10] - krzysztofjaw | Link:

xena2012

Być może winienem napisać p.s. ze stwierdzeniem, iż "ewentualne skojarzenie treści tekstu z takimi osobami jak D. Wellman i A. Młynarska jest przypadkowe i/lub wynikające jedynie z osobistego wrażeniami czytelnika". Niemniej warto nadmienić, iż pani D.Wellman jest twarzą reklamową Lidla i zdecydowaną zwolenniczką aborcji oraz stwierdziła, że "kobiety nie są głupimi krowami i..." a pani A.Młynarska jest (lub była już po publikacji miesięcznika Rossmanna) redaktorem naczelnym pisma reklamowanego Rossmanna, gdzie w październikowym numerze ukazały się dwa teksty dotyczące negatywnych skutków dla Polaków programu 500+ i uwłaczające godności Polaków.

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika Czesław2

05-10-2016 [07:26] - Czesław2 | Link:

Proszę wybaczyć, ale w/g moich obserwacji to głównie Polki, a nie Polacy są motorem "rodzinnych" spędów w galeriach handlowych. Mężczyzna najczęściej jest tylko kierowcą. Generalnie, niemieckie sieci handlowe kwitną dzięki GŁUPOCIE i zawiści Polaków.

Obrazek użytkownika arabas

05-10-2016 [00:08] - arabas | Link:

Zrobiłem to przed Panem.

Obrazek użytkownika tricolour

05-10-2016 [14:33] - tricolour | Link:

To jaszcze uprzejmie poproszę Szanownego Autora, by napisał, czyje paliwo będzie kupował do swojego (zapewne) polskiego samochodu, na czyim gazie gotuje, jakiej "narodowości" ma telefon, komputer, meble domowe, pralkę i lodówkę. Tyle na początek.

Bo patriotyzm konsumpcyjny nie polega na tym, by nie kupować w Lidlu, a kupować w Biedronce (skrzętnie pominiętej w wyliczance wrażych sieci) tylko by kupować wyłącznie polskie produkty.

Obrazek użytkownika Czesław2

05-10-2016 [16:46] - Czesław2 | Link:

Czyje paliwo leją Niemcy do swych niemieckich samochodów? Włosi do swych włoskich? itd

Obrazek użytkownika tricolour

05-10-2016 [21:39] - tricolour | Link:

Niemy do swoich Audi, BMW, Mercedesów, Volkswagenów, Manów, DAFów itp mogą lać paliwo jakie chcą, bo wartość sprzedanych aut wielokrotnie przekracza koszt zakupu paliwa do nich. Podobnie Włosi.

A my co produkujemy, bracie? Jabłka?

Obrazek użytkownika krzysztofjaw

05-10-2016 [14:45] - krzysztofjaw | Link:

Ewentualne skojarzenie treści tekstu z takimi osobami jak D. Wellman i A. Młynarska jest przypadkowe i/lub wynikające jedynie z osobistego wrażeniami czytelnika". Niemniej warto nadmienić, iż pani D.Wellman jest twarzą reklamową Lidla i zdecydowaną zwolenniczką aborcji oraz stwierdziła, że "kobiety nie są głupimi krowami i..." a pani A.Młynarska jest (lub była już po publikacji miesięcznika Rossmanna) redaktorem naczelnym pisma reklamowanego Rossmanna, gdzie w październikowym numerze ukazały się dwa teksty dotyczące negatywnych skutków dla Polaków programu 500+ i uwłaczające godności Polaków.

Różne tego typu decyzje dotyczące niemieckich sieci podejmowałem od dawna. Dziś tylko dokonałem potwierdzenia owych decyzji dla podkreślenia pewnej wymowy dotyczącej ludzi zatrudnionych dla promowania tych sieci i w związku z aktualnym problemem, również tym aborcyjnym.

Mam też osobiste doświadczenia ze wsp[ółpracy z Niemcami. Przez kilka lat pracowałem w globalnym i światowym koncernie niemieckim na stanowisku, które pozwalało mi uczestniczyć np. w posiedzeniach kierownictwa firmy z Niemiec z naszym kierownictwem (tzw. spotkania doradczo-sprawozdawcze) oraz w czasie spootkań towarzysko-alkolowych z takimi niemieckimi prezestami czy też dyrektorami. Doświadczenia są jak najgorsze a cała nienawiść do Polaków wychodzi dopiero po spożyciu przez nich alkoholu. Próbowali mnie zwolnić dyscyplinarnie (w perfidny sposób). Nie dałem się i było porozumienie stron na czym choć zyskałem finansowo (zakaz pracy u konkurencji).

I prawie wszystkie sieci zagraniczne (niemieckie szczególnie) stosują pewną segregację swoich produktów. Do Europy Środkowo-Wschodniej wysyłają i oferują do sprzedaży produkty o niższej jakości niż na dawnym zachodzie mimo, iż nazwa jest identyczna.