JESZCZE O "SEDZIACH"

JESZCZE O „SEDZIACH” - A oto jak się rozmnaża ta “zupełnie wyjątkowa kasta” : jest w zwyczaju, że prawnicy marzący o zawodzie sędziego rozpoczynają aplikację sądową
. Powiedzmy, że w dużym mieście zgłosi się około 5o amatorów aplikacji, a po trzech latach egzamin sędziowski zda 40 osób. Atoli z tej liczby zaledwie 5 do 10  kandydatów uzyska nominację sędziowską. Od czego to zależy ? Z braku PZPR są dziś inne kryteria. Każdy z aplikantów ma swojego opiekuna-patrona, sędziego ze starych kadr. Taki opiekun w ciągu trzech lat zwykle już wie czy dany aplikant czyta „Gazetę Wyborczą” czy „Gazetę Polską”...I oczywiście nominację dostaną ci, co czytają pismo Michnika! Aby inni nie psuli zwartości szeregów. Proste ? Tak się rozmnażają „sędziowie” w tzw. IIIRP - przez pączkowanie na „intelektualnej” pożywce z GW! Zachowują więc jednolity charakter swej wyjątkowej kasty, bo to kiedyś zsowietyzowane środowisko odnawia się de facto przez kooptację, prawie na sposób mafijny.
Prof. Adam Strzembosz był więc naiwny ( czy udawał Greka ? ) uważając, że sędziowie zlustrują się sami...Niedawny ich „kongres” w pałacu Stalina, a raczej wiec polityczny, pokazał, że nie interesuje ich rozsądzanie spraw, ich pasją jest uprawianie polityki, co pozostaje w całkowitej sprzeczności z ich zawodową etyką. Gdzie byli, gdy za kadencji PO-PSL szalało bezprawie i umarzano śledztwa w aferach !? Ci „sędziowie” nie są  kapłanami Temidy, raczej komisarzami rewolucyjnych komitetów, a to przeczy ich profesjonalnej funkcji, jaką powierza im państwo. Sędziowie są do sądzenia, nie do polityki, a już zupełnie nie do zakładania politycznych stronnictw. Wydawanie wyroków powinno odbywać się też bez politycznych uwikłań, czy nacisków jak – niestety – zdarzało się to często w dziejach tzw. III RP, a nagminnie w okresie rządów PO-PSL ( np. haniebny wyrok skazujący szefa CBA Mariusza Kamińskiego, wydany na zamówienie Platformy i premiera Tuska). Polska Temida była obłożnie chora, ale i dziś jeszcze nie wydobrzała – czego dowodem np. przeciąganie procesu w sprawie Amber Gold albo skazanie Zygmunta Miernika za ...rzut tortem, gdy aferzyści lub nieznani spawcy cieszą się wolnością...Szkoda słów, by wyleczyć u nas Temidę trzeba końskiej kuracji, może terapii wstrząsowej...? 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Amadeus

09-09-2016 [15:07] - Amadeus | Link:

Można się było spodziewać, że ten akurat temat tak inteligentny literat jak M.Baterowicz raczej powinien pominąć milczeniem, żeby nie pogłębiać ostatniej kompromitacji najwyższych władz RP. Ale gdzie tam: właśnie to go jeszcze bardziej podnieciło do dalszego prześmiesznego komentowania sytuacji w dawnej jego ojczyźnie. Oto w Polsce odbywa się Nadzwyczajny Kongres Sędziów Polskich omawiający sytuację prawną w państwie zagrożonym łamaniem konstytucji i praw pochodnych decydujących o ustroju demokratycznym, a także bezzasadną odmową prezydenta RP powołania na stanowiska sędziowskie wyznaczonych przez KRS kandydatów, czyli decydowania przez władzę wykonawczą tym kto może być sędzią, a kto nie. Uczestniczy w tym kongresie ponad tysiąc delegatów spośród ponad 10 tysięcy wszystkich sędziów wszystkich szczebli, począwszy od prezesa TK, pierwszego prezesa SN, i wielu innych wybitnych sędziów, którzy na kongres zaprosili prezydenta RP, premier ministra sprawiedliwości. Wszakże nasz obecny "strażnik Konstytucji RP" i pozostali notable nie raczyli zaszczycić swoją obecnością tego ważnego zgromadzenia, zapewne obawiając się, że trudno byłoby im odpowiedzieć na pytania , które delegaci mogli by im zadać. No i oczywiście nie mogliby się pojawić bez uzyskania zgody posła Kaczyńskiego. Woleli więc nazwać ten kongres wiecem politycznym, a sędziów kastą, co skwapliwie podchwycił M.Baterowicz. I kto się tu skompromitował? Na spiskową teorię "produkcji sędziów" rzekomo weryfikowanych pod kątem czytania GW spuszczę kurtynę miłosierdzia, przypominając jedynie, że to Ziobro ustalił listę czasopism jakie można nabywać służbowo dla sędziów. Teraz oczekujemy na zapowiadaną zmianę ustawy o ustroju sądów powszechnych, która pozwoli na wymianę sędziów niezawisłych na tych prorządowch.
P.S. To A.Duda złamał odnośne przepisy ułaskawiając M.Kamińskiego przed wydaniem prawomcnego wyroku w jego sprawie.

Obrazek użytkownika Francik

09-09-2016 [16:35] - Francik | Link:

Trochę towarzyszu Amadeus u was z faktami i logiką na bakier. Wyjątkową kastą nazwali się sami sędziowie - trzeba docenić szczerość:) Kongres został zwołany przez KRS, która zaapelowała do wszystkich sędziów o udział. Tysiąc uczestników (a pewnie mniej) to nie byli żadni "delegaci", bo nikt ich nie wybierał. Ergo - kongres nie miał prawa wypowiadać się w imieniu wszystkich sędziów, był zjazdem samozwańczych "reprezentantów" środowiska sędziowskiego. Przytłaczająca większość sędziów została w domach. Co do nominacji sędziowskich - to konstytucyjne uprawnienie Prezydenta RP i nie musi się tłumaczyć ze swoich decyzji - a jeśli już chciałby się tłumaczyć to przed narodem a nie kastą sędziowską. "Nadzwyczajna kasta sędziowska" niezgodnie z konstytucją uzurpuje sobie prawo do decydowania, kto może być sędzią a rolę prezydenta chce sprowadzić do notariusza akceptującego bezrefleksyjnie kandydatury podsunięte przez KRS.Skoro neguje się prawo wybranego demokratycznie prezydenta do nominacji sędziów, to niech sędziowie poddadzą się weryfikacji w wyborach powszechnych, jak to jest w USA.

Obrazek użytkownika Amadeus

09-09-2016 [18:08] - Amadeus | Link:

To, że wyrocznią dla tow.Francika jest M.Baterowicz to widać gołym okiem i wszelka dyskusja lub próba przekonywania są z góry skazane na niepowodzenie, jako że tacy Baterowicze są w swoich arbitralnych sądach nieprzemakalni i wyznają tylko prawdę złożoną z faktów przez siebie z palca wyssanych (jak to, że sędziowie sami się kastą określają lub, że grożono wielokrotnie Kaczyńskiemu zamordowaniem). Widać, że Towarzysz karmiony jest wyłącznie przez media "narodowe" w wydaniu emigracyjnym, skoro powtarza za niektórymi notablami PiS-owskimi, że Kongres nie reprezentował sędziów, bo powinno ich być na sali 10 tysięcy, a nie ponad 1 tysiąc, chociaż reprezentantów wyłaniano przez blisko 3 miesiące. I znowu: podobnie jak rozprawy przed TK są spotkaniem kolesiów przy kawie, tak i Kongres był zjazdem samozwańczym - skąd my to znamy..? To już nawet przestało być śmieszne i stało się tylko żałosne. Co do nominacji sędziów, to decyduje o wyborze kandydatów KRS, a prezydent RP ma tylko formalnie ich powołać, a nie decydować kto ma być sędzią, bo to nie należy do jego kompetencji, chyba że tak mu nakazuje poseł Kaczyński, co można zrozumieć po tych kilkunastu miesiącach prezydentury. Co do roli notariusza, to prezydent został nim nie przez sędziów, bo niby w jaki sposób mogliby oni tego dokonać? Został notariuszem PiS z woli posła Kaczyńskiego - i to wcale nie jest śmieszne, chociaż ten pan określa się prezydentem wszystkich Polaków... A kadencyjność sędziów właśnie zaproponowała sławetna posłanka Pawłowicz zwana "profesorem" i znana z kompromitowania swojej partii i niestety Sejmu przy każdej swojej wypowiedzi, więc odradzałbym popieranie takiej tezy, żeby i siebie przy okazji nie skompromitować.

Obrazek użytkownika tomo1958

09-09-2016 [17:56] - tomo1958 | Link:

Więc sprawa prosta zmienić ustawą tryb powoływania sędziów, uwolnić zawody prawnicze, do tego wariant Orbana wprowadzić wiek emerytalny 40 lat dla sędziów i stare komuchy won, można ? można.

Obrazek użytkownika Amadeus

09-09-2016 [18:10] - Amadeus | Link:

Jest jeszcze lepszy sposób i też bolszewicki: sędziów niezwisłych wyzamykać, powołać własnych i stworzyć sądy rewolucyjne ,a kodeksami się podetrzeć. Można? Można........................

Obrazek użytkownika Denker

09-09-2016 [19:55] - Denker | Link:

Amadeus towarzyszu macie," wicie , rozumiecie", jakiś problem ewidentny z oglądem rzeczywistość. Może prawnik z rodzicem patronem , bo ta nadzwyczajna kasta tak ma? Przeważnie z logiką na bakier i jak nie z tego świata.

Obrazek użytkownika Amadeus

10-09-2016 [14:09] - Amadeus | Link:

Wy, Denker, może do jakiegoś logopedy, albo cóś, bo Waszego bełkotu nie sposób zrozumieć. Więc i odpowiedzi nie będzie...