Sezon na bałwany trwa cały rok...

Do takiego wniosku doszłam ponad 40 lat temu, palnąwszy tak  z głupia frant te słowy w pewnym  towarzystwie. Ile było w nich prawdy odczuwałam potem dłuuuugo, długo bo np. jedna z osób z tegoż towarzystwa została po  latach... ministrem kultury, inna – dyrektorą  opery itd., itp. Nie mam im za złe, że mnie tępili  bo od zawsze szczególny szacunek mam do ludzi samokrytycznych, a oni biorąc wtedy te słowa do siebie udowodnili, że tę szlachetną cechę posiadają...  Czas wygładził bruzdy i zmarszczki na naszych stosunkach i zależnościach zawodowych - oni skutecznie kładli na łopatki kulturę i  kolejne zarządzane przez siebie placówki kulturalne, a ja... nie chcąc przykładać do tego ręki, podziękowałam za taki interes i psie pieniądze. I...  teleportowałam się na dach, czyli przeszłam na wolną praktykę. Im zostało biurko w kanciapie i kupa zmartwień, nawet z prokuratorem na głowie, a ja... wsiadałam na miotłę i siup do Rzymu, siup do Madrytu. Na wyciągnięcie ręki był Zurych i Praga, Siena, Barcelona, Dubrownik, Warszawa, Palermo, Lizbona, Toruń itd. W niepamięć poszedł minister i dyrektora, do lamusa poszły i te słowa... 
...Zastanawiając  się jaki tytuł nadać notce z galerią nazbierałych się po 15 sierpnia memów, niepublikowanych  bo wysiadł portal docinek, bo brak czasu na komputer, bo wyjazd, przypomniał mi się mój bon mot o bałwanach. W sam raz na tytuł dla ich letniego wysypu...
Zapraszam do galerii:

PS. Brakujące w poprzednich wpisach demoty można obejrzeć na moim facebooku:
https://www.facebook.com/profi...