Bezradność wobec banksterów

Projekt ograniczenia pretensji „frankowiczów” do rozliczenia „spreadów” świadczy o bezradności, jeżeli nawet nie złej woli projektantów.
Nie jestem kredytobiorcą, ani „frankowym” ani jakimkolwiek innym, wynika to nie tyle z braku zapotrzebowania ile z braku zaufania.
W moim banku, w którym mam konto, na które wpływa moja emerytura, nosi ono kłamliwą nazwę ROR – rachunek oszczędnościowo rozliczeniowy.
Jest on obciążony dwoma złodziejstwami dokonywanymi z pełną akceptacją obowiązującego „prawa”.
Człowiek, który dokonał tej kradzieży dawno nie żyje, ale kradzież dokonywana jest comiesięcznie.
Pomijając fakt, że w odróżnieniu od ubeków i wojskowych, którzy nigdy prochu nie wąchali i jedni za pałobicie, a drudzy za wysiadywanie za biurkiem po 15 latach w młodocianym wieku mają prawo do stuprocentowej emerytury, my – ludzie pokolenia wojującego i cierpiącego w wojnie i po wojnie, mamy wymiar 60% emerytury, to jeszcze dodatkowo obcina się nam należną wypłatę do wymyślonego dowolnie limitu.
Pamiętam kiedyś w telewizji natrętnie pokazywany, obrzydliwy, rozpasiony facet wrzeszczał, że próba obniżenia ubekom emerytury to złamanie konstytucji, ale kradzież normalnemu człowiekowi jego nędznej, raczej zapomogi niż emerytury to już nie jest łamanie konstytucji.
 
Druga kradzież to nie oprocentowane konta bankowe napędzające banksterom darmową gotówkę, którą mogą pożyczać na wysoki procent.
Kiedy mi w tym „moim” banku zaproponowano przeniesienie jakiejś sumy na „lokatę”, to na pytanie na jaki procent? – Otrzymałem odpowiedź, że średnio dostanę 2,5 % w skali rocznej.
Wówczas zapytałem, a ile procent będę musiał zapłacić za kredyt?
Odpowiedź brzmiała: - 10 %.
Może miałem do czynienia z wypadkiem skrajnym, ale między 7,5% pozostającym do dyspozycji banku nie licząc wymienionych „darmowych” lokat, a kwotą odsetek niezbędną dla pokrycia rzeczywistych kosztów bankowych istnieje tak wielka rezerwa, że można nią pokryć wszelkie rzeczywiste i wyimaginowane ryzyka.
Ponadto banki liczą sobie paskarskie ceny za byle jaką usługę.
Przed wojną banki stosowały powszechnie różnicę jednego punktu procentowego między lokatami i kredytami i z tego żyły zupełnie nie najgorzej.
Dzisiaj w Polsce mamy do czynienia z oczywistym wyzyskiem ze strony banków i to w 90 % należących do zagranicznych koncernów traktujących Polskę, jako łatwy łup.
Stosują powszechnie metodę, za którą przed wojną pan Boussac poszedł do więzienia, a mianowicie sztucznego pomnażania kosztów i wywożenia maksimum pieniędzy, najlepiej do „rajów podatkowych” wykazując straty lub w najlepszym przypadku redukując zysk.
Pisanie o tym, że banki w Polsce wykazały wysoki zysk w kwocie 15 mld zł. jest żartobliwe, zysk rzeczywisty jest znacznie wyższy, ale jest ukryty w fałszywych kosztach, a także w nienależnych apanażach.
Jestem przekonany, że uczciwie dokonana kontrola bez większego trudu obnaży całe te oszukańcze praktyki.
Nie odnoszą się tu do całego bagna „kreowania” przez banki pieniędzy za pomocą kuglarskich sztuczek.
Jest to odrębna dziedzina wymagająca interwencji na skalę światową gdyż prowadzi do nieuchronnej katastrofy globalnej.
 
Odnosząc się wyłącznie do strefy działań realnych, wystarczy posłużyć się zwykłą arytmetyką.
Jeżeli uznamy, że przy obecnym poziomie oprocentowania lokat i należności za usługi bankowe, średni poziom oprocentowania kredytów powinien wynosić przykładowo 6% w skali rocznej od kwoty realnej należności w danym roku, to należność globalną nie trudno wyliczyć.
W inkryminowanym przypadku mamy do czynienia z faktem niskiego oprocentowania, jako oczywistej pułapki w postaci sztucznego podwyższenia sumy kredytowej o 100 %.
Uczciwy rachunek powinien wynikać z obliczenia kwoty realnie udzielonego w złotówkach kredytu + przysługujące odsetki w wysokości 6% rocznie od pozostałej należności. Jeżeli z porównania tych dwóch kwot wynika, że kredyt został już dawno spłacony należy się zwrot nadpłaty + odsetki za zatrzymane pieniądze.
I to jest rachunek nie do obalenia i jakiekolwiek utyskiwania na fakt dokonanych zamknięć bilansowych i ponoszonych z tego tytułu wydatków, nie mają sensu. W najbardziej sprzyjającym dla banku przypadku należy skorygować bilanse, a szczególnie rachunek wyników.
 
Odrębną sprawą jest postępowanie karne wobec oczywistego nadużycia ze strony banków.
W USA banki zapłaciły za te praktyki 13 mld. dolarów kary, w Polsce w odniesieniu do szczególnie jaskrawych przypadków wyzysku też należałoby zastosować odpowiednie kary.
Ale to już jest domena prokuratorska, a nie ekonomiczna.
Karalny jest też szantaż banksterski, który jak widać z omawianej sytuacji jest skuteczny w odniesieniu do gremiów decydenckich, chociaż nasuwa się uzasadnione podejrzenie, że jest to jeszcze jedna sztuczka wymyślona dla otumanienia maluczkich.
 
Cała ta sprawa ma jeszcze jeden aspekt pomijany we wszelkich enuncjacjach na jej temat, jest nim problem wiarygodności i stabilności systemu finansowego w Polsce.
Bez powszechnego przekonania, że mamy do czynienia w państwie z systemem finansowym opartym na rzetelności i podlegającym uczciwej kontroli ze strony administracji państwowej, chroniącej swoich obywateli przed działaniami oszukańczymi, nie można stworzyć nie tylko normalnej gospodarki, ale nawet warunków dla normalnego życia.
Każde powodzenie w dokonanym oszustwie rodzi następne aż do wywołania katastrofy.
Dlatego niezbędna jest w każdym takim przypadku jak najszybsza interwencja państwa.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Jabe

13-08-2016 [18:00] - Jabe | Link:

Pański ROR nie jest obciążony tą rzekomą kradzieżą, polegającą na tym, że Panu wpłacają mniej, niżby Pan chciał. Państwo emeryturę Panu płaci, jaką chce, bo to jest zapomoga.

„Druga kradzież to nie oprocentowane konta bankowe napędzające banksterom darmową gotówkę” – To proszę pieniądze trzymać w skarpecie. Proste. Może się też Pan pokusić o założenie własnego banku, który ustalając dogodniejsze odsetki, wykosi konkurencję. W ten sposób zrobi Pan dobry uczynek i zostanie bogaczem jednocześnie.

Oj, widać, w jakich czasach Pan się kształtował mentalnie. Bo oto wszystkie banki są winne, a więc także będzie winny i ten który dopiero Pan założy. Wina za zbyt niskie odsetki – ta rzekoma kradzież – bierze się przecież z samego faktu bycia bankiem. To jest kolektywizm moralny!

„Uczciwy rachunek powinien wynikać z obliczenia kwoty realnie udzielonego w złotówkach kredytu + przysługujące odsetki w wysokości 6% rocznie od pozostałej należności. Jeżeli z porównania tych dwóch kwot wynika, że kredyt został już dawno spłacony należy się zwrot nadpłaty + odsetki za zatrzymane pieniądze.” – Te rzeczy wynikają z umowy, nie z Pańskiego widzimisię.

„Bez powszechnego przekonania, że mamy do czynienia w państwie z systemem finansowym opartym na rzetelności i podlegającym uczciwej kontroli ze strony administracji państwowej, chroniącej swoich obywateli przed działaniami oszukańczymi, nie można stworzyć nie tylko normalnej gospodarki, ale nawet warunków dla normalnego życia.” – Zgoda. Z tą tylko uwagą, że ciężar spoczywa na sądach, nie administracji, Szanowny Panie Biurokrato.

Obrazek użytkownika mjk1

13-08-2016 [19:17] - mjk1 | Link:

Jabe, przecież Ty nie masz bladego pojęcia o kryminogennej działalności banków. Napisałeś: "Z tą tylko uwagą, że ciężar spoczywa na sądach, nie administracji, Szanowny Panie Biurokrato". Powinieneś więc jako świadomy obywatel zgłosić do prokuratury, że wszystkie banki komercyjne każdego dnia łamią w Polsce prawo. Pozostaje drobnostka, trzeba wiedzieć w jaki sposób prawo przez owe banki jest łamane. Obawiam się jedak, że Ty o tym nie masz zielonego pojęcia. Możesz jednak nas wszystkich przekonać, że takową wiedzę posiadasz.

Obrazek użytkownika Jabe

13-08-2016 [20:36] - Jabe | Link:

Czemu, Szanowny Mjk1, zrzucasz na mnie obowiązek zgłoszenia do prokuratury, skoro, jak sam piszesz, nie mam bladego pojęcia?

Obrazek użytkownika mjk1

13-08-2016 [21:32] - mjk1 | Link:

Jabe, ja tylko twierdzę' że nie wiesz, który konkretnie art. Konstytucji łamią banki. Jeżeli wiesz podaj nr tego artykułu.

Obrazek użytkownika Jabe

13-08-2016 [22:08] - Jabe | Link:

A łamią?

Obrazek użytkownika mjk1

14-08-2016 [09:02] - mjk1 | Link:

Oczywiście, że łamią i to każdego dnia. Dowód na to masz w przytoczonych przeze mnie dwóch zdaniach autora. Ty jednak nie masz bladego pojęcia o co chodzi, bo nie tylko nie masz wiedzy, ale nawet niechcesz tej wiedzy zgłębić. Autor wpisu taką wiedzę posiada,. Obawiam się jednak, ze nie wie gdzie i kiedy ukrócono ten proceder i gdzie robi się to obecnie.

Obrazek użytkownika Jabe

14-08-2016 [16:41] - Jabe | Link:

Który konkretnie artykuł konstytucji łamią? No i kiedy zamierza Pan zgłosić sprawę do prokuratury?

Obrazek użytkownika mjk1

14-08-2016 [20:18] - mjk1 | Link:

Dokładnie art. 227 punkt 1 Konstytucji RP, ale Ty i tak nie wiesz dlaczego. Nie zgłaszałem do prokuratury bo uważam, że to nic nie da. Zapytasz zapewne dlaczego tak sądzę? Już odpowiadam. Pytałem kilkunastu posłów wszystkich opcji, dlaczego pozwalają na łamanie prawa, w tym te dwie, wyskakujące tu regularnie co 24 godziny pacynki pt. Kuźmiuk i Czarnecki. Patafiana w muszce oczywiście też nie pominąłem. Jak myślisz, dlaczego wszyscy nabrali wody w usta i nikt nie odpowiedział?

Obrazek użytkownika Jabe

14-08-2016 [21:13] - Jabe | Link:

Proszę mi o tym opowiedzieć.

Obrazek użytkownika mjk1

15-08-2016 [10:55] - mjk1 | Link:

Tutaj krótko. O czy mówi punkt 1, art. 227 Konstytucji RP znajdziesz bez problemu. Banki komercyjne wprowadzając wykreowane z powietrza pieniądze na rynek, popełniają przestępstwo, ponieważ nie wolno im tego robić zgodnie z podanym artykułem Konstytucji. Aby zrozumieć na czy ten szwindel polega, musisz niestety przeczytać i zrozumieć, co to jest rezerwa cząstkowa i na czym polega mechanizm kreacji pieniądza przez banki komercyjne. Jeżeli czegokolwiek nie zrozumiesz lub będziesz miał jakiekolwiek pytania, jestem do dyspozycji i postaram się wytłumaczyć.

Obrazek użytkownika Jabe

15-08-2016 [11:26] - Jabe | Link:

Co o rezerwie cząstkowej mówi konstytucja?

Obrazek użytkownika Czesław2

15-08-2016 [16:11] - Czesław2 | Link:

Może sobie Pan nazywać kreację pieniądza jak Pan chce, nawet a kuku. Konstytucja jest zlamana. Zresztą jak w większości ustaw dotyczących stref ekonomicznych czy zwolnień podatkowych.

Obrazek użytkownika Jabe

15-08-2016 [19:33] - Jabe | Link:

To nie jest kwestia wierzeń.

Obrazek użytkownika mjk1

15-08-2016 [19:44] - mjk1 | Link:

Nie wiem, ale chętnie się dowiem. Podziel się tą informacją, jeżeli takową posiadasz.

Obrazek użytkownika mjk1

13-08-2016 [18:56] - mjk1 | Link:

Szanowny autorze. Cały swój wpis poświęcił Pan sprawom mało istotnym. Sprawom zaś o fundamentalnym znaczeniu poświęcił pa zaledwie te dwa zdania: "Nie odnoszą się tu do całego bagna „kreowania” przez banki pieniędzy za pomocą kuglarskich sztuczek. Jest to odrębna dziedzina wymagająca interwencji na skalę światową gdyż prowadzi do nieuchronnej katastrofy globalnej". Nie wiem po co wogóle poruszał Pan ten problem,skoro nie podał Pan ani jednego sposobu jego rozwiązania.

Obrazek użytkownika TKJ

13-08-2016 [22:33] - TKJ | Link:

"Problem" z bankami wygenerowało samo Państwo. Ktoś wymyślił, że jak wszystkie przepływy będą odbywały się przez konta bankowe to będzie można sprawdzić obywatela czy aby przypadkiem czegoś 'bandyta' nie ukrywa. Jak w każdym przypadku 'chęci skubnięcia obywatela przez państwo [socjalistyczne]. Wprowadzono obowiązek posiadania kont W tym momencie Bank może już robić chce bo obywatel musi przyjść i zgodzić się na każde warunki bo konto musi mieć. Państwo nadal nic nie wskóra bo jest za głupie [urzędnicy]ale za to Banki mają przymusowych klientów i mogą sobie bimbać czy się komuś podoba czy nie oferta! Gdyby zlikwidowano OBOWIĄZEK posiadania konta [rozliczeń bezgotówkowych] to bank musiałby 'starać się' o klienta!

Obrazek użytkownika Jabe

13-08-2016 [22:39] - Jabe | Link:

Święte słowa. To samo dotyczy obowiązkowych ubezpieczeń.

Obrazek użytkownika Marek1taki

16-08-2016 [08:01] - Marek1taki | Link:

Czy przez interwencję rozumie Pan interwencjonizm i w jakim zakresie, czy też zniesienie przywilejów dla banków?

Z tego co słychać rząd zamierza wykupywać udziały w obecnym systemie przy użyciu upaństwowienia naszych pieniędzy - nazwano to repolonizacją banków.
System ma zostać ten sam i tylko nastąpi przeniesienie kosztów przewidywalnego krachu, a nie prawo własności na obywateli-podatkowiczów.

Efektem będzie to samo co z ZUS, czyli będziemy ratować system aby się nie zawalił za upaństwowione w podatkach nasze pieniądze, a czym bardziej będziemy ratowali tym bardziej będzie opłacało się "instytucjom finansowym" na tym żerować.
Mieliśmy OFE, mamy deficyt budżetowy finansowany długiem, od którego płacimy bankom odsetki - samograj.

Obrazek użytkownika Czesław2

16-08-2016 [12:56] - Czesław2 | Link:

Dokładnie, to jest praprzyczyną problemów.