​Problem Rzezi Wołyńskiej, a polska racja stanu

Wobec dyskutowanego ostatnio szeroko tematu Rzezi Wołyńskiej i sporu wokół oficjalnego stanowiska Polski w tej sprawie, niżej podpisany postanowił wtrącić swoje zdanie na ten temat.
 
Rozważając problem należy najpierw zdefiniować fakty niepodlegające dyskusji. A oto one:
 
1 Rzeż Wołyńska i czystka etniczna w  Małopolsce Wschodniej były niczym nie usprawiedliwionym, niesprowokowanym ludobójstwem na narodzie polskim, dokonanym przez organizacje OUN i UPA, przy sporym udziale ukraińskiej ludności cywilnej.
 
2. Nie można w żadnym wypadku mówić o symetrii  postępowania Ukraińców wobec Polaków i Polaków wobec Ukraińców (dotyczy to zarówno dwudziestolecia międzywojennego, jak i Akcji Wisła).
 
3. Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że my, Polacy powinniśmy starać się uzyskać od Ukrainy nie tylko moralne zadośćuczynienie i przeprosiny, ale być może również odszkodowanie finansowe, przy możliwości adekwatnego odszkodowania dla Ukraińców poszkodowanych w Akcji Wisła. Nie ulega także wątpliwości, że w naszym interesie leży to, by na Ukrainie  nie gloryfikowano zbrodniarzy narodu polskiego.
 
4. Jest dla Polski korzystne istnienie Ukrainy, jednak najlepiej- w stałym konflikcie z Rosją ( nie jest dla nas istotne kto ma Krym i Zagłębie Donieckie, ale im dłużej będzie trwał o te terytoria spór, tym dla nas lepiej).
 
Z powyższych punktów wynika, że odpowiedzieć należy nie na pytanie: czy, ale: jakim sposobem i w jakim momencie zmusić Ukraińców do realizacji punktu trzeciego!
Aby mądrze odpowiedzieć na tak postawione pytanie, trzeba wpierw postawić inne.
 
Skoro istnienie Ukrainy leży w naszym interesie, istotne dla dalszych rozważań jest to, czy polska pomoc dla Ukrainy w konflikcie z Rosją, ma dla przetrwania tej pierwszej znaczenie krytyczne?
 
Moim zdaniem, na to pytanie twierdząco może odpowiedzieć wyłącznie oderwany od rzeczywistości megaloman, ale dla porządku rozważmy te dwie możliwości.
 
Założenie A
Ukraina przetrwa lub upadnie niezależnie od polskich działań i polskiej pomocy.
W tej sytuacji są znów dwie możliwości:
a) Ukraina - czy udzielimy jej pomocy, czy nie udzielimy - przetrwa.
W tej sytuacji należy od razu i bez najmniejszego pardonu żądać od Ukraińców realizacji tego, o czym mówi punkt trzeci. Bo jak nie teraz to kiedy? Kiedy będzie silniejsza? Oczywiście trzeba uzależnić od tego polską pomoc pod każdym względem.
b) Ukraina nie przetrwa.
W tej sytuacji również nie ma powodu, żeby zwlekać, choć ma to znaczenie mniejsze pod względem geopolitycznym, większe dla nas samych, zwłaszcza rodzin pomordowanych na wschodzie Polaków.
 
Proste, prawda?
Jeżeli uznamy, że Polska nie jest w stanie pomóc Ukrainie w konflikcie z Rosją tak, by zapewnić jej przetrwanie - co wydaje mi się oczywiste - należy wszelką pomoc uzależnić od realizacji naszych żądań! I to od jutra!
 
Nieco trudniejsza jest sytuacja przy
 
założeniu B -
Ukraina przetrwa, jeśli jej pomożemy, w przeciwnym przypadku zostanie wchłonięta przez Rosję.
Wtedy - i tylko wtedy - należy znaleźć odpowiedni moment dla wysuwania żądań. Jednak, ponieważ realizacja żądań w zakresie moralnego zadośćuczynienia, oraz zaprzestania gloryfikowania morderców, nie wiążą się z żadnymi nakładami finansowymi ze strony Ukrainy, nie ma powodu, by przynajmniej tych żądań nie zgłosić od zaraz, uzależniając udzielenie realnej pomocy od ich spełnienia ( a przynajmniej udając, że uzależniamy)!
 
Z całą pewności nie ma też powodu, byśmy unikali nazywania rzeczy po imieniu. Mord jest mordem, bestialstwo jest bestialstwem, a ludobójstwo - ludobójstwem! Wiemy też kto był temu winny! Jak wykazano wyżej, dalsze głaskanie Ukraińców nie ma żadnego uzasadnienia! Nic nam nie daje!
Każdy polityk, który twierdzi, że łagodzenie tego problemu podyktowane jest polską racją stanu - opowiada bzdury!
 
Nie ulega dla mnie żadnej wątpliwości, że przyjmowanie do Polski imigrantów zarobkowych z Ukrainy również jest działaniem na dłuższą metę szkodliwym. Wpuszczamy tu ludzi, którzy powinni raczej budować swój własny kraj, co - jako się rzekło - leży w naszym interesie; ludzi, którzy powinni raczej bronić swego kraju, bo jego obrona również jest w naszym interesie! Nie ma żadnej gwarancji, że oni wtopią się w nasze społeczeństwo i nasz naród, a wobec podsycanych przez władze Ukrainy instynktów i nastrojów antypolskich, ich obecność w Polsce może sie  w pewnych warunkach stać niebezpieczna. Zamiast zatrudniać Ukraińców, należy zrobić wszystko, by poprzez zmniejszenie kosztów pracy umożliwić polskim pracodawcom takie podniesienie wynagrodzeń za pracę, by można było ściągnąć z powrotem do Polski rodaków z Europy Zachodniej!
 
Zdaję sobie sprawę, że to co napisałem jest cyniczne. Ale i tak jest niczym w stosunku do tego, co zrobiono moim rodakom w 1943 roku... Mogę napisać te słowa tylko dlatego, że mojej babci, wraz z dwoma synami, w tym z moim śp. tatą, udało się na początku wojny przedostać z położonego w Województwie Stanisławowskim Stryja, na tereny Generalnej Guberni (w tym czasie dziadek, który był zawodowym żołnierzem,  służył w Samodzielnej Brygadzie Strzelców Karpackich w Afryce Północnej, walcząc między innymi, w obronie Tobruku). Tylko dzięki temu przyszedłem na świat...
 

Lech Mucha

Tekst ukazał się drukiem w tygodniku Polska Niepodległa
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Anna Borycka

23-07-2016 [15:50] - Anna Borycka | Link:

Ja mam takie kontrolne pytanie, jeśli mamy dyskutować co zrobić by dojść swojego:

Pomija Pan niemieckie i rosyjskie współsprawstwo w Rzezi Wołyńskiej - dlaczego?

Obrazek użytkownika Losek

23-07-2016 [17:05] - Losek | Link:

Przede wszystkim dlatego że jestem realistą. Ani z ruskimi ani ze szkopami w obecnej chwili w tej sprawie nic nie ugramy. Nie znaczy to że mamy im cokolwiek darować.Kto wie ,może przyjdzie czas,że i na jednych i na drugich się odegramy.

Obrazek użytkownika Jabe

23-07-2016 [21:34] - Jabe | Link:

Oni pomników nie stawiają.

Obrazek użytkownika Józef Darski

23-07-2016 [18:54] - Józef Darski | Link:

3 pytania
1. jak traktować 15 lat walki UPA przeciwko Sowietom
2. Jeśli my mamy pisać historię Ukrainie to nam historię mogą też pisać np. Niemcy i Rosja
3. Jeśli Ukraińcy mają walczyć, pżotrzebują mitów założycielskich. Petlura za stary więc się nie nadaje.

No to huzia na Józia i niszczyć to co Ukraińców trzyma przy walce i wygnać Gastarbeiterów, żeby Ukraina pogrążyła się w jeszcze większym chaosie (bo tam pracy dla nich nie ma), a wtedy stawi opór, że hej.

niech żyje armia rosyjska na Bugu. Polski nie będzie ale Ukraińcy będą mieli jeszcze gorzej. Ale jaka satysfakcja dla Kresowian.

Obrazek użytkownika Losek

23-07-2016 [20:23] - Losek | Link:

Ad1. Czy nas musi obchodzić 15 lat walki UPA przeciw sowietom, w takim sensie, żeby przykryć tymi "zasługami" ludobójstwo?
Ad2. Przecież oni robią co mogą by nam historię pisać!
Ad3. Mit założycielski pod tytułem Bandera, nie jest dla nas korzystny.
Co do reszty, można by to rozważać, gdyby poważnie traktować założenie, że Polska może obronić - w dowolny sposób, Ukrainę przed Rosją. Tak nie jest. Nie od nas zależy czy Ukraina przetrwa.

Obrazek użytkownika Losek

23-07-2016 [21:22] - Losek | Link:

P.S.
Proszę zwrócić uwagę, że w zasadzie nasze żądania wobec Ukrainy nie są dla nich związane z kosztami. Nie ma powodu, by - chcąc uzyskać nasze poparcie i pomoc, nie mogli ich spełnić. Oczywiście rozmowy powinny tajne, rzecz w tym, żeby potępienie banderyzmu wyszło od oligarchów ukraińskich, wtedy będzie skuteczniejsze.

Obrazek użytkownika Józef Darski

23-07-2016 [23:20] - Józef Darski | Link:

wiem, że Pana nie obchodzi te 15 lat, ale Ukraińcy z nich nie zrezygnują, żeby Pan był zadowolony i jeszcze nic Ukrainie nie dał. Nie chodzi o przykrywanie tylko o nie przemilczanie. To Pan chce te 15 lat przykryć, ja widzę oba aspekty
Oni piszą nam historię i my się oburzamy, ale sami chcemy robić to samo wobec innych
Wołyń ma legitymizować żądania Kresowian by ich interes polityczny zastąpił strategiczne interesy Polski. Dlatego 100 tys. ofiar ma przykryć blisko milion ofiar NKWD/GPU. Te ofiary mają
nie istnieć: Isakowicz 11 lipca TAk 17 września - NIE, bo Rosja jest potrzebna do zemsty na Ukrainie, dlatego ofiar NKWD ma nie być.

Obrazek użytkownika Losek

23-07-2016 [23:46] - Losek | Link:

Ja chcę przykryć? Ależ mnie ich walka przeciw sowietom mało obchodzi, niech sobie o niej wspominają, niech rozgłaszają, zaraz po tym, jak przyznają się do mordów na Polakach.
Oni piszą nam historię i my się oburzamy, ale sami chcemy robić to samo wobec innych
To jest polityka międzynarodowa. Tu pojęcia równości, etyki, przyjaźni nie mają żadnego zastosowania. My, dla dobra naszych dzieci i ich dzieci, musimy robić to, co uważamy za słuszne dla nas. Ale jest ważniejsza sprawa. I to mi się w Pana opinii najmniej podoba. My - mówiąc o Rzezi Wołyńskiej i czystkach etnicznych we Wschodniej Małopolsce - mówimy, tak się składa, prawdę(!), a Niemcy zwalając na innych winy za swoje zbrodnie - kłamią! Nie widzi Pan różnicy?
Wołyń ma legitymizować żądania Kresowian by ich interes polityczny zastąpił strategiczne interesy Polski.
Ależ cała moja notatka jest o tym, że nie ma sprzeczności pomiędzy żądaniem uznania prawdy o ludobójstwie kresowian, a polską racją stanu! Nie ma mowy o przykrywaniu ofiar NKWD! Nie ma mowy! Jedyna różnica jest taka, że jesteśmy w lepszej sytuacji niż Ukraina, i możemy uzyskać to co chcemy. Takiej sytuacji w stosunku do ruskich nie ma - mam nadzieję, że na razie! Absolutnie nie może być mowy o zapominaniu czegokolwiek ruskim!

Obrazek użytkownika JacBiel

24-07-2016 [10:06] - JacBiel | Link:

@Losek
"To jest polityka międzynarodowa. Tu pojęcia równości, etyki, przyjaźni nie mają żadnego zastosowania. My, dla dobra naszych dzieci i ich dzieci, musimy robić to, co uważamy za słuszne dla nas."

Dr Targalski słusznie Pana wypunktował za brak symetrii w rozumieniu stosunków m-narodowych i wzajemnej historii.

Zgodnie z tym, co Pan napisał (pańskim wyobrażeniem o realiźmie politycznym), Ukraińcy mieli pełne prawo zrobić to co zrobili - Pańskie argumenty zaś są czysto etyczne - a etyki przecież nie ma? no i co?

Cały Pański tekst opiera się na tym błędzie - my możemy wszystko, a inni mogą tyle ile im pozwolimy. Jak Pan zmienia kryteria oceny w trakcie analizy, to nie jest już analizą, tylko manifestem politycznym trącącym o niestety, ale źle rozumiany nacjonalizm.

Obrazek użytkownika Losek

24-07-2016 [12:22] - Losek | Link:

Coś takiego jak symetria w naszych stosunkach z sąsiadami nie istnieje! W naszej historii z Ukrainą nie ma żadnej symetrii. Myśmy się nie dopuszczali ludobójstwa. Podobnie jest ze wspólną historią z Rosją. Oni nas wywozili na Sybir, oni nam narzucali komunizm. We współczesnej polityce również nie ma symetrii, nasza pozycja jest silniejsza od ukraińskiej, a słabsza od rosyjskiej, czy niemieckiej. Gdzie tu Pan widzi symetrię?
Moje argumenty nie są ani trochę etyczne. Są pragmatyczne.
Oczywiście, że my możemy wszystko, a inni tyle na ile im pozwolimy (oczywiście to sytuacja idealna, niestety tak nie jest). Nie ma w tym błędu. Chciałbym, by tak było. Dla mnie, jako nacjonalisty, ocena jest jasna. Działamy tak, by to było korzystne dla nas i niczego w trakcie analizy nie zmieniam.

Obrazek użytkownika Jabe

24-07-2016 [21:04] - Jabe | Link:

Tych ludzi rzeczywiście zabito. Nawet jeśli się odrzuci moralność, fakt pozostaje. To, jak się zachowamy w tej kwestii, może mieć wpływ na naszą przyszłość. Powinniśmy pilnować, jak inni piszą historię, swoją i zarazem naszą przecież, jednocześnie broniąc się przed podobnymi zakusami wobec nas. Mamy w tym partykularny interes. Biorąc pod uwagę, jak Ukraińcy się zabrali za to pisanie, musimy interweniować. Inaczej nikt nas nie będzie szanował, a to wyrządzi nam szkodę.

Dalej w komentarzach zwraca Pan panu Loskowi uwagę, że jest chirurgiem, nie politologiem. Proszę więc spojżeć na pozostałe uwagi pana Darskiego. Jedna mówi o 15 latach walki UPA przeciw Sowietom. Druga – o ukraińskiej potrzebie budowania tożsamości z powodu wojny z Rosją. Te uwagi mają sens, gdy się patrzy na te sprawy przez pryzmat Moskwy, nie polskiego interesu.

Obrazek użytkownika JacBiel

25-07-2016 [00:48] - JacBiel | Link:

1. Oczywiście. Ale mamy 5 sąsiadów, a nie jednego.
Losek cały czas nie rozumie, że to naczynia połączone.

5. sąsiadów determinuje politykę zagraniczną przynajmniej 5-wektorową. To nie takie proste, i należy zbilansować (co chcemy = cele, co możemy stracić, co możemy ustąpić, co poczekać) a następnie zbalansować (z powiedzmy 5 najważniejszych spraw wybrać ten pierwszy i naj-najważniejszy, a następnie z 10 decyzzji rozchodzących się kręgami po całym regionie wybrać najlepszą

i o tym mowa - najlepszą dla Kresowian, czy w aktualnej sytuacji m-n dla RP.

To i tak uproszczony schemat.

Co do spojrzenia oczami Rosji, to im najbardziej pasuje rąbanka podkręcana pzez banderowców i Kresowian - i to też są fakty. A spokój i budowanie, nawet w trudnych okolicznościach sojuszu przeciw-Rosyjskiego, dużo mniej, to chyba jasne.

Co do naszych strat na wschodzie n na zachodzie, nie piszę, bo wszyscy wiedzą.

Obrazek użytkownika Jabe

25-07-2016 [15:01] - Jabe | Link:

Muszę przyznać, że początku Pańskiej wypowiedzi nie zrozumiałem. Ja mam wrażenie, że Autor właśnie rozumie.

Oczywiście można przypuszczać, że Rosja jątrzy w relacjach polsko-ukraińskich. Gdyby tak nie było, oznaczałoby to, że zupełnie stracili sterowność jako państwo, a takiego wrażenia nie sprawiają. Jednak koncepcji sojuszu antyrosyjskiego nie rozumiem. Kooperacja państw pomiędzy Niemcami a Rosją może tylko się udać, jeśli będzie miała na celu obronę przed zagrożeniami z wielu kierunków. Niesterowna Ukraina się zresztą słabo do niego nadaje.

Gdy trzeba będzie coś ugrać z Brukselą, znaczące spojżenia w stronę Moskwy mogą się okazać bardzo pomocne. Nie wolno sobie zamykać tej drogi. Fiksacja antyrosyjska nam szkodzi.

Obrazek użytkownika TKJ

24-07-2016 [01:19] - TKJ | Link:

Owszem Ukraina ma wielki problem. Ale to jest ich problem wynikający z popełnionych przez nich czynów barbarzyńskich. Wyraźnie widać, że polityka Ukraińska nie uwzględnia "odczuć" Polski i Polaków a można odnieść wrażenie, że Ukraina jest 'zaskoczona' naszymi odczuciami a co za tym idzie oczekiwaniami. Oczywiście Ukraina może mieć w ...głębokim poważania uczucia Polaków ale wtedy MUSIMY uznać, że podobne podejście będzie reprezentować w każdej innej kwestii. W takiej sytuacji Polaka powinna z najwyższą starannością uzewnętrzniać swoje stanowisko w Polsce tak aby obywatele Ukrainy przebywający w Polsce usłyszeli dla czego zachowujemy wobec nich rezerwę. Obecnie realizowana nasza polityka może wywoływać w Obywatelach Ukrainy przeświadczenie, że "im się należy poparcie" bo Polacy mają wobec Ukraińców "dawne zobowiązania" vide sytuacja po czasowym zamknięciu granic. Powinniśmy wykorzystać obecność Ukraińców w Polsce dla przekazania, poprzez nich, wiedzy całej Ukrainie - zakładam, że znaczna cześć Obywateli Ukrainy jest poddawana indoktrynacji w kwestii Wołynia, wielu z nich jest zaskoczona gdy słyszy o naszych pretensjach natomiast sami stwierdzają, że to Polacy warz z Sowietami mordowali Ukraińców a OUN-UPA broniła ich przed "polskimi bandytami z AK". WNIOSEK: Powinniśmy uregulować stosunki z Ukrainą na NORMALNYCH warunkach [bez żadnych preferencji ale uczciwie] a następnie w miarę "wzrostu empatii" do Polskich "uczuć" ewentualnie usuwać powszechnie obowiązujące obcokrajowców ograniczenia. Proces będzie być może długi i wcale nie łatwy ale rokujący nadzieję. Obecna postawa Polski jest traktowana jako wynikająca z naszych kompleksów i/lub 'obowiązków' i w chwili gdy będziemy oczekiwać wzajemności usłyszymy znane i normalne w polityce słowa "volenti non fit iniuria" co można swobodnie przetłumaczyć 'Goń się frajerze - chciałeś to robiłeś". Nauczmy się wreszcie, że "Nie ma wiecznych sojuszników, ani wiecznych wrogów, wieczne są tylko interesy Polski i obowiązek ich ochrony" [Henry John Temple ale o GB] oraz zapamiętajmy, że "Powtarzać w kółko tą samą czynność oczekując innych rezultatów jest obłędem" [A. Einstein]. Pozdrawiam Pana bardzo serdecznie

Obrazek użytkownika Goral Supreme

23-07-2016 [21:08] - Goral Supreme | Link:

Re; Jerzy Targalski.
Panie Jurku.Pan dalej z tymi pro-ukrainskini obsesjami.Te same objawy jak u Niesiolowskiego.
Na dodatek jest pan nieuczciwy.W calym swym neofickim,Ukrainskim zapedzie,nie dostrzega pan realnych anty-polskich ustaw w ich Radzie Najwyzszej skierowanych w Polske.
Bowiem za jaki imperatyw mozna uznac ustawe DEPENALIZACJI Ludobojstwa Wolynskiego i zyjacych osob z nim zwiazanych?
Prosze ustosunkowac sie do tego pytania.
Jak mozna okreslic ustawe Upamietniania i Odznaczania uczestnikow Ludobojstwa Wolynskego ?
Niemcy nie pozwolily sobie po wojnie na takie ustawodawstwo i z mniejsza lub wieksza gorliwoscia walczyly z osobami z Nazistowska przeszloscia u siebie.
Ukraincy wspolczesnie z pelna swiadomoscia i perfidia pluja Polakom w twarz i smiem twierdzic ,ze i obecnie posuneli by sie do Ludobojstwa gdyby mieli ku temu okazje.
Nie ma i nie bedzie Politycznej Uni z Ukraina.Jak i nie bedzie z Litwa czy Bialorusia.Nie bedzie partnerskich relacji z wyzej wymienionymi.Jakiekolwiek dzialania z ich strony sa oportunistyczne i nieszczere.
Kazde inne myslenie to brak racjonalizmu.
Realnym imperatywem Polskiej Racji Stanu jest wykorzystanie obecnej,Ukrainskiej slabosci.
Nie bedzie lepszej historycznewj okazji odzyskania Lwowa i ustanowienia conajmniej granicy,zgodnej z linia Curzona.
Ale aby to osiagnac Premier Kaczynski musialby wzniesc sie ponad osobiste straty.
Polsce jest potrzebna nowa sila polityczna,ktora nie ma zwiazanych rak Mordem Smolenskim.

Obrazek użytkownika 3rdOf9

23-07-2016 [21:50] - 3rdOf9 | Link:

Podoba mi się koncepcja, żeby zadośćuczynić za akcję Wisła i zażądać zadośćuczynienia za Kresy.

Ponieważ Ukraińcy próbują postawić znak równości między tymi zdarzeniami, będzie im dość trudno wymyślić, dlaczego mają nie płacić. Mogą nawet pójść w stronę wyceniania krzywd (na zasadzie, że np. za tyle i tyle za Akcję Wisła to za mało), czyli - innymi słowy - zaczną zgłębiać wiedzę historyczną a o to by nam chodziło.

Natomiast co do tego, czy my możemy, czy też nie możemy realnie Ukrainie pomóc: tu nie możemy gubić się w domysłach. Musimy to wiedzieć. Pytanie, które się nasuwa: czy MSZ wie na ten temat coś więcej, niż my tu na forum :)

Obrazek użytkownika Losek

23-07-2016 [22:13] - Losek | Link:

Wątpię, byśmy my Polacy, mogli coś realnie zmienić. Uważam, że czynniki od których to zależy leżą w USA, w Unii, w Rosji, w samej Ukrainie, ale nie u nas...

Obrazek użytkownika TKJ

24-07-2016 [00:30] - TKJ | Link:

Oj! Nie tak! Nie w tej kolejności! Nie po frajersku " żeby zadośćuczynić za akcję Wisła i zażądać zadośćuczynienia za Kresy". Robimy bilans i równocześnie albo wcale. Takie frajerstwo kończy się w polityce [a obecnie także w życiu prywatnym] wielką stratą.

Obrazek użytkownika 3rdOf9

24-07-2016 [13:06] - 3rdOf9 | Link:

Można i równocześnie, ale moskiewskim agentom wpływu będzie wtedy łatwiej uzyskać efekt, że pokłócimy się i w ogóle nic z tego nie wyjdzie.

Jeśli natomiast zrobimy to pierwsi, to możemy też wtedy narzucić od razu odpowiednią perspektywę: oto IV-a RP w trosce o ogólnoludzkie ideały przyszła z pomocą Łemkom i Bojkom, poszkodowanym w wyniku akcji przesiedlenia podjętej przez komunistów - a nie żadne tam "wspólne wybaczenie krzywd".

A jeśli o pieniądze idzie - że możemy ich nie dostać - to po pierwsze nie wiadomo a po drugie pieniądze w tej sprawie postrzegałbym tylko jako środek do osiągnięcia celu dużo ważniejszego, jakim jest pozytywny wizerunek Polski w świadomości międzynarodowej.

Obrazek użytkownika Goral Supreme

24-07-2016 [12:45] - Goral Supreme | Link:

A może by tak zacząć od naglasnianie w Polsce Uchwal Najwyzszej Rady Ukrainy jak: Depenalizacja Ludobojstwa Wolynskiego i Ustawy dajacej mordercom UPA I ONU prawo do Ukrainskich Odznaczen i Nagrod..
Zupelnie przemilczane w Polsce..a wielu przeciera oczy ze zdumienia sluszac o tych Ukrainskich Ustawach..
Wyobrazam sobie jazgot i reakcje gdyby Kohl po zjednoczeniu Niemiec wprowadzil Ustawy o podobnej treści..
A u nas w Polsce...cisza... Taka to mamy klase polityczna.
To dzięki osobistej interwencji Premiera Kaczynskiego,pomordowani i Ludobojstwo jest obecnie międzynarodowo rozpoznane i wkracza na Karte Histori.
Czas na ustawe i Komsje w sprawie scigania zbrodniarzy (wielu zyje)i domagania się finanansowych gratyfikacji za utracone majatki etc...

Obrazek użytkownika TKJ

23-07-2016 [21:57] - TKJ | Link:

"Utrata" pracowników z Ukrainy może być w błyskawiczny sposób 'uzupełniona'. Nadal i stale od lat ogromna rzesza Polaków oczekuje repatriacji do Polski. Myślę, ze za cenę 'kredytu' [chłe chłe kredytu] w wysokości 4.000.000.000PLN bylibyśmy w stanie tych ludzi sprowadzić i pomóc im się 'urządzić na start'. Oczywiście tylko tych, którzy zechcą. Mielibyśmy wtedy lojalnych obywateli a nie ogromną ilość Ukraińców, których lojalność jest wątpliwa a w świetle zdarzeń Wołyński wręcz sytuacyjna. Czy ktoś w rządzie rozpatruje możliwość 'uaktywnienia' choćby 5% obecnie przebywających Ukraińców? Toż to liczba od 40 tyś ludzi [800tyś x 5%=40tyś]! Jeżeli taka grupa [są szacunki, że w Polsce może przebywać nawet 2mln Ukraińców - 5%=100.000] podejmie tylko działania "hybrydowe" to będziemy mieli OGROMNY PROBLEM. Ilość Obywateli każdego sąsiedniego kraju MUSI być limitowana ze względów bezpieczeństwa wewnętrznego a my nawet nie wiemy ilu ich jest. Już są głosy o powoływaniu Związków Zawodowych Ukraińców - Narodowe Związki Zawodowe? Sam pomysł jest niezwykle zastanawiające w świetle półoficjalnych żądań ze strony Ukrainy o zwrot Przemyśla. Ostanie działania 'mniejszości' Ukraińskiej w Polsce w powiązaniu z zachowaniem Polityków i Ambasadora Ukrainy zdają się wskazywać na działania rozpoznawcze w kwestii wytrzymałości Polski i Polaków.

Szanowny Panie Darski obawiam się, że kalkulacje przyjmujące możliwość wspólnoty celów i możliwych wspólnych działań Polski i Ukrainy są stanowczo za wczesne a być może nierealne. Ukrainą rządziła i rządzi 'grupa własnych prywatnych interesów' a społeczeństwo [jako masa] nie ma ani podstaw historycznych [ brak wiedzy] ani chęci [mentalność] do budowania NARODU. Jedyną próbą takiego 'budowania" jest odwołanie się do barbarzyństwa OUN-UPA opartego na wizji grabieży każdego kto nie nasz [taka lojalność plemienna].

Obrazek użytkownika Losek

23-07-2016 [22:18] - Losek | Link:

Bardzo dziękuję za ten komentarz!
Dodałbym jeszcze do tego zagrożenia to, że kwestią czasu jest powstanie siły politycznej reprezentującej interesy Ukraińców. To też będzie dla naszego systemu politycznego groźne.
Wspólnych celów Polski i Ukrainy powinniśmy szukać. To znaczy, mamy obowiązek robić wszystko, by Ukraina poszła z nami tam, gdzie my chcemy iść!
Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam.

Obrazek użytkownika Goral Supreme

24-07-2016 [12:32] - Goral Supreme | Link:

Cenny glos w dyskusji.Gratuluje umiejetnosci,realnej oceny rzeczywistości.

Obrazek użytkownika Marek1taki

24-07-2016 [07:58] - Marek1taki | Link:

Planem minimum jest nazywanie rzeczy po imieniu zamiast taktycznego przemilczania prawdy.
Tego wymaga pamięć ofiar, tego wymaga interes narodu, tego wymaga współpraca z Ukrainą.

Obrazek użytkownika Losek

24-07-2016 [20:00] - Losek | Link:

Jak pisze Pan Kaziemirz Koziorowski w komentarzu powyżej, plan minimum to listy gończe za winnymi ludobójstwa i nagłaśnienie spawy w europarlamencie!

Obrazek użytkownika Marek1taki

25-07-2016 [08:25] - Marek1taki | Link:

Ludobójstwo się nie przedawnia.

Obrazek użytkownika anakonda

24-07-2016 [09:18] - anakonda | Link:

Szanowny Panie L. Mucha, z calym szacunkiem dla Pana, jednak wydaje mi sie,
ze przeoczyl Pan to, co w sprawie Ukrainy maja do powiedzenia panstwa trzecie:
USA, Rosja i Niemcy.
Tym bardziej, ze nie powinno byc dla Pana tajemnica, ze to dzialanie USA jest
przyczyna ze Rosja zdecydowala sie na " aneksje " Krymu.
Zreszta na to samo zwrocil uwage rowniez p. Targalski.
Pozdrawiam.

Obrazek użytkownika Losek

24-07-2016 [12:01] - Losek | Link:

Nie sądzę bym to przeoczył. Raczej pominął. Tekst dotyczy zależności między polską racją stanu i rzezią wołyńską. Nie mówi o Ukrainie niczego, poza tym co konieczne do opisania tego tematu. A to co na temat Ukrainy mają do powiedzenia państwa trzecie wykracza poza tę konieczność.
Pozdrowienia.

Obrazek użytkownika Kazimierz Koziorowski

24-07-2016 [18:25] - Kazimierz Kozio... | Link:

dziekuje za wazny tekst

1.jezeli sie myle to niech mnie ktos oswieci, ale wydaje mi sie ze Polska(prokuratura, IPN) nie wystosowala zadnego listu gonczego za sprawcami mordow wolynskich. przeciez pn. 100 tys morderstw wykonali konkretni mordercy, z ktorych pewnie duza czesc mozna byloby zidentyfikowac wlacznie z podzegaczami, a wielu pewnie wciaz zyje, niekoniecznie na ukranie, podejrzewam ze sporo w kanadzie, czesc w ameryce poludniowej. co wiecej ci mordercy byli w wiekszosci prawdopodobnie obywatelami polskimi w II RP wiec sciganie wydaje sie oczywiste.
2.oczekuje od polskich europaralmentarzystow rozpetania kampani w brukseli co najmniej takiej jakiej doczekala sie w koncu zbrodnia ormianska.
3.oczywiscie nalezy natychmiast spenalizowac gloryfikacje i klamstwo wolynskie

pozdrawiam pana

Obrazek użytkownika Losek

24-07-2016 [19:58] - Losek | Link:

Słusznie! Ma Pan zdecydowanie rację!
Dziękuję za ten komentarz i pozdrawiam serdecznie.

Obrazek użytkownika alchymista

24-07-2016 [20:04] - alchymista | Link:

ponieważ na blog-n-roll Pan Lech mi nie odpowiedział, więc tu wklejam tu link do mojej opinii o Pańskim tekście: http://blog-n-roll.pl/pl/comme...

Obrazek użytkownika JacBiel

25-07-2016 [01:01] - JacBiel | Link:

"Niepodległa i dobrze zarządzana Ukraina z Krymem i Donbasem w granicach - to jest strategiczna racja stanu państwa polskiego."
- pełna zgoda.

" Pomocy Ukrainie i tak musimy udzielić, bo to lezy w naszym interesie. Wielkość tej pomocy możemy jednak uzależnić od postawy Ukrainy wobec Wołynia. mam wrażenie, że obecny rząd idzie w tym kierunku - nie pojmuję ogólnego niezadowolenia i pomruków gniewu z tego powodu. To jest właśnie realizm polityczny, a nie stawianie maksymalistycznych żądań, których celem jest tylko to, by rozwalić wszelkie zaczątki współpracy polsko-ukraińskiej."
- ponownie przyznaję Panu pełną rację.