Nowoczesne robienie polityki metodą Recepa Erdogana

 
 
Praktycznie całą noc z piątku na sobotę spędziłem na obserwowaniu i śledzeniu na żywo przebiegającego w Turcji wojskowego przewrotu, mającego odsunąć od władzy prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana.
Przyznam się, że początkowo, podobnie jak chyba pół świata, dałem się zrobić w konia, myślałem, że rozwija się prawdziwa akcja słusznie oburzonych poczynaniami swojego prezydenta wojskowych, zanim zorientowałem się, że patrzę na świetnie zaaranżowany teatr.
Teatr o dużym poziomie prawdopodobieństwa, bo wojskowe pucze są w Turcji na porządku dziennym i było już ich kilka na przestrzeni ostatnich lat.
Po pewnym czasie zorientowałem się jednak, że w tym wszystkim co widzę, coś nie gra. W działaniach puczystów nie ma sensu ani logiki.
 
Dobrze zorganizowany przewrót wojskowy – działanie bardzo niebezpieczne, w którym ryzykuje się śmiercią nie tylko w walkach, ale także w przypadku niepowodzenia, bo ten, kto dąży do obalenia ustroju siłą, może spodziewać się nieuchronnego wyroku śmierci, musi być dobrze zaprojektowany i perfekcyjnie wykonany.
To w żadnym wypadku nie jest wyprowadzenie czołgów na ulice, straszenie nisko lecącymi odrzutowcami i zapełnienie nieba helikopterami.
Celem pierwszym i nadrzędnym jest pojmanie, uwięzienie, a nawet zgładzenie najważniejszych osób w państwie – prezydenta, premiera, sędziów sądu najwyższego, rady ministrów, oraz wojskowych dowódców, którzy nie są uczestnikami puczu.
Tymczasem w Turcji, w czasie zamachu stanu nic takiego nie miało miejsca, albo wykonane było tylko w szczątkowym zakresie, jak uwięzienie szefa sztabu generalnego i dowódcy marynarki wojennej.
A prezydent Erdogan spokojnie sobie siedział w swojej willi, w miejscowości wypoczynkowej, nie specjalnie daleko od Istambułu, a gdy sytuacja dojrzała do tego, wsiadł do samolotu, przyleciał do Istambułu, by osobiście prowadzić walkę z puczystami.
Nikt nie próbował go pojmać, tam, gdzie odpoczywał, czy przejąć, albo zniszczyć samolot, którym leciał.
Wszystko to było bardzo dziwne i po prostu głupie (tak się wydawało).
 
Przygotowując przewrót wojskowy, organizatorzy muszą mieć świetne rozeznanie co do nastrojów ulicy i ewentualnego poparcia społeczeństwa.
Tymczasem w tym wypadku społeczeństwo, w przeważającej większości było przeciwne wojskom zamachu stanu i aktywnie, zachęcone apelami Erdogana, przeciwstawiło się żołnierzom biorącym udział w zamachu.
Obserwując rozwój wypadków, dziwnym wydało się zachowanie policji, która ochraniała żołnierzy, którzy się poddali, przed wściekłością tłumu, nie dopuszczając do samosądów.
 
Jeszcze jedno powinno cechować dobry zamach stanu. To reakcja zagranicy.
Przynajmniej jedno z wielkich mocarstw powinno, jeżeli nawet nie być przychylne puczystom, to pozostać przyjaźnie neutralne.
Początkowo wydawało się, że taką postawę przyjmuje USA, a niektórzy nawet twierdzili, że zamachu dokonano przy pomocy CIA, to jednak po paru godzinach Stany Zjednoczone, podobnie, jak większość ważnych państw świata wyraziło poparcie dla prezydenta Erdogana i konstytucyjnie wybranych władz.
 
Czy to nie za dużo błędów i uchybień, których nawet by nie zrobił sprytny oddział harcerzy, a co dopiero wojsko pod wodzą generałów i pułkowników.
 
Wtedy pojąłem, że to, co widzę, cały ten rozgrywający się w godzinach nocnych zamach stanu, wojskowy pucz, to teatr, najprawdopodobniej zaaranżowany i wyreżyserowany przez prezydenta Erdogana, przy współudziale służb specjalnych i policji.
Biednym żołnierzom, w większości młodym, 18, 20 – letnim chłopakom powiedziano najprawdopodobniej, że będą brali udział w ćwiczeniach terytorialnych. Nie będą więc stawiali zdecydowanego oporu i nie będą strzelać do policji i ludności. I tak też było.
Liczba zabitych, przy tak szeroko zakrojonych działaniach wojskowych w stolicy – Ankarze, oraz największym mieście – Istambule, jest zdecydowanie niewielka.
 
Po co więc był ten zamach stanu? Prezydent Recep Erdogan bardzo go potrzebował, by pozbyć się przeciwników politycznych.
A lipny pucz załatwiał sprawę raz na zawsze.
 
Największą opozycję (zarazem najbardziej niebezpieczną) miał Erdogan właśnie w armii, gdzie nie akceptowano jego coraz wyraźniejsze odchodzenie od idei Mustafy Kemala Ataturka, twórcy nowoczesnej Turcji z byłego Imperium Osmańskiego. Idei, w której Turcja na zawsze miała być państwem świeckim.
A Erdogan zdecydowanie prowadzi do państwa islamskiego. Jego żona, zanim został prezydentem ubierała się po europejsku, lecz zaraz po zaprzysiężeniu w roku 2014 zaczęła nosić tradycyjną islamską chustę.
By nadal prowadzić skutecznie swoją politykę, Erdogan musiał się pozbyć najbardziej zajadłej części dowódców wojskowych – generałów i pułkowników.
I się wczoraj pozbył.
 
Prezydent miał również na pieńku z sądownictwem. Podpadli mu sędziowie, gdy twardo stanęli w obronie państwa świeckiego. Pamiętał też im dobrze zrzucenie go ze stanowiska burmistrza Stambułu w 1998 i skazanie go na dziesięć miesięcy więzienia.
Rezultat: - wczoraj usunięto ze stanowisk 2745 sędziów.
 

Liczba ofiar nieudanego zamachu stanu wzrosła do 265. Jest wśród nich 161 cywilów, w tym 20 uczestników puczu i 104 wojskowych spiskowców.

 
 
Rezultat nieudanego puczu, który praktycznie trwał cztery godziny: - aresztowano 1563 osób związanych z puczem, usunięto ze stanowisk 29 pułkowników i 5 generałów. Prezydent Turcji Erdoğan zapowiedział: Nie pójdziemy na żadne ustępstwa . Oznacza to, że należy spodziewać się wyroków śmierci.
 
Dlaczego na początku stwierdziłem, że Recep Erdogan jest politykiem, jeżeli nawet nie wybitnym, to bardzo sprytnym?
Uważam tak, albowiem nie tylko prowokacja imitująca zamach stanu, dzięki której, za jednym zamachem pozbył się najgorszej opozycji, zamknął usta pozostałym przeciwnikom, a dla narodu zyskał rangę bohatera, który o włos uniknął śmierci, ale także sposób w jaki rozegrał sprawę syryjskich uchodźców, którzy właśnie z Turcji przedostawali się do Unii.
Pamiętamy dobrze, jak w zeszłym roku, szeroka fala emigrantów wylewała się z Turcji. Najpierw do Grecji, a potem dalej, aż do Niemiec, a nawet Szwecji.
Trzeba być bardzo naiwnym, żeby uwierzyć, iż był to ruch spontaniczny.
Jakże to, w dosyć policyjnym państwie, jakim jest Turcja, setki tysięcy ludzi może w sposób zorganizowany wsiadać na łódki i pontony, bez wiedzy i zgody władz?
To był świadomy akt prezydenta Erdogana zalewania Europy niepotrzebnymi w Turcji  emigrantami.
Jak tylko Erdogan wynegocjował i dostał od Angeli Merkel 6 miliardów euro, to wypływ emigrantów ustał natychmiast, jak nożem uciął.
 
Prezydent Erdogan pogrywał sobie nawet z Rosją i Putinem. Bez wahania zestrzelił rosyjski samolot bojowy, gdy ten zahaczył o turecką granicę.
Wzajemne stosunki ochłodziły się na pewien okres, aż Erdogan spragniony rosyjskich turystów, osobiście przeprosił w liście Putina, a ten mu wybaczył niecny postępek.
 
Na tle bladych, często niezdecydowanych i słabych polityków zachodniej Europy, Recep Erdogan wydaje się satrapą, albo niemalże dyktatorem.
Lecz on rozgrywa swoją politykę w taki sposób, że nic mu nie można zarzucić.
Jak sobie postawi konkretny cel, na przykład zwalczyć opozycję, to to skutecznie realizuje.
Po puczu w nocy z 15 na 16 lipca Erdogana poparły: NATO, Unia Europejska, ONZ, Stany Zjednoczone, Rosja, a także Polska. Oraz wiele innych państw całego świata.
Tak się gra w politykę panie i panowie.
 
.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika jdj

17-07-2016 [08:10] - jdj | Link:

To chyba zbyt ... orientalne ...
Aczkolwiek, skoro pogodził się z Putinem, to może nie bez przyczyny - podobna liczba ofiar była w moskiewskim budynku, który "wysadzili Czeczeńcy", a ci potem też dali się "oczyścić". A Hollande radzi, żeby się do tego "przyzwyczaić" - oto wykwit myśli świętowanej Rewolucji Francuskiej, gdzie podobne stosowano metody (Wandei).

Obrazek użytkownika jazgdyni

17-07-2016 [11:28] - jazgdyni | Link:

Zgoda, oczywiście, że orientalne. Na horyzoncie przypomina się Imperium Otomańskie.Erdogan przeprosił Putina, a parę miesięcy temu pogodził się z Izraelem. Ma też stałe amerykańskie bazy z nuklearnymi głowicami. Więc chce przywrócić świetność Turcji, jako nie tylko lokalnego, ale geopolitycznego gracza.
A ci, którzy w czasie puczu zginęli, to statystyka.

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika xena2012

17-07-2016 [11:42] - xena2012 | Link:

to nie prezydent Hollande radzi przyzwyczajac sie do terroryzmy tylko premier Francji.Hollande odgrywa dosć żałosnie rolę kogucika piejącego donośnie jako dowód swojej siły.Nawet nie odczuł policzka ,że w kilka godzin po swoich zapowiedziach o zniesieniu w najbliższym czasie stanu wyjątkowego zamach nastąpił.

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

17-07-2016 [08:54] - NASZ_HENRY | Link:

Połowę sędziów spuścił do grande kanału. A Komisja Wenecka milczy nienawistnie ;-)

Obrazek użytkownika jazgdyni

17-07-2016 [11:29] - jazgdyni | Link:

Też bardzo jestem ciekaw, czy Komisja Wenecka się odezwie.

Obrazek użytkownika Czesław2

17-07-2016 [09:34] - Czesław2 | Link:

Erdogan demokratycznie pozbył się niewygodnych sędziów i prokuratorów, a cała Europa i USA pieją z zachwytu nad zwycięstwem demokracji. Mnie jednak interesuje coś innego. Gdzie siedzą ci faceci, którzy wysłali do tych "rządów" SMS-a z przekazem dnia.

Obrazek użytkownika jazgdyni

17-07-2016 [11:31] - jazgdyni | Link:

Hipokryzja jest wprost niesamowita. Lecz wszyscy wiedzą, że z Turcją trzeba się obchodzić, jak ze szklanką nitrogliceryny. Wybuch Turcji może łatwo oznaczać początek III Wojny Światowej.

Obrazek użytkownika Czesław2

17-07-2016 [11:46] - Czesław2 | Link:

Wydaje mi się, że na świecie zaczyna brakować jeleni, gotowych za miskę ryżu zapier....za darmo na złodziei. Nawet drukowanie kasy nie pomaga. Być może jedynym ratunkiem dla tych miłych ludzi jest wojna i zniszczenie rodzących się po ostatniej wojnie myślących ludzi. Czy wszechobecna inwigilacja w sieci służy tylko marketingowi? Może wyizolowaniu potencjalnych ofiar?

Obrazek użytkownika Marek1taki

17-07-2016 [11:52] - Marek1taki | Link:

@autor
Erdogan prowadzi niezależną politykę. Jak mało kto.
Gdy była potrzeba, z pewnością nie bezinteresownie, wysyłał ze swojego terytorium hordy zwerbowane przez Sorosa i jego środowisko.
Następnie wziął pieniądz i korzyść polityczną za zakończenie tranzytu.
Teraz pozbywa się agentury ponadnarodowej dążącej do NWO.

To jest dla nas korzystne mimo straszenia nas islamizacją. Uważam, że Erdogan zawrócił z drogi do wynarodowienia Turków, która podporządkowywała ich obcej idei. W Polsce ta idea ma się dobrze, a po stronie władzy widać raz świadome, raz nieświadome uczestnictwo w rewolucji światowej.
Trzeba pamiętać, że Erdoganjest naszym sojusznikiem na froncie walki z NWO, może być sojusznikiem wewnątrz NATO, ale może być sojusznikiem naszych wrogów (Rosji i Niemiec), a także wrogiem pod względem cywilizacyjnym.
W tym ostatnim nie dlatego, że jest oskarżany przez rzekomych demokratów z rzekomej cywilizacji Zachodu ale ze względu na potencjał inwazyjny.

Obrazek użytkownika jazgdyni

17-07-2016 [12:31] - jazgdyni | Link:

Witam

Nawet, jeżeli z tekstu można wysnuć inny wniosek, to zgadzam się z tezą komentarza. Nie tylko Turcja i Polska potrzebują silnych przywódców. Będzie inaczej w Europie, gdy prawdziwi mężowie stanu zaistnieją we Francji, Niemczech, UK, a nawet w Szwecji, Włoszech i Hiszpanii. Mogą to też być "kobiety stanu".
Z Turcją powinniśmy być w jak najlepszej komitywie, bo my właśnie z obu końców grodzimy prawdziwy wschód.
I mamy, mimo wszystko, dosyć podobne wizje.

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika xena2012

17-07-2016 [13:13] - xena2012 | Link:

do ja zgdyni....z 11:29...Komisja Wenecka sie odezwie prosze się tak nie martwić,ale o stanie demokracji w Polsce.

Obrazek użytkownika jazgdyni

17-07-2016 [15:24] - jazgdyni | Link:

Bo na pochyłe drzewo wszystkie kozy skaczą. Niestety.

Obrazek użytkownika Adam66

17-07-2016 [16:21] - Adam66 | Link:

Jestem pewien, że to Kaczyński i PIS stoją za tym puczem;-)
A tak na poważnie - wygląda na to, że lewactwo opowiadając się za "demokracją" Erdogana strzeliło sobie w obie stopy i przy okazji w obydwa kolana. Teraz wystarczy tylko opcja "kopiuj" i "wklej" - na każdy ich zarzut odnośnie problemów z demokracją w Polsce można odpowiedzieć cytując:

Angela Merkel: "Narody mają prawo do decydowania w wolnych wyborach o tym, kto nimi rządzi"

Jean-Claude Juncker i "krul" Europy: "UE całkowicie popiera wybrany w Polsce demokratycznie rząd, instytucje i państwo prawa"

Obrazek użytkownika ExWroclawianin

17-07-2016 [19:40] - ExWroclawianin | Link:

Tak naprawde to nie wiem kto od kogo uczy sie wielkiej polityki? Czy J.Kaczynski (urodzony 1949) uczy sie od Erdogana (urodzony 1941) czy tez Erdogan uczy sie od Kaczynskiego. Widac wyraznie ze sa liderami w swoich krajach i mocno trzymaja lejce w swoich rekach, choc to Erdogan ma na swoim CV czy Resume bardziej spektakularne "zagrywki" i zwyciestwa niz J.Kaczynski, choc Kaczynski jest dla mnie BARDZO wybitnym politykiem i na pewno nie powiedzial jeszcze ostatniego slowa.

Mysle ze pan Kaczynski w przeciwienstwie do Erdogana wybral delikatniejsza opcje "bialych jedwabnych rekawiczek" w robieniu wielkiej polityki. Mysle ze Kaczynski nie bedzie mial powodu do niepokoju jesli chodzi o wojsko polskie, poniewaz postawil na czele wojska swojego najlepszego hetmana pana A.Macierewicza ktory zadba zeby nie bylo takiej koniecznosci dzialan jakie zrobily wladze tureckie. Przy okazji bardzo skutecznie pozbyto sie wrogow politycznych, 2745 tureckich sedziow stracilo "prace" z dnia na dzien, co tez nalezaloby zrobic w Polsce z komunistycznymi z PRL-u sedziami i ich potomkami....np. z tym sedzia co wysylal Kaczynskiego na badania lekarskie czy cos podobnego, nie wspominajac o tym sedziu co wydal wyrok wiezienia na Mariusza Kaminskiego.

Ja wiem co Erdogan by juz zrobil z takim sedzia....po prostu by sie nie patyczkowal! J.Kaczynski nie jest msciwym czlowiekiem choc wielu Polakow zarzuca mu ze jest. A to jest nieprawda. JK jest katolikiem i chrzescijaninem i nie jest zadnym zemsty czy nie jest msciwym choc ma powody byc za wszystko co mu uczyniono. Na tym polega wielkosc czlowieka i on jest wlasnie taki. JK jest bardzo skromnym i uczciwym CZLOWIEKIEM i politykiem i mysle ze nigdy by nie posunal sie do mordowania swoich wrogow aby osiagac cele polityczne. To nie jest w Jego naturze i dlatego bardzo go szanuje i cenie za te postawe. Polska wlasnie teraz za rzadow PiS-u i prezesa dr J.Kaczynskiego odzyskala podmiotowosc i twarz w polityce. Z Polska na arenie miedzynarodowej zaczeto sie w koncu liczyc.

Pozdrawiam autora i blogowiczow