Tusk i Rostowski przed Trybunał Stanu – dowody oskarżenia

Można dyskutować, czy nieudolne rządzenie kwalifikuje się do osądzenia i w rezultacie do posadzenia w więzieniu oraz pozbawienia wszelkiego majątku. Co innego rzeczywiste szkody wyrządzone Polsce i Polakom, co nosi miano sabotażu.

Rządy PO-PSL zadłużyły Polskę pół biliona (500000 mln.) PLN nowych długów, do czego należy doliczyć „kradzież” OFE oraz „kradzież” FRD, co daje ok. 0,8 bln. PLN faktycznych długów. Szerzej opisałem to w artykule: http://naszeblogi.pl/55059-kopacz-zadluzy-w-tym-roku-skarb-panstwa-na-ponad-100-mldpln. Można dyskutować, czy to kwalifikuje Donalda T. i Vincenta R. do kryminału. Pozostaje jeden szczegół, który na 100% ich tam zaprowadzi, ale po kolei, przedstawię materiał dowodowy.

Sięgnijmy do Biuletynu Statystycznego GUS nr 5/2016, do Tablica 26, komórka C15, gdzie widzimy dług na koniec 2015 r. (dane w ujęciu kwartalnym). Natomiast w Tablica.1 (część 5), w komórce AG48 znajdziemy kurs EUR/PLN = 4,2905 PLN (liczby dla 100 EUR). Powyższy Biuletyn można pobrać ze struny GUS: http://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/inne-opracowania/informacje-o-sytuacji-spoleczno-gospodarczej/biuletyn-statystyczny-nr-52016,4,52.html .

Gdy PiS oddawał władzę w 2007r., ok. 30% zadłużenia było w walutach oraz 70% w PLN. Gdy Rostowski oddawał władzę, zadłużenie w walutach wynosiło ok. 70%, a w PLN 30%, a więc dokładnie na odwrót. Wystarczy zadłużenie z Tablica 26, komórka C15 raz pomnożyć przez 30%, a raz przez 70%, z czego otrzymamy dwie wartości. Gdyby zadłużenie w walutach było na poziomie 30%, to tzw. dodatkowa ekspozycja walutowa (ryzyko kursowe) byłoby wyższa o ok. 351 mld. PLN niższe. Na BREXIT ani PO-PSL, ani PiS nie miały wpływu, więc zmiana kursu walutowego, np. do 4,42 PLN jest zmienną niezależną.

Otrzymaną kwotę dzielimy przez kurs EUR/PLN z grudnia 2015r. I następnie mnożymy przez kurs 4,42 (poziom po BREXIT-cie). To nie koniec wyliczanki, bo od otrzymanej kwoty należy odjąć kwotę dodatkowego zadłużenia sprzed zmiany kursu. W wyniku tego otrzymamy ok 11 mld. PLN dodatkowego długu, co jest konsekwencją podniesienia poziomu zadłużenia w walutach z 30% za PiS-u do 70% za Rostowskiego i Tuska.

Tusk, Rostowski, Pawlak oraz ferajna z PO-PSL odpowiadają za jeszcze większe zadłużenie Polski, rzekomo z winy światowego kryzysu po upadku Lehman Brothers (w skrócie LB). Tu pomocny okaże się ww. Biuletyn Statystyczny GUS, opisujący poszczególne kategorie dochodów budżetowych (trzeba sięgnąć do zasobów archiwalnych, albo pofatygować się, np. do czytelni Urz. Stat.). Bez problemu zauważymy, że załamanie polskiego budżetu nastąpiło wcześniej od upadku LB. Jeśli w bibliotece zajrzymy do archiwalnych egzemplarzy GW, Rzeczpospolitej, albo innych gazet, to zauważymy mnóstwo publikacji, jak wyżej wspomniane persony zachwalają korzyści z silnego PLN dla gospodarki.

Takie wypowiedzi napędziły spekulację typu carry trade (por. https://pl.wikipedia.org/wiki/...). W wielu przedsiębiorstwach nastawionych na eksport, strata z II kwartału 2008 r. praktycznie „wyzerowała” zyski z I kwartału, co widać w ww. danych GUS. Co więcej, w reakcji na to wiele przedsiębiorstw planowało redukcje zatrudnienia rzędu ok. 20-30%. Jeśli te redukcje miałyby zacząć się od 01.01.2009 r., to zgodnie z przepisami prawa pracy wypowiedzenia umów o pracę musiałyby zostać wręczone do 30.09.2009 r. Lato było bardzo gorące, a pomimo tego przed komputerem spędzałem całe dni i noce, z weekendami włącznie.

W internecie, w głównych mediach, była bardzo ścisła cenzura i praktycznie nie było możliwości publikacji kolejnego komentarza pod tym samym nickiem. Do tego dochodziły niezliczone tłumy tzw. lemingów. Z przymusu publikowałem więc co chwilę pod nowymi nickami, czym sam jeden stworzyłem „tłum”. W miarę czasu do mojej krytyki zaczęli przyłączać się coraz bardziej znani publicyści. Załamanie spekulacji, wbrew wysiłkom Donalda T., Vincenta R., Waldemara P. oraz ferajny nastąpiło w drugiej dekadzie sierpnia, a więc w ostatnim momencie. Gdybym wtedy nie osiągnął sukcesu, to przez rynek pracy przetoczyłoby się coś na kształt lawiny śnieżnej, a początkowe plany 20-30% redukcji zatrudnienia mogłyby ulec zwiększeniu. Udało się i zwolnienia zostały zastopowane. Szerzej pisałem na ten temat w artykule: http://naszeblogi.pl/37311-moglem-uratowac-sp-prezydenta-kaczynskiego. Tu szkoda wyrządzona Polsce wynosi min. 200 mld. PLN.

Jeśli PiS nie postawi Donalda T., Vincentego R.oraz Waldemara P. przed Trybunałem Stanu, to można to będzie traktować, jako działanie na szkodę Polski. Proszę czytelników, aby powiadomić o tym polityków PiS. Powyższa wyliczanka ma charakter orientacyjny i należałoby wykonać ją dla wszystkich walut, po kursach średnich ważonych.

Piotr Solis

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Jabe

07-07-2016 [22:21] - Jabe | Link:

A propos OFE. Pan poseł Kuźmiuk się odżegnuje, że powtórzono skok na kasę w OFE. Proszę o komentarz.

Obrazek użytkownika piastolsztyn

07-07-2016 [23:17] - piastolsztyn | Link:

Artykuł nie jest o OFE, więc podaruję sobie komentarze, tym bardziej, że nie ma w tym programie szczegółów, a to one zadecydują o ocenie. Ja sam czasami proponowałem przeniesienie pieniędzy z OFE na IKE i możliwość samodzielnych decyzji inwestycyjnych. Generalne pytanie, co kto rozumie pod hasłem "samodzielne decyzje"?

Ważniejszy pozostaje artykuł o systemie podatkowym, bo choć PiS realizuje ok. 80% moich propozycji z 20 lat (tak, tak), to w wielu momentach nie rozumie co? i dlaczego? Artykuł o makro i mikroekonomii, o dyskusji w MFW, o czymś, o czym planuję napisać od wielu lat. Wtedy mógłbym coś napisać o OFE.

Moi znajomi zawsze mawiali i mawiają, iż istnieją partie polityczne i Solis (ja). Można o mnie rzecz, że nikt, znikąd, nigdzie, nigdy, nikim nie rządził, a rządzi.

Pan Kaczyński po zakończeniu przygody z polityką chce zająć się ujeżdżalnią byków. Ja po zakończeniu przygody z nicością pragnę, na początek, dopracować kilka wynalazków i je opatentować. Następnie chcę zająć się badaniami naukowymi, zupełna nowość w skali świata.

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika cassiodorus

07-07-2016 [23:51] - cassiodorus | Link:

Uaaa skoro program PiS jest w 80 % zgodny z panskimi projektami podatkowymi to chyba nie chcialby pan wiedziec co o panu mysla liberalowie od Korwina ktorych to na NB nie jest malo

Obrazek użytkownika mjk1

08-07-2016 [07:32] - mjk1 | Link:

Zamiast deliberować o wyższości zadłużenia w złotówkach, nad zadłużeniem w walutach obcych, może pomyślałby Pan, jak się nie zadłużać i zmniejszać zadłużenie? Wydaje mi się, że przyniosłoby to więcej pożytku, niż Pana wszystkie artykuły razem wzięte.

Obrazek użytkownika mmisiek

08-07-2016 [17:59] - mmisiek | Link:

To prawda, zmniejszenie polskiego zadłużenia w obecnej coraz bardziej zaostrzającej się sytuacji to powinien być priorytet. Teraz, z takim długiem zrobionym na ręcznym sterowaniu Tuska-Rostowskiego, jesteśmy praktycznie wystawieni do strzału i trzymani za gardło.
Nie mam jednak niestety pewności czy PiS to na pewno dobrze rozumie.

Obrazek użytkownika mjk1

08-07-2016 [21:27] - mjk1 | Link:

Misiek, to co napisałeś to każdy głupi wie. Napisz najpierw jak zatrzymać wzrost zadłużenia a potem ewentualnie, jak owo zadłużenie zmniejszać.

Obrazek użytkownika mmisiek

08-07-2016 [22:08] - mmisiek | Link:

Przecież to akurat jest oczywiste tylko nie ma chętnych do politycznego wsparcia - wystarczy spojrzeć ile kosztuje roczne utrzymanie choćby pogłowia urzędników w Polsce, to jest kwota dwa razy większa niż cały deficyt budżetowy państwa. Do tego dochodzą trudne do policzenia straty realnej gospodarki wynikające z "urzędowania" tych ludzi.
Wiesz dlaczego importerzy wolą sprowadzać towar przez Hamburg zamiast polskie porty?
A mamy jeszcze w zapasie całe mnóstwo innych możliwości - od opodatkowania różnych Kulczyków i Solorzów (nie wiem czy wiesz, że oni w ogóle nie płacą w Polsce podatku) przez przyhamowanie bezsensownych wydatków aż po rzeczywiste ograniczenie wyprowadzania kasy z Polski. To tylko tak na szybko.
Gdyby rzeczywiście była twarda polityczna wola to po odpowiednim ustawieniu spokojnie można byłoby uchwalać budżet bez deficytu, a nawet z nadwyżką.

Obrazek użytkownika mjk1

09-07-2016 [08:39] - mjk1 | Link:

Misiek, niestety nie da się a wszyscy, którzy ci to mówią, kłamią z pewnym pajacem w muszce na czele. Można oczywiście uchwalić budżet bez deficytu, ale co zrobić z tymi, którzy teraz korzystają z tych pieniędzy (urzędnicy, emeryci, renciści itd.). Pracy nie znajdą. Jak nie będą mieli pieniędzy to, jak myślisz, przedsiębiorcy i handlowcy zyskają, czy stracą? Ogólnie zamiast lepiej będzie jeszcze gorzej, bo rynek zacznie się zwijać, a nie rozwijać. W TVP, TVN-ie czy Republice tego nie zobaczysz ani nie usłyszysz: http://www.wirtualneniemcy.pl/... To tylko przykład jednego kraju. Teraz odpowiedz na pytanie: Gospodarka w tym przypadku Niemiecka, potrzebuje pracowników, czy konsumentów? Zadawałem wielu, tzw. ekspertom ekonomicznym jedno pytanie: jeżeli Grecy nie oddadzą pożyczonych pieniędzy, kto konkretnie na tym straci i ile? Nie odpowiedział nikt, nawet pajac w muszce. Dotychczas zyskali wszyscy, którzy sprzedawali Grekom towary i sami Grecy też. Kto więc konkretnie straci i ile, jeżeli Grecy nie oddadzą tych pieniędzy? Jeżeli nie potrafisz odpowiedzieć na to pytanie, to wszystkie twoje wywody nie mają sensu, bo są błędne z założenia. Nie wiem czy autor bloga czyta komentarze, ale przypuszczam, że też nie odpowie na to proste pytanie. Pozdrawiam.

Obrazek użytkownika mmisiek

09-07-2016 [12:13] - mmisiek | Link:

To jasne, że przejściowo może być gorzej, właśnie dlatego nie ma politycznego wsparcia.
Tak samo jak z narkomanem na odwyku albo palaczem rzucającym palenie - proces wcale nie jest przyjemny.
I sam sobie odpowiedz na pytanie - lepiej żeby z kraju wyemigrowało pół miliona urzędasów kosztujących krocie i do tego swoją działalnością sabotujących gospodarkę czy 3 miliony młodych ludzi?
Tyle że jak wyjeżdżają młodzi to po cichu i nikt się tym nie przejmuje, natomiast w przypadku urzędasów tracących pracę byłby jazgot na całą Polskę i narracja o narodowej tragedii.
I jeszcze jedno - nic nie pisałem o emerytach i wskazałem zupełnie inne źródła oszczędności. Straszenie emerytami umierającymi z głodu to zwykła demagogia.

Co do greckich obligacji gdyby nie zostały wykupione to się dziwię, że w ogóle o to pytasz i nie wiem z jakimi "ekspertami" rozmawiałeś skoro nie potrafili odpowiedzieć - stracą obligatariusze.

Obrazek użytkownika mjk1

09-07-2016 [21:34] - mjk1 | Link:

Misiek, nie gniewaj się, ale tylko przez grzeczność nie napiszę Ci, że p...sz jak potłuczony. Na pytanie, kto konkretnie straci i ile, jak Grecy nie oddadzą ani centa odpowiedziałeś, że obligatariusze. Dalej więc pozostaje aktualne pytanie, kim są ci obligatariusze i ile konkretnie stracą, dolara, dwa, albo wszystkie trzy?

Obrazek użytkownika mmisiek

09-07-2016 [22:18] - mmisiek | Link:

Teraz Ty się nie gniewaj, ale chyba jednak muszę Cię odesłać do samych podstaw: https://pl.wikipedia.org/wiki/...

Obrazek użytkownika mjk1

09-07-2016 [22:54] - mjk1 | Link:

Misiek. Dalej pozostaje aktualne pytanie, kto jest z imienia, nazwiska, czy instytucji tym wierzycielem i co ważniejsze, ile konkretnie straci i dlaczego?

Obrazek użytkownika mmisiek

09-07-2016 [23:49] - mmisiek | Link:

Bez obrazy, ale takie pytanie świadczy, że niezbyt się orientujesz jak to działa.
Więc tłumaczę - obligacje są papierami na okaziciela i są przedmiotem normalnego giełdowego handlu jak wszystko inne. W związku z tym bez wglądu w giełdowe transakcje nie da się na daną chwilę powiedzieć kto dokładnie i ile takich papierów posiada. Może to być bank X, bank Y, fundusz Z itd.itd. Czy teraz już rozumiesz?
To tak jak z akcjami, też powszechnie nie wiadomo kto ma akcje której firmy (chyba że przekroczy próg, ale to juz inna sprawa).
Wiadomo tylko ogólnie, że na początku dużą ekspozycję miały banki francuskie i niemieckie, a jak to wyglądało szczegółowo to musiałbyś już sobie przeanalizować ich raporty i bilanse, być może takie informacje były podawane.

Obrazek użytkownika mjk1

10-07-2016 [09:47] - mjk1 | Link:

Misiek. Najpierw odpowiedź z innego wątku. Dlaczego pomimo wydrukowania ponad 600 mld w strefie Euro inflacja ani drgnęła, choć wiadomo, że druk pustego pieniądza powoduje właśnie inflację? Odpowiedź jest tylko jedna: dlatego, że nie jest to pusty pieniądz !!! Owo drukowanie i oddłużanie trwa w najlepsze a ceny nie rosną i rosnąć nie będą, dopóki te pieniądze będą miały pokrycie w towarze na rynku. Takie rozdania miały zresztą miejsce w historii wiele razy i zawsze powodowały rozwój, a nie recesję. Ponieważ jednak w TVN-ie nie było, w Wybórczej nie pisali, i co najważniejsze „Miszcz” o tym nie mówił więc Miśki o tym nie wiedzą i temat dla nich nie istnieje. Jeżeli chodzi o Grecję, to w 98% właścicielami greckich obligacji są banki komercyjne w pierwszej kolejności niemieckie i francuskie, jak słusznie napisałeś. Jeżeli banki pożyczałyby pieniądze swoich klientów, to straciliby klienci owych banków. Ponieważ jednak banki kupowały greckie obligacje za wydrukowane, stworzone z powietrza lub jak wolisz, wykreowane w formie zapisu księgowego pieniądze, więc nikt nie straci, tylko banki nie zarobią. Inflacja w Grecji nie wystąpiła i nie wystąpi, ponieważ dokładnie tak samo, jak w przypadku EBC te wydrukowane pieniądze nie są puste, miały i mają pełne pokrycie w towarze. Pytanie może być ewentualnie, czy uczciwe jest niespłacanie swoich zobowiązań? A pożyczanie wydrukowanych (nie swoich) pieniędzy na procent jest uczciwe?

Obrazek użytkownika mjk1

11-07-2016 [07:47] - mjk1 | Link:

Kolejny gimnazjalista od Korwina po zadaniu zaledwie dwóch pytań zamilkł jak pozostali.

Obrazek użytkownika mmisiek

26-07-2016 [18:14] - mmisiek | Link:

Spokojnie, spokojnie, tak się nie nakręcaj.
Żeby ta Twoja teoria była prawdziwa to ilość nadrukowanego pieniądza musiałaby być skorelowana ze wzrostem gospodarczym. Potrafisz to wykazać? Wątpię.
Ceny towarów w sklepie nie wzrosły z zupełnie innego powodu ;)

Obrazek użytkownika mjk1

27-07-2016 [10:27] - mjk1 | Link:

Dziękuję, że przyznałeś mi rację, że ceny nie wzrosły. Co jest powodem stabilności cen podałem w poprzednim wpisie. Tutaj jeszcze raz sama istota sprawy. Banki kreują pieniądze z powietrza i te wykreowane pieniądze wpuszczają na rynek powodując wzrost koniunktury. Przyczyną wzrostu koniunktury nie jest sam druk pieniądza, ale szeroko pojęta niesprzedana produkcja przemysłowa, bo to jest bogactwo a nie zadrukowane papierki. Gdyby nie było bogactwa, czyli wyprodukowanych towarów na rynku, druk pieniądza nic by nie dał i wtedy właśnie wystąpiłaby inflacja. EBC zrobił tylko dokładnie to samo co banki komercyjne a inflacja nie wystąpiła dokładnie z tego samego powodu. Jeżeli jednak twierdzisz inaczej, chętnie poznam Twój punk widzenia. Napisałem też, że rozdania pieniędzy miały miejsce w historii wiele razy i zawsze powodowały rozwój, a nie recesję. Stawiam dolary, przeciw orzechom, że nie potrafisz wymienić ani jednego takiego przypadku, ponieważ nie jesteś w stanie uwolnić się od wpływów pewnego pajaca w muszce. Założę się też, że nie masz nawet odwagi napisać, że takich przypadków nie było.

Obrazek użytkownika mmisiek

28-07-2016 [02:06] - mmisiek | Link:

Nie odwracaj kota ogonem, miałeś wykazać, że dodruk jest skorelowany ze wzrostem gospodarczym. Albo po Twojemu "wzrostem bogactwa czyli wyprodukowanych towarów na rynku". Podpowiem, że to są wielkości mierzalne różnymi wskaźnikami i znane więc nie ma przeszkód aby podjąć taka próbę.
Po drugie, pytanie pomocnicze - jak definiujesz "pokrycie w towarach"?
Za wyjątkiem sytuacji ekstremalnej (puste półki) samo pokrycie w towarach jest zawsze, tyle że przy wyższym albo niższym poziomie ceny. Jak się nad tym zastanowisz to znowu będziesz mieć okazję do uprawdopodobnienia swojej teorii bądź jej samoobalenia.
A co do braku istotnego wzrostu cen w sklepach się oczywiście zgadzamy, tu nie ma sporu.
Natomiast, że dodruki wywołują rozwój szczególnie dobrze było widać ostatnio np. w Zimbabwe - tam bardzo sobie wzięli do serca tą teorię ;)

Obrazek użytkownika mjk1

28-07-2016 [08:27] - mjk1 | Link:

Misiek dalej kompletnie nic nie rozumiesz. Przede wszystkim to nie jest teoria. To się dzieje naprawdę i tego podważyć nie potrafisz. Wyjaśnienie sytuacji Zimbabwe jest w tym fragmencie mojego tekstu: „Gdyby nie było bogactwa, czyli wyprodukowanych towarów na rynku, druk pieniądza nic by nie dał i wtedy właśnie wystąpiłaby inflacja”. Ja jednak pytałem o skrajnie przeciwną sytuację a dokładnie: Napisałem też, że rozdania pieniędzy miały miejsce w historii wiele razy i zawsze powodowały rozwój, a nie recesję. Stawiam dolary, przeciw orzechom, że nie potrafisz wymienić ani jednego takiego przypadku, ponieważ nie jesteś w stanie uwolnić się od wpływów pewnego pajaca w muszce. Założę się też, że nie masz nawet odwagi napisać, że takich przypadków nie było. Misiek były takie przypadki, że rozdanie pieniędzy powodowało rozwój a nie inflację jak w Zimbabwe? Nie odpowiesz, bo jak już wcześniej napisałem Korwin pokazuje Ci tylko jedną stronę medalu w tym konkretnym temacie Zimbabwe a przeciwne przypadki ukrywa, dlatego Ty o tym nie wiesz i nie masz odwagi odpowiedzieć TAK lub NIE.

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

08-07-2016 [10:34] - NASZ_HENRY | Link:

Zadłużenie w obcych bankach naraża Polskę na atak spekulacyjny na złotego.
Tusk powinien zamieszkać w domku z oknami w kratkę ku przestrodze ;-)

Obrazek użytkownika mjk1

08-07-2016 [13:28] - mjk1 | Link:

Nie lepiej przyjąć walutę, która nie jest narażona na ataki spekulacyjne?

Obrazek użytkownika mmisiek

08-07-2016 [17:21] - mmisiek | Link:

I w czym to pomogło Grecji?
Jedyny efekt, że teraz nie ma już żadnej możliwości ruchu, a wszystkie decyzje zapadają poza krajem.

Obrazek użytkownika mjk1

08-07-2016 [21:16] - mjk1 | Link:

Grecji nie pomogło dlatego, że Grecy oszukiwali, ale tym co nie oszukiwali pomogło jak najbardziej. Co złego jest w anulowaniu długu dla tych, którzy nie oszukują. Tutaj, jak to się robi w praktyce: http://www.obserwatorfinansowy... Jakieś pytania, uwagi?

Obrazek użytkownika mmisiek

08-07-2016 [22:16] - mmisiek | Link:

Po pierwsze z tego zestawienia wyraźnie widać gdzie płynie kasa i komu to wszystko służy.
Po drugie - Grecja, jako kraj z najsłabszą gospodarką w tym całym bajzlu, pierwsza padła i straciła suwerenność więc jest dojona bez zmiłowania. Powoływanie się na oszustwa to nic więcej jak zasłona dymna, wszyscy doskonale wiedzieli co tam się dzieje, a jednak pchali kasę ile wlazło z nadzieją przyszłego rozszabrowania kraju. Właśnie dlatego nic się tam nie umarza. Z Polską byłoby podobnie albo i jeszcze gorzej.

Obrazek użytkownika Jabe

08-07-2016 [22:42] - Jabe | Link:

O ile dobrze pamiętam, rząd Grecki emitował obligacje, jak każdy. Jak więc jej „pchano” kasę? Greccy socjaliści żyli na kredyt, ot co.

Obrazek użytkownika mmisiek

09-07-2016 [02:09] - mmisiek | Link:

Że rząd emitował to tylko jedna strona medalu, Zimbabwe też może sobie emitować.
Druga strona jest taka, że ktoś te obligacje bardzo chętnie kupował całymi wagonami - schodziły jak świeże bułeczki.

Obrazek użytkownika mjk1

09-07-2016 [09:02] - mjk1 | Link:

Jabe i Misiek. Nie rozumiecie co się dzieje. Artykuł jest napisany kłamliwie pod założoną tezę. Korzystają wszyscy, którzy spełniają odpowiednie, założone kryteria. Grecja nie spełnia, więc nie korzysta. Nie ma też w tym artykule jednego i to najważniejszego wytłumaczenia. Wiadomo, że druk pustego pieniądza powoduje inflację. Jest to tzw. oczywista oczywistość. Dlaczego więc druk tak gigantycznej forsy i co najważniejsze, wprowadzenie jej na rynek, nie spowodował spadku wartości Euro? Dlaczego inflacja w strefie Euro nawet nie drgnęła? Jeżeli nie potraficie odpowiedzieć na to pytanie, nic nie rozumiecie. Może autor bloga odpowie?

Obrazek użytkownika Jabe

09-07-2016 [12:48] - Jabe | Link:

No właśnie. Może Autor będzie skłonny nam to w miarę przystępnie wytłumaczyć.

Obrazek użytkownika mmisiek

09-07-2016 [16:53] - mmisiek | Link:

Jakiego spadku euro skoro wszyscy wokół drukują? Spadek/wzrost walut jest zawsze względny bo odbywa się względem innych walut.
Co do inflacji natomiast to wszystko zależy gdzie taka "lewa" kasa trafia. W sklepie, jeśli o to chodzi, byłoby ją widać wyraźnie gdyby trafiała do Kowalskiego czy Helmuta. Ale nie trafia tylko idzie w inne miejsca - stąd coraz to kolejne tzw. bańki na różnych rynkach. Zobacz sobie choćby na jakich poziomach jest obecnie S&P i zastanów się skąd się wzięły pieniądze aby wywindować indeks największej na świecie giełdy do takich kosmicznych poziomów.

Jeśli ktoś by myślał, że dodruk to cudowne lekarstwo to niech sobie spojrzy np. na wartość dolara w czasie - ile można było kupić z 1 dolara dwadzieścia lat temu, a ile dzisiaj. Że o wcześniejszym okresie już nawet nie wspomnę, kiedyś 10$ to była kupa kasy, teraz to jest nic. Problem polega na tym, że 95% populacji tego nie dostrzega ani nie pojmuje.

A co do Grecji - powoływanie się na to, że nie korzysta bo "nie spełnia warunków" jest niezłe ;)
Przecież właśnie po to ktoś te warunki tak wymyślił i ustawił aby nie korzystała.

Obrazek użytkownika mjk1

09-07-2016 [21:49] - mjk1 | Link:

Misiek, nie gniewaj się, ale tylko przez grzeczność nie napiszę, że podyskutujemy, jak skończysz Gimnazjum. Pytanie było proste jak drut. Druk pustego pieniądza powoduje spadek jego wartości. Dodrukowano Euro w strefie Euro i w tejże strefie Euro ceny nie wzrosły. Dlaczego?

Obrazek użytkownika mmisiek

09-07-2016 [23:35] - mmisiek | Link:

Jak nie wzrosły jak wzrosły.
Tylko trzeba wiedzieć gdzie patrzeć zamiast obrażać rozmówców.
Pośrednią wskazówkę już dostałeś, sądziłem że dalej sobie poradzisz, ale się widać pomyliłem ;)

Obrazek użytkownika Jabe

09-07-2016 [12:47] - Jabe | Link:

Od dawna słyszę tłumaczenie, że grecka dzidzia nie wiedziała, co czyni i dlatego pozwoliła by źli banksterzy jej chwilówki „wciskali”. Co ciekawe, ten pogląd głoszą przeważne ludzie, którzy w administracji upatrują panaceum na wszelkie bolączki – Ma nam życie zorganizować od poczęcia do grobowej deski. Rząd nas traktuje jak dzieci a sam jest jak dziecko. Infantylizacja totalna.

No ale pozostaje kwestia dlaczego bankrutowi pożyczano. Nie wiem. Może inwestorzy w większości nie mieli rozeznania. Tam prowadzono podwójną księgowość, o ile pamiętam. Ponadto, jeśli na rynku jest dużo pieniądza, to się go upycha byle gdzie, byle nie topniał. To taka inflacja zastępcza, jak bańki spekulacyjne na rynku nieruchomości. Ponadto Grecja, będąc w strefie euro, nie mogła się wykpić, drukując pusty pieniądz, co zwiększało jej wiarygodność. No i można było liczyć, że bogatsi sypną w razie czego, co też się stało.

Obrazek użytkownika mmisiek

09-07-2016 [17:05] - mmisiek | Link:

To nie tak, tu po prostu objawiło się zwykłe prawo popytu i podaży.
Działają w sumie bardzo proste mechanizmy i nie trzeba być profesorem ekonomii aby to rozumieć - jeśli zacznie się zbyt tanio pożyczać dłużnikowi kasę to jego dług eksploduje. Prosta sprawa. Grecja dostała zbyt tani pieniądz i zwyczajnie MUSIAŁA się od tego utopić bo praw natury się nie oszuka. Katastrofa została przypieczętowana w momencie jej wejścia do euro.

Obrazek użytkownika Jabe

09-07-2016 [18:37] - Jabe | Link:

Grecja mogła tego podarunku nie przyjąć.

Obrazek użytkownika mmisiek

09-07-2016 [21:31] - mmisiek | Link:

Jednostka może się oprzeć, zbiorowość nigdy - zwłaszcza "demokratyczna".

Obrazek użytkownika Jabe

09-07-2016 [23:18] - Jabe | Link:

Ano właśnie – demokratyczna.

Obrazek użytkownika mmisiek

08-07-2016 [17:22] - mmisiek | Link:

Za Rostowskim to faktycznie powinny być rozesłane listy gończe natychmiast po przejęciu przez nowy rząd władzy.
Tyle, że PiS nigdy na taki ruch się nie odważy - boi się tknąć nawet płotek to co dopiero takiego rekina.

Obrazek użytkownika HenrykHenry

09-07-2016 [23:43] - HenrykHenry | Link:

Nieudolne rządzenie , wzbogacenie się na tej nieudolnosci ... jaki Trybunał toż to pospolici kryminalisci