Jeszcze Europa czy już prywatne Superpaństwo?

Tym razem Rada Europy usiłuje nam odwołać rząd PiS. Zajadłość europejskich gremiów w niszczeniu naszej demokracji jest tak wielka, że nawet wyjątkowa brutalność antyorbanowskiej kampanii blednie w porównaniu z regularną wojną wypowiedzianą Polsce. Zmobilizowano przeciw nam wszelkie brukselskie i strasburskie instytucje, których znudzeni urzędnicy wreszcie mogą udawać, że nie są pasożytami; po raz kolejny animowano europejskich putinowców, genderowców, transseksualistów i różnej maści celebrytów. Dla tzw. „standardów unijnych” okazujemy się takim zagrożeniem, że w obronie tych „standardów” przystąpili do walki z nami poprawni politycznie idioci z całego świata. Trudno nie zadać sobie pytania, czy ta animacja, ta mobilizacja, ta dyspozycyjność tłumu kretynów czujących się w obowiązku napluć na Polskę jest tylko efektem degeneracji „elit”, czy też degeneracja „elit” sięga tak daleko, jak głęboko owe „elity” siedzą w kieszeniach rekinów finansjery.

Zadajmy sobie pytanie, w co tak naprawdę weszliśmy (nie chcę używać bardziej dosadnych określeń) w 2004 roku. Głosowaliśmy za wstąpieniem do unii suwerennych państw, mając nadzieję, że regulacje prawne UE pomogą nam uporać się z bezprawiem pozostawionym przez system PRL. I co się okazuje? Pierwszy samodzielny patriotyczny rząd w Polsce, po tylu latach realnego postkomunizmu dokonujący wreszcie niezbędnych dla wyjścia z tego systemu zmian, traktowany jest w UE jak jakiś faszystowski reżim, zagrażający bezpieczeństwu całego kontynentu. To ja pytam – czy Europa w obecnym kształcie jest suwerenna? Czym w istocie jest dzisiejsza Unia Europejska? Organizacją służącą rozwojowi i bezpieczeństwu Europy? Czy nadzorcą pilnującym, żeby żadne z europejskich państw nie wyzwoliło się z zależności, które nam wszystkim narzucono jako „poprawność polityczną”, a które w istocie są czymś szalenie dla Europy groźnym, nie mającym niczego wspólnego z jakąkolwiek poprawnością, zamieniającym Europejczyków (wszystkich!) w niewolnicze plemiona, a ich kraje w rezerwaty dla tubylców, które mogą być zarządzane tylko przez odgórnie wyznaczone, tyleż zachłanne, co pozbawione wszelkich skrupułów  „elity”? I dalej – na czyich usługach jest ten nadzorca  (nie żaden Hitler przecież, nie żaden Stalin!), że tak bezwzględnie i bezrefleksyjnie niszczy europejską tożsamość?
Komu i do czego byli potrzebni islamiści, że zalano nimi Europę? Czy chodziło o siłę roboczą, czy o to, że tzw. „uchodźcy” nie mają w Europie niczego do stracenia i w każdej chwili można ich wykorzystać jako bezlitosną armię? Czy chodzi o zastraszenie narodów europejskich? Czy te miliony obcych kulturowo ludzi mają być istotnym elementem jakiegoś monstrualnego szantażu? W czyim interesie?  
Co się stało z wyborami prezydenckimi w Austrii? W niektórych okręgach frekwencja osiągnęła 600 procent – i cisza! Żadna instytucja unijna nie protestuje. Frekwencja 600 procent w wyborach prezydenckich okazuje się być zgodna ze standardami KE, RE, OBWE, KW i setki innych „strzegących demokracji i przestrzegania praworządności” grup wpływu, jeśli dzięki temu „wybór” został dokonany właściwie. Czyli pod dyktando.
 Austriacy najwyraźniej nie słyszeli o polskim Ruchu Kontroli Wyborów. A czas byłby najwyższy na jego stworzenie. W każdym z europejskich państw. Niewykluczone bowiem, że ewidentne fałszerstwa podczas ostatnich wyborów samorządowych w Polsce były elementem systemu i tylko typowe dla ekipy PO-PSL partactwo wynikające z niebywałej zachłanności i lekceważenia obywateli sprawiło, że wszelkie pozory demokratycznego państwa prawa wtedy właśnie runęły, a oszukane społeczeństwo się zbuntowało. Zbuntowało się tak skutecznie, że odsłoniło nie tylko całą nikczemność płatnych antypolskich „elit”, ale także twarze ludzi tkwiących dotychczas w komforcie względnej anonimowości; ludzi, dla których antypolskie „elity” są tylko początkiem łańcucha pokarmowego, czyli pionkami w grze o władzę absolutną.
Tylko w takim kontekście zrozumiałe stają się konwulsje „opozycji totalnej”, przez wielu postrzegane jako objaw chorobowy. To nie choroba. To cyrograf.
Przywykliśmy uważać, że atak instytucji unijnych na nasz kraj spowodowany jest setkami donosów, jakie była koalicja rządząca wysyła i zawozi do Brukseli. Bezpośrednio - tak. Ale nie według schematu donos - reakcja. Niewolników kupuje się nie po to, żeby im służyć. O wiele bardziej prawdopodobny jest inny schemat: zapotrzebowanie – zlecenie - donos – reakcja. Każde z tych ogniw – to konkretne instytucje i konkretni ludzie. Ten łańcuszek za rządów PO-PSL wyglądał trochę inaczej. Miał tylko trzy ogniwa. Zapotrzebowanie – zlecenie - wykonanie. Czy można się dziwić, że zleceniodawca za wszelką cenę chce usunąć rząd Prawa i Sprawiedliwości, który uniemożliwia mu realizację zapotrzebowania? Który nie przyjmuje zleceń?
 
Coraz częściej pojawiające się nazwisko sponsora różnych antypolskich przedsięwzięć nie budzi zaskoczenia. O ogromnym wpływie tego człowieka na światową politykę pisano od dawna. Pan S. nie jest altruistą.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika xena2012

15-06-2016 [18:34] - xena2012 | Link:

może zajadłość urzędasów unijnych nie byłaby tak wielka gdyby nie emisariusze z Polski tłumnie walący do Brukseli ze skargami i donosami oraz rezydenci zwani chyba dla śmiechu europosłami z Polski.W obliczu kłopotów UE wiszących nad nią jak chmura gradowa należy podziwiać siłę spokoju a raczej głupoty unijnych oficjeli.Pan Schultz właśnie wezwał Janusza Korwina -Mikke na dywanik obsztorcowując go jak uczniaka.Ciekawe czy równie bojowo byłby nastawiony gdyby na owym dywaniku stanął muzułmanin.Właśnie teraz kiedy Francją,Niemcami,Holandią wstrzasają problemy zamachów,strajków ,niezadowolenia społecznego akurat sprawa pana Korwina okazuje się być najważniejsza.

Obrazek użytkownika danuta

16-06-2016 [00:18] - danuta | Link:

"Emisariusze z Polski" niewątpliwie są zdeterminowani, ale jakie mają uprawnienia? Przecież to zakrawa na groteskę - odsunięta od władzy ekipa angażuje unijną administrację do pomocy w odzyskiwaniu władzy. Sprawa wygląda zupełnie inaczej przy założeniu, że to unijna administracja wynajmuje odsuniętą od władzy ekipę do pomocy w obalaniu polskiego rządu. "Totalnej opozycji" pozostaje tylko drukowanie gotowców i dostarczanie ich pocztą zwrotną do autorów. Przy czym niewykluczone jest, że autorzy też działają na specjalne zamówienie.
Pozdrawiam

Obrazek użytkownika Tarantoga

15-06-2016 [20:22] - Tarantoga (niezweryfikowany) | Link:

"...Głosowaliśmy za wstąpieniem do unii suwerennych państw..."---koniec cytatu.

Pani Danuto!

Nie! Nie głosowalismy!

Referendum akcesyjne było rozpisane na dwa dni i do niedzieli do godziny 19.30 nie było nawet 30% frekwencji!!!

Potem...nastąpił cud...nad urnami...dwaj cudotwórcy:Miller i Kwaśniewski przy pomocy liczących cudotwórców...zamienili...nie wode w wino,ani 3 ryby w pełne kosze ryb...dokonali większego cudu...

Pieniądze potrafia zdziałać cuda...zwłaszcza te z Rosji i Niemiec...z Rosji dla SLD,z Niemiec dla większej grupy...
ale też chciwej.

Nawet gdy GB zagłosuje za wyjściem z UE...to upłynie duzo wody w Tamizie zanim to sie stanie.

Obrazek użytkownika danuta

16-06-2016 [00:26] - danuta | Link:

Piszę "głosowaliśmy" bo sama wzięłam w tym udział. W nadziei na przywrócenie państwa prawa i europejskich standardów kulturowych. Ot, naiwność.
Pozdrawiam

Obrazek użytkownika Teresa Bochwic

15-06-2016 [22:06] - Teresa Bochwic | Link:

Rada Europy (to inna organizacja niż Unia Europejska)także przykłada się do krytykowania Polski na bazie pomówień i plotek. Dziś jeden z komisarzy Rady Europy, Komisarz Praw Człowieka Łotysz Nils Muiżnieks, na konferencji prasowej przedstawił ponad sześćdziesięciostronicowy wyczerpujący "Raport o Polsce 2016", opisujący jego wizytę w PL w dn. 9-12 lutego 2016 (całe 3 dni!). Zobaczył w Polsce wiele zagrożeń, podkreślał swój obiektywizm i oparcie opinii na licznych dokumentach. Materiał z konferencji zatytułowano "Erozja praworządności zagrożeniem ochrony praw człowieka w Polsce". A więc praworządność mamy w erozji. Zalecenie dla władz - pilnie zmienić kurs.
Wśród wielu rozmaitych tematów Komisarz poruszył sprawę ustaw medialnych. Posługiwał się, jak się okazało, wczesnymi projektami ustaw z lutego. Te, które w marcu i ostatnio poszły do sejmu, jedna z nich także do kontroli w Unii Europejskiej, zarówno "duża", jak i "pomostowa", nie zawierają krytykowanych przez p. Mużinieksa rozwiązań - zapowiedzi zwolnienia wszystkich kadr kierowniczych ani podporządkowania mediów rządowi, przeciwnie, chronią je przed rządem. Zapytany, dlaczego dezinformuje opinię polską i europejską, Komisarz tłumaczył, że wczoraj w sejmie krążyły materiały, wg których te passusy tam były. Systemu wyboru członków Rady Mediów Narodowych, gwarantującego miejsce dla 2 osób z opozycji, nie znał.
Bez komentarza.

Obrazek użytkownika danuta

16-06-2016 [00:54] - danuta | Link:

Jeszcze trochę, a będą oskarżać rząd PiS o zbrojną pacyfikację górniczych protestów w Jastrzębiu i o inwigilację dziennikarzy w latach 2010- 2015, bo takie "informacje" dostaną do opracowania.
Pozdrawiam

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

16-06-2016 [09:07] - NASZ_HENRY | Link:

UE to spółka zoo banksterów z brukselitami ;-)

Obrazek użytkownika Marek1taki

17-06-2016 [19:29] - Marek1taki | Link:

@autor
W co weszliśmy?
W umowę gorszą niż frankowicze.
To trzeba porównać do gry z szulerami. Jak się nie podoba zmiana reguł w trakcie gry dostaje się nożem.
Właśnie nam grożą.