Czy warto rozmawiać z Timmermansem? Plan Trzaskowskiego

  W dniu 29 stycznia 2016 r. Rafał Trzaskowski, były wiceminister z ramienia PO, ogłosił {TUTAJ} pewien plan.  Powiedział:

 "Podejdziemy do waszych rządów  [PiS] spokojnie i merytorycznie. Martwimy się, że większość kapitału będziecie musieli zużyć do tego, żeby tłumaczyć się z łamania Konstytucji i prawa. Będziemy się przyglądać temu, co robicie. Pod tym kątem będziemy was oceniać”.

 Widać wyraźnie, na czym ten plan polega.  Na nękaniu przez KE polskiego rzadu [i PiS], tak by poderwać jego autorytet i utrudnić mu funkcjonowanie przez ustawiczne nasyłanie urzędników Unii Europejskiej.  Posłusznym wykonawcą tego pomysłu PO stał się Frans Timmerman.  Nieco ponad dwa tygodnie temu objawiło się to szczególnie wyraźnie, gdy wyskoczył on z "ultimatum"  pod adresem Polski.  Reakcja polskiego rządu i sejmu była właściwa - ostre przemówienie premier Beaty Szydło i uchwała Sejmu na temat suwerenności naszego kraju.

 Zaniepokojony Timmermans przyjechal do Warszawy i wygłosił uspokajające oświadczenie o tym, iż problem TK to wewnętrzna sprawa Polski.  Po powrocie do Brukseli znowu jednak zacząl narzekać na polski rząd i straszyc negatywną opinią Komisji Europejskiej.  Taka opinia zresztą powstała, ale jest tajna.  Zbigniew Kuźmiuk tak pisal {TUTAJ} o postawie Timmermansa:

 "Minęło zaledwie kilka dni od pobytu Timmermansa w Polsce i okazało się, że w Brukseli z jakiś do końca nierozpoznanych powodów, wiceprzewodniczący KE jest zdecydowanie bardziej radykalny. (...) Wprawdzie Timmermans stwierdził także, że Komisja jest ciągle w konstruktywnym dialogu z polskim rządem ale warunki, które sformułował, pokrywają się dokładnie żądaniami jakie postawiły w tej sprawie główne partie opozycyjne PO i Nowoczesna. (...) W tej sytuacji trudno sobie wyobrazić, żeby ten swoisty „kompromis” proponowany przez komisarza Timmermansa, mógł być przyjęty przez polski rząd i jego zaplecze parlamentarne.

Odpowiedź jakiej udzieli Rada Ministrów na ten komunikat w ciągu najbliższych 14 dni powinna być bardzo stanowcza, pokazująca, że sprawa TK jest tylko i wyłącznie polskim problemem i zostanie rozstrzygnięta na warunkach określonych przez obecną większość parlamentarną.

Natomiast sam komisarz Timmermans powinien chyba wyjaśnić opinii publicznej, co jest powodem tego, że wtedy kiedy przyjeżdża do Polski jest bardzo koncyliacyjny, natomiast po powrocie do Brukseli w ciągu kilku następnych dni, staje się wojowniczy i wręcz żąda od polskiego rządu spełnienia wszystkich warunków, które dziwnym trafem są zgodne z żądaniami opozycji w naszym kraju.".

 Moim zdaniem  - nie jest to żaden "dziwny traf"  tylko konsekwentna realizacja planu przedstawionego przez Trzaskowskiego.  Uważam, że polskie władze powinny zakończyć ten "konstruktywny dialog" z Timmermansem, publicznie ogłosić, iż jest on niewiarygodny i nie nadaje się na mediatora, oraz przejść do kontrataku.  Trzeba ogłosić ową "tajną opinię'" i przedstawić ją jako dowód antypolskiej postawy KE.  Procedury, jakie ta ostatnia próbuje stosować wobec Polski nie mają żadnej podstawy prawnej.  Trzeba pozwać KE do EuropejskiegoTrybunalu Sprawiedliwości za przekroczenie swoich kompetencji.  Broń Boże - nie prowadzić więcej żadnego "dialogu".  To strofowanie Polski musi się skończyć.

 Wydaje sie, iż polskie wladze zaczynają w tym kierunku zmierzać.  KOD w parówkowym portalu szlocha: "Minister pokazał, gdzie ma opinię KE" {TUTAJ} i pisze:

 "[Komitet Obrony Demokracji]
KOMITET OBRONY DEMOKRACJI
wczoraj
Minister spraw zagranicznych powiedział, że jeśli będzie miał czas, zapozna się z opinią Komisji Europejskiej dotyczącą praworządności w Polsce. (...) Za kilka dni będę miał okazję, może w wolnej chwili, się z tym zapoznać- powiedział Witold Waszczykowski. - Dzisiaj odeślę pismo panu Timmermansowi potwierdzające otrzymanie takiej opinii, z informacją, że przekazałem ją do premier i prezydenta, którzy - zakładam - przekażą też tę opinię parlamentowi - dodał.".

 Wczoraj [2.06.2016] w Rp.pl {TUTAJ} mogliśmy przeczytać: "Kempa: Nie czytałam opinii KE. Mam ważniejsze sprawy".  Niestety Beata Kempa dodała również:

 "opinia ma nałożoną klauzulę tajności, "musimy to serdecznie szanować" - mówiła zapewniając jednocześnie, że rząd robi wszystko, by problem wokół TK rozwiązać. (...) Szefowa KPRM zapewniła, że dialog z Unią Europejską trwa, polski rząd odpowiada na wszystkie pytania i nie ma  mowy o żadnym nakładaniu sankcji, jak wieszczono i grożono.".

 No cóż, ja uważam, że dialog stracił sens i nie ma co dalej podlizywać się KE.  Dzisiaj zaś pani premier Beata Szydlo oświadczyła {TUTAJ}:

 "Technokratyczne opinie biurokratów brukselskich nie pomogą Polakom w uzyskaniu mieszkania. Skupiamy się w tej chwili na naszym programie, tak, by zapewnić godne życie Polakom. Instytucje UE powinny znaleźć odpowiedzi na pytania dotyczące własnego funkcjonowania. Problemem KE jest to, że najpierw wydaje opinie, które dopiero później zamierza uzasadniać. Uznajemy, że jest ta opinia, czytamy ją, ale dla mnie istotne jest to, żeby rozwijać polskie państwo, by normalnie funkcjonowało. TK nie może być wykorzystywany instrumentalnie przez partie opozycyjne, tylko [powinien] spełniać swoje funkcje. Chcemy rozwiązać ten konflikt, Sejm pracuje nad projektem ustawy.”.

 Tak trzymać!!!
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Marek1taki

03-06-2016 [21:48] - Marek1taki | Link:

@autor
Delegat BruksRewKomu na Polskę wie co mówi.
Nie po to wywierano naciski na PiS by przyjął Traktat Lizboński, by teraz nie konsumować go w dogodny sposób i jednocześnie nie dyskredytować (zasłużenie) za ten fakt.
To samo z socjalem, którym PiS szasta (nie wiadomo z jakiego opętania), a za który międzynarodowi hipokryci będą go sądzić (również zasłużenie).
Tak trzymać czy tak się puszczać?

Obrazek użytkownika CMB

03-06-2016 [22:22] - CMB | Link:

"Trzeba pozwać KE do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości za przekroczenie swoich kompetencji". Podobnie, ponoć, miał się wyrazić Waszczykowski (m.zd. koszmarny misio-minister). Jakie można mieć rozpaczliwie błędne rozpoznanie otoczenia, jaką dziecięcą naiwnością się trzeba wykazać, aby sadzić, że ETS to coś innego niż KE (!!!) - taki "niezawisły i niezależny" sąd, jakich mamy bez liku w Polsce. Jeżeli w to wierzy blogerka - komentatorka, to "pół biedy" - nie jest decyzyjna (elig) i zaszkodzić komentarzem nie może. Ale jeśli konstytucyjny minister, od kontaktów ze światem, ma takie pojęcie, o tym właśnie świecie i o jego mechanizmach, i nie reformuje się nawet po "weneckim" strzale w stopę, to ręce opadają ...

Obrazek użytkownika elig

03-06-2016 [23:40] - elig | Link:

Nie zgadzam się. Sąd to sąd. Jego wyroki muszą mieć jakąś podstawę prawną. A jeśli KE działa bez niej? To ona musi się wtedy tłumaczyć.

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

04-06-2016 [09:33] - NASZ_HENRY | Link:

Z tymi komisarzami z eurokołchozu to trzeba po bolszewicku ;-)

Obrazek użytkownika anakonda

04-06-2016 [09:43] - anakonda | Link:

Trzeba bylo przyjac z 200 tysiecy " uchodzcow " i nikt by nie mial pretensji do polskiego rzadu
o brak demokracji w Polsce.
Poki co sa to " dzieciece harce " KE wobec Polski, powaznie zacznie byc gdy przyjdzie opracowywac
unijny budzet, patrz podzial unijnych dotacji.