Ultimatum, którego ponoć nie było

1. Wybory w Austrii po zliczeniu głosów oddanych korespondencyjnie wygrał jednak kandydat partii Zielonych Alexander Van der Bellen (50,35% do 49,65%) więc Komisja Europejska przynajmniej na razie nie musi się zajmować tym krajem.
Piszę  na razie, bo kandydat partii Wolności, który oparł swoja kampanię głównie na sprzeciwie wobec przyjmowania przez Austrię imigrantów, uzyskał blisko 50% głosów, a to oznacza, że jeżeli rządząca obecnie koalicja chadeków z socjalistami, nie zmieni swojego podejścia do tej kwestii, to po wyborach parlamentarnych za dwa lata samodzielnie rządzić będzie partia Norberta Hofera.
Jean Claude Junckerowi, kamień więc spadł z serca (wypowiadał się publicznie parokrotnie przeciwko kandydaturze Hofera, stwierdzając nawet, że ani debata ani dialog z nim nie jest możliwy) i być może także dlatego Komisja Europejska trochę złagodniała w stosunku do Polski.
2. Wczoraj w południe (a więc wtedy kiedy miał się ukazać komunikat KE w sprawie Polski), konferencję prasową miał jej rzecznik i naprawdę musiał się nagimnastykować, żeby nic nie powiedzieć pytającym go dziennikarzom z Polski.
Już w pierwszych słowach gorąco zaprzeczał, że KE zapowiadając ogłoszenie komunikatu o sytuacji w Polsce właśnie na poniedziałek wcale nie formułowała żadnego ultimatum wobec naszego kraju.
Wprawdzie nie powiedział tego wprost ale z jego słów wynikało, że w poniedziałek żadnego komunikatu o sytuacji w Polsce nie będzie, bo przecież trwają rozmowy z przedstawicielami naszego kraju i to na kilku poziomach.
3. Wydaje się, że na KE zrobiła jednak wrażenie piątkowa debata w Sejmie i bardzo mocne wystąpienie premier Beaty Szydło, szefowa rządu zdecydowała się bowiem w ten sposób zareagować na informację  jej rzecznika wygłoszoną w czwartek, że w najbliższy poniedziałek pojawi się jej kolejna opinia o stosowaniu praworządności w Polsce jeżeli do tego czasu nie dojdzie do porozumienia rządzących z opozycją w sprawie Trybunału Konstytucyjnego.
Informacja rzecznika KE została bowiem przedstawiona jak swoiste ultimatum dla polskiego rządu i nastąpiło to po wtorkowej telefonicznej rozmowie wiceprzewodniczącego KE Fransa Timmermansa z premier Beatą Szydło, w której wyraził on zadowolenie z postępów w dialogu toczonym przez większość parlamentarną z opozycją w sprawie TK.
Właśnie z tego powodu premier Szydło zdecydowała zaprezentować tę informację w Sejmie, żeby z jednej strony przedstawić niekonsekwencje w działaniach KE wobec Polski z drugiej zwrócić uwagę opozycji na niestosowność jej działań wobec naszego kraju w instytucjach europejskich (zarówno Parlamencie jak i Komisji).
4. Na ostudzenie zapału unijnych urzędników w krytykowaniu Polski, mogło mieć wpły także upublicznienie korespondencji sędziów Trybunału Konstytucyjnego adresowanej do KE w sprawie projektu nowej ustawy o Trybunale przygotowanej przez posłów Prawa i Sprawiedliwości.
Okazuje się, że Sejm nie rozpoczął jeszcze procedowania nad tym projektem, a sędziowie TK już ślą uwagi do Komisji Europejskiej zwracając uwagę jakie jej zapisy są niezgodne z Konstytucją RP.
Ba nie tylko zgłaszają uwagi ale sugerują Komisji jakie rodzaju stwierdzenia powinny się znaleźć w jej komunikacie tak aby większość sejmowa została wręcz zobowiązana do zrealizowania postulatów zgłaszanych przez opozycję w Polsce.
Wszystko to jak się wydaje miało wpływ na zachowania KE i właśnie dlatego wczoraj jej rzecznik gorąco zaprzeczał, że żadnego ultimatum dla Polski nie było, a dialog z naszym krajem w sprawie TK toczy się niezwykle intensywnie.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika gorylisko

24-05-2016 [08:48] - gorylisko | Link:

jakby nie patrzeć, wciąż działają wsi...których ponoć niema...

Obrazek użytkownika Mikołaj Kwibuzda

24-05-2016 [09:16] - Mikołaj Kwibuzda | Link:

To akurat żadne zaskoczenie. Zaskoczeniem jest, że wreszcie z naszej strony ktoś się wziął za fachowe rozegranie tej partii. Rzepliński dostał mata, w tej chwili rząd oczywiście powinien być powściągliwy (brawo pani Witek), ale każde wystąpienie z partyjnego zaplecza rządu powinno zawierać frazy: "SKOMPROMITOWANY prezes Rzepliński, GWAŁCENIE KONSTYTUCJI przez Trybunał Konstytucyjny, UPADEK AUTORYTETU Trybunału, JASKRAWE NADUŻYCIE władzy sądowej" itp. Trzeba stosować metodę wroga i jak tłuczkiem utrwalać ludziom, że usiłuje nas trzymać za gardło skorumpowany, bezczelny gang, który należy wsadzić do więzienia.

Obrazek użytkownika HenrykHenry

24-05-2016 [19:03] - HenrykHenry | Link:

Te szumowiny , Targowica , zwana nie wiem dlaczego opozycja dostala celny cios na szczeke i powiedzialbym ze to jest KO , choc nie do konca ... dlaczego nie do konca ?! ... bo oni jakby nie dostrzegali tego co sie stalo ...
Opowiem taka historyjke ktora mi sie przypomniala.
Dawno , dawno temu Hutnik Krakow mial sekcje bokserska (nie wiem moze i dzis tez ma) ktora tam jakies ligowe walki prowadzila. Tak , tak dawniej byla liga bokserska. Znalem jednego z bokserow walczacych w tym klubie ktory mnie uraczyl taka "opowiastka" o jednej ze swych walk ... byl dumny ze mogl sie zmierzyc z bokserwm duzego formatu , olimpijczykiem , Leszkiem Draganem. Przy kazdej okazji opowiadal ze stoczyl taka walke ... az do znudzenia. Ta monotonna opowiesc wielokrotnie powtarzana trwala do momentu gdy nie pojawil sie na jakims wspolnym spotkaniu sekundant owego boksera , nota bene przesympatycznego chlopaka i nie dopowiedzial jak sie ta walka skonczyla. Otoz prosze panstwa gdzies tak w polowie pierwszej rundy swiatlo zgaslo ... ktos prad wylaczyl w hali. Jak juz ten prad wlaczyli i swiatlo rozblyslo moj kolega bokser juz siedzial , wachlowany recznikiem , w swoim narozniku ... juz bylo po liczeniu i po walce ... wlaczyli mu prad.
Tak sobie to przypomnialem w zwiazku z ta szemrana "opozycja" im tez "prad wylaczyli" jeszcze tego nie wiedza. Ale za chwile sie ockna w swoim narozniku , bedzie juz po liczeniu i po walce wtedy ten prad co sie wlaczy oswietli im przegrana.

Wszelkie podobienstwa do Schetyny , Petru czy tego z kucykiem sa przypadkowe ale ...

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

24-05-2016 [08:51] - NASZ_HENRY | Link:

PKW musiało im sprzedać program do zliczania głosów ;-)

Obrazek użytkownika StachMaWielkieOczy

24-05-2016 [09:17] - StachMaWielkieOczy | Link:

Intensywny dialog...

"a dialog z naszym krajem w sprawie TK toczy się niezwykle intensywnie"

Jak zwał tak zwał...

Na tej samej zasadzie można się pokusić o stwierdzenie iż policja prowadzi poniżej niezwykle intensywny dialog z Marią Kołakowską ..

http://media.wplm.pl/pictures/...