Język polski...

Język polski łatwy nie jest
nie może to znaczyć
że go muszą poniewierać
ci – „znani Polacy”.
 
Już czerwonoportki Owsiak
(znata? No to wieta)
bezboleśnie  wylansował
„róbta – to co chceta!”
 
Komorowski też bez bul-u
tako oto rzekłby
preziem każdy może być
(O!) analfabeto-dyslektyk!
 
Na Twitterze raz Kluzica
(ministra potrafi…)
- serią „byków” a w wyniku
gwałt na ortografii.
Tak się spienił sukinLISyn
ciuteńkę – ździebełko
nim pomyślał to już tweetnął
niegramotny bełkot.
 
Kartkóweczka! Czy napisać
„Tusk” - ktoś poprawnie umie
„u” – otwarte czy zamknięte
 we Wronkach bądź… Sztumie...!