Całkowicie zakodowany marsz

Ten marsz, po którym nic już nie będzie takie jak było, jest tak kultowy i historyczny, tak ważny i przełomowy, że chyba postanowiono zakodowaćgo: nie ma lidera, nie ma w sumie wyraźnego organizatora, nie ma jeszcze manifestu (jest 16.15.) ani orędzia, pojawił się za to WRD. Chaos się potęguje, Poczta Polska S.A. blokuje korespondencję w sprawie marszu, nie wiadomo jaką blokadę zastosował Jarosław Kaczyński, ale Grzegorz Schetyna powiedział, że prezes PiS też im nie przeszkodzi, a wszystko zależy od frekwencji i pogody. Warto jednak zapytać, gdzie jest orędzie przedmarszowe i kto ma je wygłosić, i gdzie? Gdzie, to nie jest problem, zaraz po "Faktach", najlepiej, ale kto, i w czyim imieniu? Można uznać, że zręby orędzia ujawnił dziś Ryszard Petru, który w wywiadzie dla "Faktu" powiedział, że "historycznie czuje się współodpowiedzialny za przyszłość Polski".

 

Żeby choć jedno zdanie wyartykułował w sposób zrozumiały, ale nie, coś zawsze musi pokręcić. No bo albo czuje się odpowiedzialny za przyszłość Polski, albo już tylko historycznie czuje się za nią odpowiedzialny, co oznaczałoby, że teraz już się nie czuje, bo to już historia. Bo historycznie rzecz biorąc, to od początku nie wiadomo, o co chodzi liderowi opozycji, który nie jest liderem, bo w ogóle nie ma tam żadnego lidera i na razie go nie będzie. Grzegorz Schetyna dla elitarnego KOD-u to intruz, człowiek bez właściwych korzeni, spoza Warszawy, spoza Jądra Myślenia, a on z niego na pewno nie pochodzi, nie jest ich ani nawet nie jest Merkel. Ten dystans elitarnego KOD-u - bo on jest elitarny bez dwóch zdań zdaniem Żakowskiego i Lisa - do lidera PO jest wręcz niesmaczny. Działacze Platformy widzą i czują to, a ponieważ wielu z nich uważa, że zasługują na miano elity, to szukają kogoś, kto mógłby ich do tego Jądra Myślenia  wprowadzić.

 

Podobno prawnie, za sobotni spęd w Warszawie, odpowiada Platforma Obywatelska, ona także finansuje autobusy, pociągi, billboardy i suchy prowiant. Wdzięczności jednak żadnej nie ma, ani ze strony Kijowskiego, ani ze strony Petru. Jeśli będzie 50 tysięcy osób na ulicach stolicy, to magistrat poda, że było ponad 100 tysięcy, ale to i tak będzie porażka. Oczywiście porażki nikt nie chce, więc zawsze będzie można powiedzieć, że w sumie to tak sobie wpadliśmy na weekend do stolicy, że przymusu nie było, nikt do niczego nie wzywał, a PKP spychała składy kodowców na boczne tory. Jeśli będzie to jednak upragnione 100 tysięcy ludzi, to ludzie Gronkiewicz- Waltz podadzą, że było 200 tysięcy i wtedy też będzie coś nie tak, bo czyj to sukces? Przecież nie Schetyny, bo on nie nasz. Petru powie, że czuł jak ludzie biegli do niego, żeby się z nim wyściskać, a koalicja WRD oświadczy, że to początek drogi do zbudowania zdemolowanej demokracji. Publikacje w całej niemieckiej prasie są już na bank zapewnione. 

 

Niesmak jednak i tak pozostanie. Bo elity, choć są napakowane samymi wybitnościami wszelkimi, ani jednej wybitności nie chcą pokazać Polakom jako swojego lidera. Zakiwali się prawie na śmierć, i w sprawie lidera, i w sprawie tego, po co w ogóle wychodzą na ulicę. Bo doprawdy, nie wiadomo po co wychodzą. Zadowoleni, a oni są naprawdę zadowoleni, szczególnie z siebie, w sobotę czy w niedzielę, jadą na piknik, czytają Wyborczą, bawią się w klubach, albo knują przeciwko PiS podczas tajnych narad. Zrobią więc jutro coś wbrew sobie, coś bardzo sztucznego, cały czas to robią i to widać, i to śmieszy. Oni się do tego w ogóle nie nadają, czy Adam Michnik nie ma naprawdę sumienia? W sumie ten cały sobotni cyrk ma tylko jeden cel: jeszcze bardziej zachęcić Zachód do niszczenia PiS, bo sami nie dają po prostu rady. Orędzie kogoś z Jądra Myślenia uspokoiłoby rozgrzane radością serca z WRD i PO. Może się jeszcze coś wydarzy, może Janusz Piechociński posunie się o krok dalej...

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika jdj

07-05-2016 [08:31] - jdj | Link:

Świnia rodem
idzie z KODem
hop hop hop!
podskakuje
z drugin ch--
hop hop hop!