Kolejny przekręt banksterów

Czas skończyć z utrzymywaniem fikcji, że KNF cokolwiek „nadzoruje”. Prawda jest bowiem taka, że ciało te stanowi ekspozyturę bankowego lobby i gra z instytucjami finansowymi w jednej drużynie.

Ech, czasem chciałoby się choć na chwilę odsapnąć od opisywania kolejnych przejawów bezczelności banksterskiej mafii, ale cóż począć? Tym razem chodzi o podatek od aktywów instytucji finansowych (tzw. „podatek bankowy”) - a konkretnie, o rewolucyjny sposób wymigania się od płacenia tegoż, na jaki wpadł Getin Noble Bank Leszka Czarneckiego. Metoda okazała się banalnie prosta i polega na zastosowaniu odwróconej formy kreatywnej księgowości. Normalnie kreatywna księgowość służy ukrywaniu złej kondycji finansowej firmy. W przypadku Getin Noble natomiast ma ona na celu wygenerowanie na papierze rzekomej straty – wszystko w pełni legalnie i przy poparciu Komisji Nadzoru Finansowego (o skandalicznej roli tej instytucji za chwilę). Na czym zasadza się trik? Otóż należy wykazać stratę za IV kwartał 2015 roku, następnie zaś zgodnie z art. 142 prawa bankowego zwrócić się do KNF o wdrożenie planu naprawczego. Tak też postąpił wspomniany bank. Na jego „stratę” złożyły się „wydarzenia jednorazowe” w postaci wpłaty do Bankowego Funduszu Gwarancyjnego w związku z upadłością wołomińskiego SK Banku (116,9 mln zł), oraz zarezerwowanie środków na poczet przyszłej składki na rzecz Funduszu Wsparcia Kredytobiorców w wys. 134,1 mln zł. Rzecz w tym, że ta druga płatność równie dobrze mogła zostać zaksięgowana w I kwartale 2016 roku, ale wtedy bank nie byłby w stanie wykazać takiej pięknej straty – a tak, w IV kw. 2015 znalazł się na 195,4 mln zł „pod kreską”. Dla porównania, poprzednie kwartały, to zyski odpowiednio: I kw. - 128,6 mln zł, II kw. - 70 mln zł, III kw. - 41 mln zł.

Wszystko dlatego, że ustawa o podatku od niektórych instytucji finansowych przewiduje zwolnienie od zapłaty podatku podmiotów realizujących plan naprawczy. Tymczasem GNB za cały 2015 r. wykazał 44 mln zł zysku, a jego kapitał to ponad 5 mld zł. Co więcej, jego akcje po załamaniu w związku z projektami przewalutowania tzw. kredytów frankowych zaczęły ostatnio ponownie zyskiwać na wartości. Można zatem powiedzieć o nim wiele złego, choćby w kontekście wspomnianych łże-kredytów, polisolokat itd., ale z pewnością nie to, że znajduje się w rozpaczliwej sytuacji, wymagającej nadzwyczajnych kroków – a takim właśnie ekstraordynaryjnym posunięciem, teoretycznie przewidzianym głównie dla podmiotów zagrożonych bankructwem, jest właśnie postępowanie naprawcze.

Gra toczy się o niebagatelną stawkę. Według własnych szacunków Getin Noble płaciłby ok. 240 mln zł podatku bankowego rocznie. Jednak ponieważ postępowanie naprawcze trwa z reguły trzy lata, a czasem nawet dłużej, to istnieje możliwość, że bank uniknie łącznie zapłacenia 720 mln zł. Dla takiej sumy warto ponieść pewne niedogodności związane choćby z ograniczeniem samodzielności banku w trakcie postępowania.

Jednak do tanga trzeba dwojga. Zgodnie z art. 142 p.2 prawa bankowego „Komisja Nadzoru Finansowego może wyznaczyć bankowi termin na opracowanie programu postępowania naprawczego (...) oraz zlecić jego uzupełnienie lub ponowne opracowanie”. Innymi słowy, wdrożenie procedury nie następuje „z automatu” - wszystko zależy od oceny KNF. Dlaczego więc GNB uznał, że KNF przychyli się do jego wniosku i zdecydował się na ten krok?

I tu właśnie dochodzimy do roli KNF w całej tej aferze, oraz wyjaśnienia dlaczego zaistniałą sytuację – mimo, iż formalnie zgodną z prawem – określiłem w tytule mianem „przekrętu”. Mianowicie, KNF – przypomnijmy, oficjalnie organ kontrolny - już w styczniu tego roku ogłosiła, że banki, które wykażą stratę za IV kw. 2015 r. zostaną objęte programem naprawczym. Krótko mówiąc, państwowa instytucja nadzorcza zabawiła się w doradcę finansowego banksterów, otwartym tekstem wskazując im sposób uniknięcia podatku, gwarantując zarazem, że mogą „na pewniaka” wykazywać sztuczną stratę i zgłaszać się do KNF po glejt uwalniający na okres trzech lat od zobowiązań podatkowych! Z takimi urzędowymi gwarancjami tylko głupiec nie skorzystałby z okazji. Co więcej, w doniesieniu PAP już wtedy wspomniano o opisywanej tu podatkowej furtce, możliwości księgowania w IV kwartale kosztów związanych z wpłatami na rzecz BFG i Funduszu Wsparcia Kredytobiorców, a także o ewentualności zanotowania straty netto przez Getin Noble Bank. Takie to, drodzy Państwo, banksterskie tango, w którym banki oraz organ nadzoru tańczą w idealnej harmonii.

Podsumowując, przede wszystkim czas skończyć z utrzymywaniem fikcji, że KNF cokolwiek „nadzoruje”. Prawda jest bowiem taka, że ciało te stanowi ekspozyturę bankowego lobby i gra z instytucjami finansowymi w jednej drużynie przeciw państwu, ze szkodą dla budżetu, politycznie zaś – przeciw władzy zagrażającej interesom banksterskiej sitwy, co zresztą niedawno znalazło kolejne potwierdzenie w postaci groteskowej opinii KNF dot. skutków przewalutowania kredytów frankowych. W konsekwencji, należy KNF rozwiązać i powołać w jej miejsce realny organ kontrolny – na szczęście, by to uczynić nie potrzeba konstytucyjnych korowodów. Wystarczy zwykła ustawa.

Gadający Grzyb

Notek w wersji audio posłuchać można na: http://niepoprawneradio.pl/

Zapraszam na „Pod-Grzybki” -------> http://warszawskagazeta.pl/felietony/gadajacy-grzyb/item/3667-pod-grzybki

Na podobny temat:
http://blog-n-roll.pl/pl/ukr%C3%B3ci%C4%87-bankow%C4%85-kreacj%C4%99-pieni%C4%85dza
http://blog-n-roll.pl/pl/rozp%C4%99dzi%C4%87-knf
http://www.blog-n-roll.pl/pl/%E2%80%9Ekurs-sprawiedliwy%E2%80%9D-dla-wszystkich
http://www.blog-n-roll.pl/pl/kontratak-bankster%C3%B3w-%E2%80%93-cd
http://blog-n-roll.pl/pl/kontratak-bankster%C3%B3w
http://blog-n-roll.pl/pl/wytarza%C4%87-bankster%C3%B3w-w-smole-i-pierzu
http://blog-n-roll.pl/pl/%E2%80%9Erepolonizacja%E2%80%9D-franka
http://blog-n-roll.pl/pl/polska-na-banksterskiej-smyczy#.Vcj7MbVvAmw
http://www.blog-n-roll.pl/pl/walutowy-hazard#.Vcj83LVvAmw
http://www.blog-n-roll.pl/pl/ewa-kopacz-%E2%80%93-lobbystka-bankster%C3%B3w
http://blog-n-roll.pl/pl/banksterska-wojna
http://niepoprawni.pl/blog/346/gra-kredytem
http://blog-n-roll.pl/pl/kredytowa-szulernia

Artykuł opublikowany w tygodniku „Gazeta Finansowa” nr 14 (01-07.04.2016)

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Jabe

26-04-2016 [21:23] - Jabe | Link:

Wołomiński SK Bank upadł – trzeba wpłacić do funduszu. Może KNF, instytucja państwowa w końcu, nie bankowa, doszedł do wniosku, że szykują się kolejne upadłości i będą musiały więcej wpłacać, co doprowadzi do kolejnych bankructw i próbuje lawinie zawczasu zaradzić. Dał więc furtkę: Jeśli bank potrafi zaksięgować tak, że będzie strata, to mu ulży.

„płatność równie dobrze mogła zostać zaksięgowana w I kwartale 2016 roku” – Mogła, czyli niekoniecznie musiała. To jest ta kreatywna księgowość?

Moim zdaniem, powinno się pozwolić bankrutować niewydolnym przedsiębiostwom, zamiast je ratować. Na przykład państwowym kopalniom. Tyle że w tym wypadku, te wpłaty, jeśli dobrze przeczytałem, oznaczały niemal podwojenie podatku.

Łże-kredyty, polisolokaty itp. nic tu do rzeczy nie mają, bo za naciąganie idzie się do więzienia i płaci odszkodwanie (nie przesądzam, czy w tym wypadku słuszne, czy nie). A tu pazerne państwo chce na tym procederze zarobić – moralność sutenera. To że jak Janosik rozdaje skrzywdzonym, też go nie tłumaczy.

Obrazek użytkownika Gadający Grzyb

26-04-2016 [23:12] - Gadający Grzyb | Link:

Póki co za łże-kredyty nikt nie poszedł siedzieć - przeciwnie, to banki pozywają krytyków.

Nie, kreatywną księgowością jest sztuczne wykazywanie straty, mimo, że bank zakończył rok na sporym plusie.

Obrazek użytkownika Jabe

27-04-2016 [01:43] - Jabe | Link:

To czy poszedł siedzieć, czy nie, nie ma nic do rzeczy. Zastępowanie sądownictwa fiskalizmem jest bezwzględnie złe. Mojżesz nie przyniósł na swych tablicach przykazania, że w Polsce ma być bezprawie, a jest (bynajmniej nie od teraz). To się przyjmuje jako rzecz oczywistą i wyszukuje protezy. Bardzo wygodne protezy.

Z Twoich, Grzybie, słów wynika, że strata była faktyczna, tylko zaksięgowana legalnie nie tak, jak sobie życzysz.

Obrazek użytkownika Gadający Grzyb

27-04-2016 [08:34] - Gadający Grzyb | Link:

Fiskalizm? Przecież oni płacili do tej pory symboliczne podatki, resztę transferowali za granicę. Wystarczy przeczytać kolejne zestawienia "Global Financial Integrity". Kto na tym cierpi? My - choćby dlatego, że państwa nie stać na podniesienie kwoty wolnej od podatku.

Obrazek użytkownika Jabe

27-04-2016 [11:02] - Jabe | Link:

Może i symboliczne, ale teraz im za karę „wpłaty” wprowadzono. I to jest złe.

Obrazek użytkownika Marek1taki

27-04-2016 [10:00] - Marek1taki | Link:

@autor
Wygląda, że śruba fiskalna się nie dokręci na bankach tylko na społeczeństwie, które zapłaci podatki bezpośrednio fiskusowi i pośrednio przez podatek inflacyjny bankom. A to dlatego, że nie ma działań przyczynowych tylko majstrowanie przy skutkach.
Dalej nie można godzić w sojusze i ideologię - tym razem marskistowsko-keynesowską.