Podatek od supermarketów od 1 lipca 2016 roku

1. Wczoraj minister Henryk Kowalczyk, szef komitetu stałego Rady Ministrów poinformował, że do ostatecznej fazy konsultacji z przedsiębiorcami rząd kieruje dwa projekty tzw. ustawy o opodatkowaniu supermarketów.
Pierwszy z kwotą wolną w wysokości 1,5 mln zł przychodów sklepu miesięcznie i 3 stawkami podatkowymi: stawką 0.4% nadwyżki powyżej 1,5 mln zł do 17 mln zł, stawką 0,8% nadwyżki powyżej 17 mln zł do 170 mln zł i 1,4% powyżej 170 mln zł.
Drugi projekt to propozycja kwoty wolnej w wysokości 17 mln zł rocznie i stawka liniowa w wysokości 0,9%.
Jeżeli któryś z nich uzyska wyraźnie poparcie organizacji przedsiębiorców zajmujących się handlem, to jak zadeklarował minister, ten będzie przedmiotem obrad Rady Ministrów i zostanie skierowany do Sejmu.
2. Przypomnijmy tylko, że według projektu ustawy, który powstał po pierwszych konsultacjach z handlowcami, podatnikami nowego podatku miały być wszystkie sieci handlowe oraz sprzedawcy detaliczni, których obroty netto (bez podatku VAT) przekraczają 1,5 mln zł miesięcznie.
Podstawowa stawka tego podatku miała wynosić 0,7% wartości obrotów netto i miała obowiązywać od kwoty powyżej 1,5 mln zł do 300 mln zł miesięcznie, obroty powyżej tej kwoty miały być opodatkowane stawką 1,3%, a sprzedaż sklepów sprzedających także w soboty, niedziele i święta, stawką 1,9%.
Podatkiem miała być nie objęta sprzedaż leków i wyrobów medycznych refundowanych, definicją towaru objętego tym podatkiem nie zostały objęte posiłki przygotowane przez zbywcę, gaz ziemny, woda, ciepło systemowe i energia elektryczna.
3. Przypomnijmy także, że nowe obciążenie podatkowe ma na celu zdaniem rządu, oprócz przyniesienia dodatkowych dochodów podatkowych do budżetu, także wyrównanie szans pomiędzy wielkimi sieciami i sieciami dyskontów, a mniejszymi przedsiębiorstwami handlowymi, a także wsparcie dla rodzimych producentów żywności, którzy sprzedają swoje produkty głównie w lokalnych sklepach małych i średnich przedsiębiorstw.
Podatek ma również na celu doprowadzenie do efektywnego opodatkowania sieci wielkopowierzchniowych, które unikają pełnego opodatkowania w Polsce, transferując część zysków za granicę, a w konsekwencji powstrzymania ekspansji sklepów dyskontowych i wielkich zagranicznych sieci sklepowych.
Bowiem jeszcze w 2008 sklepy małoformatowe w Polsce stanowiły jeszcze 51% wszystkich placówek handlowych, a według szacunków na koniec 2015 roku tego rodzaju sklepy stanowiły już tylko 37% wszystkich sklepów.
4. Konsultacje dotyczące ostatecznego kształtu tzw. ustawy o podatku od supermarketów jak widać  trwają bardzo długo, ponieważ rząd chce aby to obciążenie było wprowadzane w porozumieniu z przedsiębiorcami zajmującymi się działalnością handlową.
Większość zgłaszanych przez to środowisko postulatów zostało do tej pory przez rząd uwzględnionych (między innymi rozstrzygnięte na korzyść handlowców została sprawa sklepów franczyzowych, wszystkie w których nie ma powiązania kapitałowego z franczyzodawcą, zostały wyłączone ze wspólnego opodatkowania tym podatkiem i będą podlegały opodatkowaniu jako odrębne podmioty, zrezygnowano także z dodatkowego opodatkowani handlu w niedzielę), teraz została do rozstrzygnięcia tylko decyzja dotycząca stawek podatkowych.
Przedsiębiorcom rząd proponuje wybór pomiędzy stawką progresywną od 04 do 1,4% w zależności od wielkości obrotów i stawką liniowa w wysokości 0,9% i kwotą wolną obrotów w wysokości 17 mln zł rocznie.
Obydwa rozwiązania dają podobną kwotę wpływów do budżetu jeżeli podatek wejdzie w życie od 1 lipca to w tym roku ma to przynieść przynajmniej 1 mld zł dochodów budżetowych (zatem wpływy roczne wynosiłyby ok. 2 mld zł).
Jest więc duża szansa, że od połowy tego roku także właściciele supermarketów będą składali się na dochody polskiego budżetu.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Marek1taki

15-04-2016 [08:47] - Marek1taki | Link:

@autor
Małe sklepy dostaną nowy podatek i tyle z tego wynika.
Błędne są same cele - te same od 25 lat - jednych opodatkować aby innych dotować.
Rozwiązać się da, jeżeli rzeczywiście chce się ulżyć przedsiębiorcom, którzy z ulg i dotacji nie korzystali, a płacili aby urzędnik państwowy kreował wielkość biznesmenów z układów krajowych i zagranicznych, którzy to wielcy na wolnym rynku byliby nikim.
Wystarczy opodatkować tych co z ulg i dotacji korzystali szukając po osobach właścicieli i nieruchomościach - bo przecież szyldy się zmieniały.
Inna możliwość: odejmować od podatku kilkakrotność opłaty ZUS właściciela firmy. Nie pracowników, tylko płacone za siebie przez właściciela. Jeżeli oczywiście zamierzamy koniecznie utrzymać składki ZUS, a nie zanosi się na zniesienie.
I na wiele innych sposobów pewnie by się dało, gdyby idea nie była odwrotna: łupić maluczkich aby tuczyć wielkich i państwo.