Kto się boi czarnego luda?

W świetnej wyliczance Edwarda Stachury „Niesztampowe przekleństwa” nie ma epitetu murzyńskość. Czyżby poeta nie przewidział jakiego ładunku bluzgu dogrzebią się po latach w tej inwektywie(?) wyrocznie poprawności politycznej? Bo takie na przykład: „Job twoju mać!” to przy murzyńskości zwrot niemal, nomen omen, pieszczotliwy.
Sklerotyczna pamięć podpowiada mi, że chyba już kiedyś o tym pisałem. Ale jeśli nawet historia lubi się powtarzać, to cóż dopiero ja. Nadal więc nie pojmuję co obraźliwego tkwi w pojęciu Murzyn i słowach pochodnych. Nie wiem też czy zakazane są także określenia: Mulat, Metys, Indianin, Biały, Zielony… Ten ostatni kolor dotyczy oczywiście Marsjan i turystów ze Wschodu w Ukrainie.
Wracając do Murzynów. Murzynek Bambo do kasacji! Ciasto o tejże nazwie do kasacji przez konsumpcję! Słowa popularnej piosenki: „Mamo ma, mamo moja jedyna, ja za męża chcę tylko Murzyna!”, do kasacji! Albo do przeróbki! „Mamo ma, mamo moja jedyna, ja za męża chcę Afroamerykanina.” Biesiadna śpiewka: „Dwaj Murzyni na pustyni urządzili sobie bal”, do kasacji ! No, chyba, że: „Dwaj Afroamerykanie na polanie”. Powiedzenie: „Murzyn zrobił swoje, Murzyn może odejść”, do kasacji! Może? Ba, musi, w lingwistyczny niebyt. Słynny okrzyk Bohdana Tomaszewskiego z transmisji telewizyjnej: „Proszę państwa, ten czarny, to też Murzyn!”, do kasacji!
Ciekawe, że analogiczne, w pewnym sensie naturalnie, czasowniki typu: oszwabić, wycyganić, judzić, zaiwanić, kozaczyć, nie zostały jeszcze objęte anatemą.
Inny przykład poprawnościowej kołomyi. O, Kołomyja w negatywnym skojarzeniu, jak francuska choroba, ruski miesiąc, Himalaje głupoty, czeski błąd, pisanie na Berdyczów, tureckie kazanie i inne geograficzne uszczypliwości, do kasacji. A „Polnische wirtschaft” i „polish joke”? Proszę nie mylić wątpliwych stereotypów z przykrą prawdą. Tak nas widzą i nie ma się o co obrażać. Dosyć dygresji.
Ów przykład z początku akapitu to pederasta. Jeszcze w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku stosowne hasło w słowniku języka polskiego brzmiało: „Pederasta, inaczej homoseksualista, obraźliwie pedał”. I co się porobiło, gdy pojawił się gej? Sądzę, że wkrótce gej też przejdzie na ciemną stronę mocy, a zastąpi go superman, samiec alfa, mężczyzna metroseksualny, lub ktoś w tym guście. Tylko lesbijki od zarania trzymają się dziarsko. A może by tak dla urozmaicenia wylansować: safonki?
Znów wracam do Murzyna. Afroamerykanin to standard. O Afroeuropejczykach jeszcze nie słyszałem, natomiast o Afroafrykańczykach jak najbardziej. I tu muszę uderzyć na alarm. Nasz język staje się coraz obrzydliwiej rasistowski. Kiedyś w jakimś żenującym programie TV(takie lubię najbardziej) występowały damy preferujące(słowo stosowne do poziomu audycji jak ulał) partnerów innego koloru niż biały. Najczęściej padało określenie: ciemnoskóry, nigdy czarny. Jedna z pań napomknęła coś o czerwonoskórym. Widocznie czytywała Karola Maya. A może Karola Marksa, od którego wywodzą swój rodowód czerwoni? Żadna z miłośniczek kręglarzy, że raz jeszcze przytoczę słowa piosenki: „No bo Murzyn to sportowiec i gra w kręgle”, nie użyła określenia: białoskóry.
Tak oto rasizm zainfekował potoczną polszczyznę. Ale cóż, przykład płynie z najbardziej prawomyślnych liberyjnych mediów. Gdy w Ameryce biały policjant zastrzeli czarnego przestępcę, typowy news z nad Potomaku brzmi: „Biały policjant zastrzelił czarnoskórego nastolatka”. Wersja: „białoskóry zastrzelił czarnoskórego” nie zdarza się nigdy, a nikczemna, że „białoskóry zastrzelił czarnego”, przenigdy.
Pojmując powagę sytuacji żądam równouprawnienia kolorów. Świecąc przykładem zobowiązuję się wymiennie używać określeń: czarna, biała, ewentualnie różowa rozpacz. Czarny, biały albo zielony charakter. Czarna, biała, tęczowa lub pomarańczowa krowa w kropki bordo, żółte, niebieskie, itd. Mała czarna albo mała biała… Właściwie dlaczego albo? Zapraszam obie. Mogą też przyprowadzić żółtą i śniadą.
 
Sekator
 
PS.
- Czyli nie mogę cię już nazywać Białasem, bawidamku? – pyta mój komputer.
- Białas nie brzmi pejoratywnie - odpowiadam wymijająco. - Taki pseudonim nosi na przykład znany raper, który naprawdę nazywa się Mateusz K…
- Ale numer! - zaciera procesory komputer.
- Mateusz Karaś - kończę ku rozczarowaniu cichego sympatyka kodu.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika rolnik z mazur

04-04-2016 [09:54] - rolnik z mazur | Link:

" NA POCZĄTKU BYŁO SŁOWO " Każda naukowa praca powinna się zacząć od definicji pojęć - tak mnie przynajmniej uczono.Zamiast pojęcia murzyn można też mówić - mocno opalony. Mocno opalony Bambo w Afryce mieszka ... Murzyńskość to - mocna opalenizna. Mocno opalony zrobił swoje i może odejść. Im większe zagmatwanie w języku tym łatwiej motać w umysłach. I chyba o to chodzi w tym wszystkim, żeby nikt już nie wiedział co jest co. A jak się już wszystko ze wszystkim wymiesza to powstanie ni pies ni wydra coś na kształt świdra. Pozdrawiam ro z m