Któż jak Bóg? Odzyskać sens 1050 lat od chrztu

Coraz głośniej o wybrykach grup młodych mężczyzn, tak zwanych „uchodźców”. Wciąż cicho o przechwytywanych na Morzu Śródziemnym transportach broni. Mimo to Europejczykom klapki z oczu spadają i zaczynają się pytania o wojujący islam. „Kryzys migracyjny” dołącza tylko do kryzysu zadłużenia i katastrofy demograficznej. To różne oblicza upadku wartości. Czy zagrożenie tkwi w islamie, który przez wieki nie zmienił swej istoty? Czy w tym, że to my zapomnieliśmy kim jesteśmy i jak się nazywa rzeczy po imieniu?

Europa zarażona odpryskami z marksizmu (wedle autora to „najwyższa forma ateizmu”) postanowiła zburzyć swoje fundamenty. I to dosłownie! Na Zachodzie kościoły (zabytki!) się wyburza lub przemienia w dyskoteki. Tymczasem dawniej, kiedy chrześcijański fundament traktowano poważnie, każdy był w stanie odpowiedzieć na najważniejsze pytanie: po co żyję? jaki jest mój cel i sens? Czy obecnie ktoś w ogóle o to pyta? Bez celu – dryfujemy. Tak jak zwykło się dryfować: donikąd.

Chrześcijaństwo do Polski przyszło w VIII wieku. 1050 lat temu ochrzcił się Mieszko a wraz z nim państwo. Katolicyzm bronił naród przed upadkiem w chwilach trudnych. Był też podstawą wielkości – wyjątkowego, polskiego imperium wolności wzniesionego na uniach, a nie podbojach. Rok obecny jest pełen uroczystości to upamiętniających. 14-16 kwietnia obchodzimy rocznicę chrztu w Gnieźnie i Poznaniu. 19 listopada w Łagiewnikach intronizujemy Chrystusa na Króla Polski. Jest to uzupełnienie ślubów lwowskich sprzed 360 lat, kiedy podczas szwedzkiego potopu ogłosiliśmy Maryję Królową Polskiej Korony. W Pabianicach rocznicowa Msza będzie odprawiona 1 kwietnia o 18:00 w kościele NMP.

Parę razy trzeba było już sens odzyskać. Był ruch kluniacki. Była kontrreformacja. Czy tym razem Europa zacznie podnosić się w Polsce? Oby. Odzyskajmy sens. Przez wieki sprawdzony.

Felieton ukazał się w miesięczniku PabiaNICE.