Syryjczyk o ziomkach – na Wiejskiej

Czy to jest w gruncie rzeczy wojna Zachodu z legalną władzą? Coraz bardziej widać, że dotychczas mieliśmy o rządzącym w Syrii prezydencie Asadzie fałszywą narrację (i chyba tak jest nadal) – to pewne!

Obraz, który stara nam się przekazać człowiek stamtąd, wydaje mi się na tyle rozświetlający pomroczność islamską, w której potoczny polski obywatel tkwi, że naprawdę warto się z tym głosem zapoznać.

Zwłaszcza że jesteśmy stale bombardowani sprzecznymi komunikatami, z jednej strony strachem przed zagrożeniem terrorystycznym oraz muzułmańskim podmyciem naszej chrześcijańskiej cywilizacji europejskiej, a z drugiej szantażem moralnym o obowiązku empatii wobec nieszczęśników, płynącymi zarówno z ust cwanej kanclerzycy jak i dobrodusznego papieża w roku miłosierdzia.

A przy tym wszystkim przeczuwamy, że gra toczy się poza naszym rozeznaniem – podejrzewamy, i słusznie, że niecne czyny prowokatorów mają mocarstwowe zakorzenienie i dalekosiężną strategię.

Ziomkowie Nabila Al Malaziego, autora przytaczanego poniżej exposé, jawią się jako wygnańcy. Mnie uderzały już dawno wypowiedzi uciekinierów z Syrii, że jak tylko nadarzy się możliwość, natychmiast wrócą do swej Ojczyzny. Taką stanowczą deklarację wygłosiła również w telewizji pewna Polka – obecnie przebywająca u nas na uchodźstwie; sic! – zamężna za Syryjczyka.

[ Na czerwono wypunktowałem istotne zdania mające charakter rozeznania geopolitycznego, a na niebiesko – opis stanu życia za rządów Asada przed rebelią. Dodałem też dla przejrzystości wywodu tytuły podrozdziałów – ZK ]

Przemówienie Przewodniczącego „Klubu Syryjskiego w Polsce”,
współorganizatora konferencji, która odbyła się w Sejmie RP dnia 19.03.2016 r.

Dziękuję wszystkim Uczestnikom obecnym na tej Konferencji w imieniu współorganizatora „Klub Syryjski w Polsce”, którego mam zaszczyt być Przewodniczącym od chwili jego powstania w 2011 roku.

[Państwo Islamskie stworzyło USA – ZK]

Nie jest tajemnicą, że Państwo Islamskie w istocie stworzyło USA, z pomocą innych państw zachodnich. To jest fikcja, że oni z nim walczą. To jest brudna geopolityczna gra, podobna do tej, w wyniku której powstała organizacja terrorystyczna Al-Ka’ida! To przecież Amerykanie ją stworzyli w Afganistanie, aby walczyła z Rosjanami. To oni swymi działaniami wykreowali Osamę bin Ladena i jego następców…

Uchodźcy syryjscy to jest skutek, a przyczyna w tragicznej sytuacji Syrii. Spowodował to przepływ bandy terrorystów z ok. 82. krajów świata. Ta międzynarodowa zbieranina kierowana jest przez wahabitów mających wsparcie w Arabii Saudyjskiej. Ci terroryści niby „islamscy” nie mają nic wspólnego z islamem!

W naszym kraju nie jest prowadzona żadna walka o demokrację – tylko o zachodnie interesy. Chodzi o kontrolę nad ogromnymi złożami ropy i gazu. To jest prawdziwa przyczyna zachodniej interwencji w Syrii! Chodzi o destabilizację Rejonu Bliskiego Wschodu i podziału jego państw na mniejsze państewka, którymi Zachodowi będzie łatwo sterować i podporządkowywać je sobie.

Syria wspięła się na wysoki poziom rozwoju społeczno-gospodarczego za czasów prezydenta Hafiza al-Asada. Nie byłem jego zwolennikiem z powodu tego, co mówiono o jego dyktatorskich zapędach, ale to samo mówiło się i mówi o każdym niewygodnym polityku, jak i obecnym Prezydencie.

Za czasów obecnego prezydenta Syria stała się bardziej liberalna, on sam mówił w wywiadach, że demokracja w Syrii będzie narzędziem dla lepszego jutra. Dla przeciętnego Syryjczyka ważne jest to, że może żyć swobodnie, np. bawić się do rana z przyjaciółmi w restauracji. Kobiety chodzą po ulicach ubrane jak chcą – tradycyjnie lub w spódniczkach mini. Nikomu to nie przeszkadza.

[Syria to kolebka cywilizacji]

Syria to kolebka cywilizacji, ma niezwykle bogatą kulturę. Od czasów starożytnych była pośrednikiem pomiędzy kulturami północnej Afryki, Europy i Azji. To tutaj m.in. powstał najstarszy alfabet na świecie. To tutaj swoje stopy stawiali m.in.: Mojżesz, Abraham, Jezus, Muhammad, Aleksander Wielki. To w Syrii powstawały i upadały wielkie imperia, tutaj narodziło się chrześcijaństwo.

Wizerunek Syryjczyka jest bardzo pozytywny na całym świecie, jesteśmy wyjątkowi, mamy przecież niezwykle bogatą kulturę. Syryjczycy są bardzo pracowici, mocno przywiązani do swojej Ojczyzny, do swoich korzeni, mają silne poczucie własnej tożsamości arabskiej, tożsamości narodowej.

Syria jest krajem laickim, krajem tolerancji. Zanim przyszedł do nas Islam, byliśmy chrześcijanami. To są słowa Wielkiego Muftiego Syrii, Ahmada Badr Al-Din Hassouna, gdy w ubiegłym roku przemawiając w Kościele w Damaszku w Święta Wielkanocne także przestrzegł przed próbami narzucania własnej wiary innym. Zaś w zeszłym roku Wielki Mufti Arabii Saudyjskiej, szejk Abdul Aziz bin Abdullah, ponowił apel o zburzenie wszystkich kościołów chrześcijańskich na Półwyspie Arabskim. Te dwa przykłady świadczą o poziomie swobód i tolerancji religijnej w moim kraju i np. w Arabii Saudyjskiej.

Moje rodzinne miasto Aleppo jest uznane przez UNESCO za najstarsze miasto świata, mające 12 tysięcy 800 lat; w pierwszej piątce najstarszych miast świata znajdują się także kolejne trzy syryjskie miasta, w tym Stolica Syrii, Damaszek.

W święta w muzułmańskich domach świecą się choinki. Wolne od pracy mamy święta zarówno muzułmańskie jak i chrześcijańskie. W każdej uroczystości religijnej, społecznej, ekonomicznej czy politycznej są obecni przedstawiciele wszystkich społeczności. Syria jest państwem świeckim, tolerancyjnym. Syryjczyków nie trzeba uczyć ani tolerancji, ani demokracji!

[Gdyby nie bandy terrorystów, Syryjczycy nie mieliby powodu do emigracji]

Aleppo było do niedawna otoczone przez uzbrojone bandy terrorystów. Mieszkańcom brakowało wody i żywności. Pozostała tam moja rodzina, która nie chce opuścić miasta. Syrię opuszczają ludzie z terenów zajętych przez te bandy, bo tam nie ma już życia. Już na początku tej wojny pierwsza fala takich uchodźców dotarła do Turcji. Wyglądało to tak, że do danej miejscowości przy granicy z Turcją „Jisr Al-Shughur” wkraczali uzbrojeni bandyci, bestialsko mordowali urzędników oraz funkcjonariuszy państwowych, np. policjantów i ochraniarzy budynków publicznych. Grozili, że w rewanżu wojsko syryjskie dokona [w tym miejscu – ZK] zemsty. Podstawiano autokary dla mieszkańców, zmuszając ich do opuszczenia kraju. To było dwa tygodnie po tym, jak Turcja postawiła u siebie namioty dla naszych uchodźców.

Gdyby nie bandy terrorystów, Syryjczycy nie mieliby powodu do emigracji. Ok. 9 milionów Syryjczyków musiało przemieścić się wewnątrz kraju, bo ich domy wskutek wojny zostały zniszczone, a im groziła śmierć. Część, która została zmuszona do opuszczenia kraju i emigracji do Turcji czy Jordanii, miała zablokowane drogi na tereny bezpieczne, znajdujące się pod kontrolą Legalnego Rządu. Obecna emigracja Syryjczyków do Europy jest wymuszona.

[W Syrii krzyżują się różne interesy wielu państw]

To efekt politycznych gier, także tureckich tęsknot za Imperium Otomańskim. Ich prezydent Recep Tayyip Erdoğan chciałby rządzić imperium od Grecji po Chiny. Już szkoli przyszłych emirów tych rejonów!

W Syrii krzyżują się różne interesy wielu państw: USA, Arabii Saudyjskiej, Izraela, Kataru, Turcji i innych. Im więcej zbrojnych band terrorystycznych oraz zamieszania w moim kraju, tym łatwiej będzie zachodnim państwom podejmującym interwencję podzielić nasz kraj na małe państewka. To, co ludzie słyszą o sytuacji w Syrii niewiele ma wspólnego z prawdą. Do Polski docierają relacje ocenzurowane lub wręcz kłamliwe. Przekazem wiadomości sterują ośrodki syjonistyczne, zainteresowane mnożeniem podziałów na Bliskim Wschodzie. Im nie jest na rękę gospodarczy rozwój państw arabskich. Dlatego rozpowszechnia się kłamstwa o Syrii, np. mówiło się o użyciu przez Asada broni chemicznej, co nie miało i nie mogło mieć nigdy miejsca, i co potwierdzono w utajnionych raportach Komisji ONZ i niezależnych ekspertów.

[Państwo syryjskie nikogo nie prześladuje!]

Twierdzono również, że trzeba chronić rzekomo prześladowanych syryjskich chrześcijan. To manipulacja – przecież tam są wszyscy [podkr. moje – ZK] Syryjczycy prześladowani przez to tzw. Państwo Islamskie i przez ponad 300 obcych organizacji terrorystycznych. Państwo syryjskie nikogo nie prześladuje! Ci, co są zmuszeni do ucieczki, uciekają nie przed syryjskimi władzami – ale przed bandami wahhabickich terrorystów, i to na tereny pozostające pod kontrolą Legalnego Rządu. Nie ma znaczenia, w co uciekający uchodźcy wierzą albo nie wierzą. Każdemu, kto nie popiera terrorystów, na terenach przez nich zajętych, grozi okrutna śmierć.

Pan prezydent Asad dowiódł, że jest człowiekiem inteligentnym, odważnym i ma dobrą wolę. I podobnie jak większość osób publicznych wyposażonych w takie cechy, jest nieustannie dyskredytowany i oczerniany przez zachodnie rządy i media.

[Wiele osób, podszywających się pod Syryjczyków]

Do Europy, głównie do Niemiec, trafia mnóstwo udających Syryjczyków osób z innych krajów, na fałszywych paszportach syryjskich wystawianych przez Turcję; są to obywatele Turcji, Libanu, Egiptu, Afganistanu, Czeczeni, Jordanii, Libii, a nawet Somalii! Dla nich wojna w Syrii to pretekst do emigracji ekonomicznej, przepustka do lepszego życia.Tworzy się zatem coraz większy chaos.

I nie jest tajemnicą, że wiele z tych osób, podszywających się pod Syryjczyków, dostało nową tożsamość od swoich organizacji, w ramach uznania (i jako premia) za swoją działalność terrorystyczną; wiele z nich zapewne musiało się popisać wyrżnięciem Syryjczyków i obcinaniem ich głów, zanim nie zostali oddelegowani do Europy w celu wykonania konkretnej misji?

Świat obiegła fotografia oryginalnego paszportu i syryjskiego dowodu osobistego ze zdjęciem obecnego premiera Holandii (oczywiście pod innymi danymi personalnymi); to kosztowało jednego z holenderskich redaktorów 40 godzin czekania i tylko 825 dolarów amerykańskich. Brytyjski fotoreporter Jeroen Oerlemans, który przez tydzień był przetrzymywany przez rebeliantów, twierdził, że wśród opozycjonistów było dużo ochotników z regionów takich jak Pakistan, Bangladesz i Czeczenia. Dodał, że żaden z przetrzymujących go bojowników nie był Syryjczykiem, a połowa z nich znała angielski.

[Chodzi o to, aby prawda o Syrii dotarła do międzynarodowej opinii publicznej]

W czerwcu 2014 r., w drugi dzień po ogłoszeniu przez Pana Marszałka oficjalnych wyników wyborów prezydenckich w Syrii, w których Prezydent Asad uzyskał ponad 74% głosów uprawnionych do głosowania, co stanowiło ok. 86% głosujących, zrodził się pomysł zorganizowania przyjazdu do Syrii grupy europarlamentarzystów, polityków oraz obserwatorów reprezentujących międzynarodową prasę i media. Wyrażono opinię, że trzeba zmobilizować wszystkie siły, aby ujawnić kulisy wydarzeń w Syrii i podjąć wspólną walkę ze światowym terroryzmem i przeciwko ekstremizmowi religijnemu; to wtedy podjąłem inicjatywę zorganizowania takiej konferencji, która odbyła się w Damaszku na przełomie listopada i grudnia 2014 roku; udało nam się powołać Komitet, z udziałem międzynarodowych autorytetów prawnych. Jego zadaniem jest m.in. dokumentowanie działań różnych osób, organizacji i krajów przeciwko stabilizacji w Syrii. Udało nam się także rozpocząć międzynarodową współpracę z europarlamentarzystami, amerykańskimi kongresmenami i innymi osobami zaangażowanymi w sprawę syryjską. Chodzi o to, aby przeciwstawiać się prawdziwemu terrorowi, także temu, któremu nadano miano opozycji umiarkowanej. Chodzi nam też o to, aby prawda o tym, co dzieje się w Syrii, dotarła do międzynarodowej opinii publicznej.

[Rosja wie]

Rosja wie, że błędem było pozwolenie na to, by Amerykanie zdestabilizowali Irak, podejmując interwencję zbrojną pod fałszywym pretekstem posiadania broni chemicznej przez Saddama Husajna. Dzisiaj wiadomo, że pokazywane przez Colina Pauela – ówczesnego Sekretarza Stanu USA – w ONZ na fotografiach lotniczych rzekome kontenery z bronią chemiczną, to były zwykłe kuchnie polowe wojsk irackich, co później wyjaśnił Prezydentowi Kwaśniewskiemu, że to była fałszywka i co nas [w sensie: Polskę - ZK] kosztowało – niezłym – udziałem w interwencji w Iraku i kilkudziesięciu poległych polskich żołnierzy i setki milionów dolarów …

Rosja miała dobrą nauczkę w Libii, która kosztowała świat utratę stabilizacji w tamtym rejonie w wyniku wstrzymania się od głosu i niestosowania weta dla Rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ, uchwalającej zakaz lotów nad Libią; ale skąd Rosja mogła przewidzieć, że ten zakaz zostanie wykorzystany przez Amerykanów, Włochów, Francuzów i Anglików do ataków lotniczych na pozycje rządowe Kaddafiego, w wyniku których jego kolumna samochodów także została zaatakowana?

Udział Rosji jak i Chin w konflikcie syryjskim jest wyważony, a zaczęło się od zastosowania weta po raz pierwszy przez te dwa państwa przeciwko uchwaleniu podobnego zakazu lotów nad Syrią; i na pewno ostatnie wydarzenia oraz konkretne zaangażowanie Rosji po stronie Legalnej Syrii spowoduje przyhamowanie aspiracji niektórych krajów opowiadających [się – ZK] jawnie po stronie destabilizacji sytuacji w Syrii i regionie i wzmocni wizję odrodzenia i odbudowy zniszczonego kraju.

[Amerykańskie interwencje kończą się chaosem]

Wszystkie amerykańskie interwencje kończą się chaosem oraz pojawieniem się uzbrojonych band. W moim kraju, na terenach zajętych przez terrorystów, trwa grabież fabryk, wywożonych w całości za granicę. Terroryści wahhabiccy finansują się m.in. syryjską ropą kradzioną z zajętych terenów, także przez sprzedaż zagrabionych dzieł sztuki. Zachód twierdzi, że zwalcza ISIS, czyli „Państwo Islamskie Iraku i Lewantu”. To dlaczego kupuje od nich kradzioną ropę i dzieła sztuki? Przecież to jest jawne finansowanie religijnego terroryzmu! Amerykanie chcą ich rękami obalić legalną władzę w Syrii, bo już nie mogą posłużyć się taką manipulacją i jawną inwazją jak w Iraku. Syria staje się świadectwem kompromitacji zachodniej polityki, wskutek której cierpią zwykli ludzie.

Znajdujemy się na niebezpiecznym gruncie. Przyznany sobie przez Stany Zjednoczone monopol na posiadanie racji, na wolność i na godność ludzką, prowadzi do nieprawości, ucisku i cierpienia na globalną skalę. Zachodnia mentalność, jaka przejawia się w Libii i Syrii, jest naprawdę nieludzka – psychopatyczna – i ucieleśnia najniższe, najpodlejsze aspekty ludzkiej natury.

Jak długo światowi przywódcy będą wciąż podporządkowywać się woli politycznych psychopatów, ludzkość nie osiągnie pokoju na świecie. Ufamy, że więcej ludzi zacznie mówić językiem prawdy, postępować zgodnie ze swoimi silnymi przekonaniami i nie będzie kierować się strachem oraz ignorancją. Mamy nadzieję, że w ten sposób każdy z nas zdoła przyczynić się do stworzenia prawdziwie wielobiegunowego świata, wolnego od destrukcyjnego wpływu psychopatów i fanatyków oraz tworzonych przez nich niszczących struktur politycznych, uniemożliwiających utrzymanie pokoju.

ISIS jest konsekwencją podległości naszych [w sensie: arabskich – ZK] marionetkowych polityków wobec interesów Izraela i pragnienia osłabienia, destabilizacji i obalenia reżimów, które nie są przyjazne Izraelowi i jego ekspansywnej polityce. Nasze rządy i polityczne prostytutki finansowały i uzbrajały tak zwane grupy rebelianckie, które zaatakowały państwa z zamiarem wymuszenia zmiany reżimów; nawet najechali państwa, zbombardowali inne i mają krew tysięcy na swoich rękach, włączając w to krew naszych żołnierzy. Irak, Libia i Syria pogrążyły się w chaosie dokładnie z tego powodu, a ISIS zostało zrodzone z tego chaosu.

[Proces niszczenia Europy poprzez masową imigrację i popełnianie oszustwa „różnorodności”]

Nie tylko rozmyślnie stworzyli bałagan na Środkowym Wschodzie, ale kontynuowali proces niszczenia Europy poprzez masową imigrację i popełnianie oszustwa „różnorodności”. Ci ludzie, którzy udają polityków, są aktorami, przedstawiają wam fałszywą rzeczywistość, bo służą ukrytej ręce, która wypełnia ich portfele krwawymi pieniędzmi.

Mówią wam, że multikulturalizm i różnorodność są „siłą”, a później mówią wam, że multikulturalizm zawiódł; wypełniają wasze państwa muzułmanami, a później mówią, że musicie iść na wojnę do państw islamskich, aby usunąć tych, o których mówią „bezwzględni dyktatorzy”, podczas gdy bezwzględni dyktatorzy tak właściwie rządzą WASZYMI krajami. Usunięcie tych tak zwanych "dyktatorów" doprowadziło do stworzenia ISIS i niestabilnego regionu Środkowego Wschodu.

Później mamy „kryzys emigrancki”, który nie tylko służy celowi demograficznego niszczenia europejskich narodów, ale oznacza, że niezliczeni terroryści mogą przekraczać granice do Europy, a to wszystko jest umożliwione przez te dziwki globalizmu, które ciągną świat ku katastrofie.

[Czyni się to z obozu globalistów nie mających nic wspólnego ani z chrześcijaństwem, ani z cywilizacją łacińską]

Konwencja z 1933 r., ona obowiązuje do dzisiaj, została potwierdzona w 1974 r. i jest nadal aktualna, w art. II i III zawiera definicję wojny, z czego wynika, że udział jakichkolwiek wojsk w Syrii czy w Iraku może być możliwy tylko wtedy, jeżeli o to poproszą legalne władze Syrii i Iraku, w każdym innym razie – choć ten udział może być symboliczny – stanowi niezgodne z prawem międzynarodowym wypowiedzenie wojny.

Pokoju nie osiągnie się przemocą i bronią, każda wojna jest porażką ludzkości. Tzw. neo-konserwatyści amerykańscy i ich poplecznicy chcą doprowadzić do zderzenia cywilizacji łacińskiej z islamem, do fizycznego zderzenia cywilizacji religijnych, a czyni się to z obozu globalistów nie mających nic wspólnego ani z chrześcijaństwem, ani z cywilizacją łacińską. To Izrael i Turcja oraz Stany Zjednoczone mają interes w Syrii oraz Iraku, Jemenie, Libii. Każdy przecież wie, że chodzi o ropę i okupację Palestyny przez Twór Syjonistyczny, w którą jest zaangażowana Ameryka po stronie Syjonistów Chazarskich .

Rzeczypospolita Polska, działając na rzecz pokoju w Syrii, powinna dążyć do zdjęcia restrykcji gospodarczych i handlowych nałożonych bezprawnie na Syrię, które uderzają przede wszystkim w zwykłych Syryjczyków. Powinniśmy przywrócić naszej [w sensie: polskiej – ZK] ambasadzie w Damaszku dawną świetność. Należy powołać bilateralną Komisję Polsko-Syryjską w Sejmie, która zajęłaby się przywróceniem poprawnych relacji z Syrią. Polska nie jest agresorem, i choć zdarzały się nieprzemyślane decyzje polityczne, chociażby wysłanie naszych wojsk do Afganistanu czy Iraku ze szkodą dla naszych interesów w tych krajach.

Żadna wojna nie jest naszą wojną, chyba że przeciwko terroryzmowi i ekstremizmowi religijnemu.

Nabil Al Malazi

Przewodniczący Klubu Syryjskiego w Polsce
Prezes Stowarzyszenia Kulturalno–Oświatowego „Orient”
Wiceprzewodniczący Partii „Zmiana” ds. Stosunków Międzynarodowych
Członek „Europejskiego Centrum Analiz Geopolitycznych”

Źródło:
http://wps.neon24.pl.neon24.pl...

Odnośniki tematycznie powiązane:
http://naszeblogi.pl/60997-pod...
http://naszeblogi.pl/59907-pro...
http://naszeblogi.pl/58616-%E2...

UWAGA: w filmie poniżej ważna wypowiedź pana Nabila Al Malaziego - min. 2'31'' do min. 3'30''.

YouTube: 
Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Zygmunt Korus

22-03-2016 [23:48] - Zygmunt Korus | Link:

Po zamachach w Brukseli radykalna wypowiedź o kamikadze-muzułmanach i naszym samobójczym humanizmie: http://wiadomosci.wp.pl/kat,14...