Kim tak właściwie była Magdalena Ogórek?

Na początek krótkie podsumowanie historii upadku polskiej lewicy.

Przez prawie półtora dekady była tylko jedna lewicowa partia w Polsce, Sojusz Lewicy Demokratycznej. Nie mieli oni konkurencji, aż do momentu, gdy Janusz Palikot odszedł z PO i założył swoje własne ugrupowanie. W 2011 zdobył on nawet 10% w wyborach, głównie dzięki antykościelnym sloganom skierowanych do młodych („Zrób księdzu psikusa, głosuj na Palikota”), lecz tak naprawdę ludzie głosowali na niego dla żartu. Ludzie się nim znudzili, a też nie potrafił trzymać gęby na kłódkę i (niestety dla siebie) często za głośno wulgarnie myślał.

Swoją drogą, wg mnie właśnie dlatego Aleksander Kwaśniewski wybrał wspieranie nie SLD, lecz Palikota. Kwaśniewski pewnie myślał, że swym „prezydenckim autorytetem” będzie odkręcać wpadki Palikota, stanie się tam kimś niezbędnym i z czasem przejmie władzę. Tyle tylko, że bohater pijackich memów myślał, że jego cudowny plan sam się zrobi, od tak, bez żadnego wysiłku. Tak więc wejście pijaka w Ruch Palikota niewiele zmieniło. To był sukces tylko na jeden sezon, jednak zdobycie Kwaśniewskiego i podkradnięcie kilku ważnych polityków SLD, jak chociażby Ryszarda Kalisza, lekko zaniepokoiło SLD. Swego czasu rządzące Polską (41% w wyborach z 2001) SLD nie zrozumiało, że Palikot tak naprawdę wcale nie był dla nich zagrożeniem i samobójczo zaczęli go naśladować, np. zadając się z feministkami. Znikąd, jak grzyby po deszczu, zaczęły się pojawiać coraz to nowsze lewicowe partie, zdrady, dziwaczne eksperymenty itp. Krótko mówiąc wojna domowa, która zniszczyła ich wszystkich. Tuż przed ostatnimi wyborami partie lewicowe w końcu zorientowały się, że żadna nie wejdzie do sejmu w pojedynkę, więc połączyli się w „Zjednoczoną Lewicę”, świadomie ryzykując wyższy dla koalicji próg wyborczy. Jednak Adrian Zandberg podkradł im głosy i wszyscy polegli.

Jednym z ów wspomianych przeze mnie „dziwnych eksperymentów”, była Magdalena Ogórek. Co tak właściwie kierowało Leszkiem Millerem w tak… nietypowej kandydaturze na prezydenta? Myślę, że zwykła chęć przebicia się przez Platformę przywołaniem pewnego mitu. Jakiego? O tym już za moment.

Jak rządziła Platforma, każdy wie. W każdym razie, na wszelkie możliwie sposoby Platforma krępowała wszelaki polski potencjał. Nie można prowadzić własnej działalności gospodarczej, bo komunistyczny urząd Cię ograbi i zniszczy. Tymczasem szaleje wszędzie nepotyzm i korupcja, a rząd Platformy krył swych ludzi fałszujących zeznania podatkowe, a przeciętni obywatele muszą żebrać na kolanach do głupkowato uśmiechającej się urzędyny o np. aparat słuchowy dla dziecka, który wg prawa powinien być dany natychmiast i za darmo. Równocześnie też Polacy masowo uciekają z kraju, mając dość harowania jak niewolnicy, bo na zachodzie pracodawcy bardziej cenią niezwykłą polską pracowitość i adaptację do cięższej pracy. Innymi słowy, Polska jawiła się wielu myślącym osobom jako brutalnie skrępowany, gospodarczy (przynajmniej w skali regionu) gigant. Obecne dobre zmiany wprowadzane przez PIS nie wzięły się znikąd. Każda partia mająca dobre rozeznanie polityczne miała szanse wyzwolić ukryty polski potencjał z oków. PISowi się udało, bo wzbudzał respekt i szacunek Polaków, co przełożyło się na zwycięstwo w wyborach. Tyle tylko, iż PIS nie do końca naprawia Polski swoim programem, a przynajmniej nie jakimiś magicznymi sztuczkami znikąd. Bo czy trzeba było tak naprawdę być geniuszem, by wiedzieć, jak naprawić Polskę? Zabrać „zasiłki” pijawkom PO-PSL i wreszcie „rozdać” je Polsce, tj. zainwestować. Cytując naszego Marszałka Piłsudskiego…

-A jaki program tej partii?
-Najprostszy z możliwych. Bić k**wy i złodziei, mości hrabio.

Lewicy pod pewnymi względami w zasadzie łatwiej byłoby tego wszystkiego dokonać, gdyby jakoś mieli u swych sterów takie możliwości, jakimi dziś dysponuje PIS. Czemuż to łatwiej? Bo zabieranie (w tym przypadku jak najbardziej godne i słuszne) skorumpowanym bandytom i dawanie potrzebującym Polakom… to jednak mimo wszystko z samej swej definicji działania socjalne. Choćby program 500+, z powodu którego niektórzy lekko uszczypliwie nazywają Prawo i Sprawiedliwość zboczeniem z konserwatyzmu w stronę socjalizmu. Co więc ma to wszystko wspólnego z Magdaleną Ogórek? Może to zabrzmi absurdalnie, ale wg mnie Miller chciał z niej zrobić… nowego Piłsudskiego. Wszak również i nasz marszałek podkreślał na każdym kroku, iż jego początkowe powiązania z ruchem socjalistycznym były dla niego zaledwie trampoliną obietnic dla Polaków, by uwierzyli, iż tylko w wolnej Polsce mogą żyć godnie i dostatnie. Potem już założył swój Bezpartyjny Blok Współpracy z Rządem.

"Towarzysze, jechałem czerwonym tramwajem socjalizmu aż do przystanku Niepodległość, ale tam wysiadłem. Wy możecie jechać do stacji końcowej, jeśli potraficie, lecz teraz przejdźmy na Pan".

Analogicznie Ogórek, która również nazywała siebie samą „kandydatką wszystkim Polaków” i „tak naprawdę wcale niebędącą oddaną ideom lewicy”. Leszek Miller, pragnący podnieść swą partię z upadku, w akcie desperacji dostrzegł w Ogórek panią Piłsudską przyszłości, którą będzie się mógł potem pochwalić: „To ja ją wypromowałem”. No cóż, skończyło się kompromitacją i wizerunkową katastrofą. Ogórek to wg mnie taki nieśmiały internauta, co to strzela błyskotliwymi pomysłami, ale na myśl o wyjściu na mównicę do prawdziwego świata, trema zżera. Lewica więc zdycha i rozpaczliwie podczepia się pod KOD.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika gorylisko

11-03-2016 [21:12] - gorylisko | Link:

hmmmm...taaaak, faaaajnie...a czy miller pomyślał o wąsach dla mdme Ogórek ?

Obrazek użytkownika Dreamer24

12-03-2016 [14:47] - Dreamer24 | Link:

Tonący wszystkiego chce się chwytać, nawet rzeczy wymyślonych.

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

12-03-2016 [15:33] - NASZ_HENRY | Link:

Malowana lala ;-)