WĘZEŁ GORDYJSKI TRYBUNAŁU KONSTYTUCYJNEGO

Nie jestem prawnikiem. Jakieś tam prawo obowiązuje w każdym kraju i w każdym ustroju. Nieważne, czy rozpatrujemy system prawny USA czy Rosji, Anglii czy Chin, Francji czy Korei Płn. - wszędzie postępuje się zgodnie z lokalnym prawem. Celowo zestawiam ze sobą skrajności, żeby unaocznić dramatyczne różnice tych samych zdawałoby się pojęć. I tak np. prawo obowiązujące w krajach islamskich jest bezprawiem w naszej kulturze (choćby już sam stosunek szariatu do równouprawnienia kobiet).

Uwielbiam historię. To nie tylko odwieczna walka dobrego ze złem. To również przegląd naginania i wykorzystywania prawa do realizowania celów politycznych. Czasami zbrodniczych.

Wróćmy teraz do naszego piekiełka. Od 1944r. system prawny w Polsce kształtowały wrogie nam siły okupacyjne. W wyniku drastycznych działań Armii Czerwonej, NKWD, UB (oczywiście zgodnych z bandycką literą sowieckiego „prawa”) wymordowano bądź uwięziono największych polskich patriotów, a cały naród poddano terrorowi i praniu mózgu. Jeśli ktokolwiek zaprzeczy tym oczywistym faktom – może w tym miejscu skończyć czytać mój wpis. Szkoda jego resortowego czasu...

Jako inżynier staram się posługiwać na codzień logiką. Jako twórca podatny jestem na normalne ludzkie emocje. Marzy mi się idealistyczna równowaga pomiędzy prawem i sprawiedliwością. I nie chodzi tu wcale o partię o tej samej nazwie, lecz o właściwe relacje między Dobrem a Złem.

Prawo musi być dopasowane do mentalności większości mieszkających tu ludzi. Dlatego tak trudno byłoby zaakceptować Polakom reguły szariatu – prawa, z którym bez problemów identyfikują się muzułmanie. Właśnie dlatego wszystkie próby zaszczepienia „zachodniej demokracji” w Libii, Afganistanie, Iraku czy Syrii kończą się krwawą hekatombą i masowymi migracjami... Jeśli jednak Arabowie osiedlą się u nas i zdobędą statystyczną większość – będziemy się musieli dostosować do ich prawa. Allah nie jest tak tolerancyjny jak nasz Bóg Ojciec...

Drugim niezaprzeczalnym faktem jaki tu przywołuję jest absolutny brak lustracji w postkomunistycznym aparacie prawno-sądowniczym tzw. III Rzeczypospolitej (jako pierwszy pisałem, że nazwa III RP jest błędna, bo po pierwszych „wolnych” wyborach w 1989r. odzyskaliśmy nie 100, ale zaledwie 35% swej wolności). Słynna opinia prof. Strzembosza o samolustrującym się (samodekomunizującym) środowisku prawniczym przeczy zdrowemu rozsądkowi! To tak, jakby przestępca sam się miał resocjalizować...

Przechodząc do rzeczy – czyli naszego nieszczęsnego Trybunału Konstytucyjnego – trzecim wiadomym wszystkim faktem była dramatyczna nierównowaga w nim panująca – na korzyść oddającej władzę w kraju koalicji PO-PSL (14:1) i udaremniona (na szczęście!), bezprawna próba zawłaszczenia przez „spryciarzy” kolejnych sędziowskich stołków na następną kadencję.

Czwarty fakt – łatwy do ustalenia każdemu obiektywnemu obserwatorowi naszej sceny politycznej – to „totalność” opozycji PO-PSL-Nowoczesna. Trybunał Konstytucyjny jest dla niej najważniejszym z instrumentów torpedowania jakichkolwiek pożytecznych dla kraju reform i naprawy (ratowania) kraju. Dla KOD-ziarzy ważniejszym staje się odzyskanie utraconego „koryta” niż katastrofa, w jaką wpędzają Polskę swymi targowickimi akcjami. Nie wahają się szczuć na demokratycznie wybrany rząd swych polityczno-biznesowych kumpli z UE czy USA. I w ogóle nie dostrzegają nadciągającej nad Europę katastrofy migracyjno-wojennej. Na złość obywateli, czekających na poprawę swej sytuacji życiowej (bezrobotni, emigranci, frankowicze, emeryci, rodziny wielodzietne, chorzy, młode małżeństwa itp.itd.) - nie próbują nawet kiwnąć palcem, by pomóc PiS-owi w dobrej zmianie.

Jak znaleźć wyjście z tej patowej sytuacji? Nie chcę wracać do historii Aleksandra Macedońskiego, i jego patentu na „rozwiązywanie”gordyjskich węzłów, bo lewactwo zaskarży mnie o „mowę nienawiści”. Na dziś widzę dwa sposoby na uratowanie Polski:

Pierwszy: wspierajmy mocniej swój rząd i swego prezydenta. Działajmy aktywniej: piszmy listy, e-maile, rozmawiajmy, przekonujmy, nie pozwalajmy na panoszenie się zdrady, chamstwa i draństwa w przestrzeni publicznej. Nie bądźmy bierni, pasywni, tchórzliwi. Nadstawiania drugiego policzka nawet w Ewangelii sąsiaduje z normalnym, ludzkim wkurzeniem (vide: wypędzenie przez Jezusa kupców ze świątyni).

Sposób drugi (ryzykowny) – ogłośmy kolejne wybory, zdobądźmy większość konstytucyjną i wreszcie posprzątajmy po komunie. Nikt jednak nie zagwarantuje, że lewactwo nie zwróci się o „bratnią pomoc”, nieważne czy tych ze Wschodu, Zachodu, czy z dżihadu... Po wybuchającej oponie w prezydenckim mercedesie dedukuję, że gra się dopiero zaczyna...

Czas działa na naszą korzyść. Wiosną ruszą kolejne, być może milionowe pochody imigranckich „socjalnych pielgrzymów”. Już teraz wielu rozsądnych i przerażonych tą perspektywą europejczyków zazdrości nam naszego położenia i komplementuje rządy Grupy Wyszehradzkiej.

Internet skraca przepływ informacji. Na bieżąco będziemy świadkami scen dantejskich, jakie do tej pory rozgrywały się tylko na ekranach naszych telewizorów – gdzieś na Bliskim Wschodzie czy w Afryce. I zagłosujemy choćby na samego diabła, który nas przed tym „ubogaceniem” skutecznie uchronił...

PS Zastanówmy się na chwilę, że wracają rządy Mirów i Zdzichów. Że Donek i Bronek znowu rozdają karty. A Ewa Kopacz ze staropolską gościnnością zaprasza nad Wisłę tabuny śniadych gwałcicieli. A my musimy rozumieć i uszanować ich odmienność i zwyczaje. I cieszyć się z tego, że to nie ludożercy...

Dla relaksu przypominam wierszyk z tomiku „Ja tu zostaję”.

TEORIE SPISKOWE

Zeszły się przy korycie dwie różowe świnki

Wypasione nad podziw – od ryjków po szynki.

Zachrumkały radośnie na widok obierek

I poczęły ucztować wśród zachwytów szczerych...

Wtem nadeszła ta trzecia – coś jakby markotna,

Zerkając nie w koryto, lecz na kraty w oknach...

Dwie pierwsze zakwiczały: „Chodźże na śniadanie,

Starczy jadła dla wszystkich! I jeszcze zostanie...”

Smutna na to: „Nie głodnam... Rozmawiałam z Burkiem.

On zna zwyczaje ludzi...” – Tu łzy poszły ciurkiem –

„Karmią nas tu i poją (tak jest ponoć wszędzie).

Potem zabiją... Zjedzą... Taki koniec będzie!”

Zapadła cisza w chlewie (brzęcząca jak muchy).

Przerwał ją świński rechot – od ucha do ucha!

Świnie (te przy korycie) nie czuły cykorii:

„Zamknij ryj! Dość już twoich SPISKOWYCH TEORII!

Gadasz jak wuj odyniec – zakała rodziny,

Co przypisywał ludziom niegodziwe czyny...

Za karę w mróz czy upał po lasach dziś hasa...

Żryj i pozwól żreć innym! To dewiza nasza...”

Tu w sen zapadły błogi (w barłogach jak w łóżkach),

By sadełko zawiązać się mogło na brzuszkach.

Ta trzecia – chociaż głodna – walczyła z kratami:

„Schudnę troszkę... Przelezę pomiędzy prętami...”

***

Gdy nad ranem wkroczyli z siekierami ludzie

Burek – ten nadwrażliwiec – schował się w swej budzie...

Dwie świnki do wędzarni za chwilę powieźli.

Po trzeciej garść szczeciny na kratach znaleźli...

***

Tu zakrzyknąć wypada puentę (niczym „bingo!”):

Byt kształtuje świadomość! Lecz nie wszystkim świnkom...

A w cyklu – znalezione w sieci – myślałem, że to koniec z budzeniem Polski, że już się ocknęliśmy z postkomunistycznego letargu.

Dziś już wiem, że sam budzik tu nie wystarczy; potrzebny jest Dzwon Zygmunta...

Modlitwa (z płyty „Obudź się, Polsko”)

https://www.youtube.com/watch?v=VXeL29YEMLo

 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika lala

10-03-2016 [18:35] - lala | Link:

„Rząd zamierza utrwalać i chronić fundamenty, na których wspiera się siła naszego państwa. Pod swoją szczególną ochronę rząd bierze wartości chrześcijańskie, które stanową podstawę naszego systemu moralnego, oraz rodzinę, najważniejsze ogniwo naszego narodu. Stając ponad klasami i warstwami społecznymi, zamierza on przywrócić narodowi poczucie jedności oraz poczucie wynikających z nich obowiązków.
Wychowanie młodzieży rząd zamierza oprzeć na poszanowaniu naszej wielkiej przeszłości i dumy z naszej tradycji. Dlatego zamierzamy wydać bezlitosną walkę duchowemu, politycznemu i kulturalnemu nihilizmowi."

To cytat z „orędzia do narodu niemieckiego" kanclerza Adolfa Hitlera, nadanego przez radio l lutego 1933 roku.
Dekret nadzwyczajny „o ochronie narodu niemieckiego", podpisany przez prezydenta trzy dni później, zezwalał rządowi na zawieszanie tytułów prasowych i zebrań publicznych. 28 lutego, nazajutrz po podpaleniu Reichstagu, zawieszono konstytucję.
Zaczęły się rządy absolutne.

Obrazek użytkownika szczekun

10-03-2016 [20:39] - szczekun | Link:

Tak jak ty (pozwalam sobie tykać ponieważ kiedyś losy zetknęły nas z sobą w miarę blisko)lubię historię zwłaszcza Polski.Jeżeli znasz ją na tyle dobrze to wiesz również że niebywałym osiągnięciem podziwianym na całym świecie jest nasze ewolucyjne wyjście z chorego systemu jakim był PRL (bo nie był to nawet komunizm) Zadyma przy TK służy odwróceniu uwagi od rzeczowej dyskusji nad proponowanymi zmianami. Jak do tej pory rząd operuje ogólnikami, nie ma dyskusji nad programem rządu na 4 lata lub dłużej, a jest co zmieniać a przynajmniej poprawiać. Przecież przyznasz żyjemy w całkiem innym kraju niż 27 lat temu nie jest to kolonia, zaścianek czy kraj w ruinie.Tworzyć silną gospodarkę, jednoczyć społeczeństwo wokół naszej historii to jest nasze zadanie, poprawiać prawo, a nie dzielić i antagonizować, podważać istniejący system prawny- taka jest moim zdaniem rola Polaka obywatela tego Kraju.

Obrazek użytkownika HenrykInny

10-03-2016 [21:37] - HenrykInny | Link:

Ho ho ho Panie Lechu widze ze dostapil Pan "zaszczytu" wizyty funkcjonariuszy z Czerskiej.