Watacha dogorywa!

Wataha dogorywa! Zblatowane siły awangardy i postępu znów odniosły oszałamiający sukces! Ich kandydatowi zabrakło ledwie kwadransa, no, godzinki(sorry, godziny, gdyż godzinki trącą parafiańszczyzną), by w wyścigu o fotel senatora dopaść i przegonić kandydatkę prawicy panią Annę Marię Anders. Bo kto to widział, żeby głosowanie kończyć tak wcześnie?! Zwłaszcza, że kolumnom odpowiedzialnych demokratów kroczących radośnie do urn w rytm stosownej pieśni „Ode an die freude” wraże siły ciemnoty i zacofania rzucały kłody pod nogi organizując sprawną kampanię. Kłody na KOD-y! Toż to zbrodnia! Ale jest jeszcze Trybunał Konstytucyjny w Warszawie! I da popalić uzurpatorom!
A jeśli trybunał, to i Komisja Wenecka. Mediom liberyjnym udawało się przez ponad tydzień podsycać dym pod nieistniejącym oficjalnie dokumentem tego gremium. Niestety, co gadatliwsi(czyli prawie wszyscy) harcownicy Władzy dawali się wpuszczać w maliny. I zawziętym dyskusjom o bycie pozornym nie było końca. Ludzie, aż mi głupio, że muszę przypomnieć czym jest godne milczenie.
Podobno pewien jegomość spod Otwocka zbrzydzony weneckimi klimatami pozbył się kolekcji weneckich masek karnawałowych. Zrezygnował też z lustra weneckiego w łazience dla gości, co niewątpliwie poprawi jego morale. I nie bacząc na koszty wymienił okna weneckie na szprosowe. A z kompaktu puszcza „Gondolierów z nad Wisły”. No i wciąż podejrzewa, że „Rekin w Wenecji” grasujący po kanałach kablówek jest filmem o komisji. Dlatego nie ogląda.
Ciekawe czy obejrzy festiwal Eurowizji z udziałem Michała Szpaka? Telewizja publiczna urządzając eliminacje do tego koszmarnego przedsięwzięcia zjednoczonej Europy zadała ostateczny kłam oszczercom, że działa pod dyktando PiS. Środowiska gejowsko-lesbijskie powinny wznieść TVP tęczę dziękczynną. Jeszcze chwila i zacznę tęsknić za festiwalem Interwizji.
Postępowy świat w ogóle nie sprzyja kołtuństwu. Literackie Noble, Oscary, festiwale filmowe od Berlina po Montreal, przesycone są do bólu zębów poprawnością polityczną. Nauka, jak potrafi, stara się odpowiedzieć na pytanie: dlaczego. Prawidłowo wyedukowana większość uczonych stwierdza po prostu: na tym polega postęp. Tylko nieliczne zapóźnione oszołomy tłumaczą skrzeczącą pospolitość(sorry, rozkwit) ewolucją wsteczną. Otóż wedle Darwina życie rozwijało się od kijanki do Einsteina. Tymczasem wykryto przypadki przeistoczeń w odwrotnym kierunku, od ssaków ku insektom, np. z lisa w mendę. Badania trwają.
 
Sekator
 
PS.
 
- Ty kpisz - szemrze mój komputer - a dorzynanie watahy istotnie się rozpoczęło. W  Chrzanowie kandydatka PiS przegrała wybory na burmistrza! Z tej iskry buntu rozgorzeje płomień na cały kraj!
- Bredzisz panikarzu, jak gdyby zaprogramował cię Borys Budka do spółki z Ryszardem Petru - strofuję cyborga. Ale na wszelki wypadek kupię gaśnicę.