Lech „Konrad Wallenrod” Wałęsa

Jestem absolutnie za niedotrzymywaniem przyrzeczeń, złożonych pod przymusem złodziejom, zdrajcom i bandytom. W przypadku zagrożenia ze strony silniejszego przeciwnika można udawać współpracę, kluczyć, zwodzić i oszukiwać – aby finalnie wygrać w nierównej walce ze złowrogą ciemną stroną mocy. Należy tylko w odpowiednim momencie zrzucić maskę i urwać się draniom ze smyczy!

Dla TW „Bolka” takim momentem prawdy był 1992r., gdy niespodzianie Polacy stanęli przed możliwością totalnej dekomunizacji kraju (tzw. „lista Macierewicza”). Zaniechanie, a nawet więcej – storpedowanie przez Lecha Wałęsę tego zamierzenia (czyli obalenie rządu Olszewskiego) – doprowadziło do uwłaszczenia na majątku narodowym czerwonych i różowych elit dogadanych na zdradziecki deal przy okrągłym stole. I do zabetonowania na ćwierć wieku patologicznego układu III RP...

Wg opublikowanych ostatnich esbeckich dokumentów Lech Wałęsa w niczym nie przypominał pełnego forteli (ale i szlachetności) Onufrego Zagłoby. Nie okazał się też walecznym Dawidem, podstępem zwyciężającym silniejszego Goliata. Z dokumentów Kiszczaka wyłania się obraz nie herosa, ale małego człowieczka bez skrupułów biorącego pieniądze za kablowanie na swych kolegów. Podejmowana przez niego okresowa gra ze służbami i „przekomarzania się” z ludową władzą (gdy poczuł już za sobą siłę 10 mln członków „Solidarności”) nie przełożyła się na konkretne, dobre dla „Solidarności” rezultaty. Czyżby niewidoczna ręka oficera prowadzącego ściągała cugle i delikwent znów był „na kursie i na ścieżce”?

Dwukrotnie głosowałem za wyborem Lecha Wałęsy na prezydenta Polski. Za drugim razem – z dużym dyskomfortem; zupełnie nie rozumiałem irracjonalnej dla mnie strategii wzmacniania „lewej nogi”. Gdyby – zaraz po wyborach – TW „Bolek” oficjalnie postawił veto postkomunistom, wyznał ludziom prawdę i ogłosił wszem i wobec, że Prezydenta Polski wybranego przez Naród nikt nie będzie szantażował – byłby dziś mężem stanu na miarę Piłsudskiego czy de Gaulle'a...

Niestety – Lech „Konrad Wallenrod” Wałęsa nie potrafi udowodnić swej misternej, konspiracyjnej gry prowadzonej ponoć dla naszego dobra, dla dobra wszystkich Polaków. Trudno mu przy tym odmówić ogromnej przebiegłości i sprytu: okpił wszak zarówno postkomuchów, jak i swych współpracowników, nie pozwalając zmarginalizować się tym pierwszym i skutecznie eliminując konkurencję wśród tych drugich.

PS Pytanie: dlaczego Czesław Kiszczak opublikował (pośmiertnie) niewygodne dla Lecha Wałęsy teczki – zapewne długo nurtować będzie większość Polaków. Być może generał-ateista, nie wierząc w życie pozagrobowe postanowił pozostać jak najdłużej w naszej pamięci. I wywinął numer stulecia, zrzucając (tak jak obiecywał wielokrotnie) największą w Polsce aureolę... Zwłaszcza, że esbecki twardziel gardził ponoć ludźmi bez charakteru...

Z tomiku „Ja tu zostaję” - krótka rymowanka na powyższy temat:

                      BOLEK

Jak śmiecie, popaprańcy, tak się spoufalać,

I na fraternizację z „noblystą” przyzwalać?

Trzymajcie, bo się wkurzę i złapię za krzesło!

Jaki „Bolek”? Z szacunkiem! Jeśli – to „Bolesław”...

Z cyklu – znalezione w sieci – przypominam balladę „Szachy” z płyty pt. „Patriotyzm”. Utwór opowiada walce bez żadnych reguł...

https://www.youtube.com/watch?v=I-BeNOsLwu0

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika gorylisko

23-02-2016 [08:03] - gorylisko | Link:

Szanowny Panie Kolego
Jeżeli to pana pocieszy...ja także głosowałem na kukuńka za drugim razem z mieszanymi uczuciami a propos "wzmacniania lewej nogi" on tą "nogę" wzmocnił a ona dała mu kopa w postaci kwacha... widać wyraznie, nie zrozumiał, że z krętaczami nie zawiera się paktów...ale najwyrazniej znęcono go kasą, wpływami i no i z pewnością pompowaniem jego zadęcia... rzecz w tym, że pompowano go smrodem... zresztą cóż innego czerwoni mają ? oni mają na sprzedaż tylko kłamstwo...a kłamstwo, jak to kłamstwo...bynajmniej nie pachnie

Obrazek użytkownika jdj

23-02-2016 [08:35] - jdj | Link:

"zupełnie nie rozumiałem irracjonalnej dla mnie strategii wzmacniania „lewej nogi”" - podobnie i ja. To było bardzo przykre. Pozdrawiam.

Obrazek użytkownika Zaodrzanski

23-02-2016 [09:52] - Zaodrzanski | Link:

Jaka ta polska literatura piekna jest jednak prorocza. Dzis do "Bolka" mozna juz tylko powiedziec: "Miales chamie ..."