Dramat Wałęsy czy dramat Polski

Dokumenty Kiszczakowej nie odkrywają niczego nowego, potwierdzają tylko to, co powszechnie było wiadome i do czego przynajmniej częściowo Wałęsa się przyznał.
Był de facto tajnym informatorem UB i ta funkcja nie budzi wątpliwości.
Czy brał za to wynagrodzenie? Trudno orzec, kwity mogą być podrabiane choćby dla ułatwienia przejmowania pieniędzy przez ubiaków, jedynym wiarygodnym dowodem może być tylko przyznanie się samego Wałęsy, ale tego trudno oczekiwać.
Co innego z wynagrodzeniem rzeczowym, rzekomo wygrywanym w loteriach, częstotliwość tych „wygranych” budzi uzasadnione podejrzenia.
Jest to jednak najmniej istotna część tej działalności, najważniejsze jest jakiego rodzaju były informacje udzielane przez Wałęsę i kto na tym ucierpiał. Temu jednak poświęca się niewiele uwagi.
 
Najgorsze jest jednak to, że w świetle tych dokumentów człowiek uchodzący za bohatera światowej skali, który „obalił komunizm” i z którego Polska powinna być dumna na miarę takich historycznych postaci jak Piłsudski czy św. Jan Paweł – okazał się marnym szpiclem, donosicielem na mizerną skalę.
Gdyby chociaż był zdrajcą na miarę Ponińskiego, lub tragiczną postacią jak Mochnacki, ale ten wymiar zdrady stanowi po prostu groteskę w zestawieniu z dziełem mu przypisywanym i w którym autentycznie brał udział.
 
Powstaje pytanie: - co dalej robić z tym fantem? Podzielić Wałęsę na dwie różne postacie – jednego małego najętego szpicla, a drugiego bohatera nie tylko narodowego, ale przecież całej ludzkości?
Dokonując rachunku zysku i strat w skali narodowej to okaże się, że obalając legendę Wałęsy Polska w wizerunku światowym wiele traci. W ślad bowiem za tym pójdzie informacja, że to nie polska „Solidarność” obaliła komunizm, ale niemiecki zryw i zburzenie muru berlińskiego.
Niemcom mającym jak najgorsze notowania z najnowszej historii taka „poprawa” oblicza bardzo się przydaje i już czynione są działania w kierunku przyjęcia daty zburzenia muru berlińskiego, jako ogólnego święta obalenia komunizmu.
Niestety w Polsce nikt nie zadbał o to żeby wyznaczyć spektakularną datę tego wydarzenia związanego z polskim zrywem, już lepiej pod tym względem prezentuje się „polski październik”, chociaż i skala i wymiar merytoryczny obu tych zjawisk jest bardzo różny.
Próby przypisania tej daty wyborom „kontraktowym” są żenujące, bowiem te wybory zniweczyły w znacznej mierze dorobek „Solidarności”.
Można było na wzór Piłsudskiego notyfikować na całym świecie powstanie rządu niepodległego państwa polskiego, ale przecież rząd Mazowieckiego sam się takiej możliwości pozbawił stanowiąc kontynuację PRL.
 
Mamy zatem kłopot z całym problemem „III Rzeczpospolitej”, a nie tylko z Wałęsą.
Trzeba zacząć od tego, że do dnia dzisiejszego nie powstało niepodległe państwo polskie, a jedynie zreformowana kontynuacja PRL, czyli jak mawiał sam Wałęsa PRL bis.
Niepodległe państwo musiałoby zacząć od osądzenia PRL i wtedy uregulowane byłyby różne sprawy, między innymi problem kolaboracji.
W peerelowskim piekle było szereg kręgów zaangażowania:
 
- pierwszym, najłagodniejszym była dbałość o nienarażanie się władzy, czyli gorliwe wykonywanie wszelkich poleceń, uczestniczenie w głosowaniach, pochodach, akademiach, różnego rodzaju akcjach „społecznych”, nie wyrażania krytycznych uwag o reżimie,
 
-drugim było zaangażowanie w partii i innych organizacjach afiliowanych i wypełnianie obowiązków organizacyjnych,
 
-trzecim – przejawianie aktywności organizacyjnej i wspieranie programu bolszewizacji
 
- czwartym – uczestniczenie w inwigilacji i donosicielstwie.
 
O ile dwa pierwsze stopnie kolaboracji można potraktować łagodnie i darować słabości, o tyle trzeci stopień powinien być rozliczony stosownie do stopnia zaangażowania i przynajmniej uznany za powód do wyłączenia z życia publicznego, a w przypadkach oczywistego działania na szkodę Polski, osądzenia i wymierzenia stosownej kary.
 
Najgorsze jest współdziałanie z władzami w dziele bezpośredniego prześladowania Polaków, tu już tylko może wchodzić w grę kara więzienia.
O ile w stosunku do funkcjonariuszy organów opresji sprawa jest stosunkowo prosta, o tyle komplikuje się w stosunku do tajnych współpracowników. Ich akta powinny znaleźć się w zasobach prokuratury i wykorzystywane wyłącznie w sprawach karnych.
Między innymi do takich spraw należy przypadek Wałęsy, jeżeli byli ludzie przez niego pokrzywdzeni to powinien odbyć się proces karny i po udowodnieniu winy wymierzona kara. Dotyczy to też ewentualnych roszczeń cywilnych.
Krótko mówiąc w Polsce niepodległej nie powinno być z tego rodzaju sprawami problemów i o sprawie Wałęsy dawno by zapomniano.
Przy takim rozwiązaniu akta ubeckie nie mogłyby pełnić roli wytwórcy „polskiego piekiełka”, jaką znakomicie odgrywają obecnie.
Całe nieszczęście polega na tym, że do dnia dzisiejszego nie mamy niepodległej Polski, w której obowiązywałoby polskie prawo wywodzące się z polskiej, dotąd nie obalonej konstytucji, a nie z ciągłości peerelowskiego bezprawia.
Pisałem o tym niedawno.
Mamy bowiem jeszcze jeden powód, dla którego trzeba jak najszybciej przywrócić Polsce niepodległość o co apeluję od lat.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika anakonda

22-02-2016 [22:17] - anakonda | Link:

Autor pisze:

" Dokonując rachunku zysku i strat w skali narodowej to okaże się, że obalając legendę Wałęsy Polska w wizerunku światowym wiele traci."

----------------------------------

Mysle, ze troska o zachowanie pozytywnego wizerunku Polski w swiecie, byla powodem do napisania
ponizszego listu przez Kiszczaka.

##############################

" Dziś IPN udostępnił część dokumentów znalezionych domu Kiszczaka. Instytut informował, że znaleziono m.in. teczkę personalną i teczkę pracy TW "Bolek" oraz odręcznie napisane zobowiązanie do współpracy, podpisane: Lech Wałęsa "Bolek".

Wśród udostępnionych dokumentów znajduję się także list generała Czesława Kiszczaka z 1996 roku. Prosi w nim Archiwum Akt Nowych, żeby nie ujawniało dokumentów TW "Bolka" wcześniej, niż pięć lat po śmierci Lecha Wałęsy.

Publikujemy pełną treść listu:

"Szanowny Panie Dyrektorze,

załączone dokumenty dot. współpracy Lecha Wałęsy z SB do 1989 r. uchroniłem przed ich wykorzystaniem do jego kompromitacji, a także Ruchu, któremu przewodził, zaś po 1989 r. przed ich zniszczeniem lub wykorzystaniem, zarówno przez ludzi prawicy jak i lewicy, do rozgrywek politycznych.

Uważam, że dokumenty te winny być zachowane i w spokojnych czasach udostępnionych poważnym naukowcom - historykom, i w jakimś stopniu ułatwią im rzetelne opisanie naszej najnowszej historii.

Proszę Pana by uczyniono to nie wcześniej jak w 5 lat po śmierci Lecha Wałęsy.

Z wyrazami szacunku,

Gen. Czesław Kiszczak

PS. Dokumentami tymi, lub wiedzą z nich wynikającą, nigdy nie posiłkowałem się w licznych kontaktach z L. Wałęsą"

http://wiadomosci.gazeta.pl/wi...

Obrazek użytkownika StachMaWielkieOczy

22-02-2016 [23:33] - StachMaWielkieOczy | Link:

Czloweku inteligentny inaczej...

Hitler , Honecker i Marcus Wolf .... tez chcieli dobrze!

Obrazek użytkownika anakonda

23-02-2016 [11:35] - anakonda | Link:

Autor pisze:

" W ślad bowiem za tym pójdzie informacja, że to nie polska „Solidarność” obaliła komunizm, ale niemiecki zryw i zburzenie muru berlińskiego.
Niemcom mającym jak najgorsze notowania z najnowszej historii taka „poprawa” oblicza bardzo się przydaje i już czynione są działania w kierunku przyjęcia daty zburzenia muru berlińskiego, jako ogólnego święta obalenia komunizmu."

--------------------------
Dokladnie tak jest, demontaz mitu " Walesa " jest rownoznaczny z zaprzepaszczeniem etosu Solidarnosci lat 80.
Osobiscie nie tylko zyje stale poza granicami Polski, ale takze duzo podrozuje po swiecie, rozmawiam
z roznymi ludzmi i moge Wam zareczyc, ze znakiem rozpoznawczym Polski, nie jest PO, PiS, Tusk, Kaczynski
ale rozmawiajac o Polsce zawsze sa wymieniane dwie osoby, JP-II i laureat Pokojowej Nagrody Nobla Lech Walesa.

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

23-02-2016 [09:50] - NASZ_HENRY | Link:

Bolek nie tylko był informatorem ale agentem Kiszczaka do specjalnych poruczeń.
Utożsamianie Solidarności z Wałęsą jest błędem ;-)

Obrazek użytkownika anakonda

23-02-2016 [12:10] - anakonda | Link:

Polecam wpis, ktorego autorem jest Wiewior Valdi, tytul wpisu:

" Reykjavik1986-Nowa Jalta i poczatki okraglego stolu "
Notka ukazala sie na " Salonie 24 ".

Ponizej dwa, moim zdaniem znaczace fragmenty:

Pierwszy dotyczy " Okraglego stolu ":

" Jednak pozniejsze wydarzenia wskazuja ze mial racje, ze caly szwindel nazywany okraglym stolem byl przygotowywany od dawna, co najmniej od spotkania Gorbaczow-Reagan. Na tym spotkaniu dokonano nowej Jalty i pozwolono komunizmowi przepoczwarzyc sie w kapitalizm. Komunisci mieli na to 3 lata, by sie przygotowac do okraglego stolu, z wiadomymi dla spoleczenstwa polskiego oplakanymi skutkami."

Drugi dotyczy prawdziwych stosunkow USA z Rosja i nie ma tu znaczenia kto jest prezydentem USA lub Rosji,
liczy sie tylko obopolna korzysc i uzgodniona wczesniej strategia dzialania.

" Jesli przesledzimy prezydenture Ronalda Reagana w stosunku do ZSRR, to zobaczymy rozdzwiek miedzy ostra antykomunistyczna retoryka, a tym co rzad USA robil dla zwalczania komunizmu, skoro pozwolil komunistom zachowac pelnie wladzy po”demokratycznych przemianach” w krajach satelickich ZSRR."

http://wiewiorvaldi.salon24.pl...

p.s.

Dzis tak samo dzialaja Obama z Putinem.:))

Obrazek użytkownika twardek

23-02-2016 [18:27] - twardek | Link:

Ocknijcie się Państwo – nie można budować autorytetu Polski i obrazu jej zasług w dokonanych na świecie przemianach na bazie mitu „bohaterskiego robotnika polskiego, wybitnego trybuna ludowego”, który w rzeczywistości okazał się podłym szpiclem.
Cham, prostak i intrygant wysterowany jako robotniczy ornament dla zadymienia rzeczywistego charakteru przetransformowania systemu PRL z obdarowującego jurgieltników władzą na system obdarowujący ich i władzą i bogactwem.
Miejmy propagandowe skutki na świecie gdzieś. Raczej można się ubawić, że zorientowane w całej grze służby specjalne USA zadrwiły sobie z Kongresu, nie powstrzymując go przed przyjęciem Wałęsy. Ba, 22-krotnym wstawaniem z miejsc w trakcie przemówienia !
---
Minister Waszczykowski mógłby zaapelować, a raczej opieprzyć polityków, przede wszystkim opozycji – by zaprzestać jazgotu i zatruwania życia politycznego Kraju, próbami dyskontowania zadymy „Wałęsa” - oskarżeniami o jazgot i zatruwanie życia politycznego przez ...PiS !!!
Sporo już człekokształtnych bydląt w swoim życiu widziałem, ale takie patenty jak niejaki Kierenski, Cholicki czy też ów Zbychu – nawet mi się nie przyśniły. Co słowo , to uduchowiony nienawiścią spływ gnoju i prowokacji. Jak oni mogą z tym żyć?