'Bohater romantyczny' którego 'się nie sądzi'

https://ostatniakohorta.wordpr...

Nasz Kukuńko – jak to o Wałęsie czasem pisze Stanisław Michalkiewicz, jest bohaterem, gdyż 'sam jeden obalił komunę'. Jest to wyczyn heroiczny i niewiarygodny wręcz, by tak sam jeden człowiek, stanął niczym bohater romantyczny i podejmując wyzwanie, pokonał wszelkie trudności, a wszystkie swe cele i marzenia osiągnął! Lech Wałęsa to musi być niezwykły człowiek, o sile ducha Mistrza Yody z 'Gwiezdnych Wojen', oraz umiejętnościach Inspektora Gadżeta i MacGyvera zarazem. Ponoć potrafi on lewitować ponad murami ( również stoczniowymi ), a skoro tak, to wcale nie musiało zostać wypełnione przesłanie o murach, które rzekomo runą – skoro Nasz Kukuńko 'sam jeden'...

Zresztą, po co mają te mury runąć dla wszystkich, powodując niepotrzebne napięcia związane z Prawdą...?

Po co mają upadać mury, skoro – jak już wiemy – taka konstrukcja może się w chaosie zamienić w 'kamieni kupę'...No to może lepiej jest mieć mur, zamiast kupy kamieni...? Mur, nad którym 'wybrańcy narodu', tacy jak Kukuńko, 'bendom' sobie przelatywać ogarniając przykry widok całości, którego lepiej oszczędzić tym, co zdolności lewitacji nie posiedli...

Tak, Wałęsa to jednak jest bohater romantyczny, bo cierpi za miliony, dla których Prawda mogłaby się okazać zbyt trudna...a dla niektórych 'innych bohaterów' zbyt niebezpieczna...

Mniejsza o 'ludzi honoru', którzy udali się już do kotła, opuszczając ten padół łez, ale przecież wielu 'bohaterów', synów, wnuków i prawnuków tychże, wciąż żyje i korzysta z nabytych praw...Niech te mury lepiej stoją, a pioseneczkę o murach przecież śpiewać można przy okazji różnych akademii z czasów 'czeciej erpe' i '25 lat wolności'. Mury stoją, choć telawizja każdego dnia twierdzi/ła, że dawno upadły – taki schemacik nam wyrychtowano.

Nasz Kukuńko MacGyver/Tulipan, wbił się zaś dziobem motorówki 'we w tę komunę' i ją 'wzion' i obalił! Czyli atak obalająco oskrzydlający z dwóch stron – od lądu i morza...a potem zasłużony status 'bohatera' przez resztę życia. Tak miało być i być może tak będzie, bo przecież 'bohaterów się nie sądzi' – jak sam Wałęsa twierdzi...

Powiedz to Panu Bogu kapusiu i zdrajco...!

                                     Optymista1930

P.S.

Czy papier zacznie przemawiać...? Ja osobiście wątpię, gdyż powiernicy i mocodawcy 'bohaterów' czuwają od lat...

Natomiast Prawda o faktach, genezie, intencjach i zamiarach, przeniknęła do świadomości narodu i z tym nic nie da się już zrobić – a co za tym idzie, Historia nie opisze konfidenta jako bohatera...

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Dzidek

17-02-2016 [13:21] - Dzidek | Link:

Podejrzewam ze jeszcze dzis Bolus wystapi u stokrotki a jutro w "Faktach" zostanie uznany za Świetego. I wszsytko co zle to wina PiSu I Kaczora. I niech w koncy ujawnia ta teczke Kaczynskiego! .....A tak na powaznie to nie wierze w takie cos ze "pani" Maria tak poprostu oddala kwity na Bolka. W tej sprawie ,jest drugie dno...I wydaje sie to na podla prowokacje ze strony ukladu komunistycznego. Mysle ze niedlugo sie dowiemy.

Obrazek użytkownika ość

17-02-2016 [16:19] - ość | Link:

"sam jeden obalił komune" - tylko jedno słowo jest zgodne z prawdą, mianowicie "obalił" i to nie do końca, gdyż powinno występować w liczbie mnogiej "obaliły", ponieważ:
- nie sam jeden tylko z kolegom
- nie komune tylko flaszke taniego wina.
Potem sikały do kropielnicy.