Rosja w rewanżu za sankcje wywołuje masową imigrację ...

 Rosja w rewanżu za sankcje wywołuje masową imigrację do Europy

1. Tezę o tym, że trwa swoisty wyścig z czasem, czy pierwsza zbankrutuje Rosja na skutek zachodnich sankcji i spadających cen surowców energetycznych, czy też wcześniej rozpadnie się Unia Europejska na skutek kolejnej fali imigracji, propaguje od jakiegoś czasu miliarder i światowy spekulant- George Soros.
Być może to nie są tylko jego spekulacje ale ostrzeżenie dla Rosji i UE (a raczej dla wiodących krajów Unii - Niemiec i Francji), żeby się raczej porozumiały niż nawzajem osłabiały, bo Soros zawsze z Rosją sympatyzował, a Unię z kolei widział jako wielkie sfederalizowane państwo.
Rzeczywiście czołowe kraje UE mimo tego, że Rosja okupuje Krym, a jej wojska uczestniczą w wojnie w Donbasie na Ukrainie, byłyby już gotowe sankcje zawiesić ale sprzeciwiają się temu zdecydowanie w zasadzie wszystkie kraje Europy Środkowo - Wschodniej no i Stany Zjednoczone, a ze stanowiskiem tej światowej potęgi Unia musi się jednak liczyć.
Rosja z kolei jak gdyby nigdy nic prowadzi interesy z wielkimi zachodnimi firmami energetycznymi (przy oczywistym wsparciu ich rządów), ciągle powiększając uzależnienie Zachodu od swego gazu.
2. Mimo tego sytuacja gospodarcza Rosji od momentu wprowadzenia zachodnich sankcji silnie wzmocnionych spadkiem cen ropy naftowej a w konsekwencji także gazu ziemnego systematycznie się pogarsza.
Gospodarka się zwija (spadek PKB), inflacja jest kilkunastoprocentowa, rubel bardzo wyraźnie traci na wartości, w szybkim tempie maleją rezerwy walutowe tego kraju, przeciętni Rosjanie stają się coraz biedniejsi.
Budżet na 2015 konstruowany przy cenach 100 USD za baryłkę ropy, musiał być nowelizowany, cięto wydatki ocalały tylko te na zbrojenia i emerytury, na rok 2016 oparto budżet na bardziej realistycznej cenie ropy 50 USD za baryłkę ale rzeczywistość jest jeszcze gorsza, bo ceny ropy spadły poniżej 30 USD za baryłkę.
Znowu potrzebna będzie nowelizacja budżetu i będą musiały nastąpić kolejne cięcia wydatków, co więcej potrzebne będzie głębsze sięgniecie do rezerw walutowych a te spadły już poniżej 300 mld USD (jeszcze 2 lata temu wynosiły 600 mld USD).
Spada i to drastycznie wartość czołowych rosyjskich firm energetycznych z głównym Gazpromem na czele, którego wartość w 2008 roku wynosiła blisko 400 mld USD, a obecnie jest 10 razy niższa i wynosi około 40 mld USD.  
3. Z kolei UE doświadcza skutków masowej imigracji (w 2015 liczba imigrantów przybyłych do UE przekroczyła milion), problemów krajów Południa strefy euro, w tym wręcz dramatycznej sytuacji Grecji, wreszcie ewentualnego Brexitu w wyniku referendum w W. Brytanii przewidywanego na II połowę  2016 roku.
Problem masowej imigracji wywołany nieodpowiedzialną polityką Niemiec i ich kanclerz Angeli Merkel, doprowadził do poważnych podziałów wśród krajów UE, część z nich (Węgry, Słowacja i Czechy), skarży decyzję Rady o tzw. kontyngentach uchodźców do Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu, wreszcie niektóre zawieszają funkcjonowanie przepisów strefy Schengen i wprowadzają kontrole na granicach (np. Dania na granicy z Niemcami, czy Szwecja na granicy z Danią).
Jeżeli Turcja nie będzie w stanie (albo nie będzie chciała) przypilnować swojej granicy z Grecją i imigracja w 2016 roku będzie dalej tak masowa jak do tej pory, to nieuchronne jest zawieszenie funkcjonowania strefy Schengen jednej z podstawowych zdobyczy europejskiej integracji.
Podobnie mimo wpompowania w Grecję ponad 300 mld euro przez instytucje europejskie, kryzys w tym kraju w dalszym ciągu trwa, bezrobocie wśród ludzi młodych przekracza 50% i jeżeli sytuacja się nie zmieni to jak mówią w PE posłowie greccy od lewa do prawa, temu krajowi grozi po prostu rewolucja.
Trochę lepsza ale w dalszym ciągu trudna jest sytuacja gospodarcza w Portugalii i Hiszpanii, na granicy recesji znajduje się gospodarka włoska, więc cała strefa euro ciągle chwieje się w posadach.
Wreszcie warunki jakie postawił Radzie i Komisji premier W. Brytanii David Cameron są takiego kalibru, że będzie trudno o zgodę pozostałych 27 krajów członkowskich na ich spełnienie, a to oznacza, że brytyjskie referendum może przynieść decyzję o wyjściu tego kraju z UE.
4. W Rosji i Unii narastają więc poważne problemy, które powodują coraz głębszy kryzys i być może obydwie strony poszukują sposobów aby jeszcze ten kryzys pogłębić.
Rosja nasila więc bombardowania w Syrii w tym ludności cywilnej aby przyśpieszyć jej exodus do Turcji, a ponieważ doskonale wie, że najprawdopodobniej ten kraj nie będzie pilnował swej granicy morskiej, to kolejne setki tysięcy imigrantów znajdą się w Grecji, a później  w najbardziej zamożnych krajach UE.
Wiodące kraje UE mimo tego, że chętnie zakończyłyby sankcje wobec Rosji w tych warunkach będą musiały je raczej utrzymywać, bo coraz bardziej zdają sobie sprawę z gry, którą wobec UE prowadzi coraz śmielej Rosja.
Większe szanse na przetrwanie ma w tej swoistej „wojnie” jednak ciągle Unia ale pod warunkiem, że w ciągu najbliższych dwóch miesięcy zapanuje nad zewnętrznymi granicami i zacznie wydalać wszystkich tych imigrantów, którzy nie otrzymają azylu w poszczególnych krajach.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

15-02-2016 [10:07] - NASZ_HENRY | Link:

Soros swoje grzeszki Putinowi przypisuje ;-)

Obrazek użytkownika jaja -cek

15-02-2016 [14:19] - jaja -cek | Link:

nihil novi sub sole
Mam nadzieję, że projekt UE który wykorzystał pierwotne ZASADY wspólnoty gospodarek, że ten projekt POLITYCZNY stworzenia KOMUNY - ale nie przez walkę zbrojną TYLKO poprzez ideologię, przez działanie "komisarzy", poprzez prop-agit mediów, poprzez pożytecznych idiotów, poprzez rozmiękczanie poczucia tożsamości/kultury/wolności przeradzającej się w anarchię, poprzez przywódców skorumpowanych przez KGB/GRU/FSB/GAZPROM/.... upadnie jeszcze za mojego życia
Wiem z lekcji fizyki, że MASA BEZWŁADNOŚCI toczy po równi pochyłej dłużej walec o dużej masie aniżeli małą kulkę
ale i tak w końcu stanie

Wieżę BABEL też chcieli zbudować ludzie niby dla swojego DOBRA, na swoją CHWAŁĘ
ale głupi ludzie przestali korzystać z nauk BIBLII

Obrazek użytkownika twardek

16-02-2016 [13:03] - twardek | Link:

Jak się przeczyta 3 ostatnie zdania Pańskiego tekstu, to pojawia się podejrzenie, że polityka Rosji (w końcowym rezultacie wywołująca podtrzymywanie sankcji wobec niej) – jest bez sensu. A może jest tak, że to raczej wywód Autora, prawda ? No, z całym szacunkiem, mam takie wątpliwości.
Co do bombardowania cywilów, to Rosja robi to w Syrii od zawsze. Podobno w atakach na dzieci szkolne, kobiety i starców oraz chorych w szpitalach, eskadrami bombardującymi osobiście dowodzi Putin !
---
Panie Pośle, NATO zaczyna ściągać oddziały lądowe, m.in. na „manewry” (ostatnio UK do Jordanii), wygląda więc, że specjalistycznym udziałem własnym, jednak rękami Turcji, wyznaczonej na chłopca do bicia, chce się otworzyć wojnę regionalną, w której Rosja utopi swój (nie nuklearny) potencjał.
Ekipa Putina ma dwa wyjścia:
- albo podwinąć ogon i oddać na zamordowanie swojego sojusznika, tracąc przy okazji mołojecką sławę, bazę w Syrii a władzę w Rosji – bo tak na ogół dzieje się z przegranym przywódcą,
- albo też podjąć rękawicę a wobec tego mamy przed sobą III WS. Chyba. Moim zdaniem bowiem, w tym wariancie, podpalaczom nie uda się utrzymać regionalnego formatu wojny, gdyż przegrywająca strona będzie nieuchronnie dążyć do przywrócenia równowagi poprzez wprowadzanie do użycia coraz to groźniejszych broni.
Na tle tak zarysowanej perspektywy najbliższych kilkunastu tygodni, przez zwykłą sympatię doradzam odpuścić sobie propagandowe analizy i porozumieć z krewnymi dla zakupu trochę grochu i kaszy.