UE jak cytryna

W Unii Europejskiej coraz bardziej "trendy" jest finansowa ulica 2-kierunkowa: najbogatsze państwa, które są płatnikami netto, czyli więcej dają do kasy Brukseli, niż stamtąd biorą, robią wszystko aby teraz, w czasach kryzysu, jak najwięcej odebrać. Przywódcy Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii, Holandii, czy Szwecji nie chcą uznać mądrości polskiego powiedzenia "kto daje i odbiera, ten się w piekle poniewiera"… Robi się to na różne sposoby. Jak nie kijem, to pałką. Berlin i Londyn chcą np. przesunięcia środków w ramach budżetu UE na innowacje, badania, IT, nowoczesne technologie, wiedział, że ten "klan" finansowy będą mogli używać głównie dla siebie, a nie będą tego czynić technologicznie opóźnione, o słabej infrastrukturze badawczej kraje "nowej Unii".
Szwecja, wchodząc do Unii Europejskiej przed 16 laty i wiedząc, że ma jeden z najwyższych PKB na głowę mieszkańca w całej Europie, wymyśliła sposób, aby zmniejszyć swoja daninę do Brukseli. Wymusiła na UE wprowadzenie nowego kryterium przyznawania sporych unijnych dotacji.: słabe zaludnienie. I tak olbrzymie połacie północnej Szwecji z bardzo niewielką ilością mieszkańców dostają wsparcie Wspólnot Europejskich, pomniejszając to, co wcześniej Sztokholm daje w formie składki. Tylko waluta jest inna: do Brukseli jada korony, do Szwecji- euro.
Z kolei bogata Austria odzyskuje ponad 2/3 bo aż (!) 67% tego, co daje Fundusz Spójności, czyli fundusz, z którego wyrównywane są różnice w poziomie rozwoju między bogatszymi a biedniejszymi regionami UE. W jaki sposób? Otóż austriackie firmy wygrywają olbrzymią ilość przetargów (np. budowlanych, autostradowych) w krjach, które weszły do Unii w 2004 roku i na razie są na unijnym garnuszku. To się nazywa ulica dwukierunkowa! Niemcy, Francuzi, Brytyjczycy, Szwedzi, Austriacy, Holendrzy i inni traktują Unię jak cytrynę, którą trzeba dla swoich celów maksymalnie wycisnąć.
Polska powinna być bardziej sprytna w wyszarpywaniu unijnych środków. Ale o czym my mówimy, skoro rząd Tuska nie umie wykorzystać nawet tych kwot, które załatwił rząd PiS…