POCHWAŁA „FAKTÓW”

Od kilku dni ciurkiem śledzę programy informacyjne. „Wydarzenia” w Polsacie, przełączam na „Fakty” TVN-u i płynnie przechodzę do „Wiadomości” w TVP1.

Zmiany są bardzo widoczne. Wszędzie.

Ponieważ media publiczne po liftingu – korzystając z chwilowego wzrostu zainteresowania widzów (choćby zmianami kadrowymi Kurskiego ) – wrzucają do serwisu bieżących informacji zamilczane przedtem tematy (np. aktualne newsy z prac rządu i prezydenta) – to TVN (zwłaszcza!) nie może tychże faktów ignorować. Bo ludzie zauważą, że coś, co jest głównym „hitem” w jednej telewizji pomijane jest tendencyjnie w innej. I wkurzeni na praktyki manipulatorów – przestaną ich oglądać.

Ot, choćby ostatnia zadyma w Parlamencie Europejskim. Sukces wystąpienia Beaty Szydło w starym rozdaniu (Kraśko, Tadla, Lis et consortes) nie ujrzałby w Polsce światła dziennego. Wystąpienia posłów różnych krajów wspierających polski rząd oglądalibyśmy co najwyżej w internecie! A tak prawie że zgodnym chórem TVP-Polsat-TVN przyznały zwycięstwo (miażdżące lub na punkty) Prawu i Sprawiedliwości... Mała rzecz a cieszy!

Akcje Platformy Obywatelskiej lecą na łeb, na szyję. Okazuje się, że pokazywanie prawdy na ekranie szkodzi im najbardziej. U większości obywateli nasi „europejczycy” nie wzbudzają nawet złości, tylko śmiech i kpinę. Donoszenie na własny kraj, nieumiejętność przegrywania (ponoć chłopaki nie płaczą!), zaprzaństwo, prymitywizm argumentacji, spryt i cwaniactwo zamiast intelektu, że o braku honoru nie wspomnę… Partia Obciachu, małości i żenady, biadoląca bez przerwy nad utraconymi konfiturami... A może – obawiająca się szamba, które po sobie zostawiła i które za chwilę wybije (po kolejnych audytach)...

„Polska afera” w PE okazała się inspirująca przede wszystkim dla krajów Unii Europejskiej. Zajmowanie się bzdurami w Polsce obnażyło zakłamanie i słabość unijnych elit, zwłaszcza niemieckich.

To polska „Solidarność” umożliwiła połączenie RFN z NRD. Ale oni już o tym nie pamiętają. To zdarzenie dało Angeli Merkel możliwość awansu. I kiedyś świat może nam to wypomnieć!

Delikatnie mówiąc Niemcy nie są w Europie lubiani. Mieszkający w strzeżonych rezydencjach i chronieni przez niemiecki BOR Schulz czy Merkel nie czują jeszcze przerażenia ulicy, zostawionej na pastwę imigranckich ekscesów. Wiosennej lawiny muzułmanów nie można nawet z grubsza oszacować. Czy rok temu ktoś uwierzyłby, że w strefie Schengen znajdzie się nagle ponad milion nieprzystosowanych do integracji, wrogich naszej cywilizacji przybyszów z Afryki i Bliskiego Wschodu?

Europa wrze, Putin knuje i rozgrywa swoje imperialne szachy, a nasi posłowie paraliżują pracę sejmu, bawią się w zaKODowane demonstracje i przenoszą Targowicę do Brukseli. Podcinają gałąź na której sami siedzą. Narażają nas wszystkich. To igranie z ogniem. Odnoszę wrażenie, że byliby szczęśliwi, gdyby PIS zastąpiło z dnia na dzień milion śniadych imigrantów.

Te szkodniki nie są w stanie wznieść się ponad swoje partykularne interesy. Im gorzej w Europie, tym bardziej to widać. Dlatego prognozuję, że za cztery lata podzielą los partii Palikota i Millera – i po prostu nie będzie ich w sejmie.

O dziwo czas działa na naszą korzyść. Za chwilę Europa zostawi nas w spokoju, zajęta „edukacją” swego multikulturowego społeczeństwa. Obyśmy – mimo naszej V kolumny – dobrze wykorzystali ten okres dla Polski i Polaków.

PS Z tomiku „Pro publico bono” przypominam stosowny wierszyk. Mam nadzieję, że w związku z tytułem tego utworu Donald Tusk nie poda mnie do sądu o prawa autorskie. A tak na poważnie; w związku z zamieszaniem wokół książek Wojciecha Sumlińskiego mam nadzieję, że zajmowanie się FORMĄ tych publikacji nie zaciemni większości polskich obywateli TREŚCI ich przesłania...

        POLSKOŚĆ TO NIENORMALNOŚĆ

Czym dla Ciebie jest Polska? Wiesz, co to Ojczyzna?

Czujesz tę więź pokoleń? Czy się wstydzisz przyznać...

Czy serce twoje zadrży pod Monte Cassino,

Gdy zrozumiesz, że żyjesz, bo ten chłopak zginął?

Czy pojmiesz, co sprawiło, że harcerz z powstania

Wolał paść z bronią w ręku, niż żyć na kolanach?

Czy miałbyś w sobie siłę wyklętych żołnierzy,

By jak oni, do końca, w wolną Polskę wierzyć?

Przykład szedł od praojców, spod Wiednia, Grunwaldu,

Przekazywany w księgach, klechdach, pieśniach bardów.

Stąd czerpało się mądrość, prawość i odwagę,

Respekt dla rzeczy ważnych. Odpór na zniewagi.

Cóż, inne mamy czasy, inne obyczaje,

Innych rzeczy nas uczą ci, co władzę mają...

„Polskość to nienormalność”... Któż chce być wariatem?

Łatwiej płynie się z prądem, niż na przekór światu.

Lepiej brać niźli dawać. Tańczyć, niż pracować.

Ważne dziś! Kto tam jutrem będzie się przejmował...

Młyny boskie czas mielą powoli, rozważnie;

Z ziarna chleb będzie przedni, plewy spoczną na dnie.

Życie ukarze srogo tchórzliwych i słabych –

Los rachunek wystawi za czas ich zabawy...

Wiecie, w czym pradziadowie lepsi byli od nas?

Oni wygrać umieli. My wolim się poddać...

Oni patrzyli dalej. My – na siebie tylko...

Biada tym, co dziś żyją ułudą i chwilką,

Bowiem od zwierząt głupsi (te o młode dbają!),

Znikną stąd bezpamiętnie. Tu mocni wygrają.

I jak zwykle – w muzycznym sieciowym kąciku – piosenka. Tym razem będę lansował się tylko połowicznie – jako autor i kompozytor.

Dziś „Ostatni Nabój” (cover) w rockowej interpretacji zespołu „Pozytywka”.

Nieźle chłopaki łoją.

A „Historia Roja” już wkrótce na ekranach kin...

https://www.youtube.com/watch?v=1DAWN1AQjPo

YouTube: 
Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika jdj

21-01-2016 [08:32] - jdj | Link:

Piękny wiersz.
Kasprowicz pisał podobnie: Błogosławieni, którzy w czasie gromów/nie utracili równowagi ducha/którym na widok spustoszeń i złomów/nie płynie z serca pieśń rozpaczy głucha/którzy wśród nocy nieprzebytej cieni/nie tracą wiary w blask rannych promieni/Błogosławieni.

Obrazek użytkownika wangust

21-01-2016 [10:37] - wangust | Link:

A ja mam nadzieję, nawet pewność, że zapraszając "na dywanik" nasza Panią premier, europejskie lewactwo strzeliło sobie w stopę. Przecież oni nie potrafili przedstawić żadnych argumentów, tylko wściekłość. Nie tylko nie panują nad sytuacją gospodarczą, doprowadzając do upadku słabsze państwa, ale nie zapewniają minimum bezpieczeństwa swoim obywatelom. Ruchy oporu wobec takiego stylu rządzenia i preferowanym wartościom, już są silne, a nasilą się jeszcze bardziej, po wystąpieniu naszej Pani premier. JPII mówił, że Unia jest potrzebna Polsce, ale i Polska Unii - jeżeli ten twór w ogóle się utrzyma.
Pozdrawiam.

Obrazek użytkownika zdzichu z Wielkopolski

21-01-2016 [11:04] - zdzichu z Wielk... | Link:

"Przecież oni nie potrafili przedstawić żadnych argumentów," A jakie fakty przedstawiła Pani Szydło, z wyjątkiem zapewnień że Polska jest fantastycznym krajem. Wszak jej tezy z przedwczoraj stoją w całkowitej sprzeczności z jej i całego PiS - u przekazem sprzed dosłownie miesiąca.

Obrazek użytkownika wangust

21-01-2016 [15:12] - wangust | Link:

Drogi Panie, nasza Pani premier, nie wzywała na dywanik urzędasów unijnych, więc nie musiała nawet jechać tłumaczyć się, a co dopiero argumentować poczynania demokratycznie wybranego rządu. To Bruksela puszcza bąki i robi smród w Europie. Protesty w Polsce są bardzo słabe, w stosunku do tych w Niemczech, Francji, a UK chce sie wypisać z tego towarzystwa. Poprzedni rząd był w Brukseli szanowany, bo miał tylko potakiwac autorytarnym poczynaniom unijnych urzędasów. Poprzedni sejm, miał tylko dostosowac prawo do unijnego. Drogi Panie, Polska jest tak samo unijnym krajem, jak i Niemcy. Gdy głosowałem w referendum za wstąpieniem do UE, to głosowałem na całkiem inną Unią, gdzie Polska miała tylko nieznacznie mniej silny głos od Niemiec.