Pomylenie - uwaga na sztuczki!

https://ostatniakohorta.wordpr...

Świat jest całkowicie ślepy i pozbawiony rozumu, a w związku z tym ulega złu, które mu się jawi dobrem. Błyskotki to nie klejnoty, choć świecą podobnie. Dzisiejszy świat ma za dużo blasku, a za mało światła, stąd Pomylenie.

Człowiek żyjący w sobie i ciszej zewnętrznie, ma więcej możliwości duchowego rozwoju, a przede wszystkim słuchania, rozmyślań, rozumienia.

To rozumienie nie zawsze musi być wyprowadzone wzorem, bo i nie tylko na ludzkich zmysłach jest świat zbudowany...Co by nie mówić, nie wiemy jak on jest zbudowany, gdyż odbieramy tylko przy pomocy naszych, ograniczonych zmysłów.

Tak wiem, są tzw. 'amerykańscy naukowcy' ( którzy mogą być równie dobrze naukowcami chińskimi, niemieckimi, ruskimi, czy innymi, lub wręcz 'naukowcami' ), tłumaczący wszystko, brukający świętości, w sposób nie znoszący sprzeciwu, nie dopuszczający pomyłki.

To są ci wszyscy od 'kodów Da Vinci', efektów cieplarnianych, ewolucji, 'kiedy dokładnie urodził się Jezus' – Jednym słowem kretyni, profani, biedni potępieńcy.

Oni są jednak sztandarowym głosem głupoty, która ubrała się w szaty świadomości. Tak świat ten płynie...że czasem już nie śmiem śmiać się z jego hipokryzji, gdyż po prostu może jej tam nie być. Skrajny brak rozumu wszak, nie potrzebuje żadnych specjalnych kłamstw, ponieważ wierzy bezkrytycznie każdej bzdurze.

W każdej sferze życia kretynizm odcisnął swoje piętno, a każdy kretyn dumnie obnosi się z kretynizmem, demonstrując go jako mądrość.

Ja sobie po swojemu, 'zza zasłony' obserwuję te symptomy i wcale już ani nie dziwię, ani nie domagam kontaktu z ludźmi – wiem co powiedzą, gdy im powiem to i owo...więc nie powiem.

Nie dlatego że się uważam za mądrzejszego ( po prostu nie jestem ślepy całkowicie ), ale że zrozumiałem, iż swój czas na tej ziemi, każdy powinien starać się spożytkować jak najlepiej.

No fakt, że jest to problem percepcji – dla jednego 'jak najlepiej' to jest pracować jak najwięcej, jak najwięcej zarobić, 'by było jak najbezpieczniej', lub jak najwygodniej; inny...

…..................................................................................................................................................................

Co inny...? Kto inny...? Uspokój się Goły! Pomyśl: Czy jacyś jeszcze ludzie na tej ziemi chcą żyć inaczej, niż materialnie i medialnie...?

…..................................................................................................................................................................

Cooo?...Co to był za głos...? Nie wiem – może rozsądku...

Aaaa, chciałem napisać, że inny ktoś zajmie się może rozwojem duchowym i w tym dostrzeże wartość, tylko że taki rozwój jest dziś możliwy tylko w opozycji do świata, bo przecież nie przy pomocy tych wszystkich ekranów, planów, przekaźników, spisków, manipulacji.

Resume: Chcesz żyć godnie – świat Ci nie pozwoli na to.

A jeśli chcesz żyć wygodnie – nawet w sensie wewnętrznego komfortu – możesz spokojnie łykać te wszystkie ściemy, jakie nam system ( to znaczy diabeł ) przygotował za pułapki.

One są wszędzie, właściwie tylko w swoim sercu możesz ochronić miejsce dla Boga, Miłości, Dobra, Prawdy – czyli Boga; wszystko inne jest zainfekowane.

Walczymy o naszą ułudę szczęścia na tym padole, ale przeważnie walczymy z zawiązanymi oczami, albo się nam wydaje że walczymy. Tu i teraz, na naszych oczach ( widzisz przedstawienie, nie widzisz gry – 'Wielki Szu' ) rozgrywa się akt ostatni tej walki biblijnej Dobra ze złem.

Dobro Zwycięży, tyle że nie wiem, czy pod pozorem walki ze złem, większość ludzi za tym złem nie pójdzie, skacząc w otchłań...? Codziennie wiele jest przykładów podstępów i forteli, jakie – w sposób nawet średnio inteligentny – są zastawiane przez szatana. Patrzcie:

Światowe Dni Młodzieży w Krakowie, 2016.

Sam wiem i bez żadnych linków, że atak antychrystianizmu nastąpi poprzez manipulacje i kłamstwo; wiem w związku z tym, że nie przyjdzie zły na ziemię mówiąc: jestem zły z piekła i przyszedłem wam na zgubę ludzie. Nie – on przyjdzie ubrany w szaty boskie, a jego wysłannicy już od dawna/zawsze przygotowują kłamstwem drogę...

Ekran – to jest to, co nas gubi na potęgę...oraz płytkość wiary ( tu o wierzących ), lub wiary brak. Nie ja będą sądzić pogan, ateiści zaś, sami jakby się skazują, natomiast gra kręci się teraz o oszukanie wierzących chrześcijan. I znowu – nie piszę tu nic o 'kościołach' innych niż Rzymsko Katolicki, tu sprawa jest podobna jak z ateistami: ich już dawno oszukała pycha, zaś Luter z przybitymi do drzwi Katedry 'tezami', zaprzedał całe narody kłamstwu.

Owszem, piszę dłużej, gdyż do czegoś akurat zmierzam.

Na podstawie mojej percepcji, uważam że wściekłe ataki na Kościół Rzymski trwające od lat, nie są niczym dziwnym. Z różnych ( niby ) pozycji, jest ten Święty, Powszechny i Apostolski Kościół napastowany. Piszą by się zmienił, zreformował, 'współczują'...dręcząc zarazem, mordując, poniżając! Każdy przybłęda pseudo religii, może w dzisiejszym świecie wszystko i nikt słowem się nie zająknie, tylko Kościół Katolicki jest ten zły. Przyczynek wszelkiego cierpienia, zacofania, udręk. Ten Kościół jest taki straszny dla świata, tak nie do przyjęcia...Żyjecie tu i teraz, czytacie – wiecie co mam na myśli.

No to – myśli legion sług szatana – jak Go zniszczyć? Jak upodlić? Jak poniżyć? Jak zdeprecjonować, postawić na marginesie...? I znowu: ekrany, media, filmy: siać wątpliwości, pomawiać, szkalować pseudonaukowo, drwić, wyśmiewać, trywializować – tłuką popkulturowym młotkiem do głów pustych...Nie ma już normalnych kin i produkcji filmowej i nie zna świat prawdziwych poetów. Umarło malarstwo, muzyka jest skowytem z piekieł. Popkultura wierci nam dziurę w sercu, pozbawia ciszy, tak byśmy nie mogli już usłyszeć Prawdy...

Dobrze już, powiem: Używam tylu słów, bo ciężko jest mi powiedzieć tą wątpliwość, która w sumie jest nawet nie prawie...a może prawie – pewnością.

Osobiście i personalnie, mam nieodparte odczucie, iż obecny Papież Franciszek, jest nie do końca sługą Bożym...

A jeśli nie do końca, znaczy wcale...

Katolik jest winny posłuszeństwo więc jestem posłuszny, ale nie zwalnia mnie to od odczuwania Dobra i zła, Prawdy i kłamstwa w tym świecie. Modlę się za Papieża na mszy.

Medialny Papież witający się z wiernymi na Placu Św. Piotra ( po wyborze ) słowami: 'dobry wieczór', a żegnający 'smacznego obiadu', czy coś takiego...

Ten jest przecież tylko podsumowaniem pewnych procesów, które wszędzie mają miejsce. Czy ja kogoś oskarżam? Nie, nikogo personalnie. Wiem natomiast, że zły wejdzie do Kościoła, bo bez próby zniszczenia jego 'misja' nie ma sensu.

I tak nie ma, ale cóż Ci z tego Człowieku przyjdzie, skoro ostateczną klęskę diabła, Ty obejrzysz z piekła!

Także widzisz, walka trwa tylko i wyłącznie o Twoją duszę! Rozkmiń tę bajerę...

Dobra, spisek złego jest rozłożony na każdy dzień, każdego człowieka i milion sposobów, kontekstów; ja dziś zaznaczam jeden, dość ważny.

Czy tak jest jak sugeruje poniższy link? Sądzę że tak, ale nie sądzę tylko z powodu tego linka – Raz jeszcze: nie twierdzę że jestem mądrzejszy, po prostu nie jestem ślepy, a co się dzieje obserwuję od lat.

https://forumdlazycia.wordpres...

Ktoś inny się oburzy. Ten co nienawidzi Kościoła powie: 'a nie mówiłem'...Ale ten właśnie będzie durniem.

Ten Co Nienawidzi przez całą Wieczność, jest zaś autorem planu.

Ja nie jestem ślepy, a Ty rozejrzyj się dokoła.

Wszystko co Dobre, jednoznaczne i od Boga, ma być stopniowo rozmyte, wygaszone, przemilczane. W zamian, kamień po kamieniu, postawią pomnik cielcowi. Ciebie oszukają, oślepią, zamroczą...Masz zapomnieć, a przypomnieć sobie ( o tym że jest konkretne Dobro i konkretne zło, Bóg i szatan ), gdy będzie już za późno.

Walka trwa teraz i teraz musisz odróżnić Prawdę od kłamstwa. Nie ulec Pomyleniu!

'Bóg się rodzi, moc truchleje,
Pan Niebiosów obnażony!
Ogień krzepnie, blask ciemnieje,
Ma granice Nieskończony.
Wzgardzony, okryty chwałą,
Śmiertelny Król nad wiekami!
A Słowo Ciałem się stało
I mieszkało między nami.

Cóż masz niebo nad ziemiany?
Bóg porzucił szczęście twoje,
Wszedł między lud ukochany,
Dzieląc z nim trudy i znoje.
Niemało cierpiał, niemało,
Żeśmy byli winni sami,
A Słowo Ciałem się stało
I mieszkało między nami.

W nędznej szopie urodzony,
Żłób Mu za kolebkę dano!
Cóż jest czym był otoczony?
Bydło, pasterze i siano.
Ubodzy, was to spotkało
Witać Go przed bogaczami!
A Słowo Ciałem się stało
I mieszkało między nami.

Potem królowie widziani
Cisną się między prostotą,
Niosąc dary Panu w dani:
Mirrę, kadzidło i złoto.
Bóstwo to razem zmieszało
Z wieśniaczymi ofiarami.
A Słowo Ciałem się stało
I mieszkało między nami.

Podnieś rękę, Boże Dziecię,
Błogosław Ojczyznę miłą!
W dobrych radach, w dobrym bycie
Wspieraj jej siłę swą siłą.
Dom nasz i majętność całą,
I wszystkie wioski z miastami.
A Słowo Ciałem się stało
I mieszkało między nami.'

                                 Optymista1930

YouTube: 
Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika gorylisko

27-12-2015 [08:50] - gorylisko | Link:

mam ten sam problem... choć czasem z wymadrzaniem się nie potrafie siem powstrzymać ;-) po prostu nie potrafię przyjąć żadnej rewelacji bez dozy krytycyzmu...
no i ta "troska" różnych oświeconych gadajacych o konieczności reformowania KK... ręce opadają...
ale Chwała Najwyższemu że KK jest niereformowalny... zresztą Jezus wyraznie powiedział... "a bramy piekielne go nieprzemogą..." tedy dla mnie tępego fizyka z wykształcenia jest po prostu niezrozumiała chęć walki z Twórcą wszechświata... skoro ON STWÓRCA powiedział to co powyżej... to jakakolwiek walka z KK jest po prostu przejawem zwykłej głupoty... tutaj też podziwiam Bożą Cierpliwość... jest to jeden z wielu fenomenów Boga (trudno mnie zadziwić) który cały czas mnie zadziwia... traktuje nas jak uprzykrzozne muchy... pozwala na wszystko, bo ma nadzieję, że w jakimś momencie oddamy mu Jego Boska Chwałę i uznamy się za jego dziecko... tym samym otwierając sobię drogę do zbawienia...
Jakby nie patrzeć to Największy z Matematyków, dla Niega dwa dodać dwa, nie zawsze równa się cztery...
Chwała Mu za to i za Jego Boską Cierpliwość do nas pyłków wszechświata które roszczą sobie pretensję do bycia władca świata...

Obrazek użytkownika Optymista1930

27-12-2015 [10:22] - Optymista1930 | Link:

Amen!