Gangrena polskiej demokracji

Do lidera gangreny polskiej demokracji aspirują co najmniej dwa ugrupowania opozycyjne, w tym jedno, ma za sobą osiem lat majstrowania przy rozmontowywaniu państwa, a drugie jest totalnie nieokrzesane.  Ale w ostatnich tygodniach zdecydowanymi liderami tak rozumianej gangreny są TVP, TVN i "Gazeta Wyborcza". Można powiedzieć, że zajmują trzy miejsca na podium. Tak tylko z brzegu. Od wczoraj kilkanaście razy dziennie powtarzane jest kłamstwo, że Jarosław Kaczyński użył na niedzielnym wiecu sformułowania "komuniści i złodzieje" w odniesieniu do uczestników manifestacji KOD-u. Ryszard Petru u Hanny Lis, prawie jak matce, mówił, jak boleje nad słowami Kaczyńskiego, bo tam były też osoby starsze i dzieci. Czy sześcioletnie dziecko też jest dla lidera PiS złodziejem i komunistą ? - pytał retorycznie lider Nowoczesnej. Pani redaktor Hanna słuchała tego z przejęciem, bałem się, że zaczną płakać na wizji, ale jakimś cudem wytrzymali.

A dziś...... A dziś ten sam Petru mówił z rana w TVP INFO, że co prawda sam Jarosław Kaczyński nie wypowiedział tych słów, ale jak padły z tłumu uśmiechnął się. A to drań! Chyba nie trzeba dodawać, że w programie Lisa, tak zwani eksperci (Sławomir Sierakowski: "Andrzej Duda to groteskowy prezydent") też nawiązywali do tych "złodziei i komunistów", bo kto sprawdzi, czy Prezes powiedział, czy nie powiedział. Czas antenowy w  TVP 2 i TVP INFO wypełniały też tyrady o tym, że już wkrótce PiS będzie kontrolował nasze maile (Petru), a może nawet myśli? Czemu tego nie dodał, nie wiem. No i ci Polacy gorszego sortu. Kto wysłuchał wywiadu w TV "Republika" w całości,  ten wie, że Jarosław Kaczyński nie mówił ani o PO, ani KOD, ani o Nowoczesnej. Innymi słowy, cokolwiek powiedzą politycy Prawa i Sprawiedliwości zostanie użyte ... "przeciwko Panu" . Zupełnie jak w amerykańskim kryminale. Można więc domniemywać, że TVP, TVN 24 i liderzy opozycji czuja się jak nowojorscy policjanci, ale to byłby naprawdę dla nich wielki i absolutnie niezasłużony komplement. No i Harlan Coben by się na mnie obraził. 

Zanim o wizycie Prezydenta Andrzeja Dudy w Ukrainie, jedno słówko jeszcze o najlepszym kabareciarzu III RP, Ryszardzie Petru. Oświadczył dziś, że on "chce pomóc Prezydentowi". Myślę, że głowa państwa, właśnie z tego względu, skróci swoją podróż zagraniczną. No i teraz właśnie o niej. W Onet.pl do 13.00. o wizycie Andrzeja Dudy w Ukrainie  ani słowa w głównych wiadomościach, króluje Schulz, Kwaśniewski i Lis.  Na portalu wp.pl około 13.35. info o tej wizycie pod koniec najważniejszych wiadomości. Można odnieść wrażenie, ze Prezydent Andrzej Duda wybrał się - z całym szacunkiem dla tej republiki - na relaksacyjną wizytę do San Marino.

Można odnieść  wrażenie, że ranga tej wizyty jest dla polskich mediów żadna, bo w wiadomościach TVP INFO pojawiła się w serwisie przedpołudniowym w 13 -tej minucie, można nawet domniemywać, że Ukraina to dziś kraj mlekiem i miodem płynący, bez problemów, zupełnie dla nas nieistotny, a na granicy ukraińsko - rosyjskiej żołnierze obydwu armii wtykają sobie nawzajem do kałasznikowów czerwone róże. No po prostu trzeciorzędna wizyta, żadnych ekspertów w studiu, ale najlepsze na koniec. Tuż przed 09.30. w TVP INFO dziennikarz łączy się z Kijowem, gdzie trwa oficjalne powitanie, z wszelkimi honorami, Prezydenta RP i jego Małżonki.

Widzimy obydwie pary prezydenckie z szerokiego planu. No przynajmniej tyle.... - pomyślałem, a właściwie nie zdążyłem, bo po niecałych 30 sekundach przerwano tę relację.  To nie tyle skandal, tylko właśnie gangrena medialna w czystym wydaniu. TVP INFO przebija TVN 24 i zajmuje pierwsze miejsce super gangreny polskiej demokracji. Nie było tu nic o GW, no bo GW przeniosła się do "Die Zeit"  on line (http://www.zeit.de/politik/aus... ).  Skoro dziennikarze z TVP INFO sami chcą być koniecznie wywaleni z hukiem, chcą być ofiarami terroru, pokrzywdzonymi, to jest parę redakcji w Europie, które chętnie ich zatrudnią. Paryż, Rzym i Moskwa czekają.