Zachodni świat jak narkoman - umiera we śnie

https://ostatniakohorta.wordpr...

Jakich bohaterów mamy.

Dziś rano ( męczy mnie już skowyt politycznych bladzi ) przeczytałem na niemieckim portalu pisanym po polsku, że zmarł wokalista jednej z dość znanych kiedyś kapel amerykańskich. Czyszcząc swój umysł i ducha od 'Ryszarda Petru' i czekając na chwilę, gdy psy zostaną zapędzone do kojca; czasem na siłę odrywam swą uwagę od polityki. Tak więc słucham muzyki, oglądam filmy, nudne i ciekawe mecze piłkarskie, czytam.

Do 'Ryszarda Petru' mam osobistą sprawę, związaną z jego chamską ingerencją w moje życie. Nie zapraszałem go do niego, ani nie prosiłem mediów, by mi pokazywały co dzień tego chłystka, chłoptasia od Balcerowicza i ferajny.

Jak 'Chłopcy z Ferajny', on i koledzy po kurwiej profesji, oczywiście bezczelnie i bez umiaru, drą się jak na kurewskim majdanie. Mam żal do mediów, za to że nie proszę, a dostaję Petru, Krzywonos i ich wszystkich. Media nie są dla marginesu, a misja publiczna nie działa tak jak dom publiczny.

Jednak nie o tym. Otóż zmarł jakiś tam Chris, Steven, Mike, czy inny z Ameryki, lub Anglii. Smutne, Wieczny Odpoczynek, ale dlaczego mam się cieszyć z tego, że Chris/Steven miał wpływ na moje życie, lub miał go mieć...?

48 lat, z tego 30 bez przerwy na narkotykach. Umarł we śnie. Trochę za młodo prawda? Widzę zdjęcie Stevena/Chrisa, jak stoi na scenie w obcisłych spodniach, wyraz jego twarzy wskazuje na uniesienie...Tylko co on miał do powiedzenia...?

O czym opowiada nam życie np. Ozzy'ego Osborna, Jima Morrisona, Micka Jaggera, 'Madonny', czy Amy Winehouse...?

O czym kurwa...? Pytam po swojemu, w sposób egzaltowany, który lubię...

O pogubieniu przede wszystkim. O nieszczęściu, pustce, braku sensu życia, rozpaczy, samotności, stresach, uzależnieniu, braku miłości i kompletnej nieświadomości życia...

Na czym ono polega. Po co jest. Gdzie się kończy i czy się kończy...? Ostatnie pytania zawsze zagłuszane alkoholem i narkotykami. Taki wzorzec 'bohatera' jest nam sprzedawany od dawna i taki mamy bezkrytycznie przyjmować.

Tymczasem kto ma widzieć ten widzi, czym się kończy zachodni świat.

Do czego doprowadziła rewolucja obyczajowa, tzw. wolność i tzw. równość. Jeśli ktoś ma problem z wyciągnięciem oczywistego wniosku to znaczy, że ma problem ze wszystkim.

Popkultura nie jest kulturą, a jej zaprzeczeniem. Widać jest tak, że elita to – duchowo – naprawdę wąskie pojęcie, a każda próba jego poszerzenia kończy się upadkiem w szambo.

Kolejną sprawą jest, że przy pomocy popkultury, od lat zwalcza się kulturę rzeczywistą, od drugiej flanki atakowaną przez lewactwo, uzurpujące sobie prawo do bycia elitą.

Jest to śmieszne, ale bardziej zatrważające, gdy skrajni barbarzyńcy chcą nam uchodzić za tytanów ducha.

Nie zapraszajcie 'Marmurka' do studia Ludzie! - dygresja/niedygresja.

Chris/Steven zaćpał się w hotelu, bo fizycznie nie wytrzymało mu serce, ale w sensie duchowym nie wytrzymała jego dusza, tylko że o tym nikt nie mówi, bo Chris/Steven był 'wielkim artystą', 'twórcą', 'muzykiem'...

Czym jest muzyka, nie wy, lewi będziecie mi mówić!

Zapewne mało kto zrozumie o co mi naprawdę chodzi, ale nie dbam za bardzo o to – przyzwyczaiłem się już do tekstów: 'Przesadzasz Goły', 'No bez przesady', 'Zajebista muza', i innych, równie 'ciekawych'.

No to, sobie a muzom, napiszę tylko, że kultura skończyła się w momencie, gdy tłoczono pierwsze płyty The Beatles.

Tak, wiem że jadę z grubej rury od razu, bo przecież mógłbym dać za przykład jakąś 'Lady Gagę', czy inną szatańską bladź, by wywołać efekt mocny. Tyle że cały problem zaczął się dużo wcześniej, w tym właśnie momencie, gdy twórcy zaczęli sprzyjać oczekiwaniom i gustom tłumów. W tym momencie skończyła się Sztuka. Ludziom sprzedaje się piekielne zło. Jako muzykę, literaturę, film, poezję nawet.

Umarł Steven umarł, już leży na desce – gdyby mu zagrali wciągnąłby koks jeszcze...

                Optymista1930

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika zdzichu z Wielkopolski

06-12-2015 [00:34] - zdzichu z Wielk... | Link:

"kultura skończyła się w momencie, gdy tłoczono pierwsze płyty The Beatles" Dlaczego człowieku który słyszysz głosy pod czaszką nie uważasz,że kultura skończyła się w momencie wydania płyty z piosnką " Ona piła dzis i jest wstawiona" lub innym szmoncesem wydanym w postaci nut po tytułem- "Taniec małego pieska"