Nie ulegajmy lewackiemu łgarstwu! I kilka jeszcze refleksji

Zamachy w Paryżu unaoczniły nam całkowitą porażkę agresywnie i odgórnie wprowadzanej od lat syjo-unijnej lewackiej ideologii spod znaku liberalnego komunizmu kulturowego i instytucjonalnego.

Gender, multi-kulti, fanatyczny tolerancjonizm i fałszywie pojmowany humanizm, laicyzacja, nihilizm, konsumpcjonizm, relatywizacja aksjologicznych wartości etyczno-moralnytch, niszczenie i odejście od łacińskich podstaw cywilizacji europejskiej oraz prawa naturalnego, pozbawienie Europejczyków tożsamości narodowej i państwowej okazały się autodestrukcyjne i samobójcze dla Europy i jej mieszkańców. Podobnie Unia Europejska w jej obecnym kształcie oraz w zakresie planowanych kierunków jej rozwoju okazała się drogą do samozniszczenia naszego kontynentu i narodów go zamieszkujących.

Powyższe dla każdego logicznie rozumującego mieszkańca Europy jest faktem niezaprzeczalnym.

Niestety tych normalnie rozumujących w całej Europie jest tak naprawdę niewielu. Lata lewackiej propagandy i indoktrynacji solidarnie prowadzonej zarówno przez większość przywódców europejskich, jak i szalonych lub cynicznych autorytetów perfidnie wspieranych przez syjo-lewackie media sprawiły - w dużej mierze nieodwracalne - ogromne spustoszenie w umysłach większości Europejczyków.

Pozbawieni tożsamości narodowej, ducha i umysłu a kształtowani poprzez emocje i konsumpcjonizm mieszkańcy europejskich krajów stali się słabi i bezbronni wobec religijnie fanatycznej islamskiej "kultury" niosącej śmierć i spustoszenie a w konsekwencji zniszczenie cywilizacji łacińskiej.

Musimy sobie zdawać sprawę, że właśnie celem wojującego islamu jest opanowanie i zniszczenie naszej cywilizacji. „Żadna wielka cywilizacja nie może być podbita z zewnątrz, jeśli najpierw sama nie zniszczy się od wewnątrz” (cyt.: W. Durant). Europa przez syjo-lewacką ideologię sama pozbawiła się wewnętrznej siły, siły ducha opartego na chrześcijańskich wartościach. Zniszczyła się od wewnątrz i to może spowodować jej upadek. Stała się dziś bezbronna wobec agresywnej cywilizacji muzułmańskiej.

Wewnętrzne ozdrowienie Europy jest warunkiem koniecznym jej uratowania.

Odnowienie duchowe, powrót do łacińskich, chrześcijańskich korzeni jej powstania i rozwoju, odrzucenie lewackich idei z ich wszystkimi aksjomatami oraz prawdami "objawionymi", pogrzebanie syjo-unionizmu w jego dzisiejszym kształcie... to jedyne niezbędne procesy, które mogą zapobiec naszej, europejskiej klęsce.

Żeby jednak było to możliwe musimy politycznie pozbyć się dotychczasowych zdradzieckich zarządczych elit polityczno-medialnych, musimy zrezygnować z powszechnej politpoprawności, musimy dokonać całkowitej przebudowy dzisiejszych mechanizmów funkcjonowania Unii Europejskiej w kierunku likwidacji Związku Socjalistycznych Republik Europejskich (ZSRR - bis) na rzecz wspólnoty narodowych europejskich ojczyzn.  Odpowiedzialnych w największym stopniu za krew rozlaną w Paryżu i ewentualne kolejne zamachy, odpowiedzialnych za upadek krajów europejskich musimy zaś definitywnie politycznie i historycznie usunąć z piedestałów. Taka Merkel, Hollande, Schulz, Junker czy Tusk i im podobni winni być sądzeni i odsunięci na zawsze od europejskiej polityki.

Oczywiście dotychczasowe syjo-lewackie elity wspierane przez autorytety i media będą robić wszystko, aby powstrzymać niezbędne procesy przebudowy i odnowy Europy. Będą nam nachalnie sączyli kłamstwa i przekonywały, że jedynym "lekiem" na terroryzm jest jeszcze więcej "unii w Unii", czyli jeszcze ściślejsza integracja... bo tylko wtedy Europejczycy będą bezpieczni. Te elity - faktyczni sprawcy słabości Europy - będą dziś hipokrytycznie kreowali się na jej jedynych zbawców i obrońców przed terrorystycznym złem. Ze strachu przed odpowiedzialnością i przyznaniem się do błędu zrobią wszystko, aby własną klęskę zamienić na zwycięstwo i jeszcze większe zniewolenie oraz zinwigilowanie ludności europejskiej. Będą nam tłumaczyć, że terroryści to jakieś odizolowane grupy fanatyczne. Będą kreowali i intensyfikowali poczucie strachu i histerii przed terrorystami jednocześnie przekonując nas, że nie ma to nic wspólnego z polityką multi-kulti i sprowadzaniem islamistów do Europy.

Przegrane unijne elity i media już teraz, po zamachach w Paryżu, próbują kreować właśnie taki obraz i wytłumaczenie tych zamachów oraz starają się nas przekonać o słuszności dotychczasowej unijnej polityki imigracyjnej. Jedną wielką bzdurą i absurdem jest stwierdzenie, że obecni uchodźcy uciekają przed tymi samymi ludźmi, którzy zaatakowali w Paryżu. Taki manipulacyjny i cyniczny idiotyzm mogli wymyślić tylko chorzy lewacy broniący przegranych i skompromitowanych swoich idei, jak np. mający chyba mentalność "kapo" M. Schulz.  Przecież atak islamskich fundamentalistów jest wszędzie na świecie skierowany na innowierców (przede wszystkim chrześcijan) i niewierców a nie na swoich braci muzułmanów. Skoro 80% uchodźców jest muzułmanami to uciekają oni przed muzułmanami? Bzdura. To w większości "uchodźcy" ekonomiczni lub też skrytobójczy nosiciele islamizacji na Europę. Tak naprawdę prawdziwymi uchodźcami, uciekinierami przed śmiercią i prześladowaniami są przede wszystkim arabscy i afrykańscy chrześcijanie oraz ewentualnie niewierni (ateiści).

Nie dajmy się kolejny raz zmanipulować tym antyludzkim lewakom. Ich absurdalne cyniczne ujadanie nie może po raz kolejny zatrzymać katastrofy i porażki ich lewackich syjo-unijnych mrzonek! Dość ich totalitarnego dyktatu!

Współcześni islamscy imigranci to potencjalni przyszli zamachowcy i nosiciele idei islamizacji Europy. Z ich kręgów rekrutowani będą kolejni bojownicy. Wystarczy kilka-kilkadziesiąt osób by zabić tysiące. We Francji czy też innych krajach zachodnich od lat wpuszcza się muzułmanów. Tworzą swoje getta etniczne z prawem szariatu. Z tych kręgów pochodzą bojownicy-terroryści islamscy. Do tego dochodzi jeszcze rekrutowanie do walki Europejczyków. Im więcej muzułmanów w Europie tym więcej bojowników a im więcej bojowników to więcej śmierci i rozlewu krwi. Im więcej obcej nam cywilizacji muzułmańskiej tym większy chaos i możliwość ostatecznej porażki naszej cywilizacji. Kiedyś Jan III Sobieski pod Wiedniem uratował Europę przed islamem, uratował naszą cywilizację. Dziś taką rolę spełnią być może państwa Grupy Wyszehradzkiej i ich przyjaciele... Stop syjo-lewackiemu unionizmowi, stop islamizacji Europy!

Wszystko to, co napisałem wcześniej dotyczy walki cywilizacji muzułmańskiej z naszą cywilizacją. Jest to walka kulturowa z tym, że tak naprawdę radykalni islamiści chcą zniszczyć przede wszystkim chrześcijaństwo i chrześcijańskie korzenie Europy. To jest ich cel a pośrednio oczywiście chcą opanować laicką, niewierną Europę Zachodnią. Gdy im sie to uda to nasza część kontynentu stanie się kolejnym, ostatecznym atakiem. Musimy sobie z tego zdawać sprawę. Stąd jestem przeciwny wpuszczaniu dziś do Polski jakichkolwiek muzułmanów a jedynie uchodźców chrześcijańskich.  Wtedy będziemy mieć pewność, że wśród uchodźców nie znajdzie się 8 osób, które zabiją setki lub nawet tysiące Polaków.

Ale należy się zastanowić jeszcze nad innymi wymiarami, być może szerszymi i nadrzędnymi celami szerzenia islamizmu i terroryzmu...

Tylko bowiem chyba zaślepiony i zlasowany intelektualnie abnegat myśli, że wszystko geopolitycznie dzieje się chaotycznie. Niestety tak nie jest. Polityka nie jest grą wyrażaną przez werbalne gatki-szmatki przywódców czy mediów. To efekt rozmów kuluarowych i decyzji odgórnych. A tak się jakoś składa, że decyzje te podejmują ci, którzy podejmowali je od lat. Ci, którzy posiadają największe zasoby finansowe na świecie, które swobodnie wykorzystują do zadłużeniowego ubezwłasnowolniania jednostek i państw - a przecież ten kto kreuje podaż pieniądza i jest największym lub jedynym wierzycielem ten ma nieograniczoną władzę!  I nie jest to żadna teoria spiskowa a jedynie fakt.

Ludzkość jest przez nich traktowana jako "pionki" w grze, która ma doprowadzić do szalonego planu stworzenia Jednego Światowego Rządu i do permanentnej inwigilacji, ograniczania swobód obywatelskich i zniewolenia ludzi, które mają być paradoksalnie tłumaczone zapewnieniem bezpieczeństwa jednostek i zaprowadzaniem pokoju światowego.

Nietrudno wskazać tych kreatorów: Bilderberg, Komisja Trójstronna, FED, stowarzyszenia masońsko-iluminackie, itd... a wszystkie one są w rękach syjonistycznych rodzin finansowo-korporacyjnych w stylu np. Rothschildów, Rockefellerów, Morganów i innych. To w ich umysłach rodzą się chore marzenia o NWO i Rządzie Światowym. To w ich umysłach zrodziły się i zostały przez nich wykreowane wszystkie komuno-socjal-liberalne rewolucje, I i II WŚ, UE i inne światowe unie (amerykańska, arabska, afrykańska, itd). To w ich umysłach tkwi judaistyczno-syjonistyczna nienawiść do chrześcijaństwa i pogarda dla gojów jako niższych form człowieka (niejako bydło). To oni podobno finansują dzisiejszą migrację islamu do Europy (ponoć poprzez fundacje związane z Sorosem i Rothschildem). To oni mogą chcieć zniszczenia Europy i na jej zgliszczach zbudować jakąś beznarodową i laicką efemerydę instytucjonalną zarządzanej przez nich samych.

Bo przecież chrześcijaństwo jest tak samo nienawidzone przez wojujących islamistów, lewaków z kręgu multi-kulti czy właśnie judeo-syjonistów ze szczególnym uwzględnieniem kręgów chazarskich. Nietrudno więc zastanawiać się, czy czasem właśnie te ostatnie środowiska tazem z lewakami nie są odpowiedzialne za kreowanie odpowiednich ataków terrorystycznych, za ściąganie islamistów,  aby ich rękoma i poprzez chaos pozbyć się chrześcijaństwa z Europy a jednocześnie poprzez kreowanie strachu i terrorystycznej histerii zmusić świat do uznania ich zwierzchności i jedynego gwaranta bezpieczeństwa i pokoju.

W tym kontekście teraźniejsze europejskie zamachy terrorystyczne faktycznie są zabójcze dla ISIS i znacząco niwelujące jego przygotowania do zdobycia Europy... ale paradoksalnie na pewno korzystne dla oszalałych europejskich lewaków i już nie paradoksalnie dla chorych psychicznie i mitomańskich wizjonerów zniszczenia ludzkości i wprowadzenia NWO...

Warto też zauważyć, że wiele ataków terrorystycznych i kreowanie strachu oraz wojennej  histerii staje się usprawiedliwieniem, pretekstem do wojennej walki z terrorystami i  zaprowadzania tzw. demokracji w krajach uznanych przez mędrców za ostoję terroryzmu. 

Wojny te mają na celu nie tylko zniewolenie ludzi, ale też zdobycie kontroli nad surowcami, czyli tak naprawdę mają służyć do dalszej koncentracji światowego kapitału finansowego. Innym ich celem jest też geopolityczne rozszerzanie wpływów największych mocarstw światowych.  Tak było z WTC, które posłużyły USA za pretekst do wojny z Irakiem czy Afganistanem, a tak naprawdę wojny o ich surowce energetyczne. Podobnie było z atakiem czeczeńskich terrorystów w Rosji, który posłużył Putinowi do wojny z Czeczenami. Czy więc teraz możemy wykluczyć, że np. atak w Paryżu nie ma być pretekstem do ataku na Syrię bogatą w surowce i posiadającą sieć strategicznych rurociągów? 

Terroryzm i ataki terrorystyczne zawsze czemuś przecież służą. 

Dla fanatycznych islamistów na pewno do degradacji społeczeństw, wywołania strachu i globalnego rozszerzenia islamu. 

Ale czyż nie może być tak, że islamski fanatyzm religijny wykorzystuje się po prostu dla osiągnięcia innych celów nakreślanych przez nadrzędnych "mędrców świata"? Jeżeli tak jest to naprawdę nie ma lepszej metody, bowiem islam i pierwotne interpretacje Koranu są idealną pożywką na wykreowanie fanatyków i wykorzystywania ich do różnych celów, w tym wywoływania chaosu i strachu.. Dla młodych muzułmanów na pewno jest to walka z Allahem na ustach, oni w to wierzą a ta wiara jest im zaszczepiana i wtłaczana, ale może są oni jedynie tylko "pionkami w grze"?

Może więc zamachy terrorystyczne w Paryżu były odgórnie wykreowane i są prowokacją mającą usprawiedliwić jakąś kolejną totalną wojnę o zasoby a przy okazji mającą w makiaweliczny i chory sposób uratować europejskie elity i skompromitowaną oraz rozsypującą się lewacką ideę unijnej integracji, syjo-unijnego niszczenia Europy, niszczenia poszczególnych narodów i państw, niszczenia łacińskiej, chrześcijańskiej tożsamości narodowej?

Niezależnie jednak od nawet najbardziej niewiarygodnych hipotez jedno jest pewne: islamizacja Europy jest jej samozniszczeniem a uratować ją przed nim może tylko zastopowanie obecnej imigracji islamskiej i całkowite odrzucenie unio-syjo-lewckich idei komunizmu kulturowego i instytucjonalnego wraz z ich elitami polityczno-medialnymi. 

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
kjahog@gmail.com

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika smieciu

15-11-2015 [20:04] - smieciu | Link:

Coż, choć początek tego nie zapowiadał to później już pan nie owijał w bawełnę :)

Obrazek użytkownika krzysztofjaw

16-11-2015 [12:29] - krzysztofjaw | Link:

Wprost brzydzę się lewacką politpoprawnością i wynikającą z tego relatywizacją wszelkich procesów, definicji i zjawisk. Hasła Rewolucji Francuskiej: "Wolność, Równość, Braterstwo... albo śmierć" zakłada w swojej formie totalitarny dyktat i niemożnośc tolerancji i tej wolności, równości i braterstwa. Zresztą te idee zostały wprowadzone m.in. poprzez okrutne morderstwa ludzi, którzy byli przeciwni rewolucji. Każda lewacka rewolucja niesie ziarno totalitaryzmu, idee lewacki, idee marksistowskie stały się pierwotna warstwą powstania komunizmu (klasowego socjalizmu) i nazizmu (narodowego socjalizmu), który są ideami ludobójczymi... Skoro więc idee lewackie bywają źródłem totalitaryzmów i siewcami nienawiści i prowadzą do ludobójstwa to trzeba być bardzo ostrożnym wobec nich. Niemniej jednak dzisiaj przeciez widzimy, że znów te idee w wynaturzony sposób stają sie totalitarne w ramach np. UE. Ten twór stara sie być drugim Stalinem czy Hitlerem i wszyscy, którzy myśla inaczej jak oni są wyzywani opd faszystów, czy ksenofobów, itd. Stąd zrodziła sie politpoprawność i autocenzura, co jest obrzydliwe. Trzeba skończyć "piprzyć" okrągłe komunały i mówić wprost. Zło złem nazywać, dobro dopbrem, niech moja mowa będzie "tak, tak - nie, nie". I tyle.

Mam nadzieję, że wreszcie skończy sie lewacki totalitaryzm w Ruropie... zresztą sam się niszczy i ośmiesza.

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika xena2012

15-11-2015 [21:07] - xena2012 | Link:

z mieszaniny słów polityków,ekspertów,dziennikarzy utkwiły mi w głowie słowa posła Cymańskiego-czy nasi politycy w ogóle raczyli się spytać społeczeństwa jak ono widzi wciskanie nam na siłę tzw.uchodzców.Jaki społeczeństwo ma do tego stosunek można poczytać komentarze na portalach na których bez względu na ich profil wypowiedzi są druzgocące dla absurdalnych lewackich pomysłów.Ludzie nie chcą już słuchać mędrców z Czerskiej i mediów,nie chcą być poddawani medialnej presji,chcą być gospodarzami we własnym kraju.

Obrazek użytkownika krzysztofjaw

16-11-2015 [12:35] - krzysztofjaw | Link:

Współcześni wynaturzeni unijni lewacy prawie niczym nie różnią się od komunistów czy nazistów, z tym, że walczą z ludźmi mającymi odmienne zdanie poprzez umysły i ducha a rzadziej przez wojny i unicestwianie. UE nie jest demokratyczna, Oni w Bruksli stali się nieomylnymi i sami więdzą, co jest lepsze dla ludzi a lepsze jest to, co oni uważają za lepsze i nie znoszą żadnej krytyki i odmiennych poiglądów. czyż to nie jest totalitaryzm? Wię walczmy o tą wolność niszcząc wszelkie fanatyczne totalitaryzmy powstające w głowach szalonych, wgłowach opetanych, w głowach chorych psychicznie...

Pozdrawiam

P.S. Demokracja lewackich, postmarksistowskich unionistów polega na tym, że ludzie mogą się wypowiadać demokratycznie tyle razy dopóki nie zaczną sie z nami zgadzać... a wtedy to jest uznaqwane przez nich za demokratyczne, jak np. w sprawie referendum lizbońskim w Irlandii... Raz Irlandczycy powiedzieli nie, to unioniści nie przyjęli tego do wiadomości i nakazli drugie referendum. Śmieszne? Nie! To tragiczne.

Obrazek użytkownika postman

15-11-2015 [22:30] - postman | Link:

Jak na dłoni widać realizację wg programu opisanego w "Protokołach mędrców syjonu". A jeśli dodatkowo uwzględnić, że czas redakcji Koranu jest wcześniejszy od Mahometa, to działanie ręki judaizmu rabinicznego -zoologicznie nienawidzącego chrystianizm - jest oczywiste.

Obrazek użytkownika krzysztofjaw

16-11-2015 [12:17] - krzysztofjaw | Link:

W temacie judaizmu, w tym rabinicznego polecam dostępne na youtube prelekcje ks. prof. Chrostowskiego. Idealnie on tłumaczy historyczny proces powstawania z jednego judaistycznego pnia religijnego opartego na Starym Testamencie chrześcijaństwa i jednej z form judaizmu współczesnego, niestety dziś dominującej w postaci judaizmu rabinicznego wyrażanego przede wszystkim poprzez interpretację słów bożych (Pierwszych Pięciu Ksiąg Biblii - Tory - Pięcioksiągu) dokonywaną przez rabinów, których "mądrości" zawarte są w Talmudzie i też wywodzącego się z niego ruchu/idei syjonistycznej. To właśnie syjonizm i judaizm rabiniczny jest najbardziej radykalnie antychrześcijański. Śmieszne, ale i tragiczne jest to, że dla nich ważniejsze jest to, co powiedzą rabini niż to, co faktycznie jest zawarte jest w Słowie Bożym.

"Protokoły Mędrców Syjonu" są zapisem pewnych przemyśleń rabinicznych dotyczących świata i pożądanych przez nich kierunków jego rozwoju. Wielu historyków, w tym wielu Żydów uważa je jednak za fałszywkę mającą na celu zobrzydzenie syjonizmu i uważane za "antysemickie" (ten termin jest zawłaszczony przez Żydów bowiem Semitami są również przecież np. Arabowie - winno być raczej antysyjonizm czy antyjudaizm). Nie wiem czy te protokoły są prawdziwe czy nie, ale jeżeliby okazało się jednak, że są jednak prawdziwe to treści tam zawarte są dla ludzkości straszne i obrazują nadzwyczajną pogardę przez syjonistów wobec gojów (nie-Żydów).

Pozdrawiam