Dlaczego siedmiolatki?

Posypały się gromy z od dawna już ciężkiego burzo-nośnymi chmurami nieba. Głownie - jakże by inaczej? - na wkrótce-ministrów. Najwięcej rozjuszyła sfory pustępowe kandydatura Antoniego Macierewicza. Obszczekano go już prawie Mefistofelesem w powstającym gabinecie, z którym zjednoczona prawica podpisała szatański cyrograf, na zgubę Polski racjonalnej, jewropejskiej i Nowoczesnej.

O pozycję Lucyfera rywalizują: Mariusz Kamiński i Zbigniew Ziobro; idą łeb w łeb, więc chyba będzie duet z Piekła rodem! Niektórzy grzesznicy już czują ognisty żar na przygarbionych ciosami losu karkach, a nozdrza drażni im swąd rozgrzanej smoły.

W tym kontekście, nalot na Annę Zalewską, przyszłą minister edukacji narodowej, jest cichutki, prawie niedosłyszalny. Ale jest i jako długoletnia belf(e)rzyca, weteran lingwistyki stosowanej (prawda, że brzmi imponująco?; sama się tym delektuję!) powiem co wiem.

Otóż, proszę Państwa, wiek szkolny nie został wprowadzony arbitralnie, przez czyjeś widzimisię. I ani Unia Europejska, ani żaden z jej biuroktatów nie ma nawet najbardziej podstawowych kompetencji, aby decydować, w jakim wieku dziecko, dla którego językiem ojczystym jest język polski, powinno zaczynać naukę. W krajach słowiańskich jest to na ogół siódmy rok życia. Dlaczego? Bo to wtedy dopiero dziecko ma opanowaną gramatykę. Tam, gdzie poprawną gramatykę da się opanować wcześniej, nie ma przeszkód, by zaczynać naukę w szkole nawet już w wieku lat pięciu.

Kto nie wierzy, tego odsyłam do doskonałej pozycji autorstwa Fernando Penalosy (z hiszpańskim wężykiem nad 'n'), 'Wstęp do socjologii mowy'. Tam też można znaleźć dalsze źródła, które potwierdzają powyższe wyjaśnienie.

A więc filozofia 'jak oni, to my też' wynika z nieuctwa. Jak zresztą każde naśladownictwo. O czym kiedy indziej.

Dziękuję za uwagę tym, którzy dobrnęli do końca!

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

10-11-2015 [09:30] - NASZ_HENRY | Link:

Belferzyca czy Belfegor ;-)

Obrazek użytkownika Anka Murano

10-11-2015 [14:28] - Anka Murano | Link:

No tak, zapomniałam i o Belzebubie i o Belfegorze i jeszcze pewnie o jakichś innych władcach Podziemi. Przynajmniej nie ma ani Rokity, ani Boruty.

Sama zaś nie przyznaję się ani do anielstwa, ani do upadłości...