Prezydent Duda o konieczności twardego sprzeciwu wobec ...

Prezydent Duda o konieczności twardego sprzeciwu wobec Nord Stream 2

1. W niedzielnym wywiadzie jakiego prezydent Andrzej Duda udzielił red. Bogdanowi Rymanowskiemu w TVN24, poruszona została także sprawa dwóch nowych nitek Gazociągu Nord Stream.
Prezydent przypomniał, że inwestorami występującymi w tym przedsięwzięciu jest rosyjski Gazprom i wielkie koncerny energetyczne z Niemiec, Austrii, Francji, W. Brytanii i Holandii i w związku z tym widzi kompletny brak solidarności krajów Europy Zachodniej z Polską, krajami nadbałtyckimi i Słowacją dotyczącej bezpieczeństwa energetycznego.
Zestawia ten brak solidarności z jej żądaniem od krajów Europy Środkowo-Wschodniej w związku z falą imigrantów przybywających do krajów Europy Zachodniej, które ostatnio przerodziło się w obligatoryjne „kwotowanie” kolejnych fal uchodźców przybywających do Europy.
Przypomina także, że po jego zbudowaniu Rosja uzyska możliwość szantażowania brakami dostaw gazu krajów nadbałtyckich, Polski, Słowacji, a przede wszystkim stowarzyszonej z UE, Ukrainy.
W tej sytuacji jedynym racjonalnym posunięciem jest sprzeciw wobec tej głównie rosyjskiej inwestycji i prezydent Andrzej Duda oczekuje aktywności na unijnym forum rządu premier Kopacz.
2. Przypomnijmy tylko, że na początku września podczas Wschodniego Forum Ekonomicznego we Władywostoku, Gazprom podpisał już umowę na budowę Gazociągu Północnego II aż z 5 zachodnimi koncernami.
Do wcześniejszych trzech, które podpisały czerwcowy list intencyjny, niemieckiego koncernu E.ON, austriackiego koncernu paliwowego OMV i brytyjsko-holenderskiego koncernu Shell, dołączyły niemiecki BASF i francuski Engie, a w wyniku realizacji umowy ma powstać spółka zajmująca się budową i późniejszą eksploatacją gazociągu, w której tak jak to rosyjska firma od zawsze praktykuje, będzie miała ona 51% udziałów, a pozostali udziałowcy pakiety mniejszościowe sumujące się do 49%.
Dwie nowe nitki wspomnianego gazociągu, będą miały przepustowość wynoszącą 55 mld m3 gazu i mają powstać do końca 2020 co oznacza, że czterema nitkami Gazociągu Północnego, Rosja będzie zdolna wyeksportować 110 mld m3.
W ten sposób do krajów Europy Zachodniej może być realizowane ponad 2/3 rosyjskiego eksportu gazu.
3. Przypomnijmy także, że do budowy pierwszych dwóch nitek Gazociągu Północnego, Gazpromowi udało się zaangażować jako udziałowców wielkie koncerny niemieckie, francuskie i holenderskie, choć przedsięwzięcie to na Zachodzie Europy, było uznawane za bardzo kontrowersyjne głównie w sensie ekologicznym.
Z jaką determinacją ta inwestycja była przygotowywana i realizowana zarówno przez Rosję jak i przez Niemcy widać było po politykach, którzy zostali w to przedsięwzięcie zaangażowani. Wystarczy wymienić byłego kanclerza Niemiec Gerharda Schroedera, czy byłego premiera Finlandii Paavo Lipponena.
Jakiś czas temu szwedzki dziennik „Dagenes Nyheter”, korzystając z materiałów portalu WikiLeaks napisał, że Rosja wykorzystała pieniądze, służby specjalne oraz politykę i polityków żeby przeforsować budowę Gazociągu Północnego, wręcz wymuszając w krajach skandynawskich brak sprzeciwu wobec tej inwestycji.
Podobnie oddziaływano na państwa nadbałtyckie i niestety nasz kraj Polskę.
Żadnej oficjalnej reakcji instytucji unijnych na tę publikację nie było, co więcej okazało się, że Gazociąg Północny dzięki zaangażowaniu polityków niemieckich, nie jest objęty tzw. III unijnym pakietem energetycznym, co oznacza, że na zawsze, dostęp do przesyłu tymi "rurami", mają tylko Rosjanie i pozostali akcjonariusze tego przedsięwzięcia.
4. Teraz mimo nałożonych na Rosję sankcji przez UE w tym także tych dotyczących zablokowania dostarczania Rosji nowoczesnych technologii do wydobycia i transportu ropy i gazu, wielkie zachodnie koncerny znowu angażują się w wieloletnie projekty inwestycyjne z rosyjskim Gazpromem (ba niemiecki BASF oddaje Gazpromowi magazyny gazu na terenie Niemiec i "wymienia" się z nim akcjami).
Realizacja tych inwestycji oznacza, że Rosjanom nie będą za kilka lat potrzebne gazociągi na Ukrainie i najprawdopodobniej eksport gazu na Zachód przez terytorium tego kraju ustanie zupełnie.
Ponadto niepotrzebny może być już Gazpromowi także przebiegający przez Białoruś i Polskę Gazociąg Jamalski, którym ta firma eksportuje do Europy Zachodniej około 30 mld m3 gazu w tym 3 mld m3 do Polski.
Konsekwencja w oskrzydleniu przez Rosję, Ukrainy i Polski jeżeli chodzi o dostawy gazu do Europy Zachodniej, jest coraz bardziej widoczna, a udział w tym przedsięwzięciu wielkich koncernów zachodnich w tym głównie niemieckich dostarczających do nich technikę i technologię, aż nadto wymowny.
Dobrze, że przynajmniej prezydent Andrzej Duda dostrzega te zagrożenia dla bezpieczeństwa energetycznego naszego kraju.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

21-10-2015 [09:36] - NASZ_HENRY | Link:

Rosja i Niemcy gazem z Nord Stream 2 nas wykończą ;-)

Obrazek użytkownika Sir Winston

21-10-2015 [10:00] - Sir Winston | Link:

Żądać pogłębienia świnoujskiego toru podejściowego! Była taka obietnica? PO twierdzi, że to jest ustalone. Z chwilą otwarcia gazoportu (hm...? czy otwarcie zakończenia budowy się liczy? chyba jednak nie, dopiero rzeczywisty odbiór gazu, czyli za jakiś rok) należy twardo zaplanować dostawy dużymi statkami, a Niemcy niech wywiążą się ze zobowiązania.

Obrazek użytkownika twardek

22-10-2015 [16:10] - twardek | Link:

„...występującymi w tym przedsięwzięciu jest rosyjski Gazprom i wielkie koncerny energetyczne z Niemiec, Austrii, Francji, W. Brytanii i Holandii...”
---
tytułem wstępu: domyślam się, że przed akcesem koncernów miały miejsce stosowne przyzwolenia ze szczebla politycznego. Inaczej mówiąc, chodzi o decyzje Rosji, Niemiec, Austrii, Francji, Wlk. Brytanii i Holandii, w związku z czym:
1. błędem jest przeciwstawianie się w sprawie z góry w oczywisty sposób przegranej. Doradców, którzy sugerują Prezydentowi tego rodzaju postawę, prawdopodobnie podpowiadaną im przez sępich administratorów znad Potomaku, należy odsunąć od jakiegokolwiek z Nim kontaktu,
2. w negatywnym kształtowaniu stosunków z Rosją - jeżeli już ktoś nie widzi samego w sobie bezsensu tego rodzaju linii polityki zagranicznej – w dającej się przewidzieć perspektywie Polska nie znajdzie „sojuszniczego” zrozumienia, nie mówiąc o poparciu, u żadnego liczącego się państwa Zachodu. U żadnego.
3. Istnieją dwa wyjścia:
a. brnąć w dotychczasowym podejściu, próbując uwikłania w nim głównych graczy UE, okazjonalnie - w ramach i poprzez inicjatywę szybkiej przebudowy „ustroju” Unii do formuły nie zagrażającej, jak obecnie, istnieniu i egzystencji naszej narodowej wspólnoty i naszego państwa, albo
b. nie bacząc czy inicjatywa przebudowy Unii powiedzie się czy też nie, w związku z czym naszym pozostaniem w Unii lub nie – pilnie podjąć już teraz proces normalizacji stosunków z Rosją dla zyskania pozycji samodzielnej strony i w multi- i w bilateralnych relacjach z tym krajem
Anglicy mają takie powiedzenie: „if I cannot beat you, I join you”. Biedna, siermiężna Polska lat 60-tych ubiegłego wieku, z Gomułką na czele, znaczyła w Europie i w świecie nieporównanie więcej niż dziś. Wystąpienia różnicy, jakiejkolwiek, nie należy zresztą przeceniać – dzisiaj Polska nie znaczy nic. Po prostu nic. Zmieńmy to.