TĘCZA, TĘCZA - I PO TĘCZY

Spieszmy się kochać idiotyzmy – tak szybko odchodzą...
 
Z radością zauważam, że niektóre moje wiersze stają się nieaktualne.
 
Dlaczego z radością?
 
Bo wolałbym pisać o rzeczach istotnych i ważnych, a nie walczyć z ludzką głupotą, obciachem, beztalenciem czy skandalizującą demoralizacją...
 
Jeśli na jesieni ludzie zagłosują jak trzeba, moje ballady „Patriotyzm” czy „Obudź się Polsko” złożę do archiwum. I z ukontentowaniem zacznę pisać utwory nowe; ot, choćby o naszej przebogatej i wspaniałej Historii. Roboty mam na lata, oby tylko mi zdrowia i życia starczyło!
 
PS Z tomiku „Ja tu zostaję” – ostatnie wspomnienie o „Tęczy z pl. Zbawiciela”. Adieu!
 
                   TĘCZA
 
Jest taka jedna TĘCZA – z placu Zbawiciela,
Która władzę i naród skutecznie rozdziela.
Kiedy lud ją podpala – rządzący ratują
I – na złość społeczeństwu – wciąż odbudowują...
Stołeczny konserwator zabytków uradził:
Krzyż smoleński przeszkadza... Tęcza mu nie wadzi!
(Choć jest to budowlana samowolka przecież,
Co mieszkańców obraża, a Warszawę szpeci).
 
Bukmacherzy zakłady przyjmują od rana:
Kiedy znowu zapłonie? I czy zgaśnie sama?
Dziesiątki fotografów marzy tylko o tym,
Żeby płonącą tęczą wygrać World Press Photo!
Ileż gwiazd, celebrytów, polityków znanych
Lansuje się przy tęczy – jak stado pawianów.
Ileż pomysłowości w systemie zraszania.
Ile kamer, patroli, monitorowania...
A ileż to zabiegów i kreatywności
Musi z siebie wykrzesać co rusz paru gości,
Żeby sprostać wyzwaniu, przechytrzyć tę armię;
By od nowa płonęło to, co jest niepalne!
(Wielu miejskich strażników straciło tu pracę,
Bo nie upilnowali niecnych podpalaczy...)
 
Ogrom spazmów, ekstazy dziwadło to wzbudza;
Dzięki tęczy „dżendery” nigdy się nie nudzą!
Robią z kiczu zjawisko – niczym Łuk Triumfalny – 
Trochę tylko felerny, bo zbyt łatwopalny...
 
Padła już propozycja, żeby co godzina
Na placu Zbawiciela wszelki ruch zatrzymać
I – w ramach show – podpalać i gasić tę zmorę
Jak wawelskiego smoka... Alibo Hasiora...
 
Ja wiem swoje – z postępem idźcie, drogie dzieci!
Jestem za ekologią. Segregacją śmieci.
Proces utylizacji tęczy by się przydał...
(Jest nadzieja, że sama spali się... ze wstydu...) 

 
A z cyklu – znalezione w sieci – oficjalna wersja utworu „ZOSTAJĘ!”.
Wciąż aktualne...
https://www.youtube.com/watch?v=cOKwCcFDCUo

YouTube: 
Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika angela

27-08-2015 [19:09] - angela | Link:

Przezornie usuneli, zeby katole po wyborach przypadkiem nie 'zbeszczescily', a wywozka by byla glosna, i z fanfarami.
Cichutko, usuneli. Dobre idzie, wielkimi krokami.

Obrazek użytkownika bolesław

27-08-2015 [19:50] - bolesław | Link:

Szanowny Panie Lechu.
"Roboty mam na lata, oby tylko mi zdrowia i życia starczyło!"
I tego Panu życzę.
A tomik "Ja tu zostaję" to sam miód.
Pozdrawiam serdecznie, bolesław.

Obrazek użytkownika Losek

27-08-2015 [21:30] - Losek | Link:

A ja proponuje inne hasło:
" spieszmy się wyśmiewać idiotyzmy bo za wolno chodzą".
Pozdrawiam serdecznie.
LM

Obrazek użytkownika Andrzej_były_gość

27-08-2015 [22:15] - Andrzej_były_gość | Link:

Wszystko pięknie, tylko gdzie teraz biedny Szechter uderzy w ślinkę z prezydentem Słupska?
Można by tęczę przenieść do Słupska, tylko Szechter już trochę starszawy i mniej mobilny, a prezydent Słupska musi być stale na miejscu i pilnować interesu, żeby mu ktoś przypadkiem jakiegoś wrogiego portretu w gabinecie pod jego nieobecność nie powiesił...
Trudny problem.