Prawdziwe oblicze pewnego Marszałka

Prawdziwe oblicze pewnego Marszałka

 

Pan Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski poczuł się urażony tym, że śmiałem publicznie odnieść się z dezaprobatą do tego, że jego służbowe auto, którym jechał łamało przepisy ruchu drogowego co zostało publicznie zaprezentowane w programie „Teraz My” w telewizji TVN. Żeby być precyzyjnym poczuł się urażony następującymi słowami:

 

„Marszałek Komorowski urządził sobie rajd przez Warszawę. Nie miałbym o to do niego pretensji, bo każdemu może się zdarzyć za szybka jazda. Ale pamięta, że po tym, jak poseł Kurski zachował się podobnie, Komorowski rozdzierał szaty, mówił o skandalu, konieczności zrewidowania zasad rządzącym immunitetem i wspominał o komisji etyki poselskiej. Gdy problem dotyczy jego, zdaje się go nie dostrzegać.”

 

Poczuł się urażony do tego stopnia, że jest to jedna z trzech sformułowań za których domaga się ode mnie przeprosin i skierował przeciwko mnie pozew cywilny w tej sprawie. Przyznam się otwarcie, że nic mnie od dawana tak nie ucieszyło jak ten pozew właśnie. Wreszcie będzie okazja poznać prawdziwe oblicze pana marszałka Komorowskiego. I jeśli Pan Marszałek sądzi, że to będzie dla niego miła przeprawa to się bardzo i to bardzo myli. Chyba nawet nie przypuszcza jak bardzo. Czeka go wiele i to bardzo wiele „niespodzianek”. Swoją drogą trzeba nie mieć instynktu samozachowawczego żeby będąc Marszałkiem Sejmu pozywać do w drodze cywilnej za wypowiedź do bulwarowej gazety posła w najlepszym wypadku z przysłowiowego „środka sali” i to w sprawie gdzie szanse na wygraną ma się na dodatek mizerne.

 

Jak obiecałem „niespodzianek” czeka na Pana Marszałka sporo. Poniżej zamieszczam pierwszą, bynajmniej nie największą, taką z lekka na rozgrzewkę bo prawdziwy pojedynek dopiero przed nami Panie Marszałku.

 

 

Zbigniew Girzyński               Toruń, 4 lutego 2009 r.

Poseł na Sejm RP

 

 

Szanowny Pan

Andrzej Czuma

Minister Sprawiedliwości

Prokurator Generalny

 

Zawiadamiam o możliwości popełnienia przestępstwa przez Marszałka Sejmu, pana Bronisława Komorowskiego

Szanowny Panie Ministrze !

W nawiązaniu do doniesień medialnych, w szczególności zaś w związku z emisją w dniu 15 grudnia 2008 r. programu „Teraz My” na antenie telewizji TVN zawiadamiam o możliwości popełnienia przez Marszałka Sejmu, pana Bronisława Komorowskiego przestępstwa, którego znamiona określa art. 174 § 1 kodeksu karnego  w związku z art. 18 § 2 kodeksu karnego.

W dniu 11 grudnia 2008 r. ok. godz. 19.00 do swojego służbowego samochodu BMW serii 7 w okolicach ulicy Wiejskiej w Warszawie wsiadł Marszałek Sejmu, pan Bronisław Komorowski. Jak wynika z ustaleń dziennikarzy programu „Teraz My” emitowanego na antenie telewizji TVN, Marszałek Sejmu pan Bronisław Komorowskim jechał na spotkanie opłatkowe Platformy Obywatelskiej do centrum konferencyjnego „Dom gościnny” w Parzniewie w okolicach Pruszkowa.

 

Jadący za służbowym samochodem Marszałka Sejmu reporterzy TVN dokonali nagrania na którym widać, że samochód ten, jadąc ul. Armii Ludowej (dozwolona prędkość do 70 km/h), rozwinął prędkość ponad 140 km/h (reporterom jadącym za nim udało się utrzymać tylko dzięki światłom na których samochód musiał się zatrzymać). Dalej na filmie widać jak auto porusza się Trasą Łazienkowską, często dokonując zmiany pasów ruchu, w tym przekraczając linie ciągłe na skrzyżowaniu. Wreszcie, jadąc Alejami Jerozolimskimi (dozwolona prędkość do 60 km/h) służbowy samochód marszałka sejmu mknął z prędkością 120 km/h. Jedynie dzięki intensywnemu natężeniu ruchu udało się jadącym za nim reporterom TVN dotrzymać mu kroku, jednak jedynie na części trasy, albowiem  prędkość rozwijana przez samochód służbowy Marszałka Sejmu okazała się zbyt duża dla samochodu dziennikarzy.

 

Pytany o cała sprawę przez dziennikarzy programu „Teraz My” Marszałek Sejmu pan Bronisław Komorowski stwierdził: „Prawda jest taka, że jechałem o godzinę spóźniony na to spotkanie”. Pytany o przyczyny tego zdarzenie stwierdził także: „Ja nie jestem od kontrolowania prędkości jazdy, natomiast jestem oczywiście od tego żeby się starać nie spóźniać.”

 

Przytoczone okoliczności zdarzenie powodują, że rodzi się pytanie czy kierowca BMW serii 7, które należy do Biura Ochrony Rządu, a które znajduje się w dyspozycji Marszałka Sejmu, wioząc marszałka sejmu pana Bronisława Komorowskiego na spotkanie opłatkowe Platformy Obywatelskiej w dniu 11 grudnia 2008 r. w Parzniewie naruszał przepisy ruchu drogowego? W szczególności zaś czy doszło do naruszenie art. 86. § 1 i art. 92. § 1 kodeksu wykroczeń? Wreszcie, mając na uwadze duży ruch innych pojazdów, stojących na przystankach autobusowych pasażerów, czy nie doszło do zagrożenia spowodowania katastrofy w ruchu lądowym, a wiec już nie wykroczenia, a występku, którego znamiona określa art. 174 § 1 kodeksu karnego    

 

Jeśli by się okazało, że doszło do naruszenia prawa, powstaje pytanie czy kierowca służbowego samochodu Marszałka Sejmu uczynił to z własnej inicjatywy czy też na skutek bezpośredniego polecenia pana Bronisława Komorowskiego? Sam Pan Bronisław Komorowski zaznaczył, iż „nie jest od kontrolowania prędkości jazdy”, ale „jest oczywiście od tego aby się starać nie spóźnić”. A zatem - czy Marszałek Sejmu pan Bronisław Komorowski wpływał na swojego kierowcę, aby ten łamał przepisy kodeksu drogowego? Jeśli tak, tym samym powinien odpowiadać za podżeganie do popełnienia wykroczenia lub przestępstwa – na podstawie art. 18 § 2 kodeksu karnego.

 

Dowody do przeprowadzenia w sprawie:

 

·         Nagranie z audycji „Teraz My” wyemitowane przez Telewizję TVN dnia 15 grudnia 2008 r.

·         Nagranie z kamery, wraz z pomiarem prędkości ze sprzętu będącego w posiadaniu reporterów telewizji TVN jadących w dniu 11 grudnia 2008 r. za samochodem wiozącym marszałka sejmu pana Bronisława Komorowskiego

·         zeznania świadków:

o       Bronisława Komorowskiego, marszałka sejmu

o       kierowcy kierującego samochodem BMW, serii 7 znajdującego się w dyspozycji Marszałka Sejmu, który kierował nim w godzinach wieczornych w dniu 11 grudnia 2008 r.

o       właściwi pracownicy sekretariatu Marszałka Sejmu odpowiadający za powiadomienie kierowcy służbowego auta o wyjeździe, celu podróży i planowanych godzinach rozpoczynania się spotkań Marszałka Sejmu w dniu 11 grudnia 2008 r.

o       reporterów TVN jadących za Marszałkiem Sejmu w dniu 11 grudnia 2008 r. samochodem i dokonujących nagrania

 

prowadzących program „Teraz My” w telewizji TVN w dniu 15 grudnia 2008 r. panów Andrzeja Morozowskiego i Tomasza Sakielskiego

 

z wyrazami szacunku

 

Zbigniew Girzyński

Poseł na Sejm RP