Polska nie tylko montownią

Kolejne znaki na ziemi i niebie wskazują, że wielkie koncerny światowe coraz mniej będą traktować Polskę jako miejsce do montowania samochodów czy sprzętu AGD, bądź lokowania kolejnych call centers.
Raport jednej z międzynarodowych agencji doradczych dowodzi, że coraz większa liczba międzynarodowych firm przemysłowych, chce umieszczać swoje zakłady w Europie, w tym w Polsce. Najnowszy przykład takich działań to zapowiedź wybudowania w woj. podkarpackim, znanym z działalności Doliny Lotniczej, zakładu produkcji układów do silników lotniczych.
W tym celu Rolls-Royce i Hispano-Suiza powołały specjalną spółkę. Jak czytamy w jej oficjalnym komunikacie (za ISBnews): „budowa nowego zakładu produkcyjnego rozpocznie się pod koniec 2015 r. (…)Zakład ten przyczyni się do ugruntowania doświadczenia z zakresu mechaniki w regionie, a także będzie korzystał z doświadczenia fabryki Hispano-Suiza Polska (…)w Sędziszowie Małopolskim. W nowym zakładzie zatrudnienie znajdzie początkowo około 110 osób, natomiast rozpoczęcie pierwszych dostaw jest spodziewane w 2017 r.
Gdyby MON zakończyło swój ostatni przetarg na dostawę śmigłowców bez rozstrzygnięcia (wygrał w nim francusko-niemiecki Airbus, jednak nie podpisano z nim dotąd ostatecznej umowy), także znajdujące się w tym rejonie Polski znane zakłady PZL-Mielec i PZL-Świdnik mogłyby liczyć na nowe zamówienia, rozwój i dodatkowe zatrudnienie tysięcy osób. Co istotne, jak zapowiedziało kierownictwo PZL-Świdnik, to właśnie ta firma stałaby się głównym miejscem produkcji helikopterów dla polskiej armii, które dodatkowo mogłyby być przeznaczone na eksport. W tym przypadku jednak wszystko zależy od decyzji MON, na którą mógłby mieć wszakże wpływ nowy zwierzchnik polskich sił zbrojnych, prezydent RP Andrzej Duda.
Wspomniany raport firmy Cushman & Wakefield następująco komentuje jeden z jej pracowników, dyr. Simon O’Reilly: - z perspektywy Europy prognozy dla sektora produkcji wyraźnie się poprawiły. Wzrost całkowitych kosztów operacyjnych zmniejsza konkurencyjność niektórych krajów azjatyckich, co sprawia, że dla wielu producentów atrakcyjne staje się przeniesienie działalności z powrotem na rodzime rynki.
W Chinach, które są potęgą przemysłową świata, rosną koszty pracy, co zmniejsza ich konkurencyjność kosztową, a to - z kolei - zwiększa atrakcyjność krajów oferujących niższe koszty operacyjne, takich jak: Malezja i Wietnam. Zwiększa to także prawdopodobieństwo przeniesienia przez producentów działalności z powrotem do Europy.
Zaś Joanna Sinkiewicz z polskiego oddziału C&W dodaje: - producenci poszukujący nowej lokalizacji coraz częściej biorą pod uwagę znacznie więcej aspektów niż tylko niskie koszty produkcji. Bardzo ważna jest także zasadność projektu z perspektywy zarządzania łańcuchem dostaw. Polska jest krajem położonym w samym centrum Europy, z dość dobrze rozwiniętą infrastrukturą drogową i dostępem do morza, co - nawet przy wyższych niż w innych krajach kosztach operacyjnych - stanowi całkiem atrakcyjną ofertę dla inwestorów np. z Ameryki Północnej, krajów skandynawskich, czy Europy Zachodniej. Naszą przewagą jest bliskość rynków zbytu, a przez to znacznie niższe koszty transportu. Istotna jest także jakość towarów produkowanych w Polsce – zdecydowanie wyższa niż w krajach dalekiego wschodu.
Ostatnie lata rządów PO-PSL okazały się fatalne dla polskiej gospodarki. Jej nieudolne zarządzanie, w połączeniu ze światową i unijna recesją, nie dają dobrego punktu startu dla nowego – oby – rządu wyłonionego w październikowych wyborach. Tymczasem zmiany prognozowane we wspomnianym raporcie, połączone z globalnym trendem dezindustrializacji dają nadzieję, że jeszcze nie wszystko stracone.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

08-08-2015 [08:58] - NASZ_HENRY | Link:

Bez własnych technologi Polska tylko montownią! Niebieski laser i grafen wyparowały ;-)