Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Szejnfeld, czyli schizofrenia i paranoja. Koniec PO!
Wysłane przez Terminator1965 w 16-07-2015 [16:17]
Pan Marek Mojsiewicz niedawno słusznie zajął się przypadkiem Adama Szejnfelda i jego debilnym wpisem internetowym, gdzie na mapie Polski jest wbity duży krzyż, wyjęty z poetyki malarskiej Salvatore Dalego, a na nim napis „Paranoja i Schizofrenia”.
Ten wpis to prawdziwa twarz megalomanów z Partii Obłudy.
Nie mówiąc Gawłowskim
Gdybym nie szanował naszego Forum Wolnego Słowa i Was Drodzy Czytelnicy, to pewnie należałoby podsumować Szejnfelda w stylu Stanisława Gawłowskiego, jego partyjnego towarzysza, który wylewa z siebie potoki inwektyw.
Takie draństwo jak Szejnfelda na nic innego nie zasługuje.
Obywatel Szejnfeld, aby jednak nie mówić Gawłowskim i nie używać dosadnych słów, stracił kompletnie kontakt z rzeczywistością.
Dziadostwo jakie uprawia obleśny facet z pretensjonalną fryzurą jest tylko kontynuacją jego popisów w „Kawie na ławę” w TVN24, gdzie jako człowiek z PO jest w stanie opluć wszystko co mądre i piękne, a także bronić wszystkiego co wredne i podłe, byle tylko bronić tego czego obronić się nie da, tzn. że PO działa na rzecz obywateli.
Jaka jest partia żywicielka najlepiej widać po tym co wyrabia Szejnfeld i jemu podobni baronowie PO.
Żałosny spektakl bezczelności połączonej właśnie z paranoją i schizofrenią.
Bez danych
Pan Marek Mojsiewicz zwrócił uwagę na niebywałą wręcz sprawę.
Szejnfeld jako facet, który od lat jest obecny w życiu publicznym właściwie nie informuje o niczym co dotyczy jego osoby.
Milczy o tym co określa go światopoglądowo, społecznie, moralnie i etycznie.
Szejnfeld chwali się tylko, jak się wspinał po szczeblach kariery i jak zdobywał kolejne stołki. Szkoda, że nie napisał, iż był tak mocno umoczony w aferę hazardową, że stracił stołek wiceministra. Nie wytrzymał go nawet sam mściwy Donald i wywalił z rządu.
Hm, w jakimś przewrotnym sensie to jest niezłe osiągnięcie!!!
TW „Karol”
Wspaniałym przykładem na schizofrenię i paranoję jest także towarzysz partyjny i guru Szejnfelda Jerzy Buzek. Chociaż równie dobrze mógłbym napisać TW „Karol”.
Jak się dowiadujemy zachowały się akta imć Buzka i jego kariery jako SB-ckiej gnidy pod jakże wdzięcznym pseudonimem „Karol”.
Po lekturze tych informacji czuję wyłącznie potężny niesmak, że taka wesz donosicielska, taka kanalia donosząca na ludzi walczących o wolną Polskę, za nominację na docenta lub inny chłam, kiedyś była premierem rządu. Że taki ktoś w naszym kraju nie został osądzony i rozliczony. Że dzisiaj Szejnfeldy i
spółka z PO nazywają go, o litości... autorytetem!!!
Misiek
Schizofrenia i paranoja?
Oczywiście. Tym bardziej, gdy Szejnfeld pisze o swoim kumplu!
Bo któż lepiej pasuje do obrazu paranoika jak nie wredny Judasz polityczny - łysol i bezczelny karierowicz - Michał Kamiński?
Afera i jego kłamstwa w sprawie głupiego zegarka to także farsa. Ukrywanie czasomierza i zmienianie wersji jego zakupu to czysta opowieść paranoika.
Schizofrenia?
A czym innym jest służenie dzisiaj pani Ewie „kupuj w Biedronie” Kopacz, po tym jak pluł na PO i wchodził w polityczny zadek PiS-owi?
Ministerstwo Magii
Harcerze z obozu na Mazurach doradzili Ewie „kupuj w Biedronie” Kopacz, żeby w ramach przemeblowania w rządzie utworzyła Ministerstwo Magii.
To jest myśl!!!
Wystarczy kilka czarodziejskich różdżek, kilka latających mioteł i spiczastych czapek magików. Do tego kilku bufonów w typie Szejnfelda, Nowaka, a może nawet Niesiołowskiego, no... i oczywiście przewodnik po świecie Harrego Pottera.
Nagle wszystkie paranoje i schizofrenie aparatczyków z PO stałyby się normalne. Przekręt z Pendolino, przekręt z francuskimi helikopterami, przekręt z aferą informatyczną, marszałkową, hazardową etc. etc.etc.....
Magia! Magii potrzeba!!!
Nie wystarczy wielki wygłup i zaglądanie ludziom do kotleta przez Ewę fankę Biedrony.
Nie wystarczy break dance z policjantami na skrzyżowaniu, ani nawet taniec brzucha, który jeszcze może nas spotkać w tej kampanii.
Ostatni wyborca
Magia! Magii potrzeba!!!
Na szczęście zwykli obywatele już się zorientowali i wiedzą, że PO to jest nasze narodowe przekleństwo. Nasz krzyż - podłej schizofrenii i paranoi.
Najlepiej to było widać w czasie łódzkiego poranka, gdzie na kawę z ministrem sprawiedliwości „człowiekiem bez wyrazu” Budką (PO) przyszedł jeden - słownie jeden - wyborca.
Jak to dobrze, że to już jest koniec PO.
To już jest koniec.... - jak śpiewały Elektryczne Gitary.
Komentarze
16-07-2015 [17:59] - Andrzej-emeryt | Link: Wielu ciekawych rzeczy o
Wielu ciekawych rzeczy o Szejnfeldzie można dowiedzieć się po wpisaniu w Google frazy: "Szejnfeldowie z Kalisza" lub klikając w link:
http://wrzesnia.info.pl/tematy...
Także z wpisów komentatorów. Innym znanym Kaliszaninem jest: Waldemar Kuczyński
16-07-2015 [22:59] - Gabriel konserwtysta | Link: Warto podrążyć tropem do
Warto podrążyć tropem do Skanskiej!! I to wszystko wyjaśni!!