[Pablik erekszyn]

Ktoś napisał, że Kukiz rozkręca się jak mały bączek, coraz wyżej się ceni, bo nawet podniósł stawki za koncerty. Myślę, że raczej się zwija jak latający dywan, co to podleciał z Sindbadem w glanach i t-shircie pod Prezydencki Pałac, walnął w niego JOW-ami i odleciał  do swego, równie bogato i okazale prezentującego się pałacu. Nieporównywalnie do mieszkań i pasków z ZUS-owską emeryturą opozycjonistów za PRL-u. Więc nie jest żadnym antysystemowcem, raczej  zmiennikiem systemu, atrapą, towarem zastępczym. Nawet nie nowym, ale tym samym  jego pokoleniem.

Mamy więc odpowiedź na postawione kiedyś przez Jonasza Koftę pytanie, „Czy świat bardzo się zmieni, gdy z młodych gniewnych wyrosną starzy, wkurwieni”?  Jak widać, kompletnie się nie zmieni,  gdy „młodzi gniewni” są tylko artystyczną kreacją, jak mówią w kabaretach - „pablik erekszyn”, a „starzy wkurwieni” drabiną do władzy. Bo ich zasada działania jest identyczna, jak w starym powiedzeniu „alkohol to twój wróg, lej go w mordę”.
 
Obrońcy Kukiza powiedzą, że artyście wolno więcej, bo jest bardziej wrażliwy. Może zmieniać swe poglądy, bo to oznaka dojrzewania, mieć szał w oczach, cierpieć na ADHD i inne choroby i uzależnienia, może agitować gdzie i kiedy chce, a z systemu, który krytykuje, może wyciskać, ile się da. Być za i przeciw, z Bogiem i przeciwko, jeździć do Owsiaka i na pielgrzymki, żyć w duchu obyczajności i amoralnych ekscesów, np.  z panem Jankiem Bo.  „Emigracja wewnętrzna” to pojęcie dla słabeuszy, więc Kukiz strongman mówi za Dodą:  „ja jestem królem”. A król jest tylko jeden. I tu pierwsza niekonsekwencja, bo tworzy swój ruch na tej samej zasadzie, co krytykowane „zhierarchizowane odziały wojskowe", czyli partie, z wodzem na czele, który może kontrolować cały naród i może wskazywać, kto będzie na liście partyjnej przed wyborami. Krytykując partie mówi, że może to prowadzić do sytuacji, że już na długo przed pójściem do urn wiemy orientacyjnie, kto będzie w Sejmie. Ale zrobił to samo na konwencji, która trwała niecałą godzinę i miała zgromadzić 4,5 tys. woJOWników, a była tylko supportem przed koncertem Kukiza, choć nie było czego rozgrzewać, bo uczestnicy byli tak rozgrzani w walce o listy, że narodowiec pobił się z dziennikarzem portalu internetowego.

„Jesteście wielcy, jesteście wspaniali. Razem za parę miesięcy wejdziemy do parlamentu” – krzyczy Kukiz, a na telebimie wyświetlana jest lista pełnomocników JOW w regionach, prowadzący zapowiada jej publikację w internecie - listę 16 wojewódzkich rzeczników ruchu Kukiza w Polsce oraz "po jednym na każdy kontynent". To kolejne oszustwo, bo lista tak szybko zniknęła, jak się pojawiła, pewnie dlatego, że obok nazwisk 800 działaczy i sympatyków ruchu, zawierała też telefony, łamiąc ustawę o ochronie danych osobowych. Działacze na rzecz JOW dowiedzieli się więc, że zostali wykorzystani w roli naganiaczy, białych murzynów, nie mają nic wspólnego z ruchem Kukiza i nie będą na listach wyborczych,  bo „ruch JOW nie jest tożsamy z ruchem Pawła Kukiza”. Tak się robi w bambuko działaczy, którzy, jak i wyborcy, rozumieli, że JOW-y to sztandarowe hasło jego ruchu, a nie tylko trampolina do sejmu dla „króla”.

Podobnych niekonsekwencji można by wymieniać w nieskończoność, jak choćby to, że dzięki JOW-om będzie można rozliczać swoich posłów z ich postulatów i programów, podczas gdy sam Kukiz mówi, że programu nie ma,  bo to anachronizm.  Mówi, że zszedł ze sceny muzycznej, bo "była zbyt mała, by walczyć o Polskę". To nieprawda. Na koncertach agituje do swojego ruchu, na konwencji – zaprasza na koncerty. Więc raczej taka sprzedaż obwoźno-wiązana, na którą jego młodzi zwolennicy z pokolenia facebooka dają się nabierać. Ale co się dziwić, skoro co piąty nie zdał matury na 30 procent, o WOŚ-ie nie mówiąc. Dla nich Kukiz to buntownik, a JOW-y to jebać obecny system. Co będzie później? Taką wyobraźnią już nie dysponują, ale do rozróby zawsze chętni, w odróżnieniu do wiedzy. Nie mają pomysłu na siebie i swoją przyszłość, za to ich guru jest lepszym marketingowcem niż piosenkarzem, nie mówiąc o  polityku. Bez zaplecza, bez ekspertów, bez programu. Lgną więc do niego wszyscy polityczni nieudacznicy z prawa i lewa, cwaniaki, biznesmani z rankingu Wprost, dla których kasa już nie wystarczy za dopalacz,  i drugi garnitur polityków, którzy małe korytko lokalne chcą zamienić na centralne. Nie zdziwiłabym się zbytnio, gdyby obok Magdaleny Ogórek pojawili się tacy „antysystemowy” jak Roman Giertych, Ryszard Kalisz czy Kazimierz Marcinkiewicz. Skompromitowani, polityczni outsiderzy na własną prośbę.

„Musicie uzbroić się w cierpliwość” – pisze Kukiz. Podczas wieczoru wyborczego obiecywałem, że za miesiąc spotkamy się tu i porozmawiamy o Ruchu – mówi, po czym dodaje, że o Ruchu rozmów jednak nie będzie. Priorytetem bowiem jest wrześniowe referendum. Ponownie przypomina, że programu tworzyć nie zamierza, bo to „oszustwo”, a koordynatorów i pełnomocników nie potrzebuje, bo tworzy „strukturę bez struktur”. Ma tylko strategię.

Paweł Kukiz, po niebywałej, politycznej erekcji opada z sił. W miesiąc stracił już siedem procent, zaufanie części wyborców i dotychczasowych przyjaciół, którym wymówił poparcie, kierując się w stronę ekonomistów z liberalnego klucza. Albo nic nie zrozumiał z polityki, albo wcale nie reprezentuje oburzonych czy zmielonych, raczej bogatych i ich interesy. Traci poparcie i będzie to do wyborów naturalnym procesem. Medialny hit pt. Kukiz spada z listy przebojów, a ci, którzy jeszcze go nucą, wkrótce zapłoną ze wstydu.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Janko Walski

06-07-2015 [13:40] - Janko Walski | Link:

"tworzy swój ruch na tej samej zasadzie, co krytykowane „zhierarchizowane odziały wojskowe", czyli partie, z wodzem na czele, który może kontrolować cały naród i może wskazywać, kto będzie na liście partyjnej przed wyborami"

z utęsknieniem czekam na ostre riposty skukizowanych.

Obrazek użytkownika Jabe

06-07-2015 [14:55] - Jabe | Link:

Jest w tym wpisie coś, co się nadaje do polemiki?

Obrazek użytkownika gorylisko

06-07-2015 [21:55] - gorylisko | Link:

jest... ale trzeba być kumatym na rzeczywistość a nie na zawołania grajka i jego klakierów...
to tak jak z rozdawaniem kasy w Brukseli...

Obrazek użytkownika Jabe

06-07-2015 [22:09] - Jabe | Link:

Co na przykład?

Obrazek użytkownika robertlodz

06-07-2015 [17:46] - robertlodz | Link:

Już niebawem przekonamy się kim jest Kukiz. Poczytamy listy wyborcze i zobaczymy kto się na nich znajdzie.

Obrazek użytkownika Gniewko

06-07-2015 [14:21] - Gniewko | Link:

To mi przypomina, jak Bolek tworzył listy wyborcze. Kukiz z kandydatem antysystemowym np. Kukiz + Kalisz. Nowy lep na lemingów. Co bardziej inteligentni już mu ubywają, do wyborów zostanie mu może 2%.

Obrazek użytkownika Magdalena Figurska

07-07-2015 [08:40] - Magdalena Figurska | Link:

Gdyby nie pomoc systemu, Kukiz mógłby grać na fujarce gorzkie żale. Ostatni koncert Kukiza sfinansował Urząd Marszałkowski w Łodzi.

Obrazek użytkownika Jabe

07-07-2015 [12:38] - Jabe | Link:

W Piotrkowie odbył się jakiś festiwal. Dopłacił do niego Urząd Marszałkowski. (Też uważam, że urzędy nie powinny finansować rozrywek, ale to robią.) No i tam był Paweł Kukiz, piosenkarz taki. No i on wykrzykiwał, żeby iść na referendum. Więc można powiedzieć, że wykrzykiwał za urzędowe pieniądze! Udaje takiego antysystemowca, a nie dość że w dzień wychodzi na ulicę, to jeszcze na koncerty jeździ.

Toż to prawie jak afera dorszowa! Zapatrzyła się Pani w Stokrotkę, pani Figurska.

Obrazek użytkownika Obywatel

18-07-2015 [16:31] - Obywatel | Link:

Ruch Kukiza wciąż hołubiony przez media "spółdzielcze" (wPolityce.pl, stefczyk.info). Nastawienia redakcji nie zmienia nawet niedawna wypowiedź Pawła Kukiza o tym, że wyrok ws. Mariusza Kamińskiego był skandaliczny, bo zbyt łagodny ("w USA dostałby z 15 lat").