Spółki Skarbu Państwa ratują wpływy z podatku CIT

1. Wczoraj w Katowicach rozpoczął się kongres programowy Zjednoczonej Prawicy, głównym merytorycznym panelem na temat Gospodarki i Rozwoju.
Podczas tego panelu mówiłem o „Wyrwaniu Polski i Polaków z pułapki średniego rozwoju i średnich dochodów” czyli o źródłach finansowania Wielkiego Inwestycyjnego Programu Rozwoju opracowanego już w lutym 2014 roku i opublikowanym w programie Prawa i Sprawiedliwości, a więc na ponad rok przed słynnym unijnym programie Junckera.
Dzisiaj odbędzie się równie ciekawy panel o przyszłym kształcie polskiego systemu podatkowego, który jak coraz częściej donoszą media, teraz nawet te głównego nurtu, ledwie „zipie” i trzymają go głównie wpłaty podmiotów krajowych, choć te zagraniczne są w wielu branżach w Polsce wręcz potentatami.
2. Tak się składa, że coraz częściej do opinii publicznej docierają niepokojące informacje, niezależnych instytucji międzynarodowych ale także krajowych, że polski system podatkowy jest dziurawy jak przysłowiowy szwajcarski ser.
Ten stan rzeczy potwierdził również raport Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) o ściągalności podatków przez polską administrację podatkową, który został upubliczniony w maju tego roku.
Ministerstwo Finansów się nim specjalnie nie chwaliło, choć został sporządzony w ostatnich miesiącach na jego zamówienie, bo raport nie zostawia suchej nitki na funkcjonowaniu administracji podatkowej w naszym kraju.
Główną konkluzją raportu MFW jest stwierdzenie, że polska administracja podatkowa słabo sobie radzi sobie ze ściąganiem podatków, a te słabe wyniki są sprzeczne z tym co osiągają w tym samym czasie służby skarbowe w innych krajach UE.
3. MFW badał wydajność podatkową z 4 głównych podatków: VAT, akcyzy, PIT i CIT w latach 2007- 2014 i stwierdził, że od 2008 roku wydajność ta wyraźnie spada, choć nie ma ku temu wyraźnych powodów, z roku na rok rośnie PKB, mamy również do czynienia z corocznym wzrostem cen, wzrastały także stawki podatkowe (VAT i akcyzy) a także obciążenia podatkiem PIT (ze względu na likwidację ulg podatkowych i brak waloryzacji progów podatkowych).
Relacja ta wyraźnie rosła w latach 2005-2007 z 15,9% do 17,5% PKB, a już od 2008 roku zaczęła gwałtownie spadać aż do 13,1% PKB w 2013 roku, a w roku 2014 miała wzrosnąć zaledwie do13,5% PKB.
Ta różnica pomiędzy najlepszą wydajnością w 2007 roku i przewidywaną na rok 2014 wynosi aż 4% PKB, co w warunkach tego roku oznacza, że do budżetu państwa wpłynęło o blisko 70 mld zł mniej niż powinno wpłynąć przy utrzymaniu wydajności z roku o najlepszej wydajności (1% PKB w cenach bieżących w 2014 17,4 mld zł).
4. Z kolei raport NIK o polskim systemie podatkowym informuje że głównym sprawcą tej wynoszącej blisko 70 mld zł luki podatkowej są wprawdzie słabe wpływy z podatku VAT ale i wpływy z CIT, też nie "idą" najlepiej.
Otóż w roku 2008 podatek CIT płaciło w naszym kraju 312,4 tysiąca firm i w każdym kolejnym roku ich ilość rosła od kilku do kilkunastu tysięcy, by w roku 2013 osiągnąć lekko ponad 400 tysięcy.
Podobnie jest z przychodami jakie osiągają te firmy. W 2008 roku było to niewiele ponad 3 biliony złotych, a w roku 2013 przychody te przekroczyły znacznie kwotę 5 bilionów złotych czyli zostały prawie podwojone.
Natomiast wpływy z podatku CIT osiągnęły w 2008 roku 31,2 mld zł z kolei w latach 2009-2010 uległy znacznemu zmniejszeniu do poziomu odpowiednio 25,5 mld zł i 28,9 mld zł z powodu wyraźnego spowolnienia wzrostu gospodarczego, by później znowu urosnąć do 31,5 mld zł, a w latach 2012 – 2013, znowu zmalały do poziomu 28 mld zł.
Różnica pomiędzy największymi wpływami, a tymi z roku 2013 wynosi 3-4 mld zł i zapewne dużą jej część stanowią niskie wpływy tego podatku od firm zagranicznych.
5. Jeżeli przyjrzymy się wpływom z CIT bardziej szczegółowo to 10 największych podatników tego podatku wpłaciło w roku 2013 3,1 mld zł, a 10 największych firm zagranicznych zaledwie 1 mld zł czyli ponad 3-krotnie mniej.
Główni polscy płatnicy tego podatku to: KGHM- 1,14 mld zł, PGNIG- 0,43 mld zł, PGE-0,35 mld zł, PGE Dystrybucja-0,24 mld zł, Tauron Dystrybucja-0,21 mld zł, Telefonika Kable- 0,17 mld zł, Energa Operator - 0,17 mld zł, Polska Spółka Gazownictwa - 0,15 mld zł, Polskie Sieci Elektroenergetyczne - 0,14 mld zł, Enea Operator - 0,10 mld zł.
Z kolei najwięksi zagraniczni płatnicy tego podatku to: Jeronimo Martins Polska (właściciel sieci Biedronka) - 0,3 mld zł, T Mobil Polska - 0,25 mld zł Rossman Supermarkety Drogeryjne - 0,13 mld zł, Volkswagen Polska - 0,06 mld zł, CNH Industrial Polska - 0,05 mld zł, Michelin Polska - 0,05 mld zł, RWE - 0,05 mld zł, Lafarge Cement - 0,05 mld zł, Kronopol - 0,05 mld zł i Can Pack - 0,05 mld zł.
Widać, z tego zestawienia, że firmy zagraniczne do perfekcji opanowały wyprowadzanie nieopodatkowanych dochodów z Polski, a największe spółki Skarbu Państwa „trzymają” wpływy z CIT do budżetu.