Co by tu jeszcze...

Formacja PO nieuchronnie odchodzi w polityczny niebyt. Bardziej skompromitować się chyba już nie można. Co więcej gladiatorom z PO wszędzie na świecie pokazano palec do dołu. Przestali być partią umiaru i rozsądku przeciwstawianego szaleństwom opozycji. Stali się partią śmieszności, a przede wszystkim skandali korupcyjnych i obyczajowych. Jednak nie ustają w wysiłkach aby zepsuć wszystko do końca. Zamiast marsza żałobnego dedykuję zatem tej formacji piosenkę Wojciecha Młynarskiego.

https://www.youtube.com/watch?...

Ważne jest żebyśmy im na to nie pozwolili. Wszystkie działania gangu PO mają przede wszystkim na celu wyrwanie Polakom resztek ich własności. Jak dotąd nie udało się im sprzedać lasów i nie zdążyli przeprowadzić ustaw umożliwiających przejęcie do końca majątku narodowego przez oligarchiczne grupy interesu. Zostało im tylko parę miesięcy i są zdeterminowani. Musimy ich pilnować na każdym kroku.

Wywłaszczeniu obywateli służy na przykład ustawa o tak zwanej „odwróconej hipotece”. Przygnieceni biedą i brakiem możliwości leczenia emeryci oddają swoje mieszkanie bankom i wyspecjalizowanym firmom w zamian za groszowe dopłaty do renty czy emerytury zubażając w ten sposób swoich spadkobierców. Ustawa w najmniejszym stopniu nie chroni ich interesów. Powinna zostać znowelizowana.

Nieustannie próbuje się wywłaszczyć posiadaczy działek, szczególnie w wielkich miastach. Jak pamiętamy PIS proponował odsprzedanie działek po preferencyjnych cenach ich użytkownikom. Była to forma powszechnego uwłaszczenia czyli dopuszczenia zwykłych ludzi do korzyści z transformacji ustrojowej. Podobnie jak sprzedaż po preferencyjnych cenach mieszkań kwaterunkowych i lokatorskich. Utrącono te projekty używając obraźliwego argumentu, że głupi Polacy przepiją swoje mieszkania, a działkami nie będą umieli zarządzać. Prawdziwym motywem władzy były korzyści z wydawania nieruchomości gangom specjalizującym się w ich rabowaniu. Paserów z PO najbardziej boli jednak fakt, że ludzie utrzymują i zachowują dla następnych pokoleń zbudowane własnym wysiłkiem domy. Aby ich wywłaszczyć PO chciałoby nam zafundować w charakterze pożegnalnego prezentu podatek katastralny. Zainteresowane są nim samorządy lokalne liczące, że dochody z tego podatku pozwolą pokryć skutki ich niegospodarności między innymi budowę nikomu niepotrzebnych i kosztownych w utrzymaniu akwaparków oraz orlików nazywanych powszechnie „piramidami Tuska”.

Ustawa z 8 kwietnia 2015 roku, której znaczenie nie wszyscy sobie jeszcze uświadamiają, pozwala prywatnemu inwestorowi przymusowo wywłaszczyć prywatnego właściciela nieruchomości pod przedsięwzięcia sportowe, pod szlaki turystyczne, rowerowe czy jeździeckie.

Przymusowe wywłaszczanie dopuszcza również ustawa o kopalinach z 28 kwietnia 2011roku stanowiąc, że „podmiot, który uzyskał koncesję na wydobywanie węglowodorów, węgla kamiennego, węgla brunatnego lub na bezzbiornikowe magazynowanie węglowodorów, może żądać wykupu nieruchomości w zakresie niezbędnym do wykonywania zamierzonej działalności”.

Oznacza to praktycznie drogi czytelniku, że „podmiot” ( np. prominent PO ) który załatwił sobie koncesję na turystyczną platformę widokową akurat na twoim podwórzu, albo wykopki pod twoim domem może twoją nieruchomość z mocy ustawy przymusowo przejąć, a zapłatę wyznaczy skorumpowany rzeczoznawca.

Lobby muzealników od kilku lat zabiega o zmianę przepisów umożliwiającą deakcesję, czyli swobodną sprzedaż muzealnych zbiorów. Ten temat został poruszony na zjeździe muzealników zorganizowanym za 1,5 miliona (sic!) w hotelu Hilton w Łodzi 24-25 kwietnia tego roku. Ustawa z 1996 roku dopuszczała wprawdzie w wyjątkowych przypadkach sprzedaż zbiorów muzealnych, ale zgodzić się na taką sprzedaż, poza „właścicielem” musiał minister kultury. Poza tym pieniądze uzyskane ze sprzedaży miały być przeznaczone na uzupełnianie zbiorów. Nowelizacja tej ustawy z roku 2011 nie zawierała już klauzuli o wyjątkowości takiej transakcji i dla sprzedaży nie była potrzebna zgoda organu założycielskiego muzeum. Lobby paserskie nie ustaje jednak w wysiłkach aby zupełnie swobodnie handlować zrabowanymi kolekcjami. W tym kolekcjami Branickich oraz Czartoryskich, których status prawny nie został dotąd uregulowany. Co istotne pieniądze ze sprzedaży mogą być w świetle nowej ustawy przeznaczone nie tylko na uzupełnianie zbiorów lecz na szeroko rozumianą działalność w dziedzinie kultury. Na przykład na ostrygi dla muzealników w hotelu Hilton.

Rząd PO chce jak widać wyprzedawać za grosze nie tylko polskie lasy, jeziora i ziemię. Również cudze obrazy i rodowe klejnoty zawłaszczone przez komunistów. Jak mały złodziejaszek, który sprzedaje ukradzioną srebrną łyżeczkę z serwisu. Jego wartości nie zna i nie chce poznać. Na piwo starczy, a jeżeli nie starczy, to ukradnie następną łyżeczkę.

W tych poczynaniach jest spora doza prostackiego resentymentu. Prezydent Warszawy od początku swojej kadencji prowadzi wojnę z zabytkami i ze wszystkim co się kojarzy ze starą, przedwojenną Warszawą. i jej kulturą. Pani prezydent i jej urzędnicy za wszelką cenę chcą zlikwidować Wyścigi Konne, których znaczenia ekonomicznego, hodowlanego i kulturowego nie są w stanie zrozumieć. Ale czy fakt, że moja dozorczyni, jak to sama powiedziała, nienawidzi muzyki klasycznej, oznacza, że powinniśmy zburzyć filharmonię albo urządzić w niej agencję towarzyską? ?

Obecnych zarządców dóbr narodowych nie interesuje również dochodowa i prestiżowa hodowla koni arabskich. Wolą sprzedać Janów za cenę jednej klaczy arabskiej ( stadnina Kozienice została sprzedana za 3 miliony) a pieniądze przeputać na pensje i nagrody dla urzędników, na ośmiorniczki i alkohol. To samo dotyczy antyków i obrazów, których wartości też nie są w stanie docenić.

W znanej anegdocie Cygan zapytany co zrobiłby, gdyby został królem odpowiedział: „najadłbym się słoniny, ukradłbym coś i uciekł”.

Taka jest filozofia naszych rządzących. Pierwszy cygański król już zresztą uciekł.

 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika izabela

28-06-2015 [22:12] - izabela | Link:

Tekst drukowany w ostatnim numerze Warszawskiej Gazety

Obrazek użytkownika manko1492

28-06-2015 [22:26] - manko1492 | Link:

Jak zawsze znakomita ocena platformy oszustów, paserów, szmalcowników i kłamców. Specjalistów od wspierania antypolskiej goebbelsowsko-stalinowskiej proppagandy, miłosników czccicieli banderowskich ludobójców. A żałosny tuskoman pierwszy zajada sie mulami i kombinuje co by tu jeszcze ukraść.

Obrazek użytkownika izabela

29-06-2015 [07:39] - izabela | Link:

I tu właśnie jest nasza rola. Pogonić paserów i złodziei .

Obrazek użytkownika HenrykHenry

29-06-2015 [00:38] - HenrykHenry | Link:

Swietny tekst Pani Izabelo.
Pozdrawiam.

Obrazek użytkownika izabela

29-06-2015 [07:38] - izabela | Link:

Bardzo dziękuję i też pozdrawiam.

Obrazek użytkownika stokolesny

29-06-2015 [01:05] - stokolesny | Link:

Szanowna Pani Izabelo
po raz kolejny trafia Pani w dziesiątkę dziękuje za mistrzowskie pióro i odwagę, jednak kiedy czytam różne teksty na temat "wykombinowanego" Kukiza to jestem zdumiony, że nikt nie pokusił się o napisanie kilku słów prawdy na ten kontrowersyjny temat, a mianowicie 27.06.2015 r. "wielki Kukiz" powiedział, że:
1. nie ma żadnego znaczenia skąd będą jego kandydaci do parlamentu, byleby byli za JOW-ami,
2. to on osobiście "rzekomo wielki wódz" będzie decydował kto znajdzie się na tych listach,
a zatem odkrył już wszystkie karty, ponieważ wróćmy do niedalekiej przeszłości, otóż PO-mazańcy doszedłszy do władzy, mając pełny nieograniczony dostęp do kasy państwa, zmniejszyli do połowy finansowanie partii, a nie kto inny jak Kukiz popierał PO-mazańców w wyborach do parlamentu, dzisiaj PO-mazańcy mają ogromne fortuny i to właśnie oni chcą JOW-ów by przejąć władzę na zawsze, albowiem kupią sobie głosy bez żadnego problemu. Natomiast pytania sformułowane do referendum są na 3XTAK, WRACA MROCZNA PRZESZŁOŚĆ, a ja mam już tylko nadzieję, że tym razem moi RODACY nie dadzą się zmanipulować, bo Kukiz to tratwa ratunkowa, zapytacie dla kogo ta tratwa, na to pytanie każdy obywatel musi odpowiedzieć sobie sam, ponieważ to referendum to sondaż poparcie dla tych co przesiądą się na tratwę zbudowaną przez Kukiza, pozdrawiam myślących z poważaniem
stokolesny

Obrazek użytkownika izabela

29-06-2015 [07:38] - izabela | Link:

Ale dlaczego jak Pan pisze " kupią sobie głosy bez żadnego problemu?" . Bo ktoś te głosy sprzedaje. Tak jak rolnicy , którzy jako " słupy " wykupują ziemię dla cudzoziemców. Zbiorowość, podcinająca gałąź na której siedzi ma niewielkie szanse na przetrwanie. Chyba, że się obudzi przed zerwaniem tej gałęzi. I na to liczę. Pozdrawiam serdecznie.

Obrazek użytkownika jazgdyni

29-06-2015 [04:32] - jazgdyni | Link:

Witaj Izo

To jest szeroki problem mentalnościowy.
Nagle do łask doszło rozumowanie i postępowanie prawnuków Jakuba Szeli, którzy wpadając do dworu, po wyrżnięciu gospodarzy, znaleźli się na przeciw wielkiego bogactwa, a że nieswojego, to nieważne. Później identyczna postawa cechowała krasnoarmiejców przewalających się przez Polskę.
I ta "kultura" niestety została, dodatkowo wzmocniona prawie półwieczem komunizmu.
Powstała nowa kategoria własności - państwowe znaczy niczyje. Nieważne, że większość tych dóbr już raz zostało właśnie przez to państwo ukradzione. Więc właśnie stało się niczyje. A to pozwala robić z tym, co się chce.
Mamy więc PO i jej beneficjentów jako złych zarządców folwarku. Nie właścicieli, ale zarządców z plenipotencjami.
A tacy mogą zrujnować wszystko. Bo im się należy, jak już tymi zarządcami zostali.

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika izabela

29-06-2015 [07:34] - izabela | Link:

Zarządcy z PO zachowują się jak nieuczciwy rządca, który okrada właściciela. Ale kim jest właściciel, który pozwala się latami bezkarnie okradać. Teraz butnie zapowiedział powrót do polityki człowiek, którego żona została złapana w cywilizowanym jego zdaniem kraju na kradzieży futra. Może zostaną w jesiennych wyborach twarzami PO?

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

29-06-2015 [08:29] - NASZ_HENRY | Link:

Kaszub zawinił a cygana powiesili ;-)

Obrazek użytkownika Imperator

16-07-2015 [21:55] - Imperator | Link:

Czcigodna Pani Izabelo,

Komentuję z opóźnieniem, bowiem z opóźnieniem ostatnio czytam Pani (arcyciekawe i niemalże zawsze trafne!) wpisy. Chodzi o podatek katastralny. Warto poruszyć szerzej tę kwestię z dwóch powodów. Po pierwsze: samo jego wprowadzenie nie musi, a jedynie może doprowadzić do zubożenia, a nawet bankructwa wielu Polaków. Po drugie: do zubożenia i bankructwa rząd może doprowadzić bardzo łatwo BEZ wprowadzania podatku katastralnego. Dlaczego? Przyjmijmy, że Polak kupuje dom za 300 000 zł i ta kwota zostaje uznana za wartość domu przez urzędnika GeSta... przepraszam: Urzędu Gminy czy Miasta. Przy podatku 2% faktycznie jest to kwota ogromna, bo 6000 zł na rok. Ale przy już nie rozsądniejszym np. 0,5% kwota maleje już do 1500, a przy wartości 0,1% (który ja uznałbym za jedyny rozsądny i ludzki) to jedynie 300 zł. Dodajmy dla sprawiedliwości, że kwotę do 1000 zł można by unieść.

Ale wracając do sprawy drugiej: obecnie funkcjonuje już podatek od nieruchomości nie będący katastralnym. Ogólnie rzecz biorąc jest on wyliczany na podstawie powierzchni domu, działki itd. (właśnie to "i tak dalej" będzie najważniejsze, ale dopiero za chwilę...). Obecnie wysokość podatku od metra kwadratowego domu mieszkalnego to dosłownie grosze. Ale przecież w każdej chwili Sejm może podnieść tę kwotę do 50 czy nawet 100 zł za metr kwadratowy. Załóżmy więc, że wspomniany wyżej dom za 300 000 zł ma 100 m2. Więc przy stawce pięćdziesięciozłotowej podatek wynosi już 5000 zł na rok! A co przypadku stawki stuzłotowej?...

Jak widać, rabunek można przeprowadzić bez wprowadzania podatku katastralnego, przy zachowaniu obecnych przepisów.

I jeszcze obiecane "i tak dalej": obecna stawka za budynek mieszkalny jest groszowa, natomiast stawka za budynki gospodarcze wynosi już ok. 5 zł/m2, a za garaże aż 7 zł/m2! Idiotyzm czy perfidia? Dlaczego aż tak słono karze się ludzi za posiadanie budynków nie będących mieszkalnymi? Czy garaż bądź komórka potrzebują więcej troski ze strony gminy niż dom?...

Pozdrawiam serdecznie.