Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Obywatele Kultury i personalne gry wokół TVP
Wysłane przez elig w 06-06-2015 [20:25]
We wtorek 2 czerwca Rada Nadzorcza TVP miała wybrać nowego prezesa i zarząd telewizji publicznej. Tak się jednak nie stało. Posiedzenie Rady przerwano i przełożono na środę 10 czerwca. Dlaczego?
Otóż w ten sam wtorek w "Gazecie Wyborczej" oraz innych pismach ukazał się w formie płatnego ogłoszenia list do premier Ewy Kopacz podpisany przez Obywateli Kultury i Obywateli Nauki /TUTAJ/. Sa w nim słuszne stwierdzenia:
"Telewizja Polska, na której budżet składają się płacący abonament obywatele, jest dobrem wspólnym i nie może być własnością partii politycznych, a taka praktyka utrzymuje się od wielu lat. W podpisanym przez premiera Tuska cztery lata temu Pakcie dla Kultury rząd zobowiązał się do jej odpolitycznienia i jest to jedyny nietknięty punkt tego porozumienia z obywatelami. (...) ponowny wybór władz TVP z klucza partyjnego nie służy nikomu: ani społeczeństwu, ani rządzącym politykom, ani samej telewizji publicznej. (...) Apelujemy do wszystkich polityków: Politycy, oddajcie obywatelom media publiczne!".
Brzmi to dobrze, ale dziwi fakt, że wśród 44 osob podpisanych pod tym apelem są sami przedstawiciele Salonu np.: Agnieszka Holland, Magdalena Środa, czy Maciej Englert. Później podpisało go ponoć 250 osób, wsród nich Wajda. Bliższe przyjrzenie się temu listowi ujawnia, iż jego autorom nie chodzi wcale o wolność mediów, tylko o sprawy personalne.
Rada Nadzorcza TVP opublikowała listę dwunastu kandydatów zakwalifikowanych do ostatniego etapu konkursu na prezesa TVP (...). Są to: obecni członkowie zarządu – prezes TVP Juliusz Braun, Marian Zalewski oraz Bogusław Piwowar; Janusz Daszczyński, Iwona Schymalla, Piotr Gaweł, Jarosław Pachowski, Urszula Rzepczak, Zbigniew Jasiewicz, Wiesław Rola, Stanisław Wójcik oraz Sławomir Zieliński. Zabrakło natomiast: Agnieszki Odorowicz, szefowej Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, Jacka Wekslera, twórcy TVP Kultura i byłego wiceministra kultury, oraz Roberta Kozaka, szefa polskiego oddziału BBC. Uważani byli za kandydatów niepartyjnych, więc ich odrzucenie na drugim etapie spotkało się z falą krytyki /patrz portal Polskatimes.pl /TUTAJ//.
W apelu Obywateli Kultury jest też wniosek o odwołanie przez panią premier Ryszarda Skrzypczaka i Lecha Jaworskiego, czyli pełnomocników ministra skarbu oraz ministra kultury. Całej aferze pismo "Polska" poświęciło w weekendowym wydaniu obszerny artykuł Krzysztofa Marczyka "Nowy zarząd TVP wciąż nieznany" /TUTAJ/.
Lech Jaworski stwierdził, że mamy do czynienia z zamachem na niezależność Rady Nadzorczej TVP /TUTAJ/, a w portalu Wirtualnemedia.pl opublikowano nagrania z przesłuchań dwunastu zaakceptowanych kandudatów /TUTAJ/.
Mogę się oczywiście mylić, ale podejrzewam, że w całej sprawie chodzi o przepchnięcie na stanowisko prezesa TVP pani Odorowicz. Wsławiła się ona tym, że akceptowała finansowanie przez PISF filmów o antypolskiej wymowie, a odmawiała przyznania funduszy patriotycznym projektom, np. filmowi "Smoleńsk". Środowisku "Gazety Wyborczej" zależeć może, by kontynuowała ona tę politykę na stanowisku prezesa TVP.
Komentarze
07-06-2015 [08:04] - Noemi | Link: Już tak zawłaszczyli TVP, że
Już tak zawłaszczyli TVP, że powinni zlikwidować abonament i pokazać co potrafią, za własne pieniądze.
07-06-2015 [08:22] - NASZ_HENRY | Link: Tym razem Pani się nie myli
Tym razem Pani się nie myli ;-)