Czy coś się zmieniło ?

Pewne teksty napisane jeszcze za komuny w drugim obiegu, funkcjonują jednak do dziś. Po upadku PRL, oboje z mężem nie spodziewaliśmy się nawet w najczarniejszych snach, że kiedyś będziemy musieli dopisać do nich kolejne rozwinięcie, nawiązujące do tamtych mrocznych czasów, ale ze współczesnymi bohaterami. Był czas, że chciałam nawet wyrzucić nasze archiwum, mój Smok jednak zabronił. Twierdził od początku, że okrągły stół niczego nie zmieni, tylko skanalizuje nadzieje i bunt, wręcz je zniszczy. Poniżej, jeden z takich tekstów zmodyfikowanych przez mojego męża kilka lat temu. Byłam na to bardzo zła, wytykałam mu że nie wierzy w demokrację, że w kolejnych wyborach Polacy pogonią sitwę** tak jak lewiznę. Smok ze smutkiem popatrzył na mnie, a było to zaraz po zbrodni smoleńskiej, i powiedział mi tak:  - (...) Ula czas umierać, nasz świat właśnie kona. Żadnych wyborów już nie będzie, wszystko nam zabiorą. Witaj w Tworkach ...
No tak mnie wtedy rozeźlił, że przez dwa dni w domu były ciche dni. Po dwóch dniach, na spokojnie, jeszcze raz przeczytałam poniższy tekst - i zrozumiałam :(

Czy coś się zmieniło ?
 
Redaktor prowincjonalnego polskiego dziennika, wzorem premiera Tuska, postanowił wybrać się w Polskę aby posłuchać ludu, co myślą o dzisiejszych problemach. Pojechał więc na Chmielną  w poszukiwaniu kogoś, kto zechciałby także rzucić młodzieży parę rad: JAK ŻYĆ?! Napotkawszy w miarę sprawnego staruszka, wyciągnął szybko mikrofon i nacisnął rozmówcę:

 - Jak leci panie Kowalski, co tam słychać w mieście?

 - Jak za komuny panie redaktorze, nic się nie zmieniło - Odpowiedział znajomy staruszek. Chciał coś jeszcze dodać, ale redaktor brutalnie mu przerwał krzycząc:

 - Nie przesadza pan ?! Komuchy władzę dawno już oddały, nie ma nawet dla nich nadziei że ją odzyskają. Nie ma przecież ZOMO, nie biją za strajki, nawet kibolom się pobłaża. Bzdury pan gadasz !
 
Staruszek na chwilę jakby oddech stracił. Oczy mu wyszły z orbit, wziął głęboki oddech i z tajemniczą miną zapytał:

 - Ja gadam bzdury? To pan chyba oślepł. Zadam panu redaktorowi jedynej prawdy objawionej, proste pytanie: Komu się za komuny żyło w tym kraju najlepiej? No wal pan !

 - Panie Kowalski, przecież tę prawdę znamy obaj. Najlepiej żyło się ku...wie, złodziejowi i komuniście. Byli nawet tacy co twierdzili, że to wsio rawno, reszta to było bydło do roboty - palnął bez zastanowienia redaktor, nie podejrzewając co za chwilę usłyszy.
 
Kilka sekund ciszy ...
Staruszek unosząc laskę w górę z dzikim błyskiem w oczach krzyknął:

 - A nie mówiłem że nic się nie zmieniło ?! Dzisiaj najlepiej żyje się ku...wie złodziejowi i sitwie**, a reszta to bydło !

 
"Drago"  - wa-wa 2010.

** zmienione ze względu na ciszę wyborczą :)