Sterowanie leminga:Fejkiem w Dudówną, fejkiem w Szczerskiego

Pamiętamy numer? zlecenie? jaki wykręcili Lis z Karolakiem: posłużyli się treściami z fejkowego (oszukanego) konta twitterowego by wyśmiać młodą Dudówną, bo nie potrafili znaleźć żadnego haka na jej ojca.
Potem Lis był przez cały dzień upokarzany, biegał za Dudą by go przeprosić, wreszcie przeprosiny w wydaniu głównym Wiadomości (Dziennika?) Kraśki (przy okazji wycięto program Pospieszalskiego).
Czy człowiek o zdrowych zmysłach mógłby przypuścić, że po tym upokorzeniu Lisa ktoś wytnie identyczny numer i to na oczach całej Polski?

A jednak. Czym innym był numer jaki wyciął podczas ostatniej debaty Bronisław Komorowski wobec prof. K. Szczerskiego? Komorowski literacki tekst Szczerskiego wziął za jego pracę naukową/publicystyczną i zaatakował cytatem o państwie wyznaniowym by postawić Dudę, przyjaciela Szczerskiego w trudnej sytuacji. Czym to się różni od tego co zroblili Lis z Karolakiem? Moim zdaniem niczym.

Inna była jednak reakcja mediów. Bo to właśnie pytanie o Szczerskiego stało się zaraz po debacie lidem na stronie agorowskiego radia tok.fm. Tak działa Gazeta Wyborcza: głupie lemingi uwierzą w każdą bzdurę jaką im się rzuci, byle dotykała ich atawistycznych lęków.

Jest oczywiście możliwe, że mamy do czynienia z nawarstwieniem się dwóch przypadków, lecz jest to, moim zdaniem, bardzo mało prawdopodobne. Sądzę, że raczej wykorzystany został znany mechanizm psychologiczny; jeśli braciszek zbije piękny wazon, to trudniej zauważyć, że siostrzyczka stłukła kieliszek, nie mówiąc już o karach dla tych dwojga.