Sojusz tronu z ołtarzem

Ksiądz kardynał Kazimierz Nycz w swojej jakże poprawnej politycznie homilii wygłoszonej w piątą rocznicę katastrofy smoleńskiej zaapelował, aby wyjaśnienie tragedii zostawić tym, którzy „są do tego powołani”. Trudno mi oprzeć się wrażeniu, że ksiądz kardynał słowem „powołani” próbował zastąpić słowo „wyznaczeni” przez władzę. Używając słowa „powołanie”, które w religii ma dodatkowe znaczenie i określa wezwanie przez Boga do dawania świadectwa lub prowadzenia życia w pewien piękny i określony sposób, ksiądz kardynał celowo bądź nie, ale zamieszał ludziom w głowach. Nawet w sensie potocznym powołanie oznacza posiadanie daru do wykonywania jakiejś konkretnej czynności. Gdyby brać śmiertelnie na poważnie słowa kardynała Nycza to okazałoby się, że nie tylko Kościół ma problemy z powołaniami. No bo jak można zaufać takim świeckim powołanym, jak Donald Tusk, Ewa Kopacz. Maciej Lasek, Edmund Klich czy płk Ireneusz Szeląg? Wychodzi na to, że hierarcha Kościoła wezwał lud do wierności sprawującym władzę i przez nią „powołanych”. Tylko gdzie w tym wszystkim jest Bóg i zawołanie, że tylko prawda nas wyzwoli? Pomógł ks. kardynał zamknąć Komorowskiemu krzyż z Krakowskiego Przedmieścia w kościele św. Anny, co oznaczało, że bliższe niż wola narodu były mu postulaty zwolenników „Latającego Potwora Spaghetti” i wyznawców „Niewidzialnego Różowego Jednorożca”, którzy wraz z sektą pancernej brzozy domagali się usunięcia krzyża. Czyżbyśmy byli świadkami sojuszu tronu z ołtarzem?
www.facebook.com/pages/Mirosław-Kokoszkiewicz-Kokos26/887592971298480?ref=aymt_homepage_panel

 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

19-04-2015 [13:34] - NASZ_HENRY | Link:

Grzechy pRezydenta kardynał PO chrześcijańsku wziął na siebie ;-)

Obrazek użytkownika Freiherr

19-04-2015 [20:01] - Freiherr | Link:

He,he...zupełnie jak w kawale ruski ambasador bąka brytyjskiej królowej. Ks.Kardynał Nycz jest pierwszym chyba metropolitą warszawskim z taką gorliwością stającym po stronie władzy.

Obrazek użytkownika xena2012

19-04-2015 [15:59] - xena2012 | Link:

a było czego posłuchać i na co popatrzeć oprócz służbistych wypocin Nycza w homilii.Para prezydencka wyjątkowo nie spała,a widząc zwrócone na siebie kamery wyśpiewywała dziarsko kościelne pieśni,pan Komorowski w czasie przekazywania Znaku Pokoju rzucił się jak lew między wiernych ściskajac im dłonie,kto wie moze nawet szeptał ,,zgoda i bezpieczeństwo''? Tak ,tak sojusz wypadł wyjątkowo okazale.

Obrazek użytkownika plastuś

19-04-2015 [23:10] - plastuś | Link:

Czy Jego Eminencja Kardynał Nycz wierzy w Boga? Czy można wierzyć i jednocześnie zupełnie nie obawiać się Bożego gniewu? To przecież niemożliwe!