Fenomen Jacka Kaczmarskiego

  Trzy dni temu, w czwartek 16.04.2015 wysłuchałam w klubie Hybrydy przy ul. Złotej w Warszawie koncertu pieśni Jacka Kaczmarskiego.  Oto fragmenty zapowiedzi tego wydarzenia z portalu Blogpress.pl  /TUTAJ/:

  "Już po raz czwarty Młodzi dla Polski i Samorząd Studentów Uniwersytetu Warszawskiego zapraszają na koncert piosenek Jacka Kaczmarskiego, który odbędzie się 16 kwietnia 2015 r. o godz. 18 w klubie Hybrydy.

„Aż kamień się zmieni w pył” to koncert upamiętniający wybitnego artystę, poetę, muzyka, barda, którego utwory do dziś żyją w świadomości Polaków.

Charyzma i odwaga – to cechy, które należy wyróżnić w twórczości Jacka Kaczmarskiego. Trudno sobie wyobrazić mieszkańca naszego kraju, który nie kojarzyłby chociażby najsławniejszych utworów tj. „Mury” czy „Obława”. (...)

  W tym roku przygotowaliśmy dla Państwa wyjątkowo dwa programy artystyczne!

Na koncercie tradycyjnie już wystąpi zespół w składzie:
Kamil Pawlicki – gitara, śpiew
Elżbieta Rząca – śpiew
Kuba Mędrzycki – fortepian

Śpiewać i grać utwory Jacka Kaczmarskiego będzie także Mateusz Nagórski, przez wielu uznawany za najlepszego wykonawcę piosenek poety. Mateusz zajmuje się również tworzeniem aranżacji muzycznej do wierszy barda, które się jej nie doczekały.

Koncert będzie również okazją do obchodów trzecich urodzin Młodych dla Polski".

  W rzeczywistości Samorząd Studentów UW upamiętniał Jacka Kaczmarskiego juz po raz piąty.  W maju 2011 roku w Harendzie odbyła się bowiem Patriot Party, także zorganizowana przez Samorząd.  Jedną z jej części był koncert piesni Kaczmarskiego.  Śpiewali także Elżbieta Rząca i Kamil Pawlicki.  Byłam na tej imprezie i opisałam ją  /TUTAJ/.  Stwierdziłam wtedy:

  "Przypomniałam sobie, jak trzydzieści parę lat temu [wiosną 1976 r.] słuchałam koncertu w klubie studenckim "Karuzela" na Jelonkach.  Śpiewał wtedy sam, bardzo młody wówczas, Jacek Kaczmarski.  Wiele z tych utworów wykonano też wczoraj i studencka w większości publiczność reagowała na nie tak samo, jak ich poprzednicy sprzed tak wielu lat.  Ogarnęło mnie uczucie deja vu.  Było jednak  krzepiące widzieć, że niektóre rzeczy się nie zmieniają i dzisiejsza młodzież nie różni się tak bardzo od nas.".

  To samo wrażenie miałam po czwartkowej imprezie.  Sala była pełna, przyszlo ponad stu słuchaczy, prawie samych studentów.  Wspominam też teraz, iż  jeszcze wcześniej, w czerwcu 2009 podziwiałam w amfiteatrze w parku Sowińskiego na Woli spektakl Teatru Rozrywki z Chorzowa "Krzyk"  /TUTAJ/ oparty również o pieśni Kaczmarskiego.  Był wspaniały.

  Koncertu oczywiście opowiedzieć się nie da, ale chciałabym zwrócić uwagę na jedną rzecz.  Niedługo wnuki będą słuchac tych samych utworów Kaczmarskiego, co ich dziadkowie.  Mineło bowiem 39 lat.  Jest to swoisty fenomen.  Mogę zaręczyć, że w 1976 roku nie obchodzily nas jakiekolwiek piosenki z 1937 roku.

  Kaczmarski jest jedynym z bardów, działających w latach 70-tych XX wieku, którego pamięć jest tak żywa.  Nawet tak wybitny pieśniarz jak Jan Krzysztof Kelus jest obecnie prawie zupełnie zapomniany.  Miał on pecha - w połowie lat 80-tych jego karierę przerwała ciężka choroba.  Ciekawe jest, że Kaczmarski stał się mniej popularny w okresie od początku lat 90-tych do pierwszych lat XXI wieku.  Dopiero po śmierci artysty w 2004 roku pojawiła się nowa fala zainteresowania jego twórczością.

  Wciąż warto słuchać pieśni Jacka Kaczmarskiego.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

19-04-2015 [11:27] - NASZ_HENRY | Link:

Kaczmarski

https://www.youtube.com/watch?...

jak zbroja ;-)