O zbrodni katyńskiej i nie tylko

TVP „Historia” najwyraźniej odfajkowała 75 rocznicę zbrodni katyńskiej nadając wieczorem 12 kwietnia film z przed dziesięciu laty polegający głównie na wypowiedziach niektórych osób zaangażowanych w różny sposób w dzieło utrwalenia jej w pamięci narodowej i dochodzenia prawdy.
Dla mnie rażące było demonstrowanie wypowiedzi bardzo powierzchownych, nie licujących ani z ciągle aktualną tragiczną wymową tej zbrodni, ani z rolą jaką z racji swych kwalifikacji i podjętych zadań powinni spełniać niektórzy interlokutorzy.
 
Zacznijmy od tego, że zbrodnia katyńska została dokonana na rozkaz najwyższych władz sowieckich ze wskazaniem sposobu jej wykonania, czyli zamordowania bez sądu i wykazania jakiejkolwiek winy.
W ten sposób zbrodnia ta obciąża państwo sowieckie i jego spadkobiercę, czyli współczesne państwo rosyjskie i personalnie osoby podejmujące decyzję oraz wykonawców i ich pomocników.
Ale obok nich winę ponoszą wszyscy ci, którzy nie tylko ukrywali prawdę, ale też stworzyli fałszywe dowody rzekomej winy niemieckiej, a także prześladowali wszystkich tych, którzy ośmielili się doszukiwać prawdy.
W tej kategorii winy znaleźli się też zachodni alianci z Rooseveltem i Churchillem na czele, którzy z całą perfidią ukrywali prawdę stając się niejako wspólnikami bolszewików.
 
A przecież już w 1946 roku zjawiła się okazja do wykazania, kto w rzeczywistości był wykonawcą tej zbrodni, a to za sprawą wniesienia przez sowieckich prokuratorów na procesie w Norymberdze aktu oskarżenia o tę zbrodnię Niemców.
Pan prokurator IPN Kulesza wyraził coś w rodzaju wdzięczności zachodnim prokuratorom, którzy nie dopuścili tego oskarżenia do rozpatrywania przez sąd.
W domyśle można było uważać, że skoro nie zrobili tego Niemcy to musieli zrobić Sowieci.
 Nic bardziej błędnego, żadnego ustalenia na temat, że tej akurat zbrodni nie dokonali Niemcy nie było, a jedynie stwierdzono brak dostatecznej dokumentacji uzasadniającej jej przedstawienie przed sądem norymberskim.
W ten sposób prokuratorzy zachodni przyłożyli ręki do ukrywania bolszewickiej zbrodni, albowiem postawienie tej sprawy przed trybunałem musiałoby doprowadzić do wykazania prawdy. „Dowody” sowieckie były łatwe do obalenia, tym bardziej, że Niemcy rozporządzali bardzo dokładnymi danymi na temat wszystkich okoliczności mordu w Katyniu i nie tylko w Katyniu i obrona niemiecka mogła je przedstawić.
  
Dobrze, że przedstawiono wypowiedź 46 kapelana rodzin katyńskich nie żyjącego już księdza prałata Peszkowskiego, który podkreślił, że ciężar odpowiedzialności za zbrodnię i jej ukrywanie obciąża nie tylko bolszewików, ale też i aliantów zachodnich.
 
Nie jest zgodne z prawdą stwierdzenie podane w filmie, że Stalin wpisał się w linię postępowania niemieckiego likwidującego polskie warstwy inteligenckie.
Postanowienia paktu Ribbentrop - Mołotow i aktu rozbiorowego z 28 września nie budziły wątpliwości.
Mapa podziału Polski stanowiąca załącznik do tajnego aktu z 23 sierpnia podpisana przez Stalina dzieliła Polskę na pół wzdłuż linii Sanu i Wisły do ujścia Narwi.
Stalin chytrze odstąpił od tej koncepcji wycofując się na linię Bugu, biorąc w to miejsce Litwę.
W ten sposób uznał, że może udawać „wyzwoliciela” zachodniej Ukrainy i zachodniej Białorusi, nie jest wykluczone, że uzgodnił to z Anglikami, którzy w stosownym czasie ustami Churchilla stwierdzili, że „nigdy Polsce nie gwarantowali wschodnich granic”, / zemściły się niedomówienia traktatu polsko brytyjskiego z 25 sierpnia 1939 roku/.
Ponadto mógł zawsze powołać się na „linię Cursona”.
Stalin wprawdzie prześladował masowo Polaków w swojej strefie okupacyjnej, ale nigdy nie czynił tego pod uzgodnionym z Niemcami hasłem niszczenia polskiej inteligencji.
Na tym tle mógł obawiać się niemieckiej podejrzliwości w stosunku do stopnia bolszewickiej lojalności wobec Niemiec. Robił wprawdzie wszystko żeby zaspokoić niemieckie żądania w zakresie zaopatrzenia w surowce i to, mimo że Niemcy nie wywiązywały się ze swoich zobowiązań, ale to mogło być za mało.
 
W lutym 1940 roku Stalin stanął w obliczu groźby załamania się jego planu wykrwawienia zachodniej Europy i łatwego jej opanowania przez Sowiety.
Od pół roku na froncie zachodnim nic się nie działo, w Finlandii nastąpiła całkowita kompromitacja czerwonej armii i nagle ujawniła się przed nim groza możliwości dogadania się na zachodzie i odwrócenie frontu przeciwko niemu.
Trzeba było na gwałt przekonać Hitlera o pełnej lojalności szczególnie względem Polski w formie uniemożliwiającej ewentualności powrotu do planów z 1920 roku.
Takim aktem byłoby wykazanie się pełną gorliwością w wykonaniu zobowiązań do likwidacji jakiejkolwiek możliwości odrodzenia polskiej państwowości.
Stąd nagła decyzja o wymordowaniu polskich jeńców możliwie jak najszybciej i w formie przypominającej niemieckie mordy, czyli bez sądu.
Musiało to być wykonane tak żeby Niemcy o tym wiedzieli i że wśród zamordowanych znaleźli się też Żydzi, co było aktem szczególnej usłużności wobec Hitlera, wiadomo bowiem było, że w Sowietach Żydzi cieszyli się szczególnymi względami.
Proceder mordowania polskich jeńców, a raczej więźniów tak jak nagle się zaczął, tak nagle w końcu kwietnia zakończył się, stało się to w chwili, kiedy było już wiadomo, że Niemcy nie zrezygnowały z podboju zachodu i skóra Stalina, przynajmniej na razie, była ocalona. Mordy stały się już zbyteczne, zresztą były one dokonywane z oczywistą stratą sowieckich interesów, bowiem poza możliwością wykorzystania wielu wybitnych specjalistów dla sowieckich potrzeb, przed ich ewentualną likwidacją, na co zawsze był czas, stanowili oni cenny towar przetargowy gdyby zaistniała taka okazja.
W każdym przypadku nic nie zmuszało bolszewików do pośpiechu poza jednym – koniecznością wykazania się lojalnością i usłużnością wobec Hitlera.
Krótko mówiąc Stalin dokonał zbrodni katyńskiej ze strachu przed Hitlerem, nie oznacza to, że nie byłby do niej zdolny w innych okolicznościach, ale w tym przypadku strach i chęć przypodobania się Hitlerowi zadecydowały o zbrodni.
     
Na ten wątek wskazywałem wielokrotnie pisząc o tej sprawie i zwracając się w bezpośredniej rozmowie zarówno do poprzedniego jak i obecnego prezesa IPN o podjęcie śledztwa w tym przedmiocie, jak również do redaktora Sakiewicza o podjęcie śledztwa dziennikarskiego.
Niestety nikt tym się nie zainteresował, a w obecnej sytuacji politycznej i stosunków z Rosją miałoby to istotne znaczenie, szczególnie wobec putinowskich zamiarów odbudowy stalinowskiego imperium i tworzenia ze Stalina wzorca władcy wielkiej Rosji. Temu też służą hołubione rocznice zwycięstwa sowieckiego w dniu 9 maja, bowiem na zachodzie za datę zwycięstwa uznaje się 8 maja.
 
Tak się złożyło, że w tym samym czasie w innym programie telewizja nadała holenderskie wrażenia po zestrzeleniu samolotu KLM nad Ukrainą.
Spora część wypowiedzi nawiązywała do problemu obaw przed oskarżaniem Rosji w świetle zależności państw zachodnioeuropejskich od rosyjskiego gazu.
Pomijając fakt, że to Rosja w znacznie większym stopniu jest uzależniona od możliwości sprzedaży gazu w Europie, należy zwrócić uwagę na ciągle niezmienną postawę podłego tchórzostwa skutkującego najgorszymi następstwami.
Począwszy od stalinowskiego ludobójstwa, Monachium, przez Katyń, Smoleńsk, Gruzję i Ukrainę ciągnie się ten sam łańcuch haniebnej postawy całego zachodu wobec zbrodniczych postępków.
Zapłaciliśmy za to najwyższą cenę zniewolenia, a sam zachód cenę strachu, krwawych rzeźni w różnych częściach świata i rosnącego stale terroryzmu.
Ciekawe, jaką cenę trzeba będzie zapłacić za przyzwolenie na bezkarność za ostatnie zbrodnie?

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

14-04-2015 [11:23] - NASZ_HENRY | Link:

Bardzo dobry opis ;-)

Obrazek użytkownika alkoan

14-04-2015 [14:25] - alkoan | Link:

Wersetem :
,,~ Henry jak uprzykrzona mucha.
Pod wpisem kropkę swoją wydusza.,,
alkoan

Obrazek użytkownika alkoan

14-04-2015 [15:24] - alkoan | Link:

Kto wpuszcza nocą wilki
Polecany
13 kwietnia 2015

Kto wpuszcza nocą wilki ?

Tych którzy przed wjazdem grożą.
Uczestników w bratobójczej wojnie.
Nie wjechali a już się srożą.
Strzelali do braci w mowie, Boże !

Prezydent ich ręce im ściska.
Wysyła na rozpoznanie siłowe.
Ten sam który napadł na bliskich.
Krew nie otarli jeszcze świeżą.

Bliżej mają przez bratnią Ukrainę.
Dlaczego się tak oszczędzają ?
Znani, rozpoznają ich z miny.
Następnym razem czołgiem wjadą.

Czy możesz przez własną dumę.
Zapomnieć o Katyniu w historii.
Prowokacji rozróżnić nie umiesz ?
Kwiaty pod koła rzucisz w euforii.

alkoan.blog.onet.pl 13-04-2015
Rozpowszechnianie i kopiowanie
tylko za zgodą autora.

Obrazek użytkownika alkoan

14-04-2015 [15:34] - alkoan | Link:

Panie Andrzeju !
,,Pragnąłbym uścisnąć rękę wprawnego pióra.
Snadż z rycerzy Pan pochodzi grunwaldowego pola.,,
alkoan