10.04.2010r.

     GDY STANIE SIĘ PRAWDA...

Kiedy nastąpi przełom (a finał jest bliski),
Znajdą twarde dowody... I pobudki niskie...
Gdy świeży wiatr rozwieje  mgły smoleńskiej obłok,
Zdrada znów wyjdzie z cienia, stanie w świetle, o krok
Nasunie się pytanie (zwykłe w takiej chwili):
Jak się będą tłumaczyć ci, co mataczyli?
 
Skąd taka podłość u nich? Skąd łajdactwo takie,
Że ten, kto wyżej siędzie, nie chce być Polakiem?
 
Co powiedzą lemingi, które wierzyć chciały?
Nawet wbrew rozsądkowi... Wbrew logice całej...
 
Dlaczego w tym teatrze zaprzaństwa, przewiny...
Ten, kto oglądał skutek, nie szuka przyczyny?
 
                                  ***
Pierwsi rzekną: Znaliśmy od początku wszystko...
Wojny chcieliście? Z Rosją?  Wybraliśmy przyszłość!
 
Lemingi zaś skwitują: Nie ma się co czubić!
Trudno. Stało się... Oj tam!  Nikt ich tu nie lubił...
 
Z cyklu – znalezione w sieci – z tomiku PRO PUBLICO BONO –  wiersz „SMOLEŃSK” w interpretacji Jerzego Zelnika:
https://www.youtube.com/watch?...

YouTube: