Bronisław Komorowski zapomniał w czym bierze udział?

Po zamachu terrorystycznym na redakcję lewackiego brukowca w Paryżu i zamordowaniu w niej dwunastu osób, premierzy i podobni dygnitarze z różnych państw, na znak protestu i splidarności z tą redakcją, przeszli ulicami Paryża. Z Polski pojechała tam pani premier Ewa Kopacz. I trzeba przyznać, że wypadla zdecydowanie lepiej niż w czasie swej pierwszej wizyty w Berlinie.

 Po zamach terrorystycznym w Tunezji, w którym zamordowano dwadzieścia trzy osoby, w tym trzech turystów z Polski, urządzono podobny marsz, jak w Paryżu. I tym razem  też wzięły w nim udział najwyżej postawione osobistości, reprezentujące różne kraje, a wśród nich znalazł się i pan prezydent Komorowski.

Sądząc ze zdjeć z tego marszu, jakie dzięki PAP-owi ukazały się w internecie, pan prezydent - w każdych okolicznościach i pod każdą szerokością geograficzną - potrafi pokazać ponurakom, że można być radosnym.