Duda Gracz i Ziemkiewicz, czyli polactwo wczoraj i dziś

Obrazy Dudy Gracza, z cyklów poświęconych przedstawieniu współczesnych mu Polaków, są straszne, po prostu. Są tym bardziej straszne, że warsztatowo jest to znakomite malarstwo, a przedstawienie świata, jakie się z niego wyłania, nie jest pozbawione podstaw. Czyli, mówiąc krótko, artysta wcale nie kłamał, on tylko wyolbrzymiał aż do absurdu.
Nihil novi sub sole, chciałoby się rzec, takie właśnie wyobrażenie o tzw. masach miały wówczas, w latach 70-tych, tzw. elity. To dlatego tak wiele osób związało się wówczas z władzą, wstąpiło do PZPR, ba - nawiązało współpracę z SB czy innymi służbami. Panowało mniej więcej takie samo przekonanie jak dziś – Polacy w swej masie to ostatnia hołota, systemu (wówczas ZSRR) nie da się obalić, trzeba coś tam zmieniać od środka, powoli i ostrożnie, no i trzeba się załapać, bo innej szansy nie ma.

Dziś ten schemat powielają następni „wybrańcy”, a wyobrażenie Ziemkiewicza o Polakach niewiele się różni od wyobrażenia Lisa – synonimem jest nazwa „polactwo”. Różnią ich tylko postawy > Lis, przyklejony do obecnej władzy, robi na tym pieniądze, a Ziemkiewicz tę władzę kontestuje. Tak, jak kiedyś Michnik kontestował władzę Gomułki/Gierka. W sumie to nic innego tylko właśnie gra o władzę, oparta na wspólnej pogardzie dla rodaków.
Słychać to wyraźnie w czasie dyskusji o kulturze, która jakoś umknęła uwadze, a jest, moim zdaniem bardzo istotnym wydarzeniem, bo pokazuje rzeczywiste motywy i sposób myślenia sporego środowiska ludzi prawicy. Posłuchajcie w wolnej chwili, jak mówi Wildstein, a jak Ziemkiewicz i reszta, to naprawdę jest szokujące!  > TUTAJ
Ale to nie jeden przykład, to także te nieszczęsne „archipelagi polskości”, to chociażby postawa prof. Nowaka (TUTAJ), czyli  przekonanie, że „dobrzy Polacy” są w mniejszości, a resztę trzeba jakoś uwieść, oszukać, pouczyć, bo inaczej się nie da nic z tą hołotą zrobić. Bo elity nam wybili, bo jesteśmy w rozpaczliwym położeniu, bo tylko nieliczni są powołani. Co zabawne, zarówno Michnik jak i Komorowski też uważają się za owych „nielicznych”, tylko mają inny pomysł na zarządzanie hołotą. Tak naprawdę od ćwierć wieku, poza dwoma krótkimi przerywnikami, trwa wojna nie o kształt Polski, tylko o to, kto będzie ową elitą i jak karmić tę przysłowiową kurę, żeby jednak znosiła złote jajka, a nie zdechła z głodu.

Co się stało w latach 70-tych? Wszyscy wiemy, kard. Karol Wojtyła został papieżem, przyjechał do Polski i „zrobił” cud. Mało kto zastanawia się, na czym ów cud polegał -  a ja wiem, bo przeżyłam osobiście. Ów cud zaczął się już w momencie zbierania się ludzi na pierwszą mszę w Warszawie, potem powtórzył się w Solidarności, trochę go było w roku 1989-tym, chwilowo zaistniał w Gliwicach podczas ostatniej pielgrzymki JPII, wreszcie objawił się na Krakowskim Przedmieściu w czasie żałoby po Smoleńsku. I właśnie ten „cud”, ta zdolność polskiego społeczeństwa do poświęcenia i samoistnej, pokojowej organizacji to jest coś, czego władza boi się najbardziej!
Dlatego trwa nieustające ogłupianie odgórne, a z kolei tzw. elity prawicowe jęczą, że nie ma elit, że wybili, że młodzież beznadziejna, że – jednym słowem – dno i zaraz nas zeżre Rusek, Niemiec i Judeopolonia.

Dziś już nikt nie pamięta, że w odpowiedzi na obraz Polaków przedstawiony m.in. na obrazach Dudy Gracza i utrwalany pracowicie w podświadomości, powstała wspaniała wystawa „Polaków portret własny” i że ta wystawa, na którą nie sposób się było prawie dostać, a kolejki stały nie godzinami, ale dniami, że ta wystawa, obejrzana przez blisko 100 tys.ludzi, otworzyła Polakom  oczy na  własną historię, tę, której nie znali. Dała poczucie dumy, utwierdziła przesłanie Jana Pawła II. To było niesamowite, również dla mnie, bo po raz pierwszy widziałam na własne oczy nasz wspaniały dorobek kulturowy tak fantastycznie zgromadzony w jednym miejscu.

Lech Kaczyński zrobił również dwie rzeczy absolutnie fantastyczne > patronował realizacji Muzeum Powstania Warszawskiego i ustanowieniu Dnia Żołnierzy Wyklętych.  I na tych dwóch fundamentach odradza się potężny ruch młodego pokolenia. I zarówno obecna władza jak i różni prawicowcy dostają białej gorączki, bo nie potrafią nad tym zapanować, ta młodzież się wymyka, nie daje się prowadzić na smyczy.
Następny genialny ruch zrobił właśnie Jarek Kaczyński, wystawiając Andrzeja Dudę na prezydenta – mamy oto człowieka, który nie odwołuje się do herbów ani do dziadka w Katyniu, a życiorysy przodków jego i jego żony są wprost modelowe dla historii powojennej Polski. To życiorysy zwykłych ludzi, którzy mimo wszystko nie ulegli, nie dali się zarazić komuną ani ukąsić Heglem, przetrwali godnie i przenieśli przez potop zdrady i zaprzaństwa to, co Rymkiewicz słusznie nazywa twórczym mitem – wiarę w Polskę. Jest Duda zaprzeczeniem polactwa, zaprzeczeniem narracji Michnika o umoczeniu wszystkich, zaprzeczeniem jęków na prawicy o braku elit i następców.
 
Wszystko ma swój czas i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem / Koh 3, 1-11
Po prostu przyszedł właściwy czas i znalazł się właściwy człowiek, teraz tylko trzeba to dojrzeć i  zrozumieć > nie jesteśmy polactwem, stać nas na wielkie rzeczy i mamy nowe, znakomicie przygotowane elity.
Głowa do góry, naprawdę, wyprostujcie te plecy, rodacy, wiem, że to trudne, ale rozpacz/brak nadziei jest najcięższym grzechem. Więcej wiary, damy radę :)

 

I tak sobie jeżdżę i spotykam ludzi, słucham opowieści i myślę sobie, że to jakiś zupełnie inny kraj, niż ten który wyłania się z mediów. Kraj dobrych ludzi, mówiących śląską gwarą, przywiązanych do tradycji. [.....] Ptaki wrócą wiosną, kolejne dzieci pójdą na majowe z babciami i odmówią pacierze po śląsku, następne pokolenia zadbają o miejsce sacrum w krajobrazie.
I tak z wieku na wiek. I nic tego nie zniszczy, ani nie przerwie. Amen. 
kapliczkiwiejskie@interia.pl

 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika gal

29-03-2015 [16:25] - gal | Link:

Tekst byłby piękny, gdyby tylko odcedzić Maciewskiego.

Obrazek użytkownika eska

29-03-2015 [17:01] - eska | Link:

Nie rozumiem.

Obrazek użytkownika gal

29-03-2015 [18:53] - gal | Link:

Maciejewskiego widzę w tym Ziemkiewiczu stojącym sobie obok Lisa, czyli z Maciejewskiego "naszym", i zaraz obok nich ustawionym prof. Nowaku, w potraktowaniu z Maciejewskiego "archipelagów polskości", chyba profesora Zybertowicza. Wyśmiewany przez niego Jarosłąw Rymkiewicz pisał również i o tym, że dla przetrwania polskości wystarczy dziesięć tysięcy patriotów, z czego chyba i Pani sobie dworuje. A w Dudzie-Graczu nie widział nawet tego, co Pani dostrzegła.
I jak nazwać tych wszystkich, ślepych i głuchych na los Polski, szermierzy IIIRP, od Pendereckiego poczynając, a na Stasińskim kończąc? Kałmuctwem?

Obrazek użytkownika V for Vendetta

29-03-2015 [20:40] - V for Vendetta | Link:

Zestawienie Ziemniaka z Lisem bardzo trafne jest. Obaj to wielcy celebryci szklanego ekranu, i obaj zawsze tak bardzo zadowoleni z siebie, że aż wygina mi ramkę wokół ekranu telewizora.

Obrazek użytkownika eska

30-03-2015 [14:06] - eska | Link:

Maciejewski nie jest celebrytą, nie występuje we wszystkich mediach, nie jest politykiem, działa na własną rękę - czyli może sobie gadać, co chce. To jest podstawowa różnica między nim a innymi, aspirującymi do roli autorytetów.
 

Obrazek użytkownika V for Vendetta

29-03-2015 [22:21] - V for Vendetta | Link:

"..Głowa do góry, naprawdę, wyprostujcie te plecy, rodacy, wiem, że to trudne, ale rozpacz/brak nadziei jest najcięższym grzechem. Więcej wiary, damy radę.."
---------
To samo mówi prof. Andrzej Nowak. I nie mówi o Polakach "hołota". Ani, że trzeba Polaków oszukiwać, uwodzić czy manipulować Nimi. Nie słyszałem też nigdy, żeby kogokolwiek pouczał. Dawanie dobrej rady przyjacielowi (list do PIS) pouczaniem nie jest.
---------
Cieszę się, że wali Pani w Ziemniaka. Należy Mu się. Porównanie z Lisem bardzo trafne. Spodobało mi się to zestawienie. I nie jest RAZ reprezentantem prawicy. Co najwyżej podszywa się pod kogoś takiego. Prawica nie pluje na historię własnego narodu. Prawica nie kocha się w liberalizmie. Nie chlapie jęzorem na temat Papieża. Nie cwaniakuje jak Kuźniar (głośna parę lat temu sprawa niepłacenia składek ZUS przez Ziemniaka).
---------
Zaglądam na Pani blog od czasu do czasu. Bo warto. Pozdrawiam, V

Obrazek użytkownika eska

30-03-2015 [14:03] - eska | Link:

Prof. Nowak, z całym szacunkiem, nieco ostatnio odpłynął. Może się za bardzo przejął....
Nie słyszałam, żeby Kaczyński był bliskim przyjacielem Nowaka, a już na pewno nie poucza się przyjaciela w trudnej sytuacji - publicznie.

Obrazek użytkownika V for Vendetta

31-03-2015 [11:25] - V for Vendetta | Link:

(1)Miałem na myśli przyjaźń prof. A. Nowaka z PIS-em. Nie z J. Kaczyńskim. (2)Że jest to dobra rada świadczy o tym sukces Andrzeja Dudy. Przyzna Pani, że gdyby teraz startował prezes Kaczyński, to nie miałby takich notowań jak Duda. Tym samym, racja jest po stronie Andrzeja Nowaka. Na premiera potrzebny jest drugi Duda.

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

29-03-2015 [20:15] - Krzysztof Pasie... | Link:

Polaków portret własny i dąsy ultraprawicowe.

Niedziela Palmowa rozpoczyna okres przygotowania duchowego do Świąt Wielkanocnych, będącego wyciszeniem, skupieniem, przeżywaniem męki Chrystusa, a także czasem głębokiej refleksji.

Zastanawiałem się dziś od rana nad tym moim blogowaniem szczególnie, że ostatnio coraz więcej komentatorów o zacięciu ultraprawicowym robi mi wymówki, że oglądam TVN24, a to przecież nie przystoi przyzwoitemu Polakowi. Niektórzy nawet wprost pisali, że skoro włączam tę parszywą stację to znaczy, że tylko udaję prawicowca, a po cichu kolaboruję z platformersami - i się na mnie obrazili.

I na nic się zdało tłumaczenie, że jako solidny bloger sprzyjający opozycji prawicowej muszę wiedzieć nie tylko to, co mówią „nasi”, ale także, a może jeszcze bardziej to, co mówią „oni”, - bo ich odpowiedź była zawsze ta sama, że ktoś, kto czyta, słucha, bądź ogląda media głównego nurtu nie ma prawa się mienić „prawicowym blogerem”, a niektórzy mi nawet zarzucali, że jestem „dwulicowym zdrajcą”.

To samo się tyczy kontaktów towarzyskich.

Mam zwyczaj, że codziennie w południe piję w mieście kawę i lubię pogawędzić z każdym przygodnie spotkanym znajomym niezależnie od jego preferencji politycznych. I znowu „ortodoksyjni prawicowcy” z nieskrywanym wyrzutem zamęczają mnie pytaniami, jak ja mogę rozmawiać z tymi, co są za Platformą i w ogóle bywać w miejscach, gdzie oni przychodzą.

Więc myślę, że gdybym sobie na poważnie te ich dąsy wziął do serca, to na dobrą sprawę w Wielką Niedzielę nie powinienem iść do kościoła.

Dlaczego?

Bo trzeba będzie sobie przekazać znak pokoju, a mniej więcej połowa tych, którzy tam przyjdą głosuje przecież na Platformę.

Krzysztof Pasierbiewicz

Obrazek użytkownika BazyliMD

29-03-2015 [21:55] - BazyliMD | Link:

Pismaki wszelkiego autoramentu tworzą dwa towarzystwa wzajemnej adoracji: jedno po tzw lewej stronie, drugie po prawej. Żyją w przekonaniu, że tworzą elitę.

Elita, Szanowna Autorko, to dwa wymiary:
Pierwszy, to system wartości. Polska klasyka, to Bóg-Honor-Ojczyzna.
Drugi, to kompetencje: Elita, to nauczyciel akademicki, to ordynator w szpitalu, to konstruktor, to szef policji, to sędzia, ...
O jakości polskiej elity można długo dyskutować. Nie w tym rzecz.
Chodzi o to, aby pismak zrozumiał, gdzie jest jego miejsce w szeregu i co to takiego ELITA.

Elitę tworzą ( model polski klasyczny) trzy instytucje: RODZINA - KOŚCIÓŁ - SZKOŁA. GWienne pismaki mogą szczekać, jak te psy, co to na karawanę szczekają.

Obrazek użytkownika Domasuł

29-03-2015 [22:26] - Domasuł (niezweryfikowany) | Link:

Ci wspaniali Ślązacy nieodmiennie w wyborach pokazują, kto im się najbardziej podoba i pod czyimi rządami chcą kultywować te swoje idylliczne obyczaje.

Ziemkiewicz, którego z wielu powodów cenię, niestety przesiąknięty jest jakimiś endeckimi bzdetami, z których każdy poważny człowiek powinien szybko wyrosnąć. Dlatego staje się coraz bardziej niestrawny w swoich wypowiedziach.

A Duda to fajny gość - i co z tego, skoro większość wybierze Komorowskiego? Już Śląsk (jeden i drugi), Gdańsk, Szczecin i cały zachód kraju (+ Warszafka) się o to postarają.

Polacy - jako masa - są jacy są. Ja już od dawna na nich się nie obrażam i ich nie krytykuję (chociaż czasami ciężko się powstrzymać), ale też nie mam złudzeń. Jest jak jest. Wybiorą Komora a potem PO. Ale może to oni mają rację.

Obrazek użytkownika eska

30-03-2015 [14:08] - eska | Link:

Niewątpliwie pogarda dla ludzi, którzy przez 700 lat poza Polską przechowali język i wiarę, jest bardzo właściwa - gratuluję!

Obrazek użytkownika Domasuł

31-03-2015 [00:46] - Domasuł (niezweryfikowany) | Link:

Źle mnie pani zrozumiała. Nie czuję żadnej pogardy do Ślązaków. Stwierdzam tylko fakty i nawet nie mam o to żadnych pretensji. Niech Ślązacy decydują czego chcą. Obrażanie się na nich nie ma żadnego sensu. Nie miałbym do nich pretensji, gdyby chcieli się odłączyć od reszty kraju. Natomiast przechowanie języka i wiary nie do końca mnie przekonuje jako argument. W końcu wiele innych narodów również przechowywało język i wiarę. Natomiast ich postawa w godzinie próby, tzn II Rzplitej, była bardzo różna, niejednoznaczna. Dlatego wydaje mi się, że oni sami mają jakiś problem z polskością - mimo zachowania tego języka. Być może czują odrębność, a być może trochę utożsamiają się z kulturą niemiecką. I te dylematy są dla mnie zupełnie zrozumiałe. Tereny, na których ja mieszkam, dokładnie centralnie położone, nigdy nie miały problemów z tożsamością, bo też nigdy nie musiały mieć. Na terenach pogranicznych było inaczej, i to jest dla mnie po prostu fakt.

Obrazek użytkownika eska

30-03-2015 [14:15] - eska | Link:

Tak przy okazji - na moim blogu na Salon24.pl pojawił się w komentarzach pod tą samą notką filmik, który parę godzin później pojawił się również na Niezależnej > http://niezalezna.pl/65571-bezpieczenstwo-jak-kaczynski-ostrzegal-przed-rosja-drwili-zobacz-material-tvp.
W imieniu autora tego znaleziska chciałam przekazać, że bardzo się cieszy, iż się przysłużył dobrej sprawie - ja jednak uważam, że należałoby chociaż "dziękuje" powiedzieć, więc robię to zamiast panów redaktorów , zarówno Niezaleznej.pl, jak  "Wsieci.pl".

Tu dowód i opinia autora znaleziska >
http://eska.salon24.pl/639200,duda-gracz-i-ziemkiewicz-czyli-polactwo-wczoraj-i-dzis#comment_10124262
http://eska.salon24.pl/639200,duda-gracz-i-ziemkiewicz-czyli-polactwo-wczoraj-i-dzis#comment_10127043